Dzisiaj rozpoczną się weekendowe, otwarte beta testy Diablo III
Kurde boje się troche że nawet jak po premierze będzie ten starter na którym będzie sobie można przetestować gre to że zrobią taki sam wał jak ze starterami do Starcrafta II. Rzucą po kluczu czy dwa do każdego egzemplarza gry i ludzie znowu się będą zabijać na forach żeby tylko mogli dostać klucz Ci którzy dostali się do bety zapewne też.
a ktoś się orientuje, czy kupując pudełko, można zassać grę i wprowadzić tylko klucz? Mogę nie mieć fizycznej możliwości instalki z płyty.
musio3--> Oczywiście. Jak zarejestrujesz swój klucz na battlenecie to będziesz mógł zassać klienta w dowolnej wersji językowej.
hm w sumie się ciesze ze nie gram w takie rzeczy już bo na d2 to postacie na fula 99 na HC nawet była jakaś :D a teraz bym na pewno drzemkę załapał przy takim czymś :) wole cos szybkiego pyk myk leżysz... 800 na Gym 30 do 2 na nuke town ......... płaszczyki maczugi mieczyki ZZzzZz :D:D:D dobranoc:D:D Puzdro Rpgowcy
Dawno zadna gierka mnie nie wziela tak mocno (moze Draw Race 2 na ipada)
zrobilem skeleton kinga na 4 postaciach, i wiem ze wlasnie takiej gry potrzebowalem, nie bedzie meczenia sie, a jak mi sie zachce trudniejszej (a jednoczesnie bardziej odplacajacej za wysilek) gry to bede lecial na nightmare (czy innym hellu) Nie jestem tez typem analityczno-matematycznym ktoremu przeszkadza dps mniejszy o 0.6 bo czegos tam nie da sie recznie w skillach skonfigurowac.
Ma byc fun, i Diablo to zapewnia, a to bzdurzenie o cenach i laczeniu z netem, no coz, wiadomo kto ma z tym najwiekszy problem ;) Cieszcie sie ze abonamentu nie ma, bo bylby placz i zgrzytanie zebow :D
ja się bardzo cieszę, że Blizz wprowadził nieco nowości w ten skostniały gatunek - chodzi o wybór klas. Najpierw zagrałem Monkiem, potem zacząłem Barbarzyńcą i rozgrywka była tak toporna, że po 5 lvl odechciało mi się grać. Dobrze, że nie zacząłem od utartych schematów, bo bym się zraził, teraz wiem, żeby omijać Barbarzyńcę szerokim łukiem.
Toporna? Barbem czyni sie tak niczym nie skrepowana rozpierduche, ze az sie geba usmiecha jak trup lata na wszystkie strony :)
Zabilem kinga lacznie z 10x 4 roznymi postaciami i nadal chce mi sie grac, ale poczekam i zagram w pelnoprawny produkt. Ilosci godzin przegranych w WoW'a raczej juz dozywotnio nie pobije, ale Diablo 3 przepowiadam na drugim miejscu juz dzis.
Smiesza mnie natomiast ludzie ktorzy pisza ze lipa z dialogami, questami, za duzo klikania itd. Czego sie spodziewaliscie, ze po dwoch genialnych czesciach i tradycji trwajacej 16 lat blizzard zrobi zwrot o 180 stopni i pocisnie Wam gre z 30.000 lini dialogowych i tysiacem questow? Ogarnijcie sie troche, bo czytac sie tego nie da. To jest hack&slash, rąbanka, wpadasz i napi***asz, a im wiecej potworow/graczy/czarow wokol i wieksza zadyma tym wiekszy banan na gebie. A jak zdechna juz wszyscy to tworzysz nowa gre i jedziesz od nowa ;]
Nie kazdemu sie to musi podobac, nic mi do tego, ale na boga nie piszcie ze spodziewaliscie sie czegos innego.
Ja jakis miesiac temu zaparlem sie zeby nie korzystac z klucza do bety, zeby miec fun po premierze z pelnym produktem. Niestety ilosc negatywnych opinii w tym watku skusily mnie by sprawdzic czy faktycznie moze byc tak zle :)
(a jakze, nie ma to jak skorzystac z mozliwosci zagrania w zamknieta bete dopiero jak robia otwarte stress-testy :D)
Sprawdzilem i doszledlem do wniosku ze z tymi opiniami jest jak z recenzjami filmow przez branżowych krytykow - im bardziej zjadą film tym bardziej mi sie on podoba.
Plastyka i estetyka tej gry powalila mnie juz jakies 10 minut po rozpoczeciu, a dalej bylo tylko lepiej. Co do klas to sprawdzilem poki co dwie - Demon Huntera i Witch Doctora - i ten drugi zdecydowanie przypadl mi do gustu. Od barba trzymalem sie z daleka tez w dwojce i tu go nie rusze raczej na pewno - kusi mnie jeszcze monk.
Kupilbym tak czy owak, ale teraz wiem ze gra jest warta nawet wiecej niz te 150 zl ktore trzeba bedzie za nia zaplacic.
niezależnie od tego, jak dobra jest ta gra i tak nie jest warta 180 zł. Gruba przesada.
r_ADM a jakże... w porównaniu z Monkiem to nędza straszna. Jedyny plus to dual wielding odzwierciedla się w tym jak siekasz przeciwników, widać że Blizzard nadal traktuje tę klasę priorytetowo. Monk właściwie od samego początku jest klasą bardzo dynamiczną.
niezależnie od tego, jak dobra jest ta gra i tak nie jest warta 180 zł. Gruba przesada.
Zwazywszy na to, ze byle gowniana gierka na konsole jest sprzedawana za 200zl to z czystym sumieniem mogliby sprzedawac Diablo lub cos podobnej klasy za 400
Jedynke przeszedlem w dobe, bez snu. Nie moglem sie oderwac, jak juz usiadlem. Dwojke tez przemeczylem w kilka dni, jadac na maksa. Od bety trojki co chwile odchodzilem i wylaczalem, bo mialem dosc.
Uproszczenie na maksa. Obawiam sie, ze rozgrywka skonczy sie na jednorazowym przejsciu, zeby poznac fabule i zobaczyc jak wygladaja skille postaci. Moze to i lepiej, przynajmniej nie wetnie mi znow niezliczonej liczby godzin i nie wyrwie fragmentu zycia, jak poprzedniczki.
Zaraz po włączeniu serwerów udało mi się połączyć - pograłem 20 minut - wyłączyłem wkurzony i zdegustowany z myślą "trzeba zainstalować dwójkę". W następny dzień pograłem dłużej ... do fanów D1 i D2 - dajcie szansę aby Was wciągnęło (trochę późno - ale do dziś do 19-tej macie szansę ;).
Sprawdziłem wszystkie klasy - czarodziejem nie zdążyłem dojść do końca, bo wczoraj/dzisiaj wyłączyli nagle serwery i poszedłem spać. W D2 zawsze grałem paladynem - tu nawet ten "nekrodruid" po dojściu do 10 poziomu staje się zabawny ;)
Uzupełnienie poprzedniego - "zabawnie" staje się, gdy zaczyna się nową grę postacią na 10-12 poziomie - kowal jest wyszkolony i kuje lepsze rzeczy, potwory mocniejsze (więcej unikatów i championów), potwory zaczynają gubić lepsze graty.
Co mi się nie spodobało - straszne położenie nacisku na przedmioty. Postać i jej skille nie mają takiego znaczenia jak itemy. No, ale taki ich biznesmodel - żeby na handlu w grze zarabiać.
A poza tym -gra jest bardzo podobna do Torchlighta.
A poza tym -gra jest bardzo podobna do Torchlighta.
Dlatego, w przeciwieństwie do D3, na 100% kupię 2x tańszego Torchlighta II który będzie miał masę nowych ficzerów i usprawnień względem jedynki.
Dla mnie beta była bardzo fajna ale po dłuższym zastanowieniu się niczym mnie nie zabiła. Dla mnie multi odpada, brak modów i koniecnzoś bycia online oraz cena dobijają.
Graf - nie sadzisz, ze stwierdzenie, ze diablo jest bardzo podobne do torchlighta jest jakby nie patrzec odwroceniem stanu faktycznego?
graf_0 -- Ta gra zawsze stawiała nacisk na przedmioty :O
Pod jakimi względami podobna do Torchlighta, a nie na odwrót? Bo Torchlight jest klonem Diablo, więc przydałoby się tutaj jakieś wyjaśnienie z twojej strony.
Jj -- Ona nie ma niczym zabijać, to gra dla weteranów, niczym już zachwycić nie może, to po prostu kolejna część legendarnej serii, najsmaczniejszy odgrzewany kotlet świata :)
Lookash - Torchlight NIE przypominał zbytnio Diablo 2. Owszem - idea była ta sama, skopiowali najlepsze rozwiązania, dodali tylko własne smaczki i stylistykę.
Włączam diablo 3 i czuję się jak w torchlighcie. Oczywiście to tylko wrażenie wizualno-gameplayowe, nie twierdzę że cokolwiek skopiowali. Natomiast Diablo 3 bardziej kojarzy się z Torchem niż z Diablo2. A to nie jest dobre skojarzenie.
Jesli chodzi o Torchlight to kazdy ma prawo do wlasnych skojarzen, ja w becie nie widze specjalnie podobienstw do - jakby nie patrzec - dosc drewnianego i przerazliwie nudnego nastepcy Fate. Przez 6 lat grania w D2 nie znudzilem sie tak bardzo jak przez 2 dni grania w T. I wlasnie to slowo - nuda - najlepiej w mojej ocenie okresla Torchlighta.
Nie wierze ze D3 mnie znudzi w dwa dni :)
Co do nacisku na przedmioty - to wlasciwie tak jakby narzekac ze w CoD czy BF jest nacisk na strzelanie, czy w NFS jest nacisk na jazde samochodem. Owszem - rozumiem co masz na mysli - ze chcialbys miec wiekszy wplyw na budowe swojej postaci przez przydzielanie reczne statystyk.Temat juz tak bardzo walkowany ze trudno do niego cos dodac. Mi to jakos specjalnie nie przeszkadza, ale nie da sie po krotkiej i latwej becie okreslic czy nie zacznie na dalszym etapie rozgrywki. Wiem tylko ze w D2 gralem 6 lat i (niezaleznie w jakim okresie) wszelkie eksperymenty w temacie "a dam maks sily czarce" konczyly sie dosc szybko.
Po prostu wybrali taki a nie inny model i raczej nic sie w tej materii nie zmieni. Kazdy wyrazi swoje zdanie portfelem.
Mialem olac bete, ale taka fala krytyki naprawde mnie zaczela zastanawiac. I jest na szczescie tak jak przewidywalem - im wieksza czesc fanow nowego blizza (tego blizza, ktorym sie stal po wydaniu wowa) zjedzie ten tytul tym wieksza szansa, ze przypadnie mi do gustu. Mialo to doskonale przelozenie przy matolach piszacych na forum "STAAAR CRAAAFT 2!!!!!"podczas, gdy dla mnie blizz spadl wtedy do drugiej ligi.
Diablo 3 olśniewa. Przyznaje, ze po wypuszczeniu pierwszych filmikow stalem w pierwszej linii narzekajac na bajkowa grafike i taki sobie gameplay. Gdy zagralem sam... Dreszczyk na plecach i taki naplyw wspomnien z Diablo 2 jakiego chyba nie doznalem przy zadnym sequelu. Klimat wylewa sie z monitora.
Pogralem kazda postacia do mniej wiecej 5 levelu zeby zobaczyc jak sie nimi gra a jednoczesnie nie poczuc przesytu grajac ciagle tego samego etapu. Kazda postacia gra sie zupelnie inaczej i kazda daje duzo frajdy.
Dla mnie bardzo powazny kandydat do gry roku.
Pograłem w betę Diablo III i jestem oczarowany :). Potworki ubija się bardzo przyjemnie, ładna graficzka, pełno smaczków z poprzednich części gry, fajna postać mnicha. Z niecierpliwością czekam na premierę gry :)
Do tej pory trzymałem się od diablo 3 z daleka.,grałem trochę w dwójkę i pamiętam jej mroczny gotycki klimat, po zobaczeniu pierwszych obrazków i filmików z gry myślałem ze gra nie będzie już taka dobra a tymczasem beta niesamowicie mnie zaskoczyła. Pierwsze wrażenie nie były najlepsze gra stylistka przypomina nieco poważniejszego torchlighta, wszędzie kolorowe światełka rozbłyski, hud jakiś taki niepoważny, ale gdy już zacząłem masakrowac potworki moim witch doctor em, niesamowicie mi się to spodobało. już dawno żadna gr a nie sprawiała mi takiej przyjemności ze zwykłego nawalanka w
myche. Nie wiem jak blizzard to robi, ale pomimo wszystkich tych uproszczeń i cukierkowej grafiki, zdecydowanie odchodzącej od dwójki, nie mogę przestać w to grać, wczoraj 2 razy ubiorem skeletona, dzisiaj zrobię to po raz trzeci. Gdyby nie wysoka cenaktóra jest jakaś kpina, pewnie poleciłbym do sklepu poswój egzemplarz.
Zbyt duzy nacisk na itemki, kolejna perełka :D
Moze piszac kilka slow o grze napiszcie czy graliscie w poprzednie czesci, zeby dac jakis poglad na to jak podchodzic do takiej opinii :-)
W jedynke gralem kilka razy chyba nigdy nie konczac - zwyczajnie zbyt monotonna i prota, wrecz prostacka. Diablo 2 to perła. Przeszedlem wielokrotnie kilkoma postaciami.
Nacisk na przedmioty w d3 wg. opinii zbyt duzy. Wolalbym zeby najwiekszy nacisk byl polozony na skille, ale dzieki takiemu rozwiazaniu jak runy w skillach nie moge narzekac. Ta gra ma pelno wszystkiego. Zroznicowane postacie, niepowtarzalny klimat, wariacje skilli, mnostwo przedmiotow.
Przegrałem jedynkę kilkanaście razy, łącznie z Hellfire.
Przegrałem dwójkę kilkanaście(dziesiąt?) razy.
Pograłem w otwartą betę trójki.
Klimatem dużo bardziej przypomina jedynkę a nie dwójkę. Kompletnie nie rozumiem zarzutów o bajkowość gry i brak "mroczności". D2 było dużo bardziej nie-mroczne.
Trochę szkoda losowych warunków typu deszcz, śnieg oraz cyklu dnia z drugiej strony gdyby przyszedł dzień, te wspaniałe mroczne mgiełki i drzewka poszłyby się walić.
Losowanie poziomów i dodatków - miód, choć mogli dać więcej "szablonów". Z drugiej strony powtarzanie się tych samych komnat to nic nowego. Imo punkt obroniony.
Skile - bajka! Każda z klas ma naprawdę użyteczne skile, które najwyraźniej zawsze będą użyteczne. Z jednej strony to super, bo nagle może okazać się, że skill, który zostawiliśmy na początku gry, nagle pod koniec staje się potężny, przez co cały czas trzeba eksperymentować.
W D2 każda z klas miała swoje "buildy" i mimo wszystko poza ich ramy i tak się nie wychodziło. Przy czym ile bym razy nie starał się grać inaczej, to prawie zawsze kończyło się na sprawdzonych taktykach. Np. zawsze próbowałem zaczynać grać dwuręcznym toporkiem/młotkiem barbem a i tak później kończyło się na dwóch szybkich mieczach :D
Ostatecznie skile które "było trzeba dać" marnowało je a wybierało się tylko kilka i je maxowało. Natomiast niestety minusem jest to, że w D3 jedna postać to z grubsza jedno przejście, w D2 przynajmniej częściowo można było zmieniać taktykę (ama na łuki/kusze i ama na włócznie itp). Dodatkowo nie ma szansy na wydanie na skila, który jest bezużyteczny, po prostu nie tracisz żadnych punktów a runy chyba będzie można zmieniać (tj. zawsze jedna aktywna, co też daje możliwości zmian taktyki).
Dodatkowo skile od samego początku w zasadzie są "widowiskowe" i dają radę. W D2 np. barb miał wira dopiero na 30 levelu, a tu monk zdobywa odpowiednik dość szybko, obszarówki czarki też nie były od razu. Pierwsze dwa akty w D2 to powolne tłuczenie pojedynczymi pociskami i bicie wrogów czym popadnie wręcz. Skoro w D3 tak fajne skile są na początku gry, do tego fajne grupowe rozwałki to jaki wypas będzie na końcu? :):) tutaj mega plus.
Rozdawanie statystyk to i tak z grubsza było dążenie do tego, by móc targać przedmioty..
Co do skili to niestety uważam, że są zbyt "łatwe" do stosowania i nie do końca fair. I tak monk, który sieje podobną rozwałkę co barb, ma swoją "manę" cały czas, a barbowi jego fury opada. Tutaj znowu plusy i minusy. Fajne jest to, że każda postać ma swoje własne odpowiedniki mocy. Za to imo za szybko się regeneruje. A może to tylko tak działa w początkowej fazie gry, a potem już tak przyjemnie nie będzie? ;)
Dużym minusem dla mnie jest wspólna kasa dla postaci. Całkowicie zabija radochę "tułaczki" na początkowych etapach gry. Już grając drugą postacią praktycznie nie ma to żadnego sensu, od razu można kupić wypasione (oczywiście jak na dany poziom) klamoty. Z tego co czytam, to samo tyczy się wyszkolenia craftera (nie sprawdzałem tego). Za to minus.
Crafting to dla mnie nieco rozszerzony patent na hazard. Nie mam zdania czy to jest lepsze czy gorsze, beta jest za krótka, żeby to ocenić.
Mimo wszystko brakuje mi nieco możliwości obracania kamerką.
Przedmioty. Albo poziom jest na początku strasznie łatwy, ale nie zauważyłem jakiejś różnicy we władaniu broniami. Nieważne, czy założysz topór, czy miecze, różnicy wielkiej nie ma. W pozostałych grach różnica była od razu zauważalna. Do tego bronie dla monka, czy magiczki są dziwne, bo ich nie używają, a wpływają na dmg. Tutaj nie wiem już zupełnie, co będzie skuteczniejsze a z drugiej strony - niespodzianka - można próbować różnych taktyk!
UI - nieco przekombinowane, wielkie to wszystko i jakoś nie mogłem się szybko odnaleźć. Fajne jest podawanie różnicy w dmg w stosunku do obecnej broni, nawet zajebiste, tak samo średnie obrażenia. Ale pozostałe statystyki są imo nieco nieczytelne, graficzne przeszkadzajki odwracają uwagę, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Drop dla każdej postaci osobno - zajebiste! Wreszcie koniec z "kto szybciej zbiera", któremu zresztą też nieraz sam ulegałem.
I niby beta jest łatwa, szybka, krótka i przyjemna, w zasadzie nieumieralna, to łyknąłem jak pelikan.
Spodziewałem się dużego rozczarowania. Z jednej strony rozczarowanie jest, a z drugiej jest również duże zaskoczenie. Ogólnie jestem na tak! Nie wiem czy to fanboizm, ale mi odgrzany kawałek kotleta bardzo posmakował! :)
Crafting jest wspolny, kazda postac rozwija jednego craftera, zreszta zdaje sie ze gdy pierwsza postac go odblokuje jest on juz odblokowany dla kazdego. Tzn jego stragan jest i mozna craftowac, postac pojawia sie gdy dojdziemy do niej fabularnie.
Teraz inne pytanie, chyba skierowane do tych wszystkich co przez 4 strone wylewali zale jaki to Blizz jest ujowy bo nie przygotowal 1000 serwerow na weekend. Czy tylko ja od wczoraj nie mam kompletnie zadnych problemow z zalogowaniem i normalna gra? Jeszcze wczoraj potrafilo wywal blad ze serwer jest busy albo inny niespodziewane, dzis juz kompletnie nic. Zdaje sobie sprawe ze poniedzialek to i zapchanie serwow mniejsze, ale mimo wszystko. Patrzac na piatek/sobote mam wrazenie ze stress test spelnil swoje zadanie i serwery beda przygotowane na 15 maja.
Wczoraj grałem w różnych porach singla i coopa i wszystko praktycznie chodziło bez problemu. W sobotę wieczorem również udało się grać coopa. Jak już gra ruszała nie było problemu. Choć przed połączeniem zdarzały się randomowe problemy, ale klikając uparcie dało się je przejść.
Kharman - mysle, ze na najblizszym blizzconie takie info mogłoby sie ukazac.
Uproszczenie faktycznie w sporym stopniu jest, aczkolwiek nie do końca, ponieważ:
Ostatecznie będziemy ograniczeni do wyboru 6 umiejętności aktywnych + 3 pasywnych.
Nie przęłączymy ich na inne w łatwy sposób, tak więc styl gry postacią i tak jest w pewnym stopniu nasz własny.
Z drugiej strony i tak można pokombinować ze sprzętem i pobawić się w maksowanie statystyk - bardzo fajną zabawą było wyciąganie DPSu Łowcy Demonów ponad wartość 80.0.
Z tym, ze to Torchlight jest podobny do D3, a nie odwrotnie, to ja bym az tak sie nie spieral. Trzeba pamietac, ze za Torchem stoja ludzie odpowiadajacy za pierwsze Diablo, wiec jakby ciezko im zarzucac, ze "skopiowali" pomysl... Czyj pomysl? Swoj? ;)
Wracajac do samego D3, ja juz wczesniej pisalem i nadal zgadzam sie z osobami, twierdzacymi, ze D3 jest bardziej podobne klimatem do D1, niz dwojka. Stad na grafike i klimat wcale bym nie narzekal, wrecz przeciwnie. Chociaz mogli sie bardziej postarac z wygladem postaci. Naprawde w tych czasach, moznaby sie pokusic o wieksza szczegolowosc i dbalosc o detale. To sie bardzo rzuca w oczy, nikt by nie narzekal na kreskowkowe otoczenie, gdyby postac wygladala lepiej, moge sie zalozyc.
Mnie bola zbedne, wrecz drazniace zmiany w systemie gry. Czy w grach opartych na D&D np. wywraca sie do gory nogami mechanike itd? Nie. To czemu w Diablo nagle zbroja zaczyna redukowac obrazenia, zamiast zmniejszac szanse na trafienie, jak to bylo wczesniej? Gdzie sie podzialy resisty? Czemu nie mozna rozdawac statow itd? Wyszla jakas kompletnie inna gra, gdzie nazwijmy to "reguly swiata" zostaly nagle kompletnie zmienione. Moznaby sie wiec zastanawiac, czy to jeszcze to samo uniwersum, czy jakis swiat rownolegly moze?
Tez uwazam, ze zbyt duzy nacisk bedzie polozony na przedmioty, przez co gra szybciej sie znudzi. Wkurzaja mnie tez sztuczne ograniczenia, jakie powoduje pozorna swoboda dysponowania skillami. W D2 mozna bylo sobie nabic tyle przydatnych pasywow ile wlazlo punktow. Tutaj mamy 6 aktywnych skilli, chociaz moze uznamy, ze w danym czasie przydadza nam sie tylko 2, a jedynie 3 pasywy, chociaz moze chcielibysmy akurat odwrocic proporcje u naszej postaci.
Co do multi powiem tak, przy 4 postaciach na ekranie jest mega rozpierducha i totalnie nie widac co sie dzieje. Wszystko blyska i lata, zero taktyki. Nie wiem jak to sie odbije na rozgrywce w dalszych poziomach, gdzie potwory nie beda padaly jak kaczki.
Dalej, duzym minusem jest jak dla mnie male pole widzenia. Przydalaby sie mozliwosc oddalenia widoku i ogarniecia nieco wiekszego kawalka planszy jak dla mnie. Wiekszosc gra teraz na monitorach full hd, a paradoksalnie nie wiem, czy widocznosc obszaru nie byla lepsza w D2... Moze stad ograniczenie multi do 4 osob, chociaz w dwojce dalo sie przyjemnie grac w 8...
Kolejna sprawa, ludzie w multi gnaja do przodu jak po....ni. Byle szybciej, byle dalej... Nie ma czasu na rozejrzenie sie po mapie, rozbijanie beczek, czyszczenie potworkow. W dwojce, kiedy byly w pelni losowe mapy i trzeba bylo razem przeszukiwac teren, aby odnalezc jakis element, gralo sie o wiele sensowniej. Teraz jest tylko dziki ped dalej dalej dalej... Bo mapy juz nie losowe, wiec z grubsza wiadomo co i gdzie, wiec lecimy....
Co mi sie za to podobalo, poza klimatem, to np. to ze skille skaluja sie z obrazeniami broni. Przez co nie ma glupich sytuacji, ze skille z niskich poziomow staja sie szybko bezuzyteczne, bo zwyczajnie nie robia krzywdy przeciwnikom. To na plus.
Niestety beta trojki wciagnela mnie o wiele mniej, niz poprzedniczki, mimo dobrego klimatu. To juz jednak "nie jest stare dobre Diablo".
W piątek rano 300-tu grających. Wczoraj ponad 200 tys. graczy. Dzisiaj około 80 tys. Jutro znowu z 300 osób :)
Ludzie leca do przodu bo w becie nie ma co robic poza dobicie do Skeleton Kinga i zabicia go, nie ma po co zatrzymywac sie po drodze bo i tak wiekszosc expa pod koniec wpadnie z zabicia bossa. Najlepsze ity tez z niego poleca. Osobiscie pierwszy raz bete przelazlem solo, wlasnie po to by pozwiedzac, posluchac lore. Potem to juz byla farma doswiadczenia zeby wbic lvl i zobaczyc nowy skill.
Nio i to na tyle jeśli chodzi o Betę...
Zamknęli już servy...ale do Skeleton Kinga doszedłem kilka ładnych razy...
Miodna gierka, także trza czekać do premiery...i wydać te dwie stówki...bo warto.
@Mitsukai ale o ile pamietam, to twierdzili, ze w trojce skoncza sie monotonne raidy na bossow, bo itemy mialy sie sypac losowo i rownomiernie zawsze i wszedzie ;) A skoro w becie tak sie ludzie zachowuja, to czemu w pelnej wersji ma byc inaczej? Plansza jest stala, droga znana, to pedzimy wprost do bossa...
I jak to sie ma do zapowiedzi?
Moze dlatego ze pelna wersja nie bedzie trwala 30 min a maksymalny poziom nie bedzie 13, na poziomie trudnosci normal.
Ity juz w becie sypaly sie rownomiernie bo na kazdym poziomie Katedry, czy wczesniej na polach co kawalek trafial sie zloty/fioletowy mob ktory dropil lepsze niz zwykle ity. O skrzynkach i mobach-zlodziejach nie wspominajac. Wcale nie trzeba bylo dymac do Leorica zeby sie ubrac.
Mapa tez nie jest stala, tylko sklada sie z "klockow", ktore sa losowane przed wejsciem do nich + pare lokacji niezmiennych ze wzgledow fabularnych/skryptow.
a właśnie... udało się komuś wskoczyć w portal, który otwiera ten mały złodziejaszek z workiem na plecach ?
Z klocków? Betę przeszedłem 7 razy, a widziałem chyba tylko dwa układy planszy.
Portal dla goblina? On go tworzy, żeby uciec, chyba nie da się do niego wskoczyć swoją postacią.. Raz udało mu się uciec przede mną w tym portalu :)
Jak sobie przypomne ile na ta gre czekalismy to szok... wrescie!
kamiloss no właśnie myślę, że się da, bo w jednym ze znalezionych audio logów jest wzmianka o tym
Ja logowałem sie na US i dało rade.Zrobiłem BArba na 8 level i Demon Huntera na 11 .Gra ma wiele bardzo dobrych rozwiązań ,ale (jak na razie) za cholere nie moge sie przyzwyczaić do braku drzewka .To jest spowodowane tym ze nawalalo sie w diablo 2 przez ponad 10 lat i cięzko sie teraz przestawic.
EG2006_32086615 ---- nic nie zamkneli, może trafiłeś na brak wolnego slota. Otwarty weekend z betą kończy się o 22.00.
kamiloss ---- to mało widziałeś. "Klocki" tworzą niekiedy ciekawy układ podziemi (np zerwany most), ale zgodzę się że ogólnie nie jest to tak losowe jak było w poprzednich częściach. Jednak dzieki takim modułom podziemia wygladają ciekawiej w sensie architektonicznym.
Coy2K ---- Zaliczyłeś już dwa minieventy ? Generują się losowo w zadaniu z Koroną. Jeden z nich Jar of Souls jest bardzo ciekawy.
Ity juz w becie sypaly sie rownomiernie
Niekoniecznie, mi tylko Skeleton King wyrzucił żółte przedmioty.
Grając w betę zauważyłem rzecz, o której nie czytałem w zapowiedziach i nie zobaczyłem na gameplayach w necie. Otóż Diablo III genialnie prowadzi fabułę. W poprzednich częściach fabuła była budowana właściwie tylko między questami, tutaj zaś w trakcie questów co chwila spotykamy NPC, czy znajdujemy dziennik, co sprawia, że strona fabularna gry jest znacznie bogatsza.
Poza tym, ja nie postrzegam zmian wprowadzonych przez Blizzarda jako uproszczenia. Ta gra jest po prostu inna niż poprzednie części i bardzo dobrze! Dzięki temu musimy uczyć się mechaniki na nowo i poznawać zasady rządzące światem gry.
Moim zdaniem te zmiany sprawią, że rozrywka będzie dużo bardziej różnorodna niż w dwójce. Drzewka z poprzednich części bardzo ograniczały możliwe buildy, spośród 30 umiejętności jakimi dysponowała każda klasa użytecznych było góra 5-7, reszta nie skalowała się na tyle dobrze, żeby używanie ich na piekle miało jakikolwiek sens.
Podobnie z rozdawaniem statów. Praktycznie wszystkim klasom rozdawało się identycznie punkty, bo resztę załatwiały premie z przedmiotów. W trzeciej części dzięki automatowi przynajmniej nie będzie sytuacji, że czarodziej i barbarzyńca mają identyczną ilość siły.
W trzeciej części każda klasa będzie miała setki różnych buildów, co przełoży się na sporą różnorodność napotykanych graczy.
Nacisk na przedmioty istniał w tej serii od zawsze. Dlatego też budowanie potężnych postaci w trzeciej części będzie oznaczało polowanie na najlepsze itemy. Tak poza tym, to nawet nie wiemy jakie przedmioty będzie można spotkać w tej grze i jakie bonusy będą dawać na poziomie hell i inferno.
Poza tym, prędzej, czy później doczekamy się pełnoprawnego dodatku, który podobnie jak Lord of Destruction do Diablo II, całkowicie zmieni mechanikę gry.
Open beta skonczyla sie dzis o 19:00 (10:00 AM PST)...
koniec ----- Fakt. Coś mi się pokręciło. Ale powiem Wam że w tej chwili gra ok 6 tys. osób. To bardzo dużo. Chyba zwiekszyła się liczba betatesterów bo przez ostatnie tygodnie było tylko kilkaset osób na multi.
@Marder
Po 10 godzinach mało widziałem? Zwiedziłem cały dostępny teren wzdłuż i wszerz. Miałem wszystkie questy i wszystkie dungeony - nie zawsze te same się aktywują w ruinach czy z kryptami. Wciąż jednak miałem wrażenia, że układ korytarzy idzie albo na prawo albo na lewo. No, ale to beta i ciężko coś więcej powiedzieć - zapewne w grze to będzie bardziej rozbudowane.
@Likfidator
Mi żółty wydropiło raz z jednego minibossa.
Co zauważyłem przez 10 godzin nie wydropiło mi ani jednego pierścienia. Pisałem ze znajomym i on mówił, że w tym samym czasie wypadł mu jeden pierścień.
Marder grałem dwa razy i dwa razy miałem Jar of Souls, świetna sprawa... takich sieczek brakowało w becie, mam nadzieje ze będzie tego więcej w pełniaku
co do pierścieni i myślę że w ogóle kupowania (innych rzeczy nie sprawdzałem)... Blizzard już tego nie poprawi, ale kupując pierścień u jednego kupca mogłem kupować TEN SAM pierścień kilka razy... wystarczy że miałem odpowiednią ilośc kasy. Trochę to głupie bo przeczy losowości przedmiotów występujących w grze...tak więc kupiłem ten sam pierścień trzy razy (nie musiałem nawet zamykać okna sprzedaży) z czego dwa założyłem w odpowiednie sloty, a jeden został... bo chciałem sprawdzić czy przedmiot w końcu jest "out of stock", a tylko na 3 sztuki miałem złota
Ja JarofSouls przeszedlem bez zabijania chocby jednego szkieletora :) w sumie przez przypadek: jak zobaczylem ze duzo ich biegnie na mnie to zaczalem uciekac, potem pojawialo sie ich jeszcze wiecej wiec dalej uciekalem w kolko az bylo ich tak duzo ze nie moglem sie zatrzymac :) czas uplynal, niestety nagroda za takie przejscie nie byla zbyt duza :)
Przez 7 godzin grania, mialem 3 zolte przedmioty i jeden pierscien.
To takie Jar of Souls to jest jakos tam generowane i nie kazdy to zobaczy przechodzac gre 1 raz?
Tak, to sa losowe eventy. Jak ten z kobitka duchem co chce zeby jej kosci pozbierac.
kamiloss - Mi sie parokrotnie trafily rozne uklady + np raz mialem hmm wielka dziure do ktorej wlewala sie woda. Ten element mimo wszystko troche zawodzi i mam nadzieje ze w finalnym produkcie jednak bedzie troche wiecej generowane losowo.
Likfidator - Zolty it, lecial mi zawsze gdy postac zabila go po raz pierwszy, tylko i wylacznie wtedy widzialem zolty it, ktory niekoniecznie byl lepszy od znalezionego pozniej niebieskiego. Zapewne mialo to zwiazek z poziomem postaci.
Co do zarzutow o skille to mi tam sie podoba. Zwlaszcza Wizardem i Witch Doctorem fajnie bylo widac ze kazdy skill sprawdzi sie w innej sytuacji z inna runa. W D2 z tego zo pamietam biegalo sie z tym co sie wymaksowalo i za wielu odstepstw od tego nie bylo.
Kwestia eventow to tez swietna sprawa bo sprawi ze kolejne przechodzenie tych samych aktow bedzie chociaz odrobine bardziej urozmaicone.
A tez Wam czesto gra sie minimalizowala? Gram gram i buch pulpit. Nie wieszala sie ani nie wylaczala, tylko minimalizowala... Z tym ze gralem na laptopie na touchpadzie i moze sie jakies kombinacje ukryte wlaczaly? Z tym ze wczesniej nie zauwazylem takiego efektu minimalizowania sie samoczynnego...
Mi w sumie przez sobote (jakies5 godzin grania) polecialy 3 zolte, w tym jeden z zupelnie przypadkowego elita calkiem niedaleko starego Tristram, na powierzcni. Natomiast z piercieniami faktycznie jest biednie, bardzo maly droprate, polecial mi tylko jeden i to dosc mizerny. Co mnie cieszy, choc i tu zdarzaly sie "cuda" - juz na 3 levelu WD polecial mi sztylet ktorego dps nie przebilo nic potem co dropnelo (cos kolo 21 z malym hakiem). Z eventow nie trafil mi sie ten JoS natomiast kosci juz jak najbardziej.
Ogolnie w tym krotkim fragmencie widze niesamowity potencjal calosci, nie watpie ze beta nie zdradzila wszystkich niespodzianek jakie czekaja w pelnej wersji :)
azzie - wylacz w opcjach gry dzialanie przyciskow windows to sie nie bedzie minimalizowac.
Likfidator - setki buildow? Naprawde w to wierzysz, czy tylko powtarzasz za Blizzem?
Po pierwsze, masz ograniczenie, bo w dwojce mozna bylo walic wiecej pasywow, ktore czesto byly przydatne itp. Tutaj chcesz czy nie, masz tylko 3 pasywy i kilka skilli aktywnych.
Teraz zwroc uwage, ze nadal bedziesz mial 1-2 skille, ktorymi postac bedzie prula non stop, plus pare dodatkowych, ktore ze wzgledu na cooldowny bedziesz rzucal raz na kilka-kilkanascie sekund. Nie jest to az taka rewelacja, w praktyce sprowadzi sie do minimalnych roznic miedzy postaciami. Tak traktujac "build" to w dwojce tez ich byla masa, bo kazda postac miala po kilka glownych, a glowne mialy po kilka wariantow, bo np. inny zestaw itemow dawal dosc rozne kombinacje. Wez pod uwage, ze chocby taki paladyn smiter zrobiony w wersji z Enigma lub bez, to kompletnie dwa rozne style rozgrywki juz, ale wiekszosc osob policzy to jako jeden build, bo przeciez smiter...
Stad ja tu wcale tej ogromnej swobody i milionow mozliwosci nie dostrzegam. Zwlaszcza, ze raczej nie zobaczymy itemow dajacych skille z innych klas, tak jak w dwojce.
Zauwaz, ze taki Hammerdin chociazby, dzieki itemom koncowym stawal sie polaczeniem paladyna, czarodziejki i barbarzyncy, co jest kompletnie innym stylem rozgrywki, niz ten sam paladyn ze zwyklymi itemami! A kazdy traktuje to jako zwykly build...
To rzeczywiscie, chcialbym tak uczciwie porownac, czy trojka stworzy o wiele wiecej kombinacji mozliwosci. Ide o zaklad, ze w praktyce okaze sie, ze z tych wszystkich szumnie zapowiadanych buildow bedzie dokladnie to samo, kilka okaze sie dobrych i popularnych, a reszta zepchnieta na margines.
Jedynym plusem, jest skalowalnosc skilli, ale to nie ma bezposredniego zwiazku z obecnym systemem ich wyboru. Gdyby w dwojce zostawili stary system rozdawania punktow i drzewek, a zmienili tylko ta jedna rzecz, ze skill zamiast ustalonej wartosci obrazen, zadawalby % obrazen broni, to liczba zywotnych buildow wzroslaby momentalnie.
r-ADm --- To nie chodzi o przyciski. Potwierdzam że gra raz na kilkanaście godzin grania potrafi się zminimalizować na pasek bez przyczyny, no ale to beta.
Pierścienie tak wypadają przy tym 18 patchu. Prędzej było różnie. Raz wogóle nie było pierścieni w becie inny razem wypadały często i gęsto. Pewnie jeszcze to balansują.
Minieventy fajna rzecz, szczególnie te oparte na czasie tak jak Jar of Souls. Kiedyś Blizzard zapowiadał, że zastanawiają się czy nie dać ich więcej do gry. Jeden z nich miał polegać na tym że wchodzisz do jaskini a ta nagle zaczyna się walić i masz określony czas na dotarcie do wyjścia.
Jeśli chodzi o żółte przedmioty to leciały mi różnie, a w większości ze zwykłych mobów (nawet NIE elitarnych ani minibosów).
Ze Skeleton Kinga żółte leciały mi TYLKO przy pierwszym jego zabiciu daną postacią (a biegałem na niego mnóstwo razy - w efekcie 5 postaci na 13poziomie).
Zdaje się, że jest podobnie jak w D2. Z bossów leci dużo lepszy drop gdy zabijamy ich dla questu (oczywiście za każdym razem zabijamy niby dla questu, ale to właśnie pierwszy raz wykonany quest odblokowuje nam możliwość przechodzenia fabuły dalej).
Inną możliwością jest to, że przy zabijaniu "dla questu" jest dodany stały drop. Tzn. np. 90/100% na trafienie żółtego itp. itd.
@Coy2k Jeśli chodzi o portal goblina-złodzieja, próbowałem 2 razy czekając aż go otworzy. Klikanie na ten portal nic nie robi, więc raczej nie da się wejść, chyba że jakimiś specjalnymi metodami.
@Dran00 Tu wariacje skillów nie opierają się tylko na itemkach bo dochodzą (i są w sumie istotniejsze) jeszcze runy. Co prawda faktycznie spora część run działa na zasadzie minimalnej modyfikacji umiejętności + zmiany typu obrażeń przez nią zadawanych. I faktem jest, że w D3 najprawdopodobniej nie będzie się grało 2 razy tą samą klasą.
Nie obawiałbym się małej różnorodności buildów.
Takie zaplanowanie "drzewka" umiejętności pozwoli blizzardowi dużo lepiej zbalansować skille i postaci.
Każdym skillem będzie dawało się grać skutecznie. Czyli gracze będą grali jak im będzie wygodniej, a nie będą tylko szukać najlepszego builda - bo w D2 "najlepsze" buildy wynikały z kiepskiego balansu skilli.
Czego mi brakowało, albo czego nie udało mi się znaleźć? Hotkeyi na poszczególne skille.
Czyli tak - F1 oznacza np. skill 1 z 2 runą, a F2 skil 1 z 4 runą a F3 skil 3 z jego drugą runą.
Cooldown przy zmianie nie przeszkadza mi tak bardzo jak interface który za zmiany odpowiadał.
Chyba że czegoś nie ogarnąłem i jest taka możliwość.
Zgodzę się z Maviozo - wspólna kasa/skrzynka i upgready crafterów powodują że gra na "singlu" kolejnymi postaciami nie daje juz takiej przyjemności. Bo stać cie z miejsca na dobry sprzęt. I to w każdym momencie.
btw. Ciekawa sprawa - grając barbem czy monkiem obrywałem i piłem miksturki, podczas gdy demonhunterem wogóle nie musiałem się wrogami martwić.
Wspólna kasy/skrzynki to tylko ułatwienie tego co i tak wszyscy robili przy kolejnych postaciach, po prostu teraz nie trzeba będzie wspomagać się kolegą, który na minutę przetrzyma graty. I nie przeceniałbym problemu, bo bonus jaki to daje jest raczej niewielki, i tak większość itemów ma wymagania levelowe, wieć trzeba level wpierw nabić, a i pewnie najlepsze itemki możliwe do kupienia ot tak za kasę po jednokrotnym przejściu gry wszyscy będą olewać, bo znajdą lepsze.
graf_0 ---- nie ma takich skrótów. Możesz tylko skonfigurować klawisze dla 6 dostępnych rodzajów skilli. Na początku był pomysł żeby wogóle nie można było żonglować skilami jak już się wyruszy do podziemi. Barb i Monk to postacie walczące w zwarciu dlatego logiczne jest że coś oberwiesz i musisz się podleczyć. DH jak dobrze go prowadzisz nie dopuści do siebie nikogo.
Szkoda że skilli nie można łatwo zmieniać. Cooldown mi nie przeszkadza - ma sens.
Swoją drogą, z jednej strony przedmioty są w grze bardziej istotne niż poprzednich, ale z drugiej właściwie z nich nie korzystasz, bo gra się skillami a tam liczy się tylko dps i bonusy z broni. Jaka konkretnie to broń - to nie ma znaczenia.
Jest coś takiego jak ELECTIVE MODE dzięki czemu nie trzeba się do końca trzymać ustalonych ram podpinania skilli pod L/PPM. Ale ogólnie zmiana skilli tylko przez menu + cooldown.
Theddas ---- Zgadza się. Trzeba tylko pamiętać aby nie dobrać skilli w taki sposób, że będą tylko zużywać jakiś zasób a nic nie będą generować bo daleko nie zajdziemy :)
btw. Ciekawa sprawa - grając barbem czy monkiem obrywałem i piłem miksturki, podczas gdy demonhunterem wogóle nie musiałem się wrogami martwić.
Faktycznie ciekawa sprawa, bo ja miałem dokładnie na odwrót :D
Monkiem przez całą grę zużyłem tylko jedną miksturkę, przy skeleton kingu, a barbem może ze dwie.
Kurde ja chciałem być 666
po co miksturki ? :) tyle kulek życia wyskakiwało, że miksturki w pewnym momencie sprzedałem, bo trzymanie ich w ogóle nie miało sensu
Ja Demon Hunterem może dwie wypiłem miksturki zdrowia :) I to neipotrzebnie bo spanikowałem trochę ;P Na końcu miałem przy 13lvl ~80 różnych mikstur zdrowia (głównie jeden tym, chyba "minor").
po co miksturki ?
Jak grając DH nie trafia się myszką we wrogów tylko obok i wewala w środek bitwy to się przydają.
[672] Gdy się gra klasą typu DH to używa się takiego klawisza jak [Shift] czyli atak z miejsca.
Miksturki podczas gry w wersji beta mało używane hmm.. no tak, ale to tylko początek easy game :> Piekło przed nami hrhrhrhr
---> graf_0
"btw.Ciekawa sprawa..." wytez pomyslunek i zgadnij dlaczego... bo DH jest dystansowcem?BRAWO!!! wagon wegla i wioslo gratis dla Ciebie!!!:) no rece normalnie opadaja...
Niektorzy pokonczyli ta bete po kilkanascie razy... Ciekaw jestem czego w tej becie oni szukaja. Jak najwiekszej liczby fragow? Jak najlepszego lootu, ktory potracili wraz z zamknieciem bety? Nie wiem, ale wydaje mi sie ze takie młotkowanie non stop tych samych lokacji obdziera ten tytul z jakiegokolwiek klimatu. Sam sobie bym tego nie zrobil.
Niektórzy chcieli się nacieszyć, niektórzy poznać choć trochę taktyki, a jeszcze inni może zbierać kasę i poznać craft \o/ Ja szukałem właśnie tego :p
Ja wymaksowalem postacie by jak najlepiej je poznac i dzieki temu podjac swiadoma decyzje co do klasy jaka zaczne grac w pelnej wersji. I tak jeszcze do piatku bronilem sie przed wybraniem Monka, gdy ze znajomymi dzielilismy sie kto kim bedzie grac, dzis jestem jak najbardziej za zeby nim grac. Klasa zupelnie inna niz ja sobie wyobrazalem na sucho.
Kontynuujac watek umiejetnosci, ja wciaz nie widze tej mnogosci buildow...
1. poki co runy nie zmieniaja rozgrywki na tyle, zeby to nazwac innym buildem
2. jak dla mnie build beda stanowily glowne skille, czyli te, ktorymi tlucze sie non stop, na przemian generujac i wydajac energie. pozostale skille, z dlugimi cooldownami to tylko taki "smaczek" mozna wrecz powiedziec, nie ma az takiego wplywu na rozgrywke, skoro jest uzywany raz na jakis czas. Ot, fajnie dla urozmaicenia sieknac innym skillem czasami... Wiec zostanie kilka kombinacji "podstawowych" zaklec, a cala reszta to niuanse, takie niby roznice, ale nie zmieniajace drastycznie sposobu rozgrywki. No chyba ze na wyzszych poziomach totalnie mnie zaskocza.
Gre kupie, chocby z sentymentu do serii. Jednak wrazenia nie robi na mnie nawet w polowie tak mocnego, jak poprzedniczki. A moze sie po prostu za stary robie i narzekam, nie wiem.
Po primo tylko niektóre skille mają cooldown, po drugie primo trwa on tylko parę sekund to nie wiem czy to jest raz na jakiś czas. Runy modyfikują znacząco podstawowy skill. Nie tylko zmienia się siła obrażań ale również ich rodzaj i animacja.
A tu macie najnowszy zwiastun, tym razem jest to Witch Doctor http://uk.ign.com/videos/2012/04/23/diablo-iii-witch-doctor-spotlight-video
Na podstawie gry Wizardem w becie moge smialo powiedziec to co juz powiedzialem. Kazdy skill znajdzie swoje zastosowanie w zalenosci od sytuacji i tylko od gracza i jego stylu gry bedzie zalezalo z jakim zestawem podejdzie do walki.
Nie widziaem tez zeby jakikolwiekskill mial "dlugi cooldown". maks to bylo chyba z 20 sekund, co w wirze walki jest chwila.
Kilkunasto lub dwudziestosekundowy cooldown to chwila? Panowie w tym czasie czesto zdazy sie eksterminowac 2-3 grupy potworow... Ja powiedzialbym, ze jesli jestes w stanie uzyc skilla raz na 2-3 grupki, to jest to zdecydowanie "raz na jakis czas", biorac pod uwage, ze podstawowe skille pojda w tym czasie w ruch powiedzmy 20-30 razy. To jak mozna okreslic procentowo udzial takiego skilla w walce? Z pewnoscia nie jest to trzon buildu.
ja przeszedlem bete ponad 15 razy i nie zaluje. Autorzy umiescili wiele mini questow badz takich smaczkow ktore zauwazalem dopiero po kilku kilkunastu razach. Np za 4 razem jak przechodzilem znalazlem jaskinie dosc duza przed katedra. Byla zajebista i chociaz szukalem ja pozniej kilka razy znalazlem ja tylko 2 razy. Sa takie mini questy jak np skrzynka ktora jak wcisniemy to zapada sie pod ziemie i wyskakuja 4 podobne kolumny do tych z main questa i spawnuja moby. I dopiero po wybiciu pojawia sie nasza skrzynka z powrotem. Questy typu wchodzimy do pokoju pokoj sie zamyka i musimy przezyc 2 min ataku hordy mobow, czy pojawiajaca sie zjawa ktorej trzeba odzyskac 3 przedmioty. Take questy nie sa czeste i jak przeszedles raz to mogles ich wogole nie doswoadczyc. Ja doswiadczylem te dwa pierwsze co opisalem tylko po razie a przeszedlem bete 15 razy i kilka razy z kumplem (brakowalo nam jakiegos wbudowanego ts w diablo, szkoda ze trzeba kozystac z zewnetrzej aplikacji, bo nie oszukujmy sie ale gra jest zbyt dynamiczna zeby korzystac z czata! dobrze wykonane dolaczanie do gier przyjaciol w wogole milo szybko bezproblemowo). Zreszta 180 zl za pelna wersje to dla mnie duzo wiec chcialem sobie dobrze pozwiedzac lochy zanim tyle kasy wydam. A wiem teraz ze wydam napewno bo gra ma niesamowity klimat i wiele wiele smaczkow ktore uwielbiam. Wiem ze przechodzenie jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz tej gry za kazdym razem bedzie ciekawe. To nie tylko jak w d2 walenie mobow ale od czasu do czasu ta gra powoduje ze sie zatrzymujemy bo zobaczymy cos ciekawego. Szkoda ze tylko nie ma czegos takiego jak d1 w ktorym czulem niepewnosc przed kazdym korytarzem oraz balem sie zejsc o kolejny poziom w dol... a moze to moja wina. Moze juz jestem za stary zeby sie bac przy grze...
Dran00 oczywiscie ze skile 1-4 to też trzon buildu jako ze warunkuje wlasciwie cala walke twojej postaci - to jak sie poruszasz itp. np dla barbarzyncy heroic leap=) to tak jakbys powiedzial 'a ja gram tylko na myszce i jestem pro po co komu skile na klawie'. a teraz sprobuj przejsc diablo klikajac tylko myszka 2 skile;) gra sporo traci, akcja zwalnia no i duzo mniej zabawy
Dran00 - Oczekujesz ze frost nova i to cos co tworzylo fale uderzeniowa u Wizarda powinno byc bez cooldowna i mozna tym spakowac bez opamietania? Skoro ma cooldown, znaczy ze wymagal tego balans, dla mnie proste i oczywiste. Zreszta patrzac to te dwie umiejetnosci polaczone robily z mobami, wcale sie nie dziwie. W becie poznalem cale +/- 5 umiejetnosci, ani to czas ani miejsce zeby oceniac na ich podstawie czy beda 2 czy 20 sprawdzone buildy. Na ta chwile wiem jedno. W zaleznosci od sytuacji mozna postac przygotowac do starcia, a nie jechac jednym schematem od 1 do 99 lvlu bo tak wymagalo rozdanie talentow. Dla mnie plus.
wisien91--> Bo te podziemia i questy o których piszesz są losowe. Dlatego czasem je miałeś a czasem nie.
Mitsukai-->> dla mnie rozniez to plus. Moglem sobie barbem grac ze skillami nastawionymi na kilka mobow po czym przed bosem np zmienic calkowicie build na taki jaki bedzie najlepszy do walki z jednym mobem. Mile i przyjemne. Gdyby byly drzewka jak w d2 to juz widze jakby ludzie pakowali w skille tylko pod pvp bo przeciez trzeba na arence wymiatac a meczyli sie okropnie przy expieniu...
I dlatego także uważam że obecne rozwiązanie jest lepsze. Nie ma jakiś utartych schematów rozdawania punktów. Użycie skilli warunkować będzie indywidualne upodobanie gracza, taktyka, rodzaj i ilość potworów.
Matt - Liczyłem na diabelskie moce i zesłanie Diablo III na mój dom.
