Grand Theft Auto V – do sklepów trafiło ponad 45 milionów egzemplarzy gry
24 marca, po oficjalnej informacji dotyczącej opóźnienia gry, omawiana produkcja w końcu zadebiutuje także w wersji na komputery osobiste. Niewątpliwie wszystkie te statystyki wówczas wystrzelą...
Napisałeś to tak, jakby statystyki miały się co najmniej podwoić, pewnie dojdzie z 1 lub 2 mln i tyle, żadnego "wystrzału" statystyk nie będzie. Podobnie jak z gtaIV i z innymi grami, pc to raczej margines w sprzedaży gier.
Tak! W USA NIKT nie kupił wersji PC! To na pewno wiarygodne zrodlo!
Kiedy ludzie się nauczą, żd vgchartz nie liczy wersji cyfrowych? A wiec nie bierze pod uwagę steama a to na steamie najwiecej GTA IV zeszło biorąc pod uwagę ze była w bundlach ze wszystkimi czesciami po śmiesznych pieniądzach.
No ale po premierze na PC konsolowcy znowu będą się cieszyc bo na vgchartz wyczytają, że NIKT nie kupił :)
YergeN -->
na steamie najwiecej GTA IV zeszło biorąc pod uwagę ze była w bundlach ze wszystkimi czesciami po śmiesznych pieniądzach
I wlasnie dlatego nikogo te "wielkie ilosci" sprzedane za grosze w bundlach nie obchodza. Tak samo jak sukces filmu ocenia sie po ilosci sprzedanych biletow w kinach w ciagu kilku pierwszych tygodni od premiery, a nie po ilosci kopii, sprzedanych na DVD za grosze trzy lata pozniej.
A na moje prawda leży po środku, steama trzeba brać pod uwage i nie trzeba, no bo jednak cyfrowa dystrybucja to dość spory kawałek "tortu" jeśli chodzi o sprzedane kopie ale bundle to praktycznie oddawanie gry za free. No bo spójrzcie na to względem zarobionej forsy, 1 kopia na konsole to około 200-250 zł kiedy to 1 kopia na PC to 100-120 zł a 1 kopia w bundlu czy na promocji steama to 15-20zł lub mniej. A jeszcze mamy zjawisko nasycenia rynku. GTA V na poprzednią generację wyszło dawno temu, więc ludzie którzy mają w dom i konsole, i PC grę dawno przeszli i co niektórzy już zapomnieli.
No już widzę, jak ci wszyscy co narzekają na wysokie ceny gier na konsoli rzucają się na Steam'ową wersję gtaV.
Co prawda, vgchartz nie liczy cyfrowych wersji, ale nawet jakby optymistycznie założyć, że cyfrowych sprzedało się tyle co pudełkowych to nadal mamy sprzedane gtaIV pctowe 1,68 przy konsolowych 21,21, a na konsolach też są sprzedawane wersje cyfrowe gier, więc liczba IV sprzedanych na konsole jest jeszcze większa.
wysiak ---> Oczywiście, że liczy się pierwszy strzał i tu pecet nigdy nie będzie mieć startu do konsol, ale w przypadku PC to zawsze będzie inwestycja długofalowa, właśnie ze względu na bundle, wyprzedaże, itd. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, to nie dziwi dlaczego nagle ktoś budzi się po latach z konwersją Brutal Legend ;)
VGChartz nie jest wiarygodnym źródłem informacji, nikt tam niczego nie liczy. Wyniki są tam ESTYMOWANE. Nie wiem ile razy można to powtarzać.
Niesamowity wynik, ale nie ma się co dziwić - gra jest kapitalna, więc gracze ją docenili nie żałując pieniędzy :). Jasno też widać jak mocna jest ta marka na konsolach - ścisła czołówka, wynik nie do pobicia.
Aktualnie cyfrowa dystrybucja na PC to już ponad połowa sprzedaży, poza tym zobaczcie sobie jakie miejsce zajmuje nowe gta w bestsellerach praktycznie we wszystkich internetowych sklepach w tym steam gdzie nawet premiera co by nie mówić gry AAA czyli Dying Light tego nie zmieniło, wydawanie gier na PC opłaca się praktycznie zawsze choćby dlatego iż gry na tą platformę potrafią się sprzedawać latami no i dochodzi twórczość społeczności czego nie ma i nie bedzie na konsloach podejrzewam że nawet twórcy Gta podpatrywali pomysły z multika na pc z poprzednich gta, jest jeszcze śmieszny argument piractwa haha tak tak jaki to on niby jest super szkodliwy a gadają o nim tylko studia które wydają po prostu słabe gry, piractwo jest też w pewnym sensie popularyzacją danej gry, także nie gadajcie iż na peceta nie opłaca się wydawać gier, myślę że i na tą platformę Gta sprzeda się świetnie.
Niewątpliwie wszystkie te statystyki wówczas wystrzelą...
Naiwne, ale oby tak było. Najbardziej interesującą kwestą będzie stosunek sprzedanych kopii, do spiraconych w pierwszych miesiącach od premiery. Niezawalający wynik może postawić przyszłość tej serii na PC, pod dużym znakiem zapytania. Ostatnie perypetie z PC'towym portem, tylko utwierdzają w przekonaniu.
[10] Wiedźmin jak do 5-8 mln dobije to będzie spory sukces
Biorąc pod uwagę, że hajp na świecie na W3 jest spory to po roku dwóch może do 10kk dojdzie.
Żartowałem oczywiście, ale myślę, żę W3 w kilka miesięcy spokojnie 5 baniek pyknie, czego im życzę, ale nie oszukujmy się, żaden rpg nie osiągnie wyników GTA.
Take Two powinno zrobić serial GTA wzorując się na najlepszych czyli The Wired i Breaking Bad. To byłby megahit.
Odnoście sprzedaży na PC, w ten czy inny sposób musi im się opłacać, R* to nie organizacja charytatywna tylko poważna firma, więc wersja na PC widocznie jest dla nich opłacalna w ten czy inny sposób, bo z dobrego serduszka to oni tego nie wydają na PC.
Kaszanka9 - oczywiście że im się opłaca, zarobili na konsolach już tyle, że nic już nie stracą a mogą tylko ponownie zyskać praktycznie minimalnymi nakładami finansowymi.
Niesamowity wynik. Myślę, że wersje konsolowe spokojnie dobiją do 50 mln. Bardzo chciałbym zobaczyć wyniki sprzedaży wersji na PC 18 miesięcy po premierze, to dawałoby nam obraz.
Cóż, gigantyczny budżet, gigantyczna praca i giganatyczny hype zaowocowały... gigantyczną grą i gigantycznymi zyskami.
Gigantyczny jest ten Rockstar.
Tak. Rockstar to Michael Jackson branży gier.
Kapitan konsola [17]
Co ma do tego zarobek na konsoli, firmy nie działają tak, że jak tutaj zarobili dużo to tam możemy sobie pozwolić na stratę, wszystko ma przynosić zysk.
kaszanka9 --> Cos ostatnio tracisz umiejetnosc czytania ze zrozumieniem, przeciez Kapitan Konsola nigdzie nie sugerowal mozliwych strat na wersji PC - wrecz przeciwnie.
kaszanka9 - ok wytłumaczę ci. Koszt portu na pc to kropla w morzu kasy z konsol. To żaden wydatek, marketing tej gry na pc prawie nie istnieje bo nie musi - gracze sami sie nakręcają (dosć powiedzieć że przed planowana premierą do stycznia nie było ani screena, trailerku, reklamy, niczego właściwie) sama produkcja wlecze się jak żółw, zasoby ludzkie pewnie już nie tak duże jak przy produkcji konsolowych... więc co tu się może nie zwrócić i nie zarobić? Wszystko na niebie i ziemi wskazuje, że ten porcik zarobi na siebie ze sporą nawiązką.
wysiak [22]
Nie tracę, radzę czytać uważniej.
Kapitan konsola [23]
Ale co ty chcesz tłumaczyć...
Koszt portu na pc to kropla w morzu kasy z konsol.
I znowu to samo, co z tego, czy ty tego nie pojmujesz, może to ja mam ci wytłumaczyć ponownie, nie ma znaczenia, że ich stać na stratę, każda wersja ma przynieść zysk i wyszło im, że gta 5 na pc ten zysk zapewni, jeżeli wydadzą na wersję pc więcej niż na niej zarobią to jest to strata mimo gigantycznych zysków wersji konsolowych, to takie proste.
kaszanka --> Chyba jednak tracisz, bo nadal uparcie probujesz obalic teze, ktorej nikt nie postawil. Powtarzam, przeciez w pierwszym swoim poscie Kapitan Konsola sie z toba zgodzil.
kaszanka9
ogarnij się :P albo wyśpij się porządnie i przeczytaj całą dyskusję jeszcze raz...
chyba rock star nie wyslalo do sklepow 45 milionow pudelek tylko NAPIER***ILI w polki ile wejdzie