Mocno zmalało zainteresowanie inwestorów firmami VR i AR
Mówiłem od początku że VR skończy jak 3D! Im szybciej to nastąpi tym dla graczy lepiej!
Tu nie chodzi o cenę ale o gabaryty tego ustrojstwa, kable do jego podłączenia, problemy z odczuciami po dłuższej grze i przede wszystki brak dużych gier na to. Gaming ma jeszcze w sobie dużo do zaoferowania na TV/monitorze. Tak pozostanie jeszcze prze klika długich lat.
Cena z kosmosu, znikoma ilość DOBRYCH gier i dyskomfort u niektórych ludzi powoduje, że VR póki co (i się nie zanosi) nie zrewolucjonizuje rynku gier.
A ja w dalszym ciagu czekam na szumnie zapowiadany wątek VR od Hydro, który miał być często aktualizowany i szeroko opisywany.
Mówiłem od początku że VR skończy jak 3D! Im szybciej to nastąpi tym dla graczy lepiej!
A się dziwią że zmalało jak dają taką cenę VR powinno kosztować max 500 zł, no i poza tym nie każdy spełnia wymagania aby mu poszło.
Cena z kosmosu, znikoma ilość DOBRYCH gier i dyskomfort u niektórych ludzi powoduje, że VR póki co (i się nie zanosi) nie zrewolucjonizuje rynku gier.
Tu nie chodzi o cenę ale o gabaryty tego ustrojstwa, kable do jego podłączenia, problemy z odczuciami po dłuższej grze i przede wszystki brak dużych gier na to. Gaming ma jeszcze w sobie dużo do zaoferowania na TV/monitorze. Tak pozostanie jeszcze prze klika długich lat.
Niedługo VR będzie wspierany jedynie przez branżę filmów dla dorosłych
Gdyby dobrze wsparła, to niepotrzebna byłaby branża gier, aby VR zaczęło trzepać grubą kasiorę.
Zabawne że wojsko czy branża filmów przyrodniczych ma najwiekszy wpływ na zmiany technologiczne...
A ja w dalszym ciagu czekam na szumnie zapowiadany wątek VR od Hydro, który miał być często aktualizowany i szeroko opisywany.
Po ostatnim mamrotaniu jakim pisał( granie w emulowaną zelde) na Oculusie, wątpię, żeby ktokolwiek brał tego trolla na poważnie.
No chyba już nic nie napisze. Podarował sobie temat o VR, skupił się na poradach że procesory bez K to chłam nie do gier :)
Przede wszystkim wątek taki powstał (podobnie jak filmiki, które bez problemu znajdziecie w sieci), ale zainteresowanie było małe ze względu na brak posiadania przez takich ludzi stosownego sprzętu. VR dla mnie zawsze będzie czymś, ale że ludzie nie umieją odpowiednio z danego sprzętu korzystać, to jest jak jest. Ja tylko czekałem, aż pierwszy z brzegu news o dowolnej porażce czegokolwiek związanego z VR'em zaczną się komentarze typu: "mówiłem, że padnie jak 3D" i się nie pomyliłem. Szkoda tylko, że większość nie przeczytała całego newsa, tylko sam nagłówek, a jakby doczytałą i sprawdziła, to wiedziałaby, że VR ma się świetnie. Natomiast to, że Oculus stosuje takie, a nie inne polityki, to inna sprawa. Headsety VR będą powstawać, czy się komuś to podoba, czy nie ;)
A odnośnie ww Zeldy - przecież w tej chwili emulator cieszy się zainteresowaniem, jak mało kiedy, więc komentarz jest bardzo nie na miejscu :D
Tylko właśnie skąd się wzięło ten brak zainteresowania twoim wątkiem? A właśnie z tego, że te całe VR nikogo praktycznie nie interesuje. Firmy się z tego wycofują, bo nie ma sensu, a indory coś tak gul gulają.
Zainteresowania nie ma póki ktoś tego nie zobaczy/nie dozna osobiście. Potem nawet niektórzy potrafia wytrzasnąć kasę z powietrza.
Nie pomagają tez symulatory chodzenia czy gierki rodem z lat 90 na vr na kilka godzin, w cenie gier AAA o znacznie wyższej zawartości i jakości, do tego praktycznie brak obniżek cen nawet rok po premierze. Gdyby takie gierki byłyby bez vr to tylko szaleniec by się na to godził.
Zostaje tylko czekać na Hydro i jego nowy referat o tym jakie to VR nie jest świetne.
Ponad 90% gier na VR jest podobnych do crapu ze steama za 1$.
Proste gierki na 10minut w cenie 20-40$, do tego sprzet za jakies 500$ (? niech ktoś mnie poprawi, nie śledziłem cen) a do tego wymagane najnowsze GTXy.
Wypisujesz same bzdury wyssane z palca.
Ograłem już wiele gier na Vive i nie spotkałem tytułów na 10 minut za 20 dolarów. Większość produkcji w takim zakresie cenowym wystarcza na minimum 2h zabawy. Jest dużo gier, które dają spokojnie ponad 10 godzin przyjemnej zabawy, której nie da się porównać z niczym innym. Do tego większość gier można ogrywać na GTX 970 i innych kartach z średniej półki, więc to co piszesz o najnowszych GTX to kolejna bzdura. Zresztą o czym tutaj dyskutować, 95% użytkowników Gry-online gry w VR widziało najwyżej na youtube. A jak przychodzi do komentowania to są pierwsi.
Wpisz sobie VR w wyszukiwarce Steam, wypluje Ci 70 stron gier, z czego 65 to same śmieci.
Nie każdy lubi gry, w których stoisz w miejscu i strzelasz do nadbiegających potworów albo kładziesz składniki na ciasto i robisz pizze (co wymaga 2-3 ruchów ręką), gdy już mam czas żeby w coś pograć, wolę posiedzenia na 3h+.
Jeśli bym miał kupić VR dla jakiejś gry, musi to być coś w stylu Black&White lub celowanie w takie właśnie klimaty.
Już to widzę, jak przejrzałeś 70 stron gier i stwierdziłeś, że 65 z nich to śmieci. Ja ograłem kilkadziesiąt tytułów i zdecydowana większość daje wiele godzin zabawy. I nie mówię tutaj tylko o popierdółkach pokroju Fruit Ninja, gdzie można codziennie wskoczyć na soczyste kilkadziesiąt minut siekania. Na przykład taki Tethered - zabawa w "boga" i rozwijanie kolonii małych stworków niczym we wspomnianym przez ciebie Black&White. Fajna zabawa na wiele godzin.
Zamiast stękać tyle i wypisywać bzdury, to idź do jakiegoś lokalu i przetestuj VR na własnej skórze. Odpal sobie Solus Project, Onward, Rec Room, Vanishin Realms czy jakikolwiek inny tytuł z dużej gamy DOBRYCH gier i wtedy dopiero się wypowiadaj. Możesz też włączyć sobie Subnautice w VR i porównać doznania do siedzenia przed monitorem. Zupełnie inna forma rozrywki. A i z twojego komentarza o robieniu pizzy wnioskuje, że nawet nie wiesz jak działa podstawowy tytuł w VR - Job Simulator.
"Już to widzę, jak przejrzałeś 70 stron gier i stwierdziłeś, że 65 z nich to śmieci.""
Bitch, please.
Co to ma być? Bitch. Please !
Przecież to było oczywiste ze vr nie ma przyszłości w tej formie.
Każdy kto choć trochę zna branżę i ma przynajmniej jedną szarą komórkę to wiedział od początku jak to się skończy.
Ktoś wyżej trafnie to podsumował: te osoby widziały vr co najwyżej na yt ;)
Ciekaw jestem co zrobi Sony ze swoim VR. Na E3 poświęcenie temu sprzętu mniej niż 10 minut, będzie oznaczało podzielenie losu Vity.
Z VR jest jeden problem - miejsce. Ilu ludzi mieszka w blokach, mieszkaniach itp i konsolę ma koło tv, a kompa w kącie bo brak pokoju tylko do gier lub większego salonu? Mieszkam w Szkocji i spokojnie mogę stwierdzić, że większość mieszkań i domów jest mniejsza niż w Polsce. Tu mało gdzie jest balkon czy taras, sypialni jest zwykle tyle ile dzieci (dwie lub trzy, podczas gdy miasteczkowo-wiejskie kwadraciaki z PRL w Polsce mają po 5, 6 pokoi), salony mieszczą kanapę, fotel i tv - żadnych meblościanek się nie ładuje tu. Ludzie żyją w małych domkach i mieszkaniach, urlopy w Meksyku, Hiszpanii czy Azji zamiast na działce - weź tu takim wciśnij vr... Na Kinect trzeba było mieć trzy metry lub cztery od tv by grać komfortowo, a co dopiero vr i masa czujników i kabli... Fajna technologia, ba - stać mnie na nią, ale nie mam miejsca :) tak więc ci których nie stać oraz ci których stać, a nie mają gdzie tego umieścić - odpadaja - to ilu zostaje klientów? Niewielu. Bo ci z kasą i dużymi domami to mają golfa, jachty, kilka samochodów w garażu - po co im vr? Technologia musi się zmieścić w mieszkaniu typowego Kowalskiego by stała się popularna.
Zapewniam Cię, że to tylko i wyłącznie wina ceny i słabych gier. Nikt dla indorów nie będzie kupował sprzętu za taką kasę.
@Ernest1991 ja tylko napisałem jak ja to widzę, ekspertów poczytać mogę w artykułach, a komentarze ludzi to tylko komentarze ludzi. Wiem po sobie, że do kinecta musze przestawić tv na stolik do kawy bo kanapę mam 2, może 2,5 metra od tv. Nie mam trzeciego pokoju do gier, a większy dom to bezsens - muszę kupić, a to wymaga jeszcze paru miesięcy oszczędności. Tak się składa, że za wynajem domu z ogrodem płacę 500 funtów - za tyle mogę spłacać 20 lat kredytu na około 150 tys funtów. Tak więc ani pro, ani tv 4k (2 metry od tv taka rozdzielczość to debilizm by był), ani vr nie mam i nie będę miał tak długo jak długo nie dorobię się większego domu. Taki sam problem mają wszyscy moi znajomi: młodsi, starsi, z dziećmi i bez, ci co grają namiętnie i ci co kurz z konsoli wycierają. PC ma tylko jeden mój kolega, biurko wciśnięte w róg salonu i jakby miał kupić HTC czy Oculusa to by musiał wywalić z salonu stolik do kawy, szafkę i psa z domu by kabli nie żarł. Owszem - dobre gry i niższe ceny by pomogły, ale ani ja, ani nikt z moich znajomych by nie wywalił stolika do kawy by mieć vr w salonie i grać w większe tytuły. I ty i ja mamy rację - vr się nie przyjmie z wielu drobnych powodów, a nie z jednego głównego.
Co na to GABEN, który broni tej technologii rękami i nogami?
Gaben niech w końcu zacznie robić gry. Dużo porażek ostatnio poniósł: Steammachines, SteamOS. Słabo to wygląda u Valve. Chyba, że Steam przynosi im tak duże zyski, że już kompletnie pierdolą produkcję gier.
Większe parcie miałem na 3D niż na VR nawet jak by to kosztowało z 500zł to nie wiem czy bym to kupił bo po co mi kolejny szpej w domu którym się pobawię tydzień może dwa i by to leżało w koncie po wsze czasy. Druga sprawa jak rodzina człowiekowi co chwilę głowę zawraca to ciekawe jak bym miał siedzieć w tym hełmie co 5min go zdejmując :D bez sensu dla mnie. VR to technologia obecnie dla entuzjastów co nie mają co robić z kasą i czasem.
Dlatego ja od wielu lat gram tylko w nocy, kiedy moja pani już śpi. W dzień są ważniejsze rzeczy. W nocy masz spokój, wiesz, że nikt do Ciebie nie przyjdzie, nie zadzwoni, nie oderwie Cię od gry. Cisza, spokój i klimat. Dziwi mnie, że ludzie zwłaszcza w horrory grają w dzień będąc co chwilę przez kogoś wołani, rozpraszani itd. Do gier trzeba spokoju, a tą zapewni tylko noc.
Hydro tylko wiesz, że ludzie mają coś takiego co nazywa się "praca" i muszą tam chodzić więc w nocy śpią?
Pracuję od 8 do często 18-19. Siedzę najczęściej do 2 w nocy. Spanie nadrabiam w weekend. Można? Można.
A wiesz, że nie każdy zaczyna pracę od 8? Więc takie komentarze o graniu w nocy możesz sobie darować.
To było kierowane do osób, które maja pracę od 8+ lub jej brak. Problem w tym, że nie każdy umie z tego skorzystać
Cena VR + cena sprzętu i mało gier, więc, dziwne jakby była zadowalająca sprzedaż :)
Ciekawe ilu z Was przeczytało ten news w całości, a ilu zasugerowało się samym tematem. Wchodząc tu jednak niczego innego się nie spodziewałem, jak pisanie tego samego bez czytania. Tymczasem VR ma się świetnie, tylko firmy takie jak Oculus stosowały nieciekawą politykę, więc się nie dziwię na jedno, że ludzie mają o VR taką, a nie inną opinię. Sami sobie na to zasłużyli, co mnie akurat rybka, bo ja tam korzystam z headsetu nawet do zwykłego użytkowania PC ;)
Klientów kupujących headsety jest więcej niż rok temu, a wraz z udoskonalaniem tej technologii wszystko będzie się powiększać i żadne minusowanie mnie tego nie zmieni :)
W ciągu pół roku mocnych gier VR było od zatrzęsienia. W ostatnim czasie wyszło Paranormal Activity VR i Syren VR. Tytuły bijące wszystkie horrory, w jakie dotychczas dane było mi zagrać (i każdy, kto w nie grał uważa podobnie). Po jutrze wychodzi oceniany niemal wszędzie na 9 i 10 Batman VR i Winstone's Heart. Niedługo wychodzi Fallout VR, który wg twórców ma być "rewolucją na miarę pierwszego akceleratora 3DFX" (sam jestem tego ciekawy). Dalej, Agony w VR, nawet sobie tego nie wyobrażam. To może być imo zbyt intensywne doznanie dla wielu graczy. Po jutrze wychodzi także Outlast 2. Fakt, że nie jest oficjalnie wspierany przez żadnego producenta headsetu, ale ludzie już grali w niego na HTC i Rifcie i byli bardzo mile zaskoczeni. To samo się tyczy The Lost Journe'y Cryteka i Edge of Nowhere. Przed nami także gra twórców Metro tylko na Rifta - Arktika 1. No i Resident. Jakoś po nim nawet osoby wypowiadające się negatywnie o VR wtedy mówiły co innego i co, nagle zmiana rozumowania? Nieźle :D Te wszystkie tytuły powodują, że przynajmniej w najbliższym czasie nie ma szans, by zainteresowanie VR'em zmalało ;)
Na mnie największe wrażenie zrobiła Subnautica w VR. Szkoda, że gierka ma spore problemy z optymalizacją i siedzi od dawna w early access, bo sama mechanika i klimat podwodnego świata jest nie do opisania. I jest to zdecydowanie jeden ze straszniejszych tytułów (ciemna jaskinia + latarka + dziwne dźwięki i kreatury = zgon).
Polecam w takim razie Narcosis :)
No rzeczywiście hicior według tych co grali.. a nie, jednak nie, hah beka.
Jak zwykle stronniczy hydro w formie, zawsze poprawi humor swoimi bajkami.
Nigdzie nie pisałem, że Syren to hicior. Napisałem, że dla mnie to tytuły bijące inne horrory VR, w jakie grałem (choć i tak do Paranormal Activity Lost Soul nie ma startu). Poza tym największy zarzut jest na sterowanie i zbyt długie rozkręcanie się gry.
Aż mi się przypomniał artykuł Colina Moriarty z portalu IGN zatytułowany "The PlayStation Vita Is Set to Succeed"
Każda nowinka techniczna na początku musi sporo kosztować, a to nieco ogranicza krąg jej odbiorców. Nie da się jednak zaprzeczyć, że technologia VR jest skazana na sukces, choćby dlatego że mocno wspiera ją branża porno, która jak wiemy ma spory udział w spopularyzowaniu niegdyś formatu VHS. Owszem na razie sprzęt jest drogi i wymaga mocnych komputerów, ale już zaczyna być coraz bardziej wspierany przez producentów oprogramowania. A kolejne generacje gogli na pewno będą tańsze i możliwe, że będą już potrzebować komputera.
Jasne. Panie PORNO, chodź Pan i ratuj Pan VR, skazaną na sukces, i może jeszcze skazanego Kinecta, którego gumką recepturką można zawsze przytwierdzić do ... i wtedy, z goglami, to już jak real-life. No i choróbska i inne wszoły się człowieka, dzięki tej technologii, nie imają :)
Juz dawno mowilem, powinni portowac stare gry pod VR by napedzic sprzedaz a potem robic gry pod VR - czemu wiele gier z ery DK1/2 byly zajebiste? Bo to byly pelne tytuly AAA z VR jako mod, moze nie doskonaly ale spenialo swoja funkcje.
Wiele razy wrzucilem filmiki ze starych gier z modem VR i to byly gierki! Taki HL2 ze ograny 100 razy przez prawie kazdego, w VR i "rekami" jest nowym doswiadczeniem, zajebistym, podobnie Doom3 gdzie mamy kontrolere bronia za pomoca rak a nie przyjlejonego celownika do glowy. Dziwne ze nikt na to nie wpadl by stare gry zrobic pod platny mod VR.......................... A sprzedawac gowno w postaci png to potrafia
Alien Isolation kosil w VR ale to byl tryb alpha i ukryty w ini. Do dzis nikt nie go nie poprawil i wrzucil jako DLC by podbic sprzedaz starej gry, zwlaszcza ze niedlugo nowy film Alien...
Waznym elementem jest miejsce - o ile DK1/2 to granie przed biurkiem, CV1 z Touch i Vive to krok dalej jesli mamy przestrzen. To jak z Kinectem, by czerpac z niego "radosc". Jesli nie masz to jestes skazany na granie na krzesle obrotowym co tez ma swoje wady i zalety, wiadomo na poczatku bedzie fajne bo czlowiek nie przyzwyczajony do VR i jego swobody co pozwoli wejsc w VR. Ale pozniej czlowiek chce miec kontroler na tym co robi, dlatego wiele gier oferuje teleporty, z czasem dev dodaje mozliwosc "plynnego chodzenia" kontrolerem np. w takim Arizona Sunshine czy jakis modzik do tej gry od Epica ale nazwy teraz nie pamietam.
Inna sprawa jest polityka CV1 - kto siedzi w temacie wie ze popelnili mase bledow, slaby start z grami, czekanie na kontroler ruchowy (konkurencja poszla dalej a oni przeciez mieli globalne testy w postaci Developer Kit i mase kasy), nie jest to cos nowego tylko ulepszony DK2, ladniej wyglada, schludniej, daja pada ale gdy to wychodzilo rok temu, mozna bylo grac sobie przed biurkiem z 1 sensorem co jest poprostu tym samym co byo 3 lata temu w DK2 za duzo nizsza cene.
Nie sadze aby cena byla tu znaczaca, OCZYWISCIE jest to wydatek, tak jak kiedys PS2 bylo drogie bo to cos nowego czy jakas stara Nokia N96 ktora kiedys byla "best". Pamietajmy ze to cos nowego, zrobionego na przystepnym poziomie dla uzytkownika wiec cena bedzie duza jak wszystko nowe i z czesem bedzie tanie - wystarczy popatrzec jak kiedys karty pamieci kosztowaly i ile oferowaly miejsca - dzis sa tanie, z czasem i VR bedzie tanie ale ludzie nie mysla ze cos potrzebuje czasu - nikt nie pamieta pierwszych cyfrowek, czy pierwszych kamer w telefonach w jakosci 3gp gdzie co widzisz co kostki z Minecrafta?
Sony posiada killera w postaci nowego RE, a co oferuje HTC i Vive? No wlasnie nic na takim poziomie i moze za rok bedzie to u nich... Tu wlasnie najwieksze hejty leca w strone Oculusa bo ten mial mase czasu, mase testerow, firm przez czas Kickstarter, DK1, DK2, premiera CV1 i nie zrobil niczego z przytupem pod swoj sprzet bo przeciez to gry sa najwazniejsze a nie doswiadczenia na 1 raz
Odpalilem GearVR po polroku, sklep sie powiekszyl ale nie widze zadnej gry ktora by mnie interesowala i za te 8euro... Wole odpalic Quake 1 z texturami HD, modami i grac w cos porzadnego. Czyli chetnie bym pogral w Dn3D, Doom2, Heretic, itd itd mase porzadnych gier a nie jakis giereczek w Unity z dziecinna oprawa
https://www.youtube.com/watch?v=bwLUHEG4oNs
Kochani
Sposob na tanie VR:
Hardware
Telefon 5.5 cala FHD koniecznie z zyroskopem (900zl jesli nie macie)
cardboard google (40zl)
GTX 1050 TI minimum
Software
Nvidia experience do streamingu
Trinus VR (40zl) do tlumaczenia ruchow zyroskopu na mysz
Tridef 3D (200zl) do stereoskopowego emulowania kazdej aplikacji opartej na DX
Polacznie przez wifi + sluchawki podpiete do telefonu + pad X360 + krzeslo obrotowe
Efekt:
3d z efektem glebi, bezprzewodowo, w praktycznie kazdej grze.
Tak sobie zdałem sprawę, że w mojej wypowiedzi zabrakło kontekstu :)
Padają argumenty, że VR są drogie, że gier jest mało i są ubogie w treść oraz że potrzeba PC za minimum 5000zł
Mój sprzęt:
PC - FX-8320, 8GB RAM DDR3, GF 1050 Ti
FON - LG X Cam (Żony - mój tel nie ma żyroskopu...)
GOGLE - jakieś noname'y plastikowe za 30zł
Właśnie ogrywam kaszankowe Aliens Colonial Marines na takim zestawie i gra wiele zyskuje w pełnym 3D!
Spróbujcie!
Programy Trinus i Tridef mają wersje Trial, więc 14 dni testów będzie was kosztować tyle, co gogle do telefonu (pod warunkiem, że macie odpowiedniego Fona i Grafę)
Nigdy to mnie nie krecilo, nie ma to jak oficialny tryb VR badz jakis "hax". Niby VorpX ma ogromna baze gier ale jakos taka metoda nie jest popularna bo wtedy kazdy gralby juz w RE7 w VR a tak trzeba czekac i liczyc ze wersja PC bedzie miala rece jako kontrolery
@Koktajl Mrozacy Mozg
Rozumiem zatem, że próbowałeś takiego taniego zestawu i masz porównanie z rozwiązaniami dedykowanymi?
Jakie są realne różnice między takim VR a Oculusem, Vive lub PS4?
Mocno nie testowalem ale taki tani zestaw wymaga za to dobrego routera i ogolnie "czystego powietrza" bo jakos te wifi sie musi przenosic stad zalecane 5ghz. Kiedys JackQuack bawil sie w takie VR, ja dawno temu na okularkach Samsunga na telefonie, widzialem GTA5 i bylo to calkiem ok ale wlasnie, trzeba dobry net i router. Niby mozna przez USB ale nie zaglebialem sie.
Prawda jest taka, jesli takie rzeczy udaja VR i to dosc dobrze, czemu to nie jest popularne mimo ze koszta sa niskie w porowaniu do dedykowanego sprzetu VR.
Probowalem odpalic Brutal Doom na PC + stream na Gear VR ale sie nie udawalo
No cóż, dla mnie to smutna wiadomość miałem nadzieję, że w ciągu 30 lat powstanie sprzęt podobny do tego z anime sword art online.
Nawet gdyby rocznie inwestowali miliardy, to i tak byśmy nie dożyli czasów takiej integracji z maszynami. Obecnie to co wiem na temat pracy mózgu jest śmieszne i prawdopodobnie miną wieku zanim w pełni go przeanalizujemy.
ee tam
ja widzę duże zainteresowanie w naszym kraju przez 1 osobę, chyba warto rozwijać technologię nawet dla 1 osoby
ESA opublikowała nowy raport, z którego dowiedzieliśmy się m.in. w ilu procentach amerykańskich domostw znajdują się już gogle Virtual Reality.
Jak wynika z raportu amerykańskiego stowarzyszenia Entertainment Software Association w 11-procentach gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych znajdują się gogle wirtualnej rzeczywistości. Dla porównaniu komputery osobiste uzyskały wynik na poziomie 97%, natomiast konsole do gier posiada 48% domostw. Choć wynik wydaje się całkiem wysoki jak na pierwszy rok obecności konsumenckich wersji VR-owych headsetów, w badaniu uwzględniono prawdopodobnie także wszelkiego rodzaju tanie alternatywy w postaci mobilnych gogli typu Cardboard.
Co ciekawe aż jedna trzecia ankietowanych zamierza w tym roku zakupić jeden z różnego rodzaju dostępnych na rynku modeli. Wśród tych, którzy już to zrobili 90 procent uważa, że gogle VR spełniły ich oczekiwania.
Raport uwzględnia także najpopularniejsze aktywności wykonywane w wirtualnej rzeczywistości. Najczęściej użytkownicy gogli grają w gry jednoosobowe. Taką formę rozgrywki zaznaczyło 74% użytkowników headsetów współpracujących z PC i konsolami oraz 48% właścicieli urządzeń mobilnych. Drugi miejsce uzyskały doświadczenia VR pozwalające na eksplorację różnego rodzaju lokacji (37% i 36%).
Dużą popularnością cieszy się także oglądanie filmów (30% 27%) oraz gry wieloosobowe (38% i 22%) i aplikacje typu Virtual Desktop (27% i 17%). Z kolei aplikacje social VR uzyskały 19% (PC/konsole VR) i 15% (gogle mobilne).
by vrhunters - wpis sprzed dwóch dni
Teraz tylko czekam, aż ktoś zacznie szufladkować Amerykanów :P
Cardboard i tym podobne to nie Virtual Reality, tym się można wręcz zrazić do VR. Teraz sobie sprawdź jak słabo sprzedaje się OR ( przez prawie rok raptem ponad 300k sic!) i Vive, jedynie Sony jako tako ale to też nie jest wiele.
Przecież ja też uważam, że cardboard to pseudo vr, ale to niczego nie zmienia. Tu chodzi ogólnoe o zainteresowanie vrem, bo wg niektórych ten już upadł :p
hennepin - ale to chyba oczywiste ze ktos zanim sprawdzi sprzet za $$$ sprawdzi te najprostrza wersje. Dostajesz Cardboarda, ogladasz filmiki, testujesz reagowanie, itd itd i wiesz ze to nie Kinect gdzie sa lagi (z X360) albo jakies inne wady. Potem kupujesz Gear VR ktory jest dosc tanii ale jesli posadamy Samsungi z ostatnich 2 lat.
The Trooper - najwiecej na nie sa ci ktorzy widzieli sprzet u Stuu czy Blowka, moze zagrali w 1 demko, ogladaja jakis kanal VR a sprzet mieli na 3min w sklepie.
Technologia jest dobra, cena ok (porownajcie sobie cene nowego S8 ktory nie ma nic rewolucyjnego czy nawet S7 gdy wychodzilo rok temu, nie mowiac o iP7 czy goglowskim Pixelu) tylko ludzie maja mentalnosc jak z padem "przeciez w to sie nie da grac na padzie"
Druga sprawa, jesli ktos sadzil ze to bedzie milion w pierwszy rok, to chyba zapomina ze nowa technologia potrzebuje czasu... Dzis kamery 4k, 2k@60 w telefonie a kiedys gowniane 3gp - pewnie i wtedy wielu mowilo a po co to w telefonie
Mowcie ze to nie dla was a nie ze to 3D i skonczy jak 3D i inne zabaweczki. Sprzetu nie poznasz na 5min graniu w sklepie.
https://www.youtube.com/watch?v=Jbg_osIqDTQ dzisiaj premiera. Koszt 40 Euro. Niech mi ktoś teraz powie, że VR nie ma się świetnie. No i Batek VR trafił na pecety. Faktycznie, VR pada :P
Ta gra wygląda jak niemalże każdy Indie Horror FPP, gdyby nie była na VR to byś nawet nie wiedział że ona w ogóle istnieje, No i Batek VR trafił na pecety. NieR: Automata również trafiło na PC i jest o wiele ciekawszą grą.
Faktycznie indie za 40 zielonych. Nieźle :D
A co do Batka, to znajdź choć jedna osobę, która faktycznie grała w obie gry i si z tym zgodzi. Jedną, nie każę Ci 10, a powiem że jesteś mistrzem :>
Hydro,hydro,hydro...
Zdajesz sobie sprawę z tego że "zielone" i euro to zupełnie inne waluty prawda?Czyja wiem czy to "nieźle"?Torment: Tides of Numenera jest za 45 euro na Steamie a "Immortal Edition" tejże gry za niemalże 90,nie wiem w jaki sposób chciałeś zaiskrzyć tym "nieźle :D" ale coś ci nie wyszło,a poza tym,dlaczego miałbym szukać ludzi którzy zgadzali by z moją opinią,tylko po to byś uświadomił mnie o czymś co wiem od dawna?
Euro, dolar - jeden pies. Kosz niemal identyczny. I tak - znajdź taką osobę, bo na razie nie widzę takowej, a skoro tak, to nie jesteś zbyt wiarygodny ;)
Ale to już jest twój problem że nie potrafisz przyjąć do wiadomości subiektywnej krytyki,nie muszę szukać ludzi którzy by się ze mną zgadzali,gdyż
1.znając ciebie,gdybym nawet znalazł 1000000 ludzi to byś dalej wierzył w te bajki które tu wypisujesz :)
2.Dlaczego miałbym ci udowadniać że myślę tak a nie inaczej? ;)
Podsumowujac temat, jesli macie w okolicy jakies "salony VR" to wydajcie troche grosza i przetestujcie kilka lepszych gier czy demowek. Chwilowa wizyka w sklepie komputerowym i VR nie pokaze ci potencialu, klimatu czy dziala gier bo to nie jest sprzet na 5min i na wydanie opinii - trzeba przetestowac rozne gry, rozne typy doswiadczenia, rozne sposoby kontrolowania postaci/mechaniki gry.
Jesli ktos gra na monitorze i klepie klawisze/przyciski od 25 lat to VR jest nowym oknem na gry i nie wiem czemu ktos juz zaklada ze potrzeba grac 3h by czerpac z tego radosc a wysiedzenie 3h nie bedzie jakies megalatwe i komfortowe, zwlaszcza dla swiezakow. Na ekranie to moze tyle trzeba zagrac by poczuc przyjemnosc ale w VR, krotkie sesje daja naprawde sporo rozrywki i satysfakcji "ze cos sie w tej grze robilo" niz tylko gapilo i wciskalo przyciski.
Wierzcie badz nie ale w takim Alien Isolation mimo ze tryb nie jest perfekt, to moj pierwszy kontakt z gra ktory trwal z 15min, na sluchawkach, w ciemnym pokoju, nikt nic nie mowil by nie rozpraszac naprawde jest czucie strachu, w koncu twoja glowa jest w grze. Zaczynamy myslec jako gra, zapominamy ze jest swiat zewnetrzy, bo mozg i oczy, "widza" stacje kosmiczna a nie nasz pokoj, wsiakamy w gre i myslimy jako postac w grze, stad rozgladanie sie po pomieszczeniu, przygladaniu sie scianom czy komputerom, uwazne sluchanie otoczenia, itd itd
Mialem miotacz ognia bo to byl jakis trybik z gry a nie kampania, to nie czujemy sie tacy bez broni przed Obcym ale strach jest. Nie wiedzialem ze miotacz ma swoj limit paliwa, ani jak przeladowac i pewnego razu, spogladam na rada, ok jest tu za drzwami, ok, podejde powoli i go przysmaze troszke (juz kilka razy go opalalem), wolne chodzenie, ide ide, drzwi sie otwieraja, obcy daje swoj ryk, ja naciskam spust, raz, 2 ,3 4 i nic! I po chwili ogladam animacje swojej smierci twarza w twarz i jego szczekami. Tylko 15min a wrazenia kompletne inne niz 20 lat grania na PC i konsolach razem wziete.
Szkoda tylko ze nie dziala na CV1 juz ta gra.....................................
