tyle ze moja ulubienica Su 85 B nagle stala sie slepa jak kret , proba strzalu konczy sie natychmiastowym zgonem no chyba ze kryje sie za dwoma warstwami krzakow ale jak na zlosc rzuca mnie na miejskie mapy :)
Jedyny anty tank ktory wciaz na razie daje rade to moja ulubiona zabawka FCM pack 40 z III tieru.
Wycior: tak wyglada moje polaczenie 80% czasu. Have k* fun. Not.
Pinguje wp.pl, ale google.co.uk to samo - lossy/skoki pinga. I nic nie poradze. A kazdy JEDEN packet loss = 2-3 sekundy zrywu w grze. Wiec sie nie dziw, ze jezdze po scianach.
wracaj do kraju, twoje pieniądze już tu są
spoiler start
zmarnowane
spoiler stop
Całkiem przyjemna dzisiaj bitwa su-100. Było 2:7 dla nas i w sumie już byłem zrezygnowany, ale na szczęście zostałem niedaleko bazy i udało się zdjąć tych którzy próbowali przejąć baze (w sumie dziwne że nie rzucili sie na mnie wszyscy naraz tylko się pojedynczo pieścili.)
Wpadło 3446 dimejdżu. Żadne rewelacje ale na eMke starczyło
Podobno anemixy za GF stoja juz w garazu jesli to kogos dotyczy. Takie przynajmniej maile rozsyla Serb.
preDratronIX : zacna bitwa.
Ja niedawno packiem 40 stoczylem niesamowita akcje , innan sprawa ze uksztaltowanie terenu bylo super , ensk i miejscowka z polem ostrzalu na 3 drogi.5 fragow i z 11-13 zrobilo sie 15-13 :)
Zawsze mialem slabosc do packa 40 , coz moje umiejetnosci starczaja na razie na V tier wiec szalu nie ma , choc i T34 dwie bitwy z calkiem niezlym wynikiem stoczylem ale teraz to taka gra jak antytankiem kiedys .
Tygrys I mimo ze wymarzony ( najpiekniejszy czolgo ever wg. mnie ) ale jakos idzie mi na nim fatalnie , inna sprawa ze zaloga pierwszo perkowa jak na wiekszosci moich czolgow.
Niemieckie czołgi nieco osłabły w WoT'cie, i to już od dłuższego czasu, gdy pojawiły się czołgi "drawn on paper only" albo całkowicie fikcyjne. Amunicja premium za srebro też się przyczyniło że postrach w ciele Tygrysa I czy Tygrysa II jest teraz zwierzyną, a nie jak to było kiedyś - łowcą.
Niemniej jednak mam Tygrysa i dwójkę też (choć rzadko nimi teraz gram). Tygrys względem swoich odpowiedników na tym samym tierze wypada dość średnio. 100mm pod kątem prostym to żaden problem nawet dla niektórych 5-tych tierów. Zacne jest acht koma acht 71, które bardzo dobrze sie sprawuje w roli snajpera (i jest całkiem dobre na Tigerze II, jeśli budżet nie pozwala na utrzymanie meczy z działem 10.5cm, lub jesteśmy w fazie grindowania tych dział).
Oprócz Tygrysa, mam jeszcze T29. W fazie bety grałem na IS-ie (-> IS-3), i akurat radzieckie czołgi ciężkie wspominam dość ciepło. T29 oczywiście jest bardzo dobry na swoich tierach nie tylko ze względu na działo ale i za wieżę (ci co ogarniają hulldown są w stanie zdziałać całkiem cudne bitwy tym czołgiem. Sam na nim zrobiłem pierwszego (i jak narazie jedynego) Radleya Waltersa).
Ale po Tigerze II jest świetny czołg E-75, który potrafi wybaczyć troszkę więcej niż TII (z tego co słyszałem i widziałem). Na własnej skórze jeszcze tego nie sprawdziłem, więc do takich opinii podchodzę z dystansem.
Myślę nad niemieckimi tedekami (Do JPz E-100), lecz nie teraz, bo jak narazie skupiam się na zbyt dużej ilości linii co spowalnia mój progres do pierwszej X-tki w życiu. Ale myślę, że pierwszą dziesiątką będzie albo E-100, albo T-62A. Później planuję Jagdpanzer E-100 i Object'a 268.
Pytanie do bardziej doświadczonych teraz : Aktualnie w garażu mam ELC bis, Churchill III, VK3001P, VK3601H,M6,Sherman Firefly, SU-100, T-34-85, SU-100Y, Tiger I, T29, T-43, Tiger II.
Ostatnio sprzedałem T1 Heavy. Może to był mój błąd, ale mam Churchilla III który ma całkiem pobłażliwe (jak narazie) MM (do 6 tierów max) i przy dobrej bitwie potrafi wyciągnąć troszke kredytów. Ogólnie nie planuje sprzedawać czołgów premium, ale z tych wymienionych - które sprzedać Waszym zdaniem? Zastanawiam się nad T-43 i VK3001P. T-43 to bardziej przejściowy czołg i niczym specjalnym się nie wyróżnia, chyba że pod względem negatywnym to działem. Jak wyrzuci na IX tiery to jaja klekoczą. Podobnie VK3001P, jest to czołg nijaki i raczej przejściowy w drodze po Tigera (P) i później Mausa. Jakieś porady? Ktoś miał większe doświadczenia z ww. czołgami?
3001P to jeden z największych odpadów jakimi kiedykolwiek grałem, pozbyłbym się tego dla zasady, takiego obrzydlistwa nie życzyłbym w garażu najgorszemu wrogowi
@preDratronIX z tej listy ( ELC bis, Churchill III, VK3001P, VK3601H,M6,Sherman Firefly, SU-100, T-34-85, SU-100Y, Tiger I, T29, T-43, Tiger II ) bym zostawił tylko: ELC bis, T-43, SU-100Y ( wyłącznie do okazjonalnego zarabiania ) i T29. Po zbadaniu T-44 natychmiast bym sprzedał T-43.
Gdybym robił reset konta skupiłbym się na tylko tych liniach czołgów najpierw:
- B-C 25t
- Obj140
- T110E5
- AMX50B
- T57 ( przez M41 Bulldog )
- IS7
Pierwsze 3 nich masz już zaczęte, zawierają one wiele wyśmienitych czołgów i warto się na nich skoncentrować. Nie radze ci robić żadnych bezwieżowych TD-ków, aktualne nerfy i mapy czynią grę nimi bardzo niewdzięczną. Jagdpanzer E-100 to ociężała stodoła, 268 jest aktualnie po prostu zły. E-100 jako pierwsza dycha to bardzo zły pomysł, pewnie nie masz konta premium a ten czołg wymaga załadowania gold pestkami w 80%. Żeby go wygodnie utrzymać warto też by było mieć dobra premke 8 tieru do zarabiania.
Dochrapałem się Charioteera. Nie doświadczam tego mitycznego noob protection.
[210]
Bo ty potrzebujesz ape protection a takiego WG jeszcze nie wprowadzilo :)
[209] Kilka szóstek mam ze względu na to, że na nich najlepiej się wychodzi na plusie (pomijając premki 8-tierowe). Z tego co teraz mówisz, to miałbym w garażu miejsc w garażu osiemnaście.
3001P na pewno sprzedam gdy tylko dojde do Tigera(P). Z VK3601 jak i M6 czerpie dość sporą przyjemność z gry (oczywiście jeśli wylosuje dobrze, ale nawet na ósemkach potrafie coś tam dziabnąć :) ). Potem mamy SU-100, które ma dość ciekawe działo jak na szósty poziom, ale czasem strasznie rzuca tymi pestkami jak Ramos piłkami w strone bramki. O SU-100Y nie bede sie wypowiadał, bo ten kto tym TD-kiem gra, wie co to za maszyna, i jej raczej sprzedawał nie będę (jedynie sprzedałem z premek Chi Nu Kai i PZ2D). Tiger I (aktualnie mój RoF jest w granicach 6 sekund, więc tragedii nie ma). T29 już objasnialem.
ELC bis - super maszyna, jak rzuci na dość niskie tiery (jak na LT) to można i w TD-ka się pobawić, dopóki drużyna nas nie zhejtuje za to że robimy to źle...:) (mimo że za lajtami nie przepadam, chociaż teraz te wysokotierowe lekkie czołgi wymagają nieco zróżnicowanej gry niż tylko i wyłącznie spotowanie). T-44 mam odblokowane, juz dawno. Za wolne doświadczenie odblokowałem też wieże, D-10T (100mm), zawieszenie, drugi silnik i topowe radio.
Jakbym zostawił tylko te czołgi o których wspomniałeś to miałbym coś koło 10 milionów kredytów. No ale szkoda tych modułów, które trzeba zdemontować za złoto. Niby są teraz te misje za 3x10 golda codziennie, ale tak sobie myślałem żeby uzbierać na konwersje w wolne doświadczenie...Ale z drugiej strony od 7 tierów wzwyż trzeba mieć tego wolnego doświadczenia w huk, a takie marne ~25k to na jeden moduł ledwo potrafi starczyć.
Oczywiście te dwa czołgi, które planuje kiedyś tam to narazie tylko hipotetycznie. Radzieckie TD-ki aktualnie robię ze względu na ISU-152, które mnie po prostu kusi. O E-100 słyszałem że wymaga jazdy na HEATach, no i ogólnie niemieckie czołgi na początek to zły wybór bo taki Tiger II wymaga umiejętności (kątowanie itd.) zwłaszcza gdy wprowadzili czarne pestki za srebro.
Zapomniałem wspomnieć o artylerii. Mam Bisona - warto teraz rozwijać mi jakąś artylerie? (W tym przypadku - niemiecką).
A co chcesz niby konwertować w to wolne doświadczenie? Dziennie zbierasz złoto na 750 doświadczenia - jedna średnio słaba bitwa. Konwersja doświadczenia to najmniej opłacalna rzecz w wocie. Zbieraj freexpa i nie wydawaj go na pierdoły. Teraz masz go mało, bo grindujesz jednocześnie dużo czołgów, ale jak już parę dych wyekspisz, to praktycznie zawsze przy kupnie czołgu będziesz miał freexpa na wymaksowanie go.
Arty niemieckie jak dla mnie są warte rozwijania tylko do 7 tieru. Później są to potwornie męczące wielkie klocki. Fakt że z walnięciem, ale powolne, widoczne z drugiego końca mapy i nie trafiające w nic.
Dla mnie fajne linie arty są dwie - francuzy, mają małe obrażenia i wielu ich nie lubi, ale za to są bardzo szybkie (50km/h na luzie), szybkostrzelne i dość celne. Szybkość pozwala zajmować pozycje z których można oddawać skuteczne strzały, no i czasem można się pobawić w tedeka :). Ostatnio rozwaliłem dwa jadące na mnie scouty - jeden dostał pigułę, a drugiego staranowałem, nie dał rady uciec :).
Druga linia to amerykańce - po prostu mają walnięcie.
W angolach niestety dobre są tylko tiery 5-6 i 10, reszta to droga przez mękę.
Według mnie najlepsze arty w grze to amerykańska linia, ale nie polecam grac żadnymi artami, bo sobie win ratio i WN8 kompletnie zmarnujesz. Mapy nie sprzyjają temu, zalew medów i lightów tym bardziej.
Arta ma być kompletnie przerobiona na modłę Armored Warfare ( low dmg, high rof ). Granie nią to męczarnia obecnie, gdyby nie misje osobiste na załogantki nigdy bym ich nie tknął już.
Konwersja expa przez golda to bardzo zły i wyjątkowo kosztowny pomysł.
[213]
Bo ja wiem. Brytyjski tier 9 tez jest ok. Jedynie crapsader ssał ostro.
Tak, ale są czołgi, które na stockowych częściach są drogą przez mękę ( w sumie wszystkie są od tieru 4 wzwyż, jedynie jedne są mniej bolesne).
Dzięki takim zabiegom nie musiałem męczyć się na T29 z działem 76mm, SU-100 z 85mm, Tiger I z L/56 czy ELC bis z działem 75mm. Moze i to marnotrawstwo na niektórych tierach, ale czasem są sytuacje kiedy chcesz cały czołg przeskoczyć za wolnego expa albo odpuścić sobie pewną linię na jakiś czas (ja tak miałem z żabimi tedekami na SAu 40).
tak sie zastanawiam jaka linie robic , zdecydowalem sie na ciezkie hamburgery , chcialbym cos niemieckiego i ew francuski lub rosyjski.
Chetnie jakas linia czolgow srednich .
Interesuje mnie Wasza opinia o pelnych liniach ktore nie maja za duzo slabych czolgow przez ktore ciezko przechodzic.Chcialbym cos nowego bo dotad gralem na tedekach ale to juz przeszlosc a i chcialbym sprobowac czegos bardziej agresywnego .
Wezcie tez pod uwage ze jestem slabym graczem , moze nie red baronem jak to mawia jak jest w dobrym humorze Nietoperz ( jak jest w zlym czyli na ogol to pomine milczeniem )ale na pewno ponizej sredniej.
Myślę, że na całkiem przyzwoitą i "przyjazną" linią są ciężkie czołgi radzieckie (do IS-7). KV i KV-1S na swoich tierach potrafi sprawić nie lada kłopotów (a jeszcze pare lat temu siemka miała 122mm :D), później jest KV-85, które ma bardzo dobre 100mm działo (122mm oczywiście góruje pod względem walnięcia, ale ceną jest RoF, czas celowania i celność działa). IS-3 ma magiczny pancerz, który potrafi dignąć wiele strzałów (i mają ponoć zrobić buff gąsek na przednim pancerzu, żeby przyjmowały za zero lub wogóle).
Amerykańskie ciężkie mają dość miękki pancerz, ale za to mocarne wieże (i działa)więc jak ogarniesz grę wieżą (i znajomość map) to też będziesz w stanie wiele zdziałać :)
O Francuskim ciężkich się nie wypowiadam. Powiem tylko z własnych obserwacji że BDR i jego 90mm działo na piątkach daje rade, ale nowotwór na wieży jest dość dużym weakspotem (coś jak SAu40 - chociaż ten tedek to jeden wielki weakspot). ARL 44 i jego topowe działo ma penetrację zdolną przebić większość czołgów tieru wyższego o jeden a nawet dwa, nie wspominając o sytuacji gdy wyrzuci Cie na szóstki.
Niemieckie zaczynają się od D.W2 bodajże, ale osobiście polecam Ci VK3601H. Taki mini-Tygrys z porównywalnym pancerzem (bok nadaje się do sidescrapa), ale jak już wcześniej wspominałem - gra niemieckimi HT wymaga nieco więcej uwagi niż samej jazdy na pałę. Tygrys to dojna krowa, jak złapią Cię na gąsienicy to w większości wypadków kaplica, no i jak to bywa w niemieckich czołgach - mają dość słabą dolną płytę (Loewe możesz przebić piątym tierem - strzelając w dolną płyte oczywiście).
Co do medów - na pewno większość poleci Tobie magazynkowe. Ja jeszcze żadnym nie grałem, narazie robię sobie linię T-62A ( i myśle nad rozwinięciu linii opisanych przez x68 czyli B-C 25t, T57, IS-7.)
Wszystko tak naprawdę zależy od Ciebie. Jaki styl gry preferujesz. Czy wolisz grać na pierwszej linii i być głównym pięściarzem, czy bardziej na drugiej linii ostrzeliwując przeciwnika z bezpiecznej odległości.
[217]
Z niemcow na niskich tierach jest tak sobie, ale od VK3601H jest juz ok. Pozniej tygrys (papierowy ale zadaje bardzo duze obrazenia na minute - ma szybkie przeladowanie), Tygrys 2 (IMO taki se), E75 (swietny) i ew. E100. Mozesz tez pojsc w medy - VK3001M (?) to minipantera i jest zajebisty. Pozniej pantera jest taka se, pantera 2 jest znosna, E50 jest swietne.
Ruskie jak wyzej: linia z IS7. KV-1 jest dobry, KV-1S dobry, KV-85 bardzo dobry, IS bardzo dobry, IS-3 bardzo dobry, IS8 ok, IS7 ok (lub zajebisty - jak ty nim jedziesz to wchodzi wszystko, jak jedzie nim malpa to zawsze pociski sie odbijaja :)).
Z frenczy raczej linia do batmana.
Asmodeusz i preDratronIX Bardzo dziekuje :)
Nietoperz: co znowu mamy chandre ?
Ostatnio widziałem że nasz mistrz grał i pewnie skończyło się tak : https://www.youtube.com/watch?v=adGpuPaAmHg
Belert, medy jak już to ruskie, linia od T-34 po Objecta 140 prawie nie ma wad, tylko T-43 jest tam słabszy, ale grywalny bez problemów.
Za france bym się nie brał one są dość specyficzne i trzeba coś tam ogarniać żeby się nie męczyć.
Jak widzę graczy na 13 90 czy Lorce ginących po 60s bitwy to mnie krew zalewa. Za france zabrałem się po 18k bitew i nie uważam żeby to było późno. Przynajmniej teraz mi się gra z przyjemnością a nie bólem, ELCa i 13 90 wręcz sobie zostawiłem w garażu do zabawy.
Niemcy hmm, grałem nimi jako pierwszą nacją i strasznie na nich lamiłem, bo kombinacja małej alfy i słabego kamuflażu była dla mnie zabójcza, szczególnie na linii Panter. Lepsza jest linia do Leoparda, jeśli lubi się papierowe czołgi z niezłym camo.
Chinole nie, bo bezstresowy grind medów wymaga najpierw wygrindowania ciężkich, bo wszystkie lepsze działa na medach są z ciężkich tier niżej.
Japońce nie, wielkie papierowe stodoły aż do 8 tieru.
Angole jak kto lubi. Do Cometa przyjemne, później jeszcze nie wiem.
Amerykanie pojebani, w linii są najpierw medy, później lekkie, później medy, a ostatni to ciężki :).
Drugiej linii jeszcze nie ciągnąłem.
T-34 po Objecta 140 prawie nie ma wad, tylko T-43
Eh? T-44 to tez kupa zlomu, prawdopodobnie najgorszy med tier8. Chyba juz lepiej isc przez tylnowiezowe.
T-44 jest najgorszy pod względem siły ognia, no i ewentualnie pancerza. Nie jest to czołg do walki frontalnej, nawet z asystą innych czołgów. Jest dość mobilny i ma niski profil, więc nadaje się do flankowania (ew. do wystawiania wieży).
Za czasów bety (lata świetlne) wystarczyły dwa T-44, żeby zadecydowały o losie bitwy. A teraz nasrali różnych dziwactw to nie dziwota że T-44 wypada lipnie na swoich tierach.
No i różnica między D10T a LB-1 też jest minimalna. Żeby jeszcze jakaś różnica w penetracji była, a tak to chyba tylko czas ładowania i celowania albo sama celność, jeszcze nie patrzyłem.
Dla mnie T-44 był całkiem dobry, przy jego mobilności, camo i pancerzu działo nie przeszkadza. Spokojnie można objeżdżać. Otarłem się pod koniec grindu o drugą gwiazdkę na lufie mimo że grałem kompletnie bez golda i grałem znacznie słabiej niż teraz.
Tak samo na T-54 gram bez golda, czego większość nie potrafi sobie wyobrazić z penką 201 na 9 tierze. I wyciągam te 1900 wn8. Granie z op penką 330mm jest dla noobów :P
Nie rozumiem ludzi którzy uciekają się do golda przy /każdej/ możliwej sytuacji. Chyba z miesiąc temu załadowałem razem kilkanaście pestek goldowych do kilku czołgów, ale szczerze mówiąc ani razu jeszcze nie użyłem. Przyzwyczaiłem się do zwykłych apeków, i staram się walić po weakspotach, tym samym ucząc się ich, no i w trakcie bitwy zapominam że mam możliwość wykorzystania APCR'ów. T-43 przez cały okres grindu do T-44 grałem na zwykłej amunicji, przy penetracji 144 nawet na 9-tkach i udawało mi się coś uskrobać. Myślę że i podołam teraz (będzie pewnie trudniej, no ale kto mówił że zawsze ma być lekko?).
[229]
Bo mnie stac? Bo moge? Na co mam oszczedzac - emeryture? Mam 4mil kasy w tej chwili i nic konkretnego do kupienia, wiec bede sral goldem na wszystko co zechce. Do tego powoduje to taki sam skok cisnienia jak pestka z arty = podwojny bonus.
[231]
Za 3 lata
u ciebie to chyba komunia
Tego to nawet goldem nie przebijesz Asmodeusz :|
A na pierwszych tierach też walisz goldem? 4 miliony kredytów to przecież nie jest dużo bjedaku. Zresztą pisałem, że przy każdej sytuacji, nie w sytuacji w której no nie da rady nie przebijesz na zwykłym czerwonym pocisku.
[233]
Na cunninghamie? Zalezy od celu. Na bunkier_na_kolkach gold z tego co pamietam dzialal.
Widzisz - jak masz zaladowana gold pestke dajmy na to na e100, ale e100 nie chce sie wychylic a wyskoczy ci pajac w batchacie to przeciez nie napiszesz mu "panie, laskawie poczekaj, chce byc honoraburu i zmienic na nornalna amunicje" tylko jebniesz go tym co masz. I w tym momencie podnosi sie malpi wrzask "omg gold !!1111111oneleven". W 90% przypadkow ta gold pestka zarezerwowana jest dla kogo innego a ty po prostu wyjezdzasz w zlym momencie. W pozostalych 10% masz na tyle kasy, ze masz to w dupie. Albo chcesz popatrzec jak malpy podnosza wrzask.
I tak, 4mil to nieduzo, ale jak nie masz nic do kupienia (bo wszystko juz zakupione)? Zreszta zanim odblokuje kolejna dyche bede pewnie znowu mial 8mil czy cos.
Czasami złota pestka na początek podnosi humor, zwłaszcza jak wejdzie hesz. btw. ping już wrócił do normy, asmo:3
[235]
Ta, chyba twój :/
Ja mam 20 milionów, tylko dlatego tak mało że przed chwilą kupiłem jedną dziewiątkę i jedną dychę ;).
Mnie tam nic do tego czym kto gra. Uważam że przez to gra się spłyca i nabiera się złych nawyków gry medami, zamiast szukać dobrej pozycji po prostu zasiada się w krzaku i wali czołowo, po co się męczyć, jak taki T-54 na goldzie przebija wszystko od przodu, łącznie z myszami czy E100. Tylko co z tego za satysfakcja? Dla mnie żadna, dlatego gram bez golda. Mam te 5-10 goldów na czołgu i używam ich tylko wtedy gdy nie da się inaczej. Co zdarza się może raz na tydzień.
Ale to moje zdanie i nie zamierzam nikogo nawracać. Choć ciężko było wbić na T-54 masterkę bez golda, bijąc wyniki wyśrubowane przez prosów wyładowanych po dach goldem :). Właściwie tylko to mnie wkurza, bo gram takimi czołgami które są do przebicia byle czym, i syk heata na gąskach, gdy zwykły pocisk by bez problemu przebił, zawsze mnie cieszy :).
Najzabawniejsze czołgi to są te które mają APCR jako podstawową amunicję, ty strzelasz sreberkiem, a małpka z modem na typ ammo robi z siebie debila, bo nie ogarnia, że APCR to nie zawsze gold.
@up
to ma jakiegoś ujowego tego moda. Ten, którego ja używam rozróżnia goldowego acpra od srebrnego.
@Yuri the Crusader: No a czego ty wymagasz od małpki? Małpka ściąga pierwszego lepszego byle jakiego moda i cieszy, że jest pro, bo sobie moda wrzuciła, a że jest ujowy i pokazuje tylko samą nazwę pocisku, a nie to czy jest goldowy to już inna sprawa. Ja ostatnio miałem dłuższą przerwę, może teraz już wszystkie wersje tego moda odpowiednio pokazują. Wiem, że kiedyś małpki potrafiły płakać, jak w nie strzelał np. centek 7/1.
Na 70 rocznicę serii gwałtów w Berlinie można zakupić jeden z trzech prem tanków - IS2; Cromwell Berlin i T34-85 Rudy. Wszystko przemalowane praktycznie topowe wersje zwykłych maszyn. Gdzie ten bonus? Ano np. Cromwell B jest chyba we wszystkim lepszy od wymaksowanego Cromwella, dodatkowo przez czas rocznicy zwycięstwa wspomniane maszyny zarabiają pięć razy więcej ekspa.
Albo chcesz popatrzec jak malpy podnosza wrzask.
Toć przecież to jest podstawowa funkcjonalność golda, nie ma to jak dobrze zacząć rundę od małpiego wrzasku.
...no i teraz znów zainstaluję wota... cożeście uczynili...
@Dr_Wycior: x5 jest dostępne tylko 5 razy dla każdego czołgu.
Swoją drogą nie wiem po uja kupować tego IS'a, za 160PLN jak za 170 można kupić IS-6, który lepiej zarabia, chyba trochę przesadzili z cenami.
[243] Przesadzili z cenami? Chyba nie myślisz że będą specjalnie zmieniać ceny zeby dostosować się do standardów jakiejś popierdółki we wschodniej Europie :D
A EU dalej ma tylko dwa serwery mimo, że jest dojna krową -->
@preDratronIX: Źle mnie zrozumiałeś, nie miałem na myśli przesadzonych dla nas Polaków, bo ceny na całym EU muszą być takie same. Chodzi mi o to, że za odrobinę więcej masz IS-6, który zarobi lepiej, bo jest premką VIII tieru i ma odrobinę większy dpm, stosunek cena/produkt nie wypada najlepiej, co więcej wiele VIII premek jest nawet tańszych od IS-2, bo napchali niepotrzebnie golda i premkę i zrobili z IS'a, bundla. Dlatego też uważam, że jak ktoś chce zarabiarkę to na pewno nie kupi ich wspaniałego bundla, co IMO z marketingowego punktu widzenia nie jest najlepsze, bo zapewne im zależy na jak największej sprzedaży. Dlatego powinni zrobić tak jak na RU i bodajże SEA, czyli same czołgi, bez bundli.
[246] Wiem o co Ci chodzi. Ale i tak pisząc, że przesadzili z cenami jest jednak odczucie że dla nas te dwie stówki do tyłu czy do przodu jest odczuwalne, a dla Niemca 50 euro (plus minus) już nie za bardzo.
tyle ze niemcy kupuja chetnie czolgi niemeickie i chetnie na nich graja, rosysjkie i jeszcze z okazji przegranej...watpie zeby zrobily furore.
Ktos wie czy powiedzenie do namolnego szwaba ktory psioczy na polskich noobow ( akurat w tej bitwie to mialem 3 fragi i nie o mnie mu chodzilo) Hitler kaputt dostane bana ?Az mnie korcilo.
Ktos wie czy powiedzenie do namolnego szwaba ktory psioczy na polskich noobow ( akurat w tej bitwie to mialem 3 fragi i nie o mnie mu chodzilo) Hitler kaputt dostane bana ?Az mnie korcilo.
ten MM to calkiem zwariowal.Dwie bitwy 1-15 i 2-15 masakra .W jednej 4 zielonych i reszta zoltych plus chyba dwoch pomaranczowych na 1 zielonego i jednego zoltego i chyba 2-3 pomaranczowych.
Odejlo mi mowe jak po 3 minutach bylo 0-11 :)
Jakby tego bylo malo w tej bitwie jeden z naszych rozwalil drugiego i to ofc polak.Z jakims debilnym nickiem cos w rodzaju trololopl.
Najchetniej bym gnojkowi przyladowal strzala w zeby za caloksztalt.
Juz sobie przypomnialem dlaczego kiedys dalem sobie spokoj z wotem.
Na jakich zasadach do teamu V.VI levelowego wlazi II tier nie mam pojecia jakim cudem taka masa zielonych z zoltymi masakruje red baronow tez nie.
Poczekaj do jutra. Gwiazdki x5 i wszystko jasne. Dziś to jeszcze nic, jutro się zwierzyniec uaktywni. Czasem nie mogę grać w wota bez jakiegoś alkoholu na podorędziu :).
Zwierzyniec w tej grze jest aktywny zawsze odkąd tylko gram w ten syf, znaczy że od dobrych 5 lat. x2,x3,x5, nic się nie zmienia, dno i wodorosty
tak czy siak Panowie podziwiam Was że jeszcze dajecie radę, ja narazie mam zajawke na te gre bo Rift juz mi sie przejadl i nic nie ma ciekawego a do WoWa nie wroce za chiny ludowe.
Na razie daje rade , przeczytalem poradnik HoHol45 ( chyba) i juz sie poza IV i V tier nie wychylam , zeby sie podszkolic w grze ,ale jak gram (rzadko) w mega mocnym tierze to goscie leca jak kosiarki a jak przeciwko takiemu teamowi to tez leca jak kosiarki tyle ze w moja strone.Za wiele sie nei naucze.
\Skad taka masa zielonych i zoltych gosci na tierach od III do V nie mam pojecia.Pomijam pare fioletow ktore tez widzialem na tkaich tierach.Ale na japonczykach wiec to rozumiem.
widze tez ze sporo jest sprzedanych kont, bo jak mozna zrozumiec sytuacje jak fioletowy gosc w naszym teamie jedzie w kopalniach na gorke i ginie po 1 minucie nikogo nie rozwaliwszy .hmm.....
[253]
Wlasnie zagralem 3 gry. LOL, chyba kpisz... jest ZNACZNIE gorzej niz normalnie.
Zwierzyniec w tej grze jest aktywny zawsze odkąd tylko gram w ten syf, znaczy że od dobrych 5 lat. x2,x3,x5, nic się nie zmienia, dno i wodorosty
Niby tak, ale odkąd większość map jest bardzo tunelowych to i bitwy są bardzo jednostronne. Teraz jak cały team w kupie stanie na jednym kwadracie albo porozłazi sie po całej mapie to automatycznie wpierdol jest. Nie mówiąc juz o tragicznie zbalansowanych mapach jak Karelia czy Kopalnie gdzie jedna ze stron ma lepszy dojazd na kluczową pozycję. A oni bawią się w modele HD i jakieś tryby garażowe jak tu połowa map jest do poprawy.
nie wiem skąd te narzekania, zrobiłem jewgold bez problemu- trzeba tylko wziąć dychę HT. Do zobaczenia po weekendzie :p
[257]
Tetrarcha tez wbiles? :D
Asmo śmiałeś się, że w PTS podjebali 100k golda. W najlepszym obecnie klanie na serwerze NA zwineli 500k :O
Swoją drogą, czemu WG nie może/ nie chce cofać tych transakcji ? Bo wtedy nie mogliby doić łosiów na charge backach ?
[259]
Prawdopodobnie dlatego, ze sporo ludzi tworzacych/grajacych w WOTa (od czasow bety) gralo w EVE - a tam jest podejscie "bez litosci". Jesli kogos obsadzasz jako skarbnika (czy szefa korporacji w EVE) musisz byc pewien, ze cie nie okradnie.
A dodatkowa drama jest zawsze zabawna. Chociaz i tak mniejsza niz w EVE :)
No i z drugiej strony - po co oddawac? Jak jeden łoś wezmie 500 000 golda przeciez sie zesra a tego nie wyda. Wiec to jeden "stracony" klient. Gdyby te 500 000 golda podzielic na 20-50 osob nagle masz 20-50 klientow mniej. Czysty byznes.
EDIT:
tak przy okazji, to jest jeden z pierwszych trailerow WOTa, uderzajacy bezposrednio do graczy EVE :)
https://www.youtube.com/watch?v=bTrntcAY5T0
Jak widac udalo sie, gdyz te 5 lat temu w EVE o WOT bylo baaaardzo glosno. Z innych gier, ktore masowo obsadzili gracze EVE mozna wymienic PotBS (pirates of the burning sea)
woho mój pierwszy w życiu ban :>
No ale jak mimi-małpka chce się chować a nie grać, to czemu nie zrobić mu szybkiego teleportu do garażu?
Ja mam dosyc juz... Jeden dzien wolny to pomyslalem, pogram w wota wbije tetre. AHA. Jasne k*. 10 wygranych, circa 30 przegranych. DPB powyzej sredniej na kazdym czolgu. Jupi.
Asmo - przecież to nie nowość że podczas takich eventów win-rate drastycznie spada :) Myślałem że chociaż taki stary wyga jak Ty to wie. Ja nawet nie zamierzam jakoś grać na wyższych tierach bo wiem, że będzie ciężko nawet o 2 wygrane z rzędu :)
A panowie takie pytanie mam. W garażu siedzi sobie Firefly. Mam w planach sobie rozwinąć linię do kromki i tak się zastanawiam. Trzymać Firefly i kupić Kromke czy sprzedać Firefly i trzymać Kromke? Cromwell mobilniejszy, chyba lepiej DPM wychodzi, no ale gorszy jest pod względem penetracji i uszkodzeń.
Ja o tym doskonale wiem. Ale i tak przyszedlem sie wyzalic. Bo takiego k* cyrku dawno po prostu nie widzialem (no i daaaaaawno nie gralem w eventach). Dzisiaj FCM na 200 hp + IS-1 na 100hp zajebali 7 moich w tym pelnego 112. Na pieprzonym himmelsdorfie. Magia. Ja wklepalem prawie 4k w 110, ale FCM mnie zatlukl na packet-lossie (chyba, bo wyskoczyl zza zakretu mimo ze czekalem na niego i dostalem pestke zanim go zobaczylem, wygladalo jak lag).
Co do firefly/kromka - po chwilowym zauroczeniu firefly powiedzialbym... zostaw kromke.
Chyba tak zrobię. Sprzedam Świetlika, wezmę kromkie i później KV-85 (takie żeby dobre szóstki były, co bym za lata świetlne grał jakieś twierdze czy coś).
P*******na gra. Już 4 porażki z rzędu, nawet jeśli wygrywamy 3-4 punktami bo idioci nie wiedzą nawet do czego służy dany rodzaj czołgu.
E100 czy IS7?
Tego Rudego można kupić tylko w czasie obchodów czy potem też będzie dostepny w sklepie? 100zł, drogo :/
Razor - IS-7, chyba że umiesz bardzo dobrze kątować i masz dużo srebra to E-100.
Daleko mi do wykoksanego gracza, ale poziom zmałpienia przekracza już wszelkie granice.
Wczoraj:
I dzisiaj:
10 osób z 15 jedzie środkiem otwartego pola. Bo przecież przeciwnik sam się zastrzeli.
Szkoda tej bitwy na SU-100Y. Jakbyś wygrał to spokojnie 100k by pykło.
Reksio tyle ile pisze w ofercie sklepu.Potem juz nie.Wyraznie zaznaczaja ze to sa czolgi tylko na ten okres i potem juz nie beda ich sprzedawac.Kup Szarika :))
Jaki jest wg. Was najlepszy HT 6 tieru?
Sporo zmian nastąpiło i kilku czołgów nie znam, bo dawno mam już zrobione. Swego czasu Sport nie miał sobie równych, ale teraz nie mam jakiegoś konkretnego kandydata.
Chyba KV-85
Hellcat nie jest HT, co nie zmienia faktu że jest to chyba jeden z najlepszych czołgów 6 poziomu (i najlepszy TD 6 poziomu).
A najlepszym HT 6 poziomu wg. wielu jest KV-85. Nie bez powodu, ze względu na działo, pancerz. Niemniej jednak nie wstawiaj 122mm bo 3 strzały na minute na 6 poziomach jest zgubne (pomimo dobrego kopnięcia).
Nie mam KV-85, lecz jestem świadomy parametrów i możliwości tego czołgu. Dobrze wypada jeszcze M6 (ze świetnym działem 90mm, lecz niestety czołg ma dość wysoki profil i ogólnie jest duży co czyni go łatwym celem dla naszych ulubionych klikaczy).
VK 3601(H) - dobry sidescrap.
Rozumiem, że obecnie KW85 zastąpił sporta?
Za cholerę nie pamiętam, żebym kiedykolwiek nim jeździł, a okazuje się, że mam na nim 110 bitew...
Dzisiaj gra mnie zdecydowanie nie lubi - z wczorajszego 56% WR spadło do 48%. Fuck yeah.
[edit] 47%...
O ku..wa co to dziś jest? 80%WR - wpier.., 60 WR- wpier.. 40 WR-wpier.. 28WR -wygrana. WTF???
E tam, wygralem dzisiaj 2/10 :) Jest dopsz.
2/15
To sie k* robi nudne.
Rykoszet z PPanc SU-100Y w bok Cromwella....Kurwa i niech ktoś mi powie że ta gra nie jest wcale ustawiona.
Poddaje się. 4 porażki z rzędu, bo zasrańce nawet nie potrafią się ruszyć tylko stoją w miejscu przy bazie jak ostatnie trepy.
Daje sobie spokój na razie zanim zabije kogoś krzesłem
O ku..wa co to dziś jest?
To sie k* robi nudne.
Kurwa i niech ktoś mi powie że ta gra nie jest wcale ustawiona.
Daje sobie spokój na razie zanim zabije kogoś krzesłem
Dzisiaj gra mnie zdecydowanie nie lubi - z wczorajszego 56% WR spadło do 48%. Fuck yeah.
Oj tam, to że masz kody na ISy-7 i Mausa nie czyni Cię panem życia i śmierci zią.
spoiler start
Zresztą, dałbyś jeden kod , nie chce mi się grindować i tracić srebra
spoiler stop
gralem mittengard po raz pierwszy zreszta myslalem ze to mapa tylko dla noobow - wrazenia nieporownywalne z zadna inna mapka
wpadłem zajrzec jak wam idzie, kamile. kto juz wyczesał złoto za tetrarcha - włochata łapka w górę.
[290]
morda
Pewnie przed wyjściem strzeliłeś swojego artą to nie dziwota !
w mittengard FCM Pack 40 spotuje wszystko natychmiast.Choc mnie sie udalo chyba najwiecej 13 .Packiem mozna jeszcze probowac zestrzelic tych co sie zagapili i zostali na starcie.I to na tyle.
Nietoperz teraz jestes tajmniczym N ?
nie da sie ukryc ze potrafisz kazdego kto ma do ciebie problem doprowadzic do furii. :))
RIP WoT [*]
Hello warriors,
on supertest, the shell penetration of some top tanks was nerfed. note - if you see wrong values than those in the game by one for example, it's just number rounding from averages. Also obviously this list might not be final, it's just supertest.
Jagdpanzer E-100: credit ammo from 299 to 279, gold ammo from 420 to 371
E50M: credit ammo from 271 to 240, gold ammo from 330 to 310
E-100 (buff): credit ammo from 235 to 243, gold ammo from 335 to 325
T95: credit ammo from 276 to 251, gold ammo from 320 to 300
T30: credit ammo from 276 to 251, gold ammo from 320 to 300
M48A1: credit ammo from 268 to 243, gold ammo from 330 to 310
WZ-120: credit ammo from 249 to 220, gold ammo from 340 to 331
113: credit ammo from 249 to 220, gold ammo from 340 to 331
Object 268:credit ammo from 303 to 287, gold ammo from 396 to 375
Object 140: credit ammo from 264 to 232, gold ammo from 331 to 311
Object 430: credit ammo from 264 to 232, gold ammo from 331 to 311
T-62A: credit ammo from 264 to 232, gold ammo from 331 to 311
IS-8: credit ammo from 259 to 240, gold ammo from 340 to 300
ST-I: credit ammo from 259 to 240, gold ammo from 340 to 300
IS-4: credit ammo from 259 to 240, gold ammo from 340 to 300
Serio, obniżenie penetracji ma przywrócić balans na dychach ? Tam potrzebna jest gruntowna przebudowa począwszy od map ...
Ohohoh małpiszony jak bojowo nastawione. Ktos wam bananów nie dał arciarskie brudasy ?
Ciekawe zmiany... zobaczym co dojdzie do live i jak to bedzie wygladalo dalej. Ale w wiekszosci przypadkow i tak nie robi - czy to 330 czy 310 na goldzie (lub 340 do 300) nie ma wiekszego znaczenia. I tak przebije chyba ze pod durnym kątem.
Z drugiej strony E100 i Maus sie ciesza :)
Widze, ze medy dostaly ostro po dupie
tylko ruskie i tylko dychy. Na razie.
Btw ma ktos moze link do animacji Ranzara gdzie niedorozwój w E100 jedzie środkiem Malinovki i płacze do Serba bo obrywa od arty?
To żeś pewnie nieźle przykampił :P
spoiler start
Gratki BTW , ładny wynik.
spoiler stop
A przy okazji zdobyłem tego terarcha. Co z tym zrobić? Da się tym grać? Warto zostawić czy sprzedać ?
[306]
Pierwsza zasada WOTa, o ktorej zapomnial noobek Wycior: NIE SPRZEDAWAJ premtankow. Nigdy. Nawet tych gowien z 2 tieru. Bo jak ponownie sie pojawia jako nagroda dostaniesz zamiast czolgu zloto. Za tetre bylo 750 golda :)
Wiec mozesz pojezdzic, a jak ci sie nie podoba zostaw i niech sobie lezy. Ja mam jakies 10-15 gowien, ktorych w ogole nie ruszam, gdyz po prostu raz na ruski rok daja mi golda.
[298]
4 bitwy dzis na samym autoaimie rozegralem - niezle nawet gwiazdki wyszly tryb snajperski wyglada w ten sposob i nie jest to wina modow jak ponowna instalacja nie pomoze bede tylko tak zasuwal randomki
Randomy to piknik w porównaniu ze zezwierzęceniem w skirmiszach :O
Wrecz przeciwnie - bylem bardzo rozpieszczany. I tak mi zostalo. Niektorzy wola zapach palonej skory na tylku ja wole pieszczoty.
Zaczalem grac Bishoptem. Fajne to, niezle mi idzie, szybko strzela i bardzo dobrze skupia, plus wole jezdzenie za swoimi a nie siedzenie w krzakach cala bitwe. Widze ze FV304 ma takie samo dzialo i duzo mocniejszy silnik - jak sie domyslam, gra sie nim bardzo podobnie ale duzo dynamiczniej?
A jak blisko jest TOG2 i mam przestrzal to ryj sie sam cieszy, jak skupi nie da sie spudlowac ^^
Opłaca się ładować PPance do trolla w SU-152, czy same HE/HEAT-y?
Ja woziłem dwie czy trzy pestki.
Jak jezdziły same papiery to mozna sie na nie przełączyć i wychodzi wtedy znacznie taniej niz HEAT.
To ja chyba za dużo ich woże bo aż 11 (+ 9 goldowych i 9 HE bodajże). Różnie z tym bywa, strzał celny i penetracja to jedno, a obrażenia to loteria.
Można strzelić AP w przód Tigera I i zrykoszetować lub strzelić HE (ta sama sytuacja) i zadać 800-900 obrażeń (przy penetracji o 40 mm niższej niż przedni pancerz Tygrysa).
no nic, zlikwidowałem konto, sprzedałem czołgi włącznie z premkami, pozbyłem się kasy, żeby mnie czasem nie kusiło na powrót - to nie ma sensu - ostatnie tydzień to była katastrofa i wkurw na maksa - MM takie, że tylko płakać, a satelitarne kloce przelały czarę goryczy - jeszcze tą serię porażek bym przeżył, bo już tak nei raz miałem - ale gagariny to po prostu mnie rozłożyły na łopatki, non stop zjadanie HP, zapierdalam scoutem, kręce bączki, a ten łyk i mnie nie ma, wychylam się sidscrapem na dwie sekundy by oddać strzał za głaza - łyk nie ma 700hp - do tego mój kolorek jest mocno zielony, więc często gęsto z braku lepszych graczy koncentrują na mnie ogień.
tak więc nie będę się wkurwiał, nie dziwię się, że ludzie rezygnują z wota z powodu MM, satelit i golda.
tak więc powodzenia sputniki, może jeszcze kogoś zniechęcicie jeszcze do grania.
Can I have your stuff?
A nie, to nie EVE... meh
MANOLITO-->
do tego mój kolorek jest mocno zielony
Po pierwsze, to Twój kolorek BYŁ zielony, Ciebie już tu nie ma.
Po drugie to twardym trza być, nie miętkim. To nie gra dla mięczaków o psychice mimozy, tu trzeba mieć wyj....e na wszystko!
Zgred - twardym, miękkim, mięczaków? ja nie grałem by sobie coś sobie udowadniać, grałem dla przyjemności z ..........grania, jak pisałem, MM można przeżyć, bo raz jest takie, raz inne, czasem seria pomidorowych składów trwa kilka dni, innym lądujemy w zielonymi wzwyż - jest to pojebane, ale znośne - natomiast satelitarne kloce to jest katastrofa - na hita biorą mnie rzadko, nawet nie robią ze mnie fragów, ale to zjadanie z dupy HP jest maksymalnie wkurwiające!
mimo wszystko nadal uważam, że wot to świetna gra, ale ten aspekt, czyli sputniki, odbierają całą przyjemność - raz jest świetnie, bo ich nie ma, i nawet przegrana może dawać satysfakcje, by za chwile w ilości trzech sztuk sputników na mapę zjadają albo mnie po trochu albo mój team, bo tak im wylosowało RNG - ciągła karuzula satysfakcji i ostrego wkurwu - czy można mieć na to wyjebane? pewnie tak, ja jednak grałem tylko ponad rok i nadal wot wywoływał we mnie emocje - tak więc nie potrafię tak po prostu tego olać - tym bardziej, że robienie za karmę trwa nie jeden dzień, ale już ponad tydzień czasu.
ps. jak by ktoś chciał to w garażu zostało mi kilka czołgów ( w tym premki, m10, e 25 bez załóg - wszystko wyprzedałem) jak się okazało jest dzienny limit sprzedaży czołgów i nie wszystko wyleciało mi z garażu, jak ktoś chce pisać maila na [email protected] - oddam za frajer.
MANOLITO--> Ja ostatnio zacząłem grać TARTOISE, wolne, wielkie i jakoś nie mam większych problemów z artą.
Jak gram medami lub jeszcze mniejszą drobnicą, arta jest prawie niezauważalna. Też jestem zielony na XVM-ie i albo mam szczęście, albo lepiej potrafię się ukrywać.
Co do pomidorowych serii, to czasem dłuższe, czasem krótsze, ale wszystko można przetrwać.
Manolito - oddajesz konto za frajer? Już lepiej przestań grać i już, dziwnie będzie patrzeć jak zielony nowy gracz gra jak pomidor (ale w sumie pomidory też mają kolor zielony, tylko takie niedojrzałe pomidory jak Zgred)
juz nie mam edita.Manolito , staraj sie przewidywac gdzie stoi arta i ustawiac sie tak aby nie miala czystego strzalu, ja na 210 walk ani raz nie zostalem trafiony przez arte.albo takie szczescie albo cos ja oslabili.
dzięki chłopaki za rady, ale niestety chyba graliśmy w inne gry, bo niestety te teksty, że "zawsze" da się unikać satelit można włożyć między bajki - gdy dochodzi do ostrej wymiany ciosów, gdzie strzały padają tuż po przeładowaniu, gdzie jest ruch, nasz lub przeciwnika, albo wszystkich naraz - i czasami taka ciągła wymiana ognia trwa te 30sekund do 1 minuty, do tego musimy kontrolować żarówę, patrzeć na minimapę, kontrolować co robią kompanii naszego celu i jak się układają nasi sojusznicy, musimy przystawać do oddania strzału - nie ma możliwości by nie oberwać z satelity - zawsze prędzej czy później zacznie nas zjadać z HP/załogi/modułów
oczywiście można uciec w lighty, medy, albo grać tortoisem jak Zgred, który wali z drugiej linii (tak, arta karze za aktywność tych na pierwszej linii - tych z drugiej zwykle nie widzi) dlaczego tylu fioletów narzeka na satelity? nie potrafią ich unikać - tacy są ciency?
naprawdę przykro mi rozstawać się z wotem, to jest naprawdę świetna gra, gdyby zmieniono ilość sputników na bitwę, zabrano im satelitarny widok, poprawiono MM i zrebalansowano golda wzorem AW - było by idealnie - a tak ciągła karuzela, zjebane teamy wyparowujące w dwie minuty, karzące za aktywność satelity, albo jacyś hurtowncy golda - szkoda, naprawdę wielka szkoda
naprawdę przykro mi rozstawać się z wotem, to jest naprawdę świetna gra, gdyby zmieniono ilość sputników na bitwę, zabrano im satelitarny widok, poprawiono MM i zrebalansowano golda wzorem AW - było by idealnie - a tak ciągła karuzela, zjebane teamy wyparowujące w dwie minuty, karzące za aktywność satelity, albo jacyś hurtowncy golda - szkoda, naprawdę wielka szkoda
... to bys znalazl inny powod aby plakac. Podsumowujac: YAWN.
(334) biorąc pod uwagę twoją aktywność w sputnikach, jako taikonauta, nie liczyłem, że cokolwiek z tego zrozumiesz.
(335) - rage? przecież zdecydowana większość dobrych graczy napisze ci to samo, MM do poprawy, satelity do wyjebania, a gold do rebalansu - nie piszę niczego nowego.
(335) - rage? przecież zdecydowana większość dobrych graczy napisze ci to samo, MM do poprawy, satelity do rebalansu, a gold do wyjebania - nie piszę niczego nowego.
here, fixed
Co za jełopy piszą tą grę, kurwa, wyjeżdżam na gościa co ma 20HP, strzelam w niego, mój pocisk widmo przez niego przelatuje, wyjeżdżam drugi raz i znowu pocisk widmo, więc robię za piniatę z free dmg'em dla niego.
No MANOLITO gratuluje decyzji i skończeniu z WoT-em. Nie jest to gra dla płaczliwych mięczaków, wiec brak ciebie to będzie wielka ulga. Tu trzeba mieć jaja i charakter, a z pewnością brakuje ci tego :)
Płacz z powodu arty, która istnieje ledwo jeszcze na randomach tylko z powodu nagród za misje osobiste jest wyjątkowo żałosny. Niedługo też jest szykowany kompletny jej rebalans tak, by działa podobnie do propozycji artylerii z AW. No ale po co czekać skoro można quitnąc i polecieć do mamusi płakać w rękaw jak mnie życie kara okrutnie :P Gdybyś jeszcze był gimbusem to mógłbym taką dziecinadę zrozumieć, ale stary dziad i...ehehe. Co do złych teamów nie ma lepszej metody na to jak grac więcej, o ile 5-20 bitew może być czasem i 20% win ratio, to po 40 system zawsze wyrówna i da ci minimum te 50% zwycięstw. Nie znam żadnej innej gry, w której rozrzut zwycięstw miedzy uber mistrzem a botem jest tak mały. No ale jak to się mówi niektórzy maja klapki na oczach i widza same negatywy. Tak czy siak dobrze że kasujesz grę, to nie miejsce dla ludzi chimerycznych płaczków.
339 - ale ty pierdoły ciśniesz (pomijam te głupoty o mięczakach - nie będę zniżał się do twojego poziomu), myślisz, że rebalans satelit wzorem AW coś zmieni? widziałeś jak to tam wygląda ? - dopóki satelity będą mogły robić DMG w grze (o co mi chodzi wyjaśnię poniżej), dopóki będą miały ten widok z sufitu nic się nie zmieni - a dlaczego ? - wyjaśnię ci na przykładzie AW - tam satelity nie ściągają na hita, ale skrobią z mega celnością (bardzo szybko skupiają - bardziej łopatologicznie) do tego bardzo szybko przeładowują - jaki jest efekt? wystarczy celować jak hallack w filmikach o AW za plecy obiektu, bo gdy ten dostanie alarm o nadlatującym pocisku cofa się - nie pojedzie do przodu, bo przecież został wyświetlony, a więc przed sobą ma wroga od którego też może oberwać - efekt? skrobie ich jak fv 304 - co kilka sekund po 200 dmg trafiając w cofające się pojazdy(później wycofuje się o kilka metrów na przeładowanie magazynka, strzela i jedzie do przodu by znów przeładować - taka karuzela) - na końcu robiąc jeden z lepszych wyników pod względem dmg.
- ten model powoduje, że gra satelitami wcale nie jest trudniejsza, lepiej, jest atrakcyjniejsza! - cały czas coś się dzieje, szybko skupiamy, non stop strzelamy, by na chwilę zmienić pozycję o kilka metrów (sic!)to nie jest mozolne czekanie na załadowanie pocisku, a potem modlenie się o dobre RNG i irytacja bo nie weszło - nie bedzie irytacji taikonauty, bo trzepie się pociskami co kilka sekund
a teraz powiedz mi jak się będzie czuł ten gość w czołgu gdy co kilka sekund dostaje alarm, musi się ruszać jak debil i będzie regularnie skrobany po 200dmg (o zniszczonych modułach i zabitej załodze nie wspominam) - tak, będzie ostro wkurwiony(wiadomo twardzielom i fioletowym koksom jak ty, to nie przeszkadza - bo wy zawsze jej potraficie uniknąć lol!), tym bardziej, że satelit będzie więcej bo będą atrakcyjniejsze - o ile w wocie strzał z satelity pada co 10- 20 sekund - w AW to będzie jedna walk z satelitami, bo trzeba będzie jej unikać cały czas (szybki reload i szybkie skupianie i non stop alarmy o nadlatujących klocach)
rebalans satelit w wocie nic nie da bo te nadal muszą robić w grze DMG, muszą dawać fun klikaczom - przecież jej nie wykastrują tak, że stanie się bez użyteczna - tak więc, dopóki klikacze nie będą strzelać na wprost obojętnie od modelu skrobania przeciwnika, nic się nie zmieni.
zatkało kakao?
Bardziej bawi mnie to, ze placzesz jak 12 letni szczyl. Sadzilem, ze masz troche wiecej lat na karku aby nie znizac sie do poziomu dziecka co to mu zabrano grabki w piaskownicy, ale w/ever. W kazdym badz razie patrzac na historie twoich postow i ten wielgachny ból dupy z dzisiaj rysuje sie zupelnie nowy, o wiele zabawniejszy (zabawny jak klown a nie zabawny jak komik na scenie) obraz twojej osoby na tym forum. Prosze, kontynuuj.
A gdyby wyczerpywal ci sie material o arcie podrzuce kilka propozycji z watku obok:
WOT to pomysł mafii. Typowa gra w 3 karty. Na podpuchę daje wygrać, a potem pomidory zaczynają kroić twój tank na kawałki. Ty, pomimo wyszkolonej załogi z cala masa skilli i doświadczeniem osobistym obrywasz od całkiem zielonych pomidorów. Kupujesz premke ...no właśnie - KUPUJESZ premke, gold itp.
Jakby to powiedzieć hmmmm odradzam granie WG to banda złodziei i oszustów WOT to najbardziej niezbalansowana gra w jaką do tej pory grałem. Jeżeli chcesz stracić kase i dawać zarabiać złodziejom to graj w WOT. Manipulowanie grą, ustawianie bitew Match Making wzięty z sufitu to takie zwykłe realia w tej grze. Deweloperzy opinie graczy maja barrrrrrrrrrdzo głęboko w du.....
Niestety, ta gierka na 1 rdzeniu i przestarzałym silniku najlepsze czasy ma już za sobą. Białorusini poszli na ilość a grywalność olali i dlatego graczy to wkurza, oczywiście oprócz ślepych klakierów firmy ale oni nie robią tego za darmo ;) teraz ten białoruski crap jest "zaprogramowany" dla sadystów, którzy lubią masakry 15:1,2,3 lub dla masochistów, lubiących być w masakrowanych drużynach; tak teraz wygląda balans made in BRL.
Wpisujesz sie idealnie w ton tych kolesi.
No, dawno nie było już takiego płaczu o arcie.
Jest parę przysłów, które można by zacytować a pasowałyby idealnie do płaczącego, ale szkoda czasu, JEGO JUŻ TU NIE MA.
343 - LOl, jak zwykle ;) jak chcesz możemy pogadać o wocie, o jego mechanice, a nie o moim samopoczuciu - bo jak na razie, opisuje co jest zjebane i wymaga naprawy (płaczę lol!), ty natomiast................... marnujesz klawiaturę.
dlaczego nie przeczytałem czegoś co by zachęcało do grania satelitami, może ja się mylę i zwyczajnie nie wiem jak bardzo trudne i wymagające wprawy jest granie artylerią z czasów drugiej wojny?
Zgred -to zobaczysz co będzie się działo jak wyjdzie łata 9.8 i nie trzeba będzie robić misji satelitami w plutonach, o to dopiero będą cyrki - o patrz, zapomniałam mnie tu nie ma, a jednak nie, JESTEM TUTAJ;)
[335]
http://ftr.wot-news.com/2014/09/03/insider-wargaming-thoughts-on-arty/
these little krayfish dont even know what they want, all they want is win, win, win, and when they dont win they blame anything that can be accounted for, once we Nerf artillery, Tank Destroyers will come, they are blind and only see what they have the most immediate benefit of their wins
pomidorki nie wiedzą o co się proszą, chcieliby tylko wygrywać, wygrywać i jeszcze raz wygrywać a kiedy im się nie udaje szukają dla siebie usprawiedliwienia, jak znerfimy artylerię, przyjdzie pora na tedeki, [pomidorki] nie widzą dalej niż czubek własnego nosa i nic ich nie obchodzi poza wygrywaniem teraz, zaraz
nie chce mi się tłumaczyć całości, tl;dr: masz jaja to się sam nauczysz grać artą zamiast beczeć jak dziecko.
346 - to ty?
http://www.noobmeter.com/player/eu/Dr_Wycior/500007719/
bo jeśli tak, to ty ani nie umiesz grać artą, ani czymkolwiek innym.
Tak, to ja. Po pięciu latach grania w ten szajs dalej się cieszę absolutnie przeciętnym, małpim wręcz win ratio. Zapewne dzięki temu gra sprawia mi więcej przyjemności niż tak zwanym stat whores.
Teraz ja zapytam: czy znasz na tyle angielski żeby zapoznać się z zalinkowanym artykułem i wyciagnąć wnioski?
Po pierwsze, STATY NIE GRAJOM!
Po drugie, odkąd zainstalowałem XVM-a, zauważyłem, że potrafię wygrać bitwę, gdzie prognoza na zwycięstwo jest na poziomie 25 procent i przegrać przy prognozie 78 procent. Te prognozy są brane ze statystyk.
ja nie po to wyciągnąłem twoje staty by mierzyć sobie z tobą przyrodzenia (każdy gra tak jak potrafi), ale zawsze jak ktoś struga mędrca parafrazując ciebie to się sam nauczysz grać artą to musi na tego mędrca/specjalistę zasługiwać - ty nie potrafisz grać satelitami - tak więc na przyszłość nie pisz, że ktoś ma się czegoś uczyć skoro sam tego nie potrafisz/nie umiesz
a co do tekstu z linka, możesz mi go streścić? bo za bardzo nie mam czasu na czytanie elaboratów.
ty nie potrafisz grać satelitami
A to jest jakiś magiczny sposób zwany skillem aby naciągnąć magiczne i wszechobecne RNG na swoją stronę? Bo jak ja gram jak to nazywasz "satelitą", to może co 4-5ty pocisk trafi w cel?
Mnie to zawsze dziwiło, dostanie taki gostek bułę od tyraliery i w krzyk jaka to jest op. Ale nawet nie przyjdzie mu do głowy, że w przeciągu ostatnich paru minut padło obok niego 5 tych samych pocisków, ale dupy nie ruszy bo po co?
Ostatnio grałem jakoś w kwietniu. Tamtego roku. Wkurwiłem się i odinstalowałem. Zagrałem niecały rok później. Wróciłem do War Thundera.
myśl przewodnią artykułu Ci wyłożyłem w ostatniej linijce; a opinię Wargaming o narzekaczach - kursywą. szkoda że z Twoim niezłym 52wr nie chcesz/nie umiesz grać artą, pewnie by się jeszcze poprawił. No ale za ręce Cię przy Wot nikt nie trzyma, sayonara.
(351) a no widzisz, można grać dobrze satelitami - wystarczy wiedzieć jak się ustawia przeciwnik na mapie, samemu się do tego ustawienia dostosować(umieć odczytywać wxm), ruszając duspko z bazy i można doić biedaków - nie raz widziałem zielonych/fioletów w satelicie z topowymi wynikami, mimo RNG.
i masz rację RNG, utrudnia granie (dziwi mnie, że ktoś gra czymś, co tak bardzo uzależnione jest od "losu") ale wystarczy ten jeden, dwa razy żeby weszło, żeby kogoś wkurwić na maksa - nikt nie lubi być dojony od tak bezkarnie z powietrza - nie ma na to rady, nawet jak się ruszasz/chowasz, prędzej czy później cię dopadnie
353
jeśli to jest myśl przewodnia no to są chyba jakieś brednie - akurat najwięcej narzekają dobrzy graczy (wystarczy wejść w odpowiedni wątek na głównym forum - zresztą zapytaj liptona co myśli o gagarinach, on tu chyba jest najlepszy) albo najlepsi, dodatkowo karani WXM, gdzie byle małpa w satelicie bierze ich w pierwszej kolejności na cel ze względu na kolorek.
Jak myślisz dlaczego hallack ma specjalną serię filmików o likwidacji "baboków" gdzie ktoś robi na nich te 5 fragów.
jeszcze jedno, jako pomidor, często nawet nie wiedziałem, że ginę od satelit, myślałem, że to ktoś na wprost strzela a ja go przez system spotowania nie widzę, zresztą przez brak żarowy nie wiedziałem, że jestem wykryty i baboctwo mnie namierza, myślałem, że jak się wycofam to będzie po sprawie - a tu dupa, myk i do garażu - teraz mam ten głupi odruch kręceni się to w tył to wprzód jak paralityk - wtedy o tym zapominałem, ja nawet zapominałem patrzeć na mapę a co dopiero pamiętać o satelitach - te odruchy łapie się poprzez 5 do 10 tyś bitew - nie można mieć pretensji, że pomidory "głupio" wystawiają się na kloca z powietrza - oni nie mają jeszcze odpowiednich odruchów - które i tak są tylko półśrodkiem.
a co moich statów
http://www.noobmeter.com/player/eu/manolo550/516451665/
ogólnie 55%,a za ostatnie tyś bitew ponad 60% bez grania w plutonach i bez golda - czyli to trochę więcej niż te 52% które nie wiem skąd wziąłeś.
Ostatnia próba.95% graczy gra artą, 5 na 6 doczłapało X tieru. Arta jest używana w wojnach klanowych (czyli przez dobrych i bardzo dobrych graczy). Mędrki produkujące się na forum nie stanowią istotnego odsetka klientów firmy i takie opinie jak Twoja są i będą ignorowane. Co więcej, ze statystyk WG wynika że po nerfie arty wysypało niszczycieli, co z kolei zaowocowało płaczem płaczków, co spowodowało pośredni nerf tdków przez zamianę map w trzy korytarze na krzyż, co spowodowało..
Arta jest problemem. Arta pozwala zbalansować grę i podobnie jak 25% rng czyni ją znośną także dla ludzi pracujących, którzy wracają z roboty wkur i chcą po prostu się odprężyć. Obejrzyj filmik z [303] i postaraj się nie być jak ten "E100 siemka".
I nie wywołuj lipt0na z lasu, on jeszcze w szkole :)
Po nerfie arty sprzedałem wszystkie w pigułę.
Teraz odkąd są misje odkupiłem 5 sztuk - ponieważ wiem, że nie zrobię 4 pozostałych misji z wyróżnieniem aby dostać czołg. Co więcej 5 dodatkowa laska zawsze się przyda do obsady czołgu.
Wycior smutno się czyta te twoje piramidalne bzdury. Gówno wiesz to się nie wypowiadaj. Asmo i cipskobrody to się chociaż przyznali, że graja artą by psuć zabawę innym ( czyt. wku.... graczy z drużyny przeciwnej ).
Arta jest używana w wojnach klanowych (czyli przez dobrych i bardzo dobrych graczy)
Na 100 osób w klanie jest max 4 dedykowanych arciarzy. Owszem jest potrzebna gdy trzeba zdjąć na hita jakiegoś spottera bądź okopaną przeszkodę. Fajny balans ... na niektórych mapach to wygląda tak, że 11-12 czołgów stara się nie dostac spota w czasie gdy scout próbuje cos wyspotować dla arty. Kwintesencja dobrej zabawy. Aczkolwiek ostatnio troche się zmieniło, mniej jest czołgów ciężkich na CW/SH więc lepiej mieć tego czołga w polu niż w krzaczku.
Arta pozwala zbalansować grę i podobnie jak 25% rng czyni ją znośną także dla ludzi pracujących
Super argument. Całe szczęście, że w niemal każdej innej grze sieciowej jest odwrotnie.
którzy wracają z roboty wkur i chcą po prostu się odprężyć.
Kijowy dzien w robocie, a co tam odgryzę się na WoTowcach i ponapieprzam ich z krzaczków. Rozrywka dla podludzi.
A to jest jakiś magiczny sposób zwany skillem aby naciągnąć magiczne i wszechobecne RNG na swoją stronę? Bo jak ja gram jak to nazywasz "satelitą", to może co 4-5ty pocisk trafi w cel?
Mnie to zawsze dziwiło, dostanie taki gostek bułę od tyraliery i w krzyk jaka to jest op. Ale nawet nie przyjdzie mu do głowy, że w przeciągu ostatnich paru minut padło obok niego 5 tych samych pocisków, ale dupy nie ruszy bo po co?
A ten pan to chyba w inną gre gra. Wybaczmy mu jego grzechy.
Wyjątkowo spokojnie, bo wczoraj arta mi uprzykrzała życie właściwie tylko na Prokhorovce. Nawet na Murovance w moim E100 zrobiłem 6k obrażeń bo dwie arty mnie ignorowały całą bitwę, ale przegrana 4:15 :D
Arta wkurza ale jest niezbędna. Mnie bardziej wnerwia np JPE100 na Sand River po stronie obrony w hulldown, którego nie ma jak ugryźć. Jak jest arta to nie ma takich chojraków i co chwila się przynajmniej chowa.
Wszystko jest dla ludzi :P
Ostatnio do pasji doprowadza mnie nerf celności, szczególnie dotyczy to chaarioteera na którym mam 62 % celności. Działo 0,35 a ze 100 metrów po pełnym skupieniu w cel nie mogę trafić. Wręcz widać, że pocisk po opuszczeniu lufy zapindala pod kątem 90 st w kosmos. Zajebiste odwzorowanie fizyki. Ostatnio śmiali sie ze mnie na czacie, że mam 50 % załogę bo ni wuja nie mogłem trafić w nieruchomy cel, a od tego zależał los bitwy. Oczywiście przegrałem....
lipt0n, nie płakusiaj. tekst jest dostępny, kłóć się z nim, nie ze mną.
[358] W JPE100 często ładnie wchodzi w wieże obok działa i to na zwykłej amunicji, przynajmniej grając TDkiem.
A ten pan to chyba w inną gre gra. Wybaczmy mu jego grzechy.
Ile razy bym nie sprawdzał to "World of Tanks", ale co ja chce od gościa który jest naczelnym hejterem "czegoś, komu nie można oddać, a tak bardzo chce posiedzieć sobie E100 na polu i patrzeć jak pomidory ode mnie dingują"
#361
Nie wiem ile grałeś, ale czas najwyższy nauczyć sie grać. Chyba, że jesteś jednym z tych kolesi co wciskają 3xr i dziecinnym usmieszkiem debila patrzą jak ich czołg bohatersko sunie w kierunku przeciwnika. Albo co gorsza kampią w bazie w krzaczku na górce bo sie naczytali wspomnień Wittmana i zapewne uważaja, że tak właśnie należy grać w WoTa. A potem WN nie wchodzi wyżej niż 600.
(362) sie naczytali wspomnień Wittmana
daj namiar, koniecznie chciałbym je zobaczyć.
Ja tylko dałem radę przeczytać tych co przeżyli wojnę von Lucka, Cariusa.
Manolito : szkoda ze tak dobry gracz zrezygnowal z gry, ale coz Twoja decyzja.Poczytalem na forum wota co nieco i granie arta to teraz udreka natomiast gorzej jak jest po kazdej stronie wiecej niz 3 arty , na wysokich tierach to podobno koszmar.Na szczescie mi nie grozi w najblizszym czasie granie na tak wysokich tierach.( zawzialem sie i powiedzialem ze nie rusze sie z czolgu dopiero jak wbije M-ke )
a propo Twoich statow.Czy luchs to taki dobry czolg czy grales tyle bitew w plutonach?
Abstrachując od tego, że Liptona mam za ..., oraz tego, że sam gram czasami artą, żeby wykonywać misję, bo całkiem ładne sreberka z nich wpadają i żeby powkurwiać ludzi, to jednak po części przyznaję Liptonowi rację, IMO bitwy bez arty, są ciekawsze i przyjemniejsze. Z tym, że ja po prostu stwierdziłem, że nie ma co płakać, bo skoro arta jest, to już zawsze będzie i w najlepszym przypadku, kiedyś będzie mniej irytująca, więc ograniczyłem się jedynie do "click, click" o ile mój poziom frustracji sięga nieba.
Mnie to zawsze dziwiło, dostanie taki gostek bułę od tyraliery i w krzyk jaka to jest op. Ale nawet nie przyjdzie mu do głowy, że w przeciągu ostatnich paru minut padło obok niego 5 tych samych pocisków, ale dupy nie ruszy bo po co?
No tylko problem, że czasem tych pocisków nie ma 5, a jest 0 i schodzisz z full hp na hita. Wczoraj jadę sobie centkiem mk1, jadę w grupie czołgów, rozstawiamy się, upatrzyłem wafla tier X, który patrzył w inną stronę, dostał hita, cofam się, podjeżdżam, wafel się skitrał, więc chcę zmienić pozycję, zaczynam cofać troszkę dalej, bam na hita od GW E100. Jak bym stał w miejscu ok, jak by to był splash i ammorack ok, ale, ja cofałem i zszedłem na hita z full HP.
Arta pozwala zbalansować grę
O arcie można powiedzieć wiele złego i pewnie coś dobrego, ale arta za uja nie balansuje gry, no chyba, że psuje balans. Weźmy sobie takiego E3 czy T95 na malinówce vs arta. Już nie wspominając, że jak trafisz na CGC to połowa miejscówek na mapach przestaje być bezpieczna.
Jedyny rebalans jaki widzę to obcięcie dmg przez pół, ewentualnie leki buff rofa, ale jeszcze większy nerf dmg niż 50%.
W ramach ułatwienia, tak jestem noobkiem w kolorku żółtym.
Belert - jak pisałem wcześniej, wot to świetna gra, jak coś zrobią z wkurwiającymi satelitami to pewnie wrócę ;)
a co do luchsa, nigdy nie gram w plutonach, a on do samotniczej walki idealnie się nadaje - sam w sobie daje mnóstwo frajdy, bo nie ma nic lepszego jak sam jeden możemy decydować o losach bitwy dzięki dobremu spotowi (oczywiście jak mapa pozwoli) ale nawet jak trzeba gryźć, to z tym działkiem z uber penetracją nie pęka na 8, a na swoim tierze, robi rzeźnie - jedna uwaga, wymaga sporych umiejętności i trzy perkowej załogi (jak e25) na tunelach spot to 1/3 roboty, reszta to wsparcie - jeśli znasz mechanikę, potrafisz grać agresywnie, prawidłowo "odczytywać" xvm to bardzo polecam - naprawdę świetna zabawka ;)
jeszcze jedno, powinien być w wocie jakiś samouczk grania scoutami, mechaniki spota - masa czerwonych pcha się na te pojazdy, które zupełnie nie nadają się dla początkujących graczy.
demon92 - jak pisałem wcześniej bez zmiany widoku dla satelit nie da się ich zrebalansować - jak obetniesz im dmg, to kto będzie w to grał? no dobra, to może przyspieszysz celowanie i ROF obniżając dmg? wyjdzie na to samo, a wkurw będzie większy, bo satelity będą srać częściej - to może dodać ostrzeżenia dla czołgistów o nadlatujących klocach? - ale wtedy czerwoni będą mieli problem z trafieniem i znów wracamy do punktu wyjścia, kto będzie w to grał jak nie może trafić?
tu nie da się zadowolić ani jednych ani drugich bez drastycznych zmian - jedynym wyjściem jest zabranie widoku z satelity i uczynienie ich pojazdami wsparcia, które nadąża za przodkiem i trzepie jak TD na wprost z drugiej linii - czyli tak jak to robiła artyleria gdy musiała walczyć z czołgami - i bynajmniej nie były to pojazdy bezbronne - idealnie to pokazuje seria combat mission, tam taki grill, hummel czy wespe jest w stanie za pomocą pocisków kumulacyjnych wyeliminować każdy pojazd (zwykle mają ich 3-4 na składzie) natomiast pociskami he, taka 105 jest wstanie skasować każdego teciaka, unieruchomić go i zniszczyć wyposażenie i do tego szybciej i lepiej celują niż arta w wocie
podsumowując, powinny strzelać na wprost, powinny być szybsze i szybciej strzelać i szybciej przeładowywać -niestety kto bedzie chciał tak grać? cały fun z tego prostego klikania zniknie, trzeba będzie się gimnastykować, a klikacze lubią satelity własnie dlatego, że jest taka banalna i nie stresująca - parafrazując lubię się odstresować po robocie
W JPE100 często ładnie wchodzi w wieże obok działa i to na zwykłej amunicji, przynajmniej grając TDkiem.
Szczególnie po nerfie celności i z ponad 300 m....
To juz doszliscie do tego, ze WG to k* i zlodzieje, jak nie masz premki jestes zawsze na dole teamu a Serb sam ustawia RNG kazdego strzalu, czy nadal gadacie o arcie, bo nie wiem czy mam czytac co nabazgraliscie czy nie.
humm ciekawe jakby wyglądała gra artą, jakby dali podobny system strzelania co z moździerza w Wolfie: Enemy Territory.
Przegladalem sobie temat z komentarzami do gry world of tanks na tym forum. 900 postow z czego ponad polowa dzielem jednej osoby badz waskiego grona fachowcow wyspecjalizowanych tylko w jednym temacie na forum. Niesamowite ze taki portal jak GOL akceptuje taka patologie jaka tam wystepuje. Manolito to pikus przy tym calym abc_autyzmu i kolejnych jego wcieleniach.
Soul ma wazniejsze zajecie - trzeba tepic masonow, hejterow TWN i tych co pisza POlska a nie Polska. Ostatnio przy okazji martwego kibolskiego jechal mi po postach bo napisalem "santo subito". Lol. Koles ma z glowa ostro nie tak, ale to wiadomo od dawna. A zeby posprzatac burdel? Nah, kogo to obchodzi.
<--- santo subito
Przypuszczam, że gdybym nie znał tego forum i wszedłbym tu po raz pierwszy, czytając posty Longwintera/Soulcatchera, pomyslałbym że to jakiś troll i dziecko. Jakież to przykre, że takie smutne głupoty może pisać sam admin forum, stary chłop w dodatku
<<<<<<<<<<<santo subito
no jakbym wiedział że za kpiny z pogrzebu Oleksego poleci moje staro konto, to bym się nie hamował. In unrelated news, Janusze marketingu odgrzebujący wątki sprzed lat celem reklamy maści na szczury mają się dobrze.
Łączę się z Wami w bulu i nadziei.
O czym Wy tu kurna pitolicie????
Wracać mi do czołgów natentychmiast :P
jeszcze w pracy ale jak wrócę wyprowadzę z garazu T92 ragegenerator:)
BT-7 prowadzi się bardzo podobnie jak typowe scouty, jest maga mobilny. Niestety nie ma dobrego zasięgu spota, wiec nie jest to typowy scout. Poza spotowaniem styl gry podobny do scouta.
http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/344406-best-scout-by-tier-overall/
Na niskotierowych LT daruj sobie typowy scouting, bo zazwyczaj pomidory nie wykorzystają nawet 10% tego co ty im wyspotujesz. Lepiej kup sobie Pz IC i wkurwiaj snajperów jeżdząc po malinówce z prędkością 70 km/h.
'Typowe' scoutowanie zaczyna się gdzieś koło tieru 5 - AMX ELC bis i Szafka są świetne mimo, że każdy z nich wymaga zupełnie innego stylu gry. Na niższych tierach granie LT, tak jak LT to szukanie guza.
Od czwartego tieru można się bawić Luchsem, który w dodatku jest nieźle OP z tym swoim działkiem 3cm. Na piątym tierze są już normalne scouty - szafa, ELC i Leopard.
– pewien gracz na rosyjskim serwerze cieszy się niechlubnym rekordem 2000 wypisanych na czacie gry przekleństw w ciągu 16 bitew z rzędu (drugie konto liptona?)
– kary za łamanie reguł czatu staną się bardziej surowe, poza tym zostanie wprowadzony automatyczny mechanizm, który karze recydywistów coraz to większymi „nagrodami”
– WG prowadzi kampanię mającą na celu zmniejszenia ilości wulgaryzmów na czacie poprzez coraz to mocniejsze karanie trolli i wulgarnych graczy. Dzięki temu w ciągu ostatnich dwóch tygodni ilość gówna na czacie zmniejszyła się o połowę
– ekipa sprawdzająca skargi działa bez ustanku
– gracze są i będą zachęcani do aktywnego i prawidłowego korzystania z systemu skarg – w planach jest ulepszenie mechanizmu skarg, wliczając w to coś w rodzaju „nagród”
na jakim czolgu niskotierowym mozna sie nauczyc scoutingu?
imo bez wzgledu jaki lekki czolg wybierzesz a polecam chaffiego najwazniejsza zasada: NIE SCOUTOWAC! WG dalo lekkim czolgom wystarczajaca penetracje na goldzie aby nabijac staty swobodnie snajpiac z polowy mapy
Asmo: Moja recepta na misję LT"Ghost" (wyspotuj 2K nie będąc dostrzeżonym):
-Murovanka/Fiery Salient,
-Zaczynasz z pólnocnej bazy,
-Wjeżdżasz za magiczne krzaczki na E1/F1(używałem Bulldoga z siatką),
-Modlisz się aby małpy wygrały berka na środku mapy,
-Jeżeli tak, to możesz delikatnie sprowokować pr0sów kampiących na wprost,
-Jeżeli przeżyjesz i małpy zza Twoich pleców ruszą na pomoc, pozostań przed nimi
-...
-profit!
