Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Raport MAK

początekpoprzednia123
17.01.2011 19:26
VinEze
401
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Lukulus - piloci zachowywali się niewytłumaczalnie dużo wcześniej. Co z tego że ktoś coś powiedział jak brakło mu woli to zrealizować, może to był sygnał dla dowódcy 006 że sytuacja kwalifikuje się na go-around a ten milczał? Żaden sprzęt w liczbie pojedynczej, ale serie serie blokad na dźwigniach mocy, klap, mikrofonach - działając selektywnie przez parę sekund - naprawdę lepsza jest historia o sztucznej mgle.
Pułkownikowi Grochowskiemu ktoś powinien powiedzieć że zajść to można w ciąże, a podejście się zaczyna jak jest pogoda, odchodzi się w wojskach lądowych a odlatuje w lotnictwie. Niech studiuje lepiej kto był dowódcą lotu.

Trafiłeś w sedno sprawy on (006) nie wydał zgody na lądowanie, zazwyczaj załogi specpułku zlewały zgody (JAK wcześniej, Zurich i inne przypadki) i daltego załoga nie robiła go-around. Zamiast pytać po locie a nie przed jakie procedury obowiązywały w Smoleńsku, należy sprawdzić nasze.

17.01.2011 19:39
402
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

dziś wyraźnie widać jak rząd i media manipulowały przez ostatnie 8 miesięcy byle tylko obronić Tuska - ale nawet TVN się zakiwał - dziś słyszymy w faktach:
Rzecznik ICAO - nie możliwości odwołania od raportu MAK!
"ICAO jest organizacją lotów cywilnych, a kwietniowa katastrofa była katastrofą samolotu państwowego, nie cywilnego" - powiedział Denis Chagnon rzecznik ICAO w rozmowie z dziennikarzem Faktów TVN. Przed chwilą w Faktach ukazała się taka informacja.
od początku było jasne że lot nie był cywilny i że nie lądowali - a do dziś pewnie dość duża część Polaków myśli że było odwrotnie ...

17.01.2011 21:30
VinEze
403
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

maniiekk44 - kombinuj dalej. Niezależnie od od typu statku nie ma odwołań od raportu, jest raport i uwagi drugiej strony. Państwowy to nie jest to samo co wojskowy. Jak nie lądowali to co tam robili, wietrzyli Kaczyńskiego w jarze ? W żadnej procedurze nawet w tej umowie międzypaństwowej co była tylko ideą nie było odwołań.
Na razie to stawiamy sobie za punkt honoru żeby znaleźć jakieś miejsce , co pozwoli przywalić ruskim. To jest fajne, tylko nie możemy tego robić pod jakąś chorą tezę.

17.01.2011 21:39
Parker
😒
404
odpowiedz
Parker
168
Konsul

Najlepszy prezydent powojennej Polski, brat najlepszego premiera w powojennej Polsce, leci do wrogiego państwa walczyć o prawdę! Jego wygrana w wyborach jest formalnością, więc można rzec, że leci w przededniu swojej drugiej kadencji. Ginie tragiczną, męczeńską śmiercią. Ginie na ruskim lotnisku z ruskimi kontrolerami, w ruskim samolocie. Jego ciało leży w ruskim błocie! Czy to mógł być zamach? To był zamach. To nie mógł nie być zamach!

17.01.2011 21:42
Maziomir
😁
405
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

^^

jedyne co się zgada to "tragiczną"

17.01.2011 21:48
ksips
406
odpowiedz
ksips
138
Legend


dziś wyraźnie widać jak rząd i media manipulowały przez ostatnie 8 miesięcy byle tylko obronić Tuska - ale nawet TVN się zakiwał - dziś słyszymy w faktach:
Rzecznik ICAO - nie możliwości odwołania od raportu MAK!
"ICAO jest organizacją lotów cywilnych, a kwietniowa katastrofa była katastrofą samolotu państwowego, nie cywilnego" - powiedział Denis Chagnon rzecznik ICAO w rozmowie z dziennikarzem Faktów TVN. Przed chwilą w Faktach ukazała się taka informacja.
od początku było jasne że lot nie był cywilny i że nie lądowali - a do dziś pewnie dość duża część Polaków myśli że było odwrotnie ...

Nie do końca - ICAO nie może oceniać i mieszać się w raport MAK. Może natomiast pomóc w rozwiązaniu spornych kwestii.

17.01.2011 22:12
legrooch
407
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member
17.01.2011 22:13
_Luke_
408
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

Według "Wprost" z zapisu rozmów wynika, że na kontrolerów na wieży była wywierana presja, aby tupolew wylądował, choć bezpośredniego rozkazu nie ma. Ale słowa padające na wieży, "Nie trzęś się, ni ch..., nie trzęś się", świadczą, że panowała tam atmosfera strachu.

Wiadomo, Tuskin i Komuruski naciskali, elektromagnesem w sztucznej mgle.

17.01.2011 22:53
409
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

Karrde, VinEze, to jest nie prawda, a co ciekawe nawet sami przez przypadek obalacie tezy maku, bo ten twierdzi, że o lądowaniu w tym przypadku decyduje pilot - jako lotu państwowego kierującego się procedurami cywilnymi

http://lotniczapolska.pl/Procedury-podejscia-do-ladowania-wg-wskazan-przyrzadow,6715

tutaj macie wszelkie procedury podejścia

"Wysokość bezwzględna decyzji (DA) lub wysokość względna decyzji (DH) – Decision altitude or decision height – określona wysokość bezwzględna lub wysokość względna przy podejściu precyzyjnym, na której rozpoczyna się procedurę po nieudanym podejściu, gdy nie nawiązano wzrokowego kontaktu z terenem, niezbędnego do kontynuowania podejścia."

tak więc w naszym przypadku gdy zezwolili na podejście oddali decyzję co do lądowania naszym pilotom, za nich nie zobaczyli by przecież płyty lotniska z powodu mgły? mogli ich tylko obserwować na radarach i pilnować czy są na ścieżce.
czyli - kontrola zezwala na podejście - pilot wysuwa klapy, podwozie, zmniejsza wysokość, prędkość, schodzi do wysokości decyzji (w przypadku smoleńska było to 100m)i ją podejmuje albo nie, czyli widzi pas - ląduje(przechodzi w wyrównanie) - nie widzi - odchodzi na krąg, to jest proste jak budowa cepa

17.01.2011 23:28
410
odpowiedz
zanonimizowany38189
107
Senator

Manolito
Nie rozumiesz, że czym innym jest decyzja pilota, a czym innym pozwolenie wieży, prawda? :)

17.01.2011 23:36
411
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Jego wygrana w wyborach jest formalnością, więc można rzec, że leci w przededniu swojej drugiej kadencji.

A popatrz. 10 kwietnia włączyłem telewizor gdzieś tak po ósmej rano, przed studiem przygotowanym w związku z uroczystościami w Katyniu, na TVP info leciał serwis informacyjny na koniec którego pokazano dokładnie ten sondaż:

http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/sondaz-obop--kaczynski-goni-komorowskiego,56467,1

Pamiętam go dokładnie właśnie z powodu tego co nastąpiło godzinę potem. Także mit o z góry przegranym Kaczyńskim to kolejny mit i trzeba go obalić raz na zawsze.

I rzeczywiście jak trzeba oddać śledztwo Rosjanom w ramach konwencji chicagowskiej to samolot jest cywilny, jak jest chęć w oparciu o nią odwołać się do przewidzianych instytucji to już się nie da bo samolot nie był cywilny. Jeżeli do dzisiaj nie wiadomo nawet jaki status miał ten samolot to co tu mówić o jakimś raporcie czy śledztwie.

18.01.2011 00:23
412
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

Oj cos mi sie wydaje, ze niebawem calkiem pokazna ilosc ludzi z tego forum, ktorzy firmowali swoimi wpisami ruskie dezinformacje, wyjdzie na kompletnych idiotów. Ale w sumie jakos mi ich nie zal.

18.01.2011 00:53
😁
413
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

olivierpack, zapomniales ze Kaczynski bylby prezydentem podczas powodzi = fail i jeszcze wiekszy spadek poparcia.

18.01.2011 01:09
KoSmIt
414
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Jak był wypadek i był ważny to był samolot wojskowy, a ludzie zginęli w trakcie pełnienia obowiązków, więc ja się do cholery pytam czemu generał miał alko we krwi(nawet małą ilość) lecąc na uroczystość i do tego pełniąc swoje obowiązki? Rozumiem, gdyby wracali, ale jestem ciekaw co na to powiesz olivierpack.

Punkt widzenia zależy od pkt siedzenia i wiadomo, że każdy będzie starał się mówić to, co mu pasuje.

A co do raportu - moim zdaniem nawaliły obie strony, ale o zamachu nie może być mowy, bo rosjanom się to zwyczajnie nie opłacało(szczególnie jeśliby wyszło to na jaw). Jesteśmy nic nie znaczącym państewkiem, a ludzie sobie dopisują nie wiadomo co.

Tak samo nikomu w Polsce nie opłacało się tego robić. Tusk może i jest dupnym premierem, ale zabijanie polskiej inteligencji jakoś też wydaje mi się nieopłacalne.

18.01.2011 06:48
mackie majcher
415
odpowiedz
mackie majcher
25
Konsul

[413]griz636<--- mądrze prawisz, tylko czy to będzie całkiem niebawem, czy za 50 lub więcej lat trudno powiedzieć...

KoSmIt<--- Uwielbiam jak politykują na golu co się komu opłacało. Polityka to nie tylko podwórko, jakie znasz z mediów. Czysto hipotetycznie (co nie znaczy, że nieprawdopodobnie). Jeżeli da się zabić kilkudziesięciu opozycyjnych polityków i dzięki temu zwiększyć wpływy w Polsce to Rosja mogła to zrobić. To są rozgrywki jak w szachach, a nasi politycy (Ci, którzy lecieli tym samolotem) dali się rozegrać i byli cholernie przewidywalni jak dzieci. Powiem, że wręcz kusili los. Największą winę ponoszą oni sami, za brak wyobraźni i czujności. Na poziomie czystej chłodnej kalkulacji grzechem ze strony Rosjan byłoby nie skorzystać z nadarzającej się okazji. Dlatego nie dziwi mnie hipoteza o zamachu, wg nie należy jej wykluczać w śledztwie. Rosja jest na tyle silnym państwem, że prawda jakakolwiek by nie była nie będzie inna niż taka jaką oni zaaprobują (do póki będzie mieć znaczenie polityczne).

18.01.2011 08:25
VinEze
416
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Manolito --> lądowanie bez zgody to jest przestępstwo, popełniła je załoga Jaka której w ostatniej fazie polecono odejście na drugi krąg, a ci wbrew instrukcji samolotu lądowali włączając rewersy w locie. Czy ktoś ich ukarał? Dopóki wojsko będzie tolerować takie zagrania, a nie karać to problem nie jest w samolotach, symulatorach, kontrolerach tylko w systemie.

Co do tego że może się okazać że było inaczej. Mówimy na razie o tym co wynika z dostępnych danych obu stron.
Co by nie wyszło to ja bym szukał, kto wyłączył dla lotów z VIP zapis (stosowany w całym świecie w przewozie (Aneks 6 ICAO), u nas wymagany przez ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 18 czerwca 2003 r.w sprawie bezpieczeństwa eksploatacji statków powietrznych):

"Dowódca lub pilot pilotujący samolot może rozpocząć podejście instrumentalne niezależnie od podawanych wartości RVR lub widzialności meteorologicznej, ale nie będzie kontynuował podejścia poza marker zewnętrzny (OM) lub pozycję równoważną, jeśli podawana wartość RVR lub widzialność są niższe od minimów wyznaczonych" . Wymagana widzialność dla tego samolotu wynosiła 1800 metrów. Czyli na wysokości 500 metrów powinien dawać nogę.To jest furtka do zabijana ludzi i ruscy nie mają z tym nic wspólnego.

Takich wyłączonych zapisów jest mnóstwo i dotyczą one przebywania w kabinie osób nie będących członkami załogi, sterylnego kokpitu od 3km wysokości, obowiązku zastosowania się do GPWS, treningu, szkolenia (wychodzi że nie znali obsługi autopilota i TAWS), wymaganej dokumentacji, przestrzegania mas samolotu, wymogu zamykania kabiny, wyznaczenia dowódcy lotu (to nie to samo co kapitan) i wielu innych kwestii.

Parę innych cytatów:
"Dowódca lub pilot pilotujący samolot podejmie natychmiastowe działania korygujące dla przywrócenia bezpiecznych warunków lotu, kiedy dowolny członek załogi lub pokładowy system ostrzegania o bliskości ziemi (GPWS) wykryje niezamierzone zbliżenie do ziemi."
GPWS to TAWS w tym wypadku, gdyby załoga zainhibitowała teren, system ostrzegłby o zbyt dużym tempie zbliżania się do ziemi (SINK RATE), niezależenie od tego że lotniska nie było w bazie. Zero reakcji, tylko niedozwolone ściszenie przez wysokościomierz, co pozbawiło kapitana możliwości kontroli wysokości względem lotniska.

" W locie wg wskazań przyrządów (IFR) dowódca samolotu:
(1) Nie przystąpi do startu, jak również
(2) W przypadku zmiany trasy w trakcie lotu nie będzie kontynuował lotu poza punkt, od którego ma zastosowanie zmieniony plan lotu,
dopóki nie uzyska informacji wskazującej na to, że w przewidywanym czasie lądowania prognozowane warunki meteorologiczne na lotnisku docelowym i wymaganych na lotniskach zapasowych będą równe lub wyższe od minimów planowanych.
"
Lotnisko zapasowe Witebsk było nieczynne, więc go nie można było planować a tak się stało. Takie pomyłki mogą rodzić kolosalne skutki, kiedy samolot tam poleci z małą ilością paliwa.

"Przewoźnik zapewni, aby nikt poza członkami załogi wyznaczonej na lot nie miał wstępu lub nie był przewożony w kabinie załogi, chyba że osoba ta jest:
(1) Pracującym członkiem załogi;
"
Jaką funkcję pełnił Błasik? Czy na pewno nie dowódcy?

"
Dokumenty pokładowe
(a) Przewoźnik zapewni, aby w każdym locie na pokładzie znajdowały się następujące dokumenty:
(2) Świadectwo zdatności do lotu (CoA) w oryginale;
(6) Polisy ubezpieczenia w oryginale lub kopii.
" Brak, a kasa na cywilne ubezpieczenie pary prezydenckiej była i to w wielkości pokaźnej w stosunku do tego co otrzymaliby z ubezpieczenia przewoźnika.

Są to fakty potwierdzone przez obie strony. Wojsko tłumaczy okrętnie, że VIPy nie zasługują na taki elementarny poziom bezpieczeństwa, bo gdyby lecieli na piwo do Irlandii Ryanerem to wtedy i owszem. Cywilne procedury miały być wprowadzone do przewozu ludzi po katastrofie CASY. Teraz chcąc odwrócić uwagę pułkownicy szukają coś na ruskich, którzy nas wypunktowali jak dzieci. Te rzeczy wszyscy to a wszyscy mają gdzieś, czy gołym okiem nie widać gdzie był problem?

18.01.2011 12:24
ksips
😃
417
odpowiedz
ksips
138
Legend
Image

Wujek Jarek znowu na prochach:
http://www.tvn24.pl/-1,1689857,0,1,zapisy-z-wiezy-obala-propagandowa-teorie-o-naciskach,wiadomosc.html

"Tawarisze, wiecie, rozumiecie - macie tu u nas, w Siewiernyj lądować, bo jak nie... bo jak nie... to wiecie rozumiecie, zrobimy inwazję na tę waszą Polszę!"

18.01.2011 12:40
418
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Jak był wypadek i był ważny to był samolot wojskowy, a ludzie zginęli w trakcie pełnienia obowiązków, więc ja się do cholery pytam czemu generał miał alko we krwi(nawet małą ilość) lecąc na uroczystość i do tego pełniąc swoje obowiązki?

Już wyrażałem opinię na ten temat, przy całej niestaranności rosyjskiego dochodzenia powątpiewam w tak dokładne ustalenia. Nie jestem fachowcem i nie mam żadnych wglądów dowodowych, ale ustalenie po iluś tam dniach w jakichś fragmentach jakiegoś ciała nie tylko zawartości alkoholu ale jeszcze jego dokładny pomiar...doprawdy aż dziwne, że nie przedstawiono zdjęć z rosyjskiego satelity szpiegowskiego ze zbliżeniem etykiety z butelki alkoholu, której zawartość przelewana jest do kieliszka gen. Błasika. Nie potrzeba zamachu, kiedy różnego rodzaju tanie zagrywki przynoszące wymierne efekty to w ich stylu.

18.01.2011 12:43
419
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

olivierpack leciales kiedys samolotem? Na pokladzie pewnie alkohol lal sie strumieniami, skoro nawet w codziennych lotach zdaza sie, ze ktos wychodzi pijany z samolotu, a wchodzi trzezwy (ostatnio widzialem taki przypadek 2 tyg. temu lecac do UK z Polski).

18.01.2011 12:45
420
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

To jasne, że na pokładzie samolotu nawet prezydenckiego jest alkohol. Każdy o tym wie i Rosjanie też o tym wiedzą.

18.01.2011 12:45
421
odpowiedz
sparrhawk
108
Mówca Umarłych

Już wyrażałem opinię na ten temat, przy całej niestaranności rosyjskiego dochodzenia powątpiewam w tak dokładne ustalenia. Nie jestem fachowcem i nie mam żadnych wglądów dowodowych, ale ustalenie po iluś tam dniach w jakichś fragmentach jakiegoś ciała nie tylko zawartości alkoholu ale jeszcze jego dokładny pomiar..

To akurat jak najbardziej jest możliwe. Problem w tym, że w badaniu przeprowadzanym po paru dniach po śmierci, alkohol może (ale nie musi) się znaleźć na skutek pośmiertnych reakcji ciała.

18.01.2011 12:49
422
odpowiedz
Runnersan
218
Senator

Z tego co pisali, ponoć nasz wywiad już kilka dni po katastrofie wiedział o taki wynikach sekcji.

18.01.2011 12:50
VinEze
423
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Próbki pobrano od razu ze wszystkich ciał w kabinie (jeszcze przed indentyfikacją), oczywiście zaraz będzie że gość gnił inaczej. To była tylko jedna z okoliczności, jego tam w ogóle nie powinno być chyba że pełnił jakąś funkcję członka załogi.

18.01.2011 13:16
424
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

Te okoliczności związane z niezachowaniem warunków bezpieczenstwa, szkoleniem etc przepisach prawnych etc. owszem są przyczynami, ale posrednimi... a w gruncie rzeczy odsuwa nas to od bezposredniej przyczyny, która jak widać na dłoni leży praktycznie wyłącznie po stronie rosyjskiej (kontrolerzy i przypuszczalna awaria samolotu). Moja teza - zaloge zabila zwykła ruska bylejakość....

Choc latajac na wschod i przekraczajac cywilizacyjna bariere Unii Europejskiej można było się tego spodziewać....

18.01.2011 13:17
425
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

VinEze -> Próbki pobrano od razu ze wszystkich ciał w kabinie (jeszcze przed indentyfikacją)
wierzysz w to ? prezydent też miał być pijany ale że polska prokuratura badała ciało prezydenta jako chyba jedyne to ruski nie mogli nic tu zmanipulować - mamy relacje rodzin że w dokumentach z przeprowadzonych badań ciał są porażające błędy - szczątki ciał są pewnie jeszcze do dziś na miejscu katastrofy - sektor oznaczony jako ten na którym są ciała z kabiny ma bodajże kilkaset m2 - ciała nie mogli zidentyfikować ale znaleźli palec z zawartością 0,6% - dobrze że tylko 0,6% a nie 2,6% - i oczywiście zapomnieli dowody dostarczyć polskiej prokuraturze ...
czytając takie wpisy człowiek nie może się nadziwić jak można być tak naiwnym żeby wierzyć choćby w 1 zdanie z tego "raportu".

18.01.2011 13:19
426
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

Winy na prezydenta nikt nigdy nie zrzuci, odkad Dziwisz wcisnal go na Wawel Kaczynski teraz ma status swietego wsrod moherow.

18.01.2011 13:51
427
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

Moja teza - zaloge zabila zwykła ruska bylejakość....

Moja teza - można to było z góry założyć. Jaka Rosja jest, każdy widzi. Jakie było to lotnisko, każdy wiedział wcześniej i powinien brać pod uwagę przy planowaniu takiej wizyty.

Wypowiadali się w TV piloci, szkolący się w USA - zawsze zakładaj, że kontroler chce Cię zabić, Twoje bezpieczeństwo jest w Twoich rękach. Jak masz wątpliwości - nie zbliżaj się do ziemi.

Zwalając winę na rosyjską bylejakość nie dostrzegamy szeregu wpadek po naszej stronie. Po katastrofie w Mirosławcu nie wdrożono zbyt wiele z wniosków.

Ile ma jeszcze być takich katastrof, żeby się coś zmieniło u nas? Na innych nie ma co liczyć przecież.

18.01.2011 13:55
428
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

Moja teza - zaloge zabila zwykła ruska bylejakość....

Parafrazując - tysiące polskich kierowców co roku ginących na polskich drogach zabiła ich bylejakość.
Wniosek - odpowiedzialność za przekraczanie przez nich przepisów spoczywa na zarządcy dróg.

18.01.2011 14:00
VinEze
429
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Bada sie zawsze wszystkich w kabinie, tak jak bada sie kierowcow. Przyczyna wypadku bylo zejscie pilota ponizej zgody i ktora jest w procedurze, po naruszeniu wielu innych przepisow i wykazaniu sie nieznajomoscia wyposazenia. Tego lotu w ogole nie powinno byc.

18.01.2011 14:37
Miniu
430
odpowiedz
Miniu
190
Senator
Image

Dzis pierwszy raz zobaczylem zdjecie wiezy kontrolnej. Spodziewalem sie czegos bardziej okazalego.

18.01.2011 14:45
Klaczki
431
odpowiedz
Klaczki
104
In Search Of Sunrise

wieża to chyba jest na czubku tego masztu ;D

18.01.2011 14:50
VinEze
😍
432
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Klimatyzator wygląda na nowy

18.01.2011 15:02
kamyk_samuraj
433
odpowiedz
kamyk_samuraj
126
Legend

To klimatyzator? Myślałem, że głośnik zapewniający łączność z załogą lądującego samolotu

18.01.2011 15:08
ksips
😉
434
odpowiedz
ksips
138
Legend

Z tego co pokazują, rozumiem, że Ił'a też by szlag trafił, ale pilot wiedział co robić?

18.01.2011 15:20
Trael
435
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Łee, ale nasi mają bidną tą animacje, ruscy mieli fajniejszą.

18.01.2011 15:24
graf_0
436
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Oglądałem animację. Czyli jednak zamach...

spoiler start


hehehe :)

spoiler stop

18.01.2011 15:33
VinEze
437
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Wciskają nasi kit, wojsko co jest winne teraz próbuje kogoś umoczyć.
Decyzję o podejściu podjęli Polacy, a Ruscy chcieli mieć wariant z Wnukowem w razie czego. Warunki podaje się załodze a ona podejmuje decyzję.
Sterylność w kokpicie, a na wieży to dwie różne kwestie - nie słyszałem o wymogu na wieży ale wskazałem wyżej dla samolotów przewoźników.
A co ma ten IŁ i JAK do rzeczy za naruszanie przepisów powinni siedzieć.
Ale też ruscy wspomnieli o cywilnych przepisach dla Tupolewa!
Trepostwo też nie rozumie, że minima lotniska to jedno a samolot miał wyższe i to jest jednym z powodów dlaczego wieża nic nie ma do decyzji pilota.
Gości co to publikują takie bzdury powinni posadzić - jakim prawem samolot wleciał w przestrzeń obowiązywania wojskowych procedur rosyjskich skoro ich nie znaliśmy (ostatnio poprosiliśmy o nie).
To załoga podejmuje też decyzję o locie na zapasowe i ona je wyznacza.
Ruscy mieli podać warunki i to zrobili (koniec ich odpowiedzialności kontrolerów w procedurze cywilnej - a innej nie znaliśmy)- niech nasi wskażą przepisy wg których tak nie jest. Stąd należy włożyć wszystkie zdania co powinni zrobić kontrolerzy między bajki. Te rzekome braki reakcji na odchylenia wynikają z braku kwitowania wysokością przez załogę, bez tego goście mają ograniczoną możliwość podpowiedzi ze względu dokładność radaru. Po jaką cholerę schodził pilot niżej - wbrew procedurze i zgodzie.

18.01.2011 15:43
Ward
😱
438
odpowiedz
Ward
153
Legend

to ten sam samolot i katastrofa, którą MAK pokazywał?

18.01.2011 15:47
Trael
😁
439
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Ale komedia, normalnie powtórka z konferencji MAK tylko, że w drugą stronę. Jak tam było zero o błędach wieży tak tu mamy zero o błędach pilotów.
TAWS: FLAMEWAR AHEAD!

18.01.2011 15:56
kamyk_samuraj
440
odpowiedz
kamyk_samuraj
126
Legend

Zaraz dojdziemy do wniosku, że LK żyje...

18.01.2011 15:57
Xinjin
👎
441
odpowiedz
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

co za lipa nawet momentu katastrofy nie pokazali, a tyle czekalem. Strata czasu jednym slowem.

18.01.2011 16:07
EnX
442
odpowiedz
EnX
174
White Dragon

Zasadnicze pytanie, czy kontrola lotów miała możliwości techniczne do naprowadzenia Tupolewa na odpowiedni kurs i ścieżkę? Z odpowiedzi komisji tak naprawdę nic nie wynikało, tak ładnie ominęli temat że hoho.

Chociaż dobrze wiedzieć, iż konferencja dotyczy tylko naszych zastrzeżeń do raportu Mak, co będzie w końcowym? cóż się okaże.

18.01.2011 16:15
Ward
443
odpowiedz
Ward
153
Legend

EnX - powiedzieli , że tak dokładnie to niebardzo ;->

18.01.2011 17:38
444
odpowiedz
zanonimizowany6329
89
Generał

Na konferencji w stenogramie było widać jak ktoś z załogi się pyta jak przeliczać metry na stopy...To mówi wszystko o kompetencjach załogi.

To jeszcze nie koniec. MAK ma opublikować pełny zapis rozmów w kabinie i na wieży kontroli lotów. Ciekawe jakie tam kwiatki wyjdą...

18.01.2011 17:43
_Luke_
445
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

Ciekawe skad nagle opublikuja pelny zapis rozmow w kabinie, skoro czesci nie udalo im sie (niby?) rozszyfrowac.

18.01.2011 17:52
446
odpowiedz
zanonimizowany6329
89
Generał

chodzi zapewne o całość od startu w Warszawie

18.01.2011 18:15
eJay
447
odpowiedz
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl


Ale komedia, normalnie powtórka z konferencji MAK tylko, że w drugą stronę. Jak tam było zero o błędach wieży tak tu mamy zero o błędach pilotów.
TAWS: FLAMEWAR AHEAD!

Mam dokładnie takie same odczucia. Jeżeli raport MAK był tendencyjny, to ten był tendencyjny "inaczej" i w sumie żal, że nie wykorzystano szansy na rzetelną analizę błędów po obu stronach, tylko skupiono się na wpajaniu widzom i dziennikarzom jak to duet żuli w wieży kontrolnej źle pokierował samolotem.

18.01.2011 18:22
😊
448
odpowiedz
pinkilinki
42
Pretorianin
18.01.2011 20:10
Herr Pietrus
449
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Z tego co pokazali, nawet gdyby nei tzepnęliw jar, to minęliby sie z pasem... Tego tez nie widać na radarze? 120m przy takich odległościach daje w skali zbyt małe odchylenie od kursu?...

Swoja drogą - smutne. Znowu ludzi zabiła bylejakość, co najwyzej mozę sie okazać, ze nie tylko polska, ale po obydwu stronach (nie wiem czemu, ale od pewnego momentu wypowiedzi forumowego eksperta są jakby zbyt kategoryczne- choć nie znam człowieka, jeśli w tym siedzi i ma wiedzę, to moze jest ta sama sytuacja jak z tematami prawnymi o aukcjach na allegro - 500 teorii, ze trzy w miarę trafne odpowiedzi ;))

18.01.2011 21:40
KoSmIt
450
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

No to ruscy się uwinęli xD Ale się zestrachali jak im z radaru zniknął...

18.01.2011 21:42
😉
451
odpowiedz
zanonimizowany484600
41
Legend

no i czego ci kontrolerzy lotu tak bluzgali, przecież sami włączyli ten magnes i wysłali kacapów z pistoletami do lasu.

18.01.2011 22:00
452
odpowiedz
zanonimizowany528008
9
Generał

Jakby nie patrzeć, to tezy paranoika Macierewicza i cynicznego gnojka Dubienieckiego o zamachu, wywołaniu mgły i Bóg wie czego jeszcze, można o kant rzyci potłuc.

18.01.2011 22:03
ksips
453
odpowiedz
ksips
138
Legend

Oto fragment zamieszczonych przez MAK dokumentów przedstawiający sytuację na wieży w ostatnich sekundach lotu Tu-154 i tuż po jego upadku.

10:40:55: Kierownik Lotu (KL): Kontrola wysokości, horyzont.

10:40:59: KL: Ile można czekać?

10:41:02: KL: Odejście na drugi krąg.

10:41:07: KL: Odejście na drugi krąg.

10:41:09: KL: Gdzie on jest?

10:41:11: Odejście na drugi krąg.

10:41:14: KL: K...a, no gdzie on jest?

10:41:16: Kierownik Strefy Lądowania: Ch.. go wie, gdzie on jest.

10:41:18: KL: 101.

10:41:20: KL: K...a mać.

10:41:24: Płk Nikołaj Krasnokutski: Moim zdaniem, k...a

10:41:31: KL: K...a

10:41:34: KL: 101.

10:41:38: Kranoskutski: K...a!

10:41:44: KL: 101.

10:41:48: Krasnokucki: K...a, rzucajcie tam straż, dokąd k...a!

10:42:16: Krasn: K...a mać.

10:42:18: Krasn: No, k...a.

10:42:21: KL: 101, PLF.

10:42:22: Krasn: K...a!

10:42:30: KL: PLF, 101.

10:42:38: Nieznana osoba (NO): Dowiedz się przynajmniej, doleciał czy nie do radiolatarni, gdzie on jest.

10:42:42: NO: Przeszedł obok radiolatarni?

10:42:45: NO: Już, przeleciał obok bliższej radiolatarni, bardziej po lewej… obok drogi, gdzieś.

10:42:48: KL: PLF, 101

10:42:49: Juin: Obok bliższej spadł, bardziej na lewo przy drodze.

10:42:56: NO: Na drugi krąg zaczął odchodzić a potem spadł.

10:43:03: KL: K...a!!!

http://www.tvn24.pl/-1,1689911,0,1,ka--no-gdzie-on-jest-mak-publikuje-rozmowy-z-wiezy,wiadomosc.html

18.01.2011 22:04
_Luke_
454
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

E tam, wszystko mozna wytlumaczyc - akurat to co dzialo sie na "wiezy" bylo spowodowane np. niewiedza kontrolerow o zamachu realizowanym przez inne sluzby, lub - pamietajac o tym, ze sa nagrywani - celowo udawali i przeklinali.

18.01.2011 22:07
deTorquemada
😁
455
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

[455] --> Teraz to Cię dopiero wyśmieją :P

18.01.2011 22:19
456
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

E tam, wszystko mozna wytlumaczyc - akurat to co dzialo sie na "wiezy" bylo spowodowane np. niewiedza kontrolerow o zamachu realizowanym przez inne sluzby, lub - pamietajac o tym, ze sa nagrywani - celowo udawali i przeklinali.

Przy włączaniu i wyłączaniu elektromagnesu słychać charakterystyczne kliknięcie, dlatego opublikowano tylko stenogramy.

18.01.2011 22:50
457
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

albz74

Mozesz mi prostemu czlowiekowi wyjasnic, jak to się stało, że samolot na błotnistym i zalesionym terenie nie wylądował awaryjnie, tylko zostały z niego całkowite strzępki, jakby wysadziła go bomba jądrowa?

To tak pomijajac juz wszystko inne. Pytam Ciebie bo mi wyglada na to, ześ glowny tu reprezentant wersji sowieckiej.

18.01.2011 22:53
ksips
458
odpowiedz
ksips
138
Legend

Zahaczył skrzydłem i go obróciło - żaden samolot nie jest przygotowany na zderzenie z ziemią w takim przypadku...

18.01.2011 22:56
459
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

To tak pomijajac juz wszystko inne. Pytam Ciebie bo mi wyglada na to, ześ glowny tu reprezentant wersji sowieckiej

Raczej zwolennik używania szarych komórek i tzw common sense. Dumny z tego, że jestem Polakiem ale pojmujący pojęcie dumy trochę inaczej od pana Macierewicza i spółki.

Mozesz mi prostemu czlowiekowi wyjasnic, jak to się stało, że samolot na błotnistym i zalesionym terenie nie wylądował awaryjnie, tylko zostały z niego całkowite strzępki, jakby wysadziła go bomba jądrowa?

Animacje pewnie widziałeś - po oberwaniu końcówki skrzydła samolot wpadł w korkociąg -zaczęło go błyskawicznie obracać na plecy. Wg różnych relacji uderzył w ziemię praktycznie do góry nogami.

I tutaj 2 sprawy:
1. ten błotnisty teren spowodował, że prawie zatrzymał się w miejscu.
2. Samolot ma w dolnej części ładownię, podwozie, którego mocowanie jest bardzo solidną konstrukcją. W górnej części samolotu poza wręgami masz praktycznie papier. Tak więc nie dość, że samolot upadł częścią o wiele słabszą konstrukcyjnie, to na dodatek został przyciśnięty przez cięższą partię z podwoziem, ładownie etc.

A samolot taki jak Tu154M to nie jest wbrew sugestiom pana Jarosława Kaczyńskiego mocny, jak bombowiec - spójrz jak wygląda wrak takiego samego po uderzeniu w ziemię.

Zdjęcia dość mocne
http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/airliner-crashes-in-iran-killing-168-1748286.html

https://airlineworld.wordpress.com/tag/iran-air-crash/

http://www.msnbc.msn.com/id/14465000/ns/world_news-europe/
http://www.canada.com/news/killed+Iranian+plane+crash+after+fire/1792558/story.html

18.01.2011 22:57
460
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

ksips

Pierniczysz, 10m nad ziemia pelen obrot samolotu takiego? Nawet wez 50m to nie mozliwe. A nawet jakby, to powinno zostac o wiele wiecej niz 20% maszyny. Takie bajki to na onecie kolezko.

albz74

Sorry mate, nie kumam nic z Twej odpowiedzi. No to jeszcze raz, samolot taki duzy, przypier... w glebe ze 100 metrow i zostaje drobny mak? Gdzie tu jest common sense????? To nawet nie stalo w okolicy common sense!!!!!

18.01.2011 23:00
ksips
461
odpowiedz
ksips
138
Legend
Image

Rozpędź samochód do 300km/h i wyskocz nim tak, żeby zarył o ziemię bokiem albo dachem... bez tego eksperymentu, nie dyskutuje z tobą "koleżko"...

To też twój móżdżek przerasta? ->

http://www.rzeszow4u.pl/swiat/katastrofa-samolotu-w-pakistanie--maszyna-stanela-plomieniach-.html

18.01.2011 23:03
462
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

ksips

No alez wykazal, tak czy owak przy samochodzie, pojazd sie zwinie na brzozie a nie anihiluje. No dalej, wyjasniaj misiek, co sie stalo, ze przy 300km/h i 10metrach z samolotu nie zostalo prawie nic.

co mi tu koles zapodales? co to za samolot? tez TU154? Tez ladowal w lesie? Tez w bagnistym terenie? Nie? No to co za bajeczki wklejasz?

18.01.2011 23:05
VinEze
463
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

A te nagranie to chyba na komórkę sobie Klich odegrał :-)
Kontrolerzy w tym podejściu nie sprowadzają samolotu na pas, wyprowadzili samolot na prostą do lądowania, a dalej zgodnie z kartką podejście miała wykonać załoga wykorzystując dwie radiolatarnie (a nie GPS wg. którego załoga schodziła) i wysokości z kartki.
Coraz bardziej widać że załoga przekroczyła wysokość bo posługiwała się radiową, wysokościomierz Protasiuka został rozjechany aby ściszyć TAWS, jak zauważyli, że są za nisko wcisnęli "uchod" a ten zgodnie z regułami tego podejścia nie dodał mocy, jak już się wykapowali zaczęli wykonywać go nie w automacie to było po ptokach.
Nasze twierdzenia że załoga chciała odejść sprowadzała się do tego że jak jedziemy samochodem i powiemy słowo "hamujemy" to auto zwalania.
Dla mnie to jedna wielka kompromitacja, że ktoś mówi co powinni zrobić kontrolerzy, bo nie mamy ruskich przepisów wojskowych które to regulują. Jak założyć że procedura była cywilna, to jedyne co jest z wieży to zgoda na podejście i na lądowanie. Błąd ruskich polegał na tym, że po pytaniu o lotniska wojskowe, jak piloci nie kwitowali wysokości co było częścią procedury z użyciem radaru na Żuku powinni powiedzieć, że w takim razie są w cywilnym podejściu, podnieść wysokość ze 100 metrów na 120 i dodać że podejście jest na własną odpowiedzialność. My nie powinniśmy się wygłupiać i mówić co powinni kontrolerzy nie mając przepisów, które powinny być u nas przed lotem. W tej sytuacji powinniśmy twierdzić że obowiązywały przepisy cywilne (czyli inaczej niż twierdzimy), były to jedyne opublikowane przepisy, a kontrolerzy zakłócali lot wbrew procedurom cywilnym, dali zgodę warunkową której w przepisach cywilnych nie ma co jest jakąś zagadką, itd. Czyli naruszane były przepisy na które się sami ruscy powołują. Samolot całą drogę leciał w przestrzeni cywilnej (samoloty wojskowe też tak często latają) zgodnie z jej regułami i po co się wpuszczamy w kanał.

Btw. ciekawy artykuł--->http://www.wprost.pl/ar/227308/Wielki-szwindel-Kulisy-36-pulku-lotnictwa/

18.01.2011 23:10
ksips
464
odpowiedz
ksips
138
Legend
Image

Masz tłuczku Tu-154 ->

http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/airliner-crashes-in-iran-killing-168-1748286.html

Nie mówię o uderzeniu w drzewo - samochód może wpaść na "leśny teren". Nie wiem czy byłeś w lesie, ale tam gdzie drzewa, to i korzenie są. To nie jest tak, że samolot sobie mięciutko na poduszeczce usiadł...

18.01.2011 23:17
465
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

ksips

czy ty misiek czytasz co wklejasz? Tez to w bloto bylo, tez ze 100m? Aha no i gdzie sie podzial w smolensku ten krater o ktorym tu pisza?? Durnia z siebie robisz i tyle.

"It's been a major disaster with pieces of aircraft spread over an area of 200 square metres,"

Czesci kadluba naszej tutki znajdowano w okolicach 1000m od crash site.

pff, na onet kolezko, tam w twoje bajania uwierza jacys glupcy.

18.01.2011 23:24
466
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

griz636 - miałeś w szkole fizykę ?

18.01.2011 23:27
Bramkarz
467
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

griz636

Pierniczysz, 10m nad ziemia pelen obrot samolotu takiego? Nawet wez 50m to nie mozliwe. A nawet jakby, to powinno zostac o wiele wiecej niz 20% maszyny. Takie bajki to na onecie kolezko.

Obejrzyj sobie na filmikach z rekonstrukcji co pilot robi z wolantem w ostatnich sekundach.

Możliwe zresztą, że to nieudane odejście i unik skończyło się gorzej niż uderzenie zgodne z kierunkiem lotu.

18.01.2011 23:31
468
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

albz74

Ja mialem, a Ty?

"4 lipca 2001 r. pod Irkuckiem z wysokości 853 m w ciągu kilkunastu sekund runął Tu-154 będący własnością rosyjskiej Vladivostokavii (nikt nie przeżył). Maszyna spadała bezwładnie przez kilkanaście sekund, mimo to jej szczątki – rozrzucone na obszarze 100 na 60 m – były w niewiele gorszym stanie niż wrak polskiego samolotu (zdjęcia na Niezależna.pl). Pięć lat później – w sierpniu 2006 r. – na terenie wschodniej Ukrainy rozbił się inny rosyjski Tupolew 154. Choć spadał z bardzo dużej wysokości (bezradni piloci wysyłali SOS, gdy maszyna była na 1100 i 900 m), szczątki konstrukcji i ciał rozrzucone były na długości 400 m, a zniszczenia samolotu porównywalne ze skutkami katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jeszcze w powietrzu w rosyjskiej maszynie wybuchł pożar, a po upadku nastąpiła olbrzymia eksplozja, utrwalona na filmie przez świadków)."

Bramkarz

Jakiej rekonstrukcji??? Na podstawie czego ona jest?? Ruskich bajek? Czy tego, ze Blasik mial 0/6 promila??

18.01.2011 23:32
KoSmIt
469
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Dobra samolot spadł z 10m tak? Przez błoto zatrzymał się prawie w miejscu, tak? Czyli cała jego energia potencjalna i kinetyczna została uwolniona w trakcie zderzenia(skoro prawie stanął w miejscu)

mgh+mv^2/2=Em samolotu
m(100+83,3^2/2)=Em
100000(100+3469,5)=Em
Em=0.35*10^9 czyli energia odpowiadająca wybuchowi około 350kg dynamitu(zirka about)

Pytanie, czy 350kg dynamitu byłoby w stanie rozpierdzielić samolot w drobny mak?

Do tego dochodzą przeciążenia wynikające z tak szybkiej utraty prędkości, na co konstrukcja samolotu nie była przygotowana.

spoiler start

mam nadzieję, że nie pomyliłem się w obliczeniach, bo się zaraz znajdzie jakiś hater. Niech ktoś to jeszcze sprawdzi ;)

spoiler stop

Aha i jeśli samolot traci skrzydło to połowa siły nośnej z jednego skrzydła nadal działa i ta siła nadaje prędkość obrotową wokół własnej osi. Momenty sił są tak, duże, że samolot przekręca się jak z papieru, a że większość masy jest blisko osi (kadłub) to obrót następuje zajebiście szybko.

Jak się pytasz o to, czy mieliśmy fizykę to ja się pytam czy byłeś kiedyś na karuzeli i próbowałeś się przybliżyć do środka jej obrotu. Albo może oglądałeś tańce baletnic. Myślisz, że czemu przyspieszają piruety jak przyłożą ręce do ciała?

18.01.2011 23:34
470
odpowiedz
mich83
121
Generał

Ludzie nie wypowiadajcie sie czy był to nieszczęsliwy wypadek czy celowe zaniedbanie, nikt niejest wróżka i tego niewie. Tutaj muszą tylko i wyłącznie liczyć sie fakty. W NASZYM ANTY-POLSKIM SPOŁECZEŃSTWIE WIĘKSZOSC ZWOLENNIKÓW PO CHIAŁO BY JEDNAK ZEBY ZA WSZELKĄ CENE CAŁĄ WINE ZWALIĆ NA KACZYŃSKIEGO I PILOTÓW. PLUJECIE SAMI NA SWÓJ KRAJ :-(

DLACZEGO ZWOLENNICY PO SĄ PRZECIWKO WŁASNEMU KRAJU ?

18.01.2011 23:37
_Luke_
471
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[471] A kto sie spoznil na wylot, przez co nie bylo zadnej alternatywy - rownie dobrze mogli juz o tej godzienie w ogole nie wylatywac bo bylo oczywiste, ze nie zdarza na obchody w Katyniu, w przypadku gdy nie wyladuja w Smolensku. Co do zalogi - wszystko wskazuje na to, ze nawigator dal ciala niestety.

18.01.2011 23:39
Bramkarz
472
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend

griz636

Bramkarz

Jakiej rekonstrukcji??? Na podstawie czego ona jest?? Ruskich bajek? Czy tego, ze Blasik mial 0/6 promila??

Na podstawie czarnych skrzynek (w tym polskiej serwisowej). A na podstawie czego miano by rekonstruować wychylenia wolantu?

Przy czym polska strona zna nie tylko rekonstrukcję oraz raport ale i dane źródłowe.

18.01.2011 23:40
473
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

griz - ja też miałem.

Co chcesz powiedzieć, że ten samolot tam nie spadł i nie uległ zniszczeniu ? Przez te parę minut przejechały po nim spychacze ? Bo nie rozumiem, co Ty kwestionujesz. To akurat jest pewne i niezależnie od wersji raportu.

18.01.2011 23:42
474
odpowiedz
mos_def
109
Senator


Przeciez oni najpierw zawadzali o drzewa a dopiero pare sekund pozniej runeli na ziemie, podczas obijania sie o drzewa napewno pare elementow oderwalo sie od maszyny, do tego sila rozpedu mogly potoczyc sie jeszcze dalej..
Sam kadlub podejzewam ze mogl zostac rozerwany przez co solidniejsze drzewa no i kontakt z ziemia jesli wszedl w nia pod "niekorzystnym" katem, jesli mozna tak nieladnie powiedziec..

18.01.2011 23:42
475
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

Bramkarz

Polska strona? Jaja sobie robisz? Ta polska strona co to w tvnach i innych zaprzyjaznionych stacjach, od roku zawijala o winie polskich pilotow? Ta co wrzucala teksty o debesciakach?? Ta co dukala "izwienitie" do kacapskich hien? Spadaj z taka polska strona.

mos_def

Skad to wiesz?? Ponoc 4 razy do ladowania podchodzili. W to tez wierzysz? No a jak nie to czemu? Bo wersja w TVN sie zmienila?

18.01.2011 23:44
KoSmIt
476
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Nie wiem co ma bycie zwolennikiem PO do racjonalnej oceny faktów. "Zwolennikiem" PO byłem, bo lepszej alternatywy nie było(proszę Was PiS i zmieniony jarek?)

Akurat nikt kto jest przeciw teorii spiskowej nie zwala winy tylko na pilotów, a tym bardziej na kaczora. Każda katastrofa ma wiele przyczyn, a tutaj były zaniedbania ze strony rosyjskiej. Zresztą nie rozumiem, czemu piloci polscy mieliby być nieomylni? Mało to było wypadków? CASA?

Tylko ludzie ślepo wierzący w teorie spiskowe dostrzegają wyłącznie winę rosjan. Ci, którzy są za tym, że w wyniku zaniedbań, pogody i błędów doszło do "normalnej" katastrofy nie mają problemów z dostrzeganiem winy obopólnej.

18.01.2011 23:46
477
odpowiedz
mos_def
109
Senator

griz636

Co, skad wiem?

edit
e, albo juz nie odpowiadaj, szkoda mi na ciebie czasu

18.01.2011 23:47
478
odpowiedz
zanonimizowany3389
68
Senator

"Przeciez oni najpierw zawadzali o drzewa a dopiero pare sekund pozniej runeli na ziemie, podczas obijania sie o drzewa napewno pare elementow oderwalo sie od maszyny"

No to co piszesz. Skad to wiesz.

"e, albo juz nie odpowiadaj, szkoda mi na ciebie czasu "

Slusznie, sio na onet.

18.01.2011 23:48
479
odpowiedz
Beret z antenką
97
Generał

Ja panu nie przerywałem.

19.01.2011 00:01
😃
480
odpowiedz
mos_def
109
Senator


griz636 mam dla ciebie zagadke sherlocku, skad pochodzi ten tekst

8:40:59
Odgłos zderzenia z drzewami.

masz okazje mnie zadziwic jesli zgadniesz!

19.01.2011 00:19
481
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Coraz bardziej widać że załoga przekroczyła wysokość bo posługiwała się radiową, wysokościomierz Protasiuka został rozjechany aby ściszyć TAWS, jak zauważyli, że są za nisko wcisnęli "uchod" a ten zgodnie z regułami tego podejścia nie dodał mocy, jak już się wykapowali zaczęli wykonywać go nie w automacie to było po ptokach.

O ile wyczytałem TAWS nie ma żadnego związku z wysokościomierzem barycznym, jednak wył jak powinien pomimo złych ustawień barycznego, jak się ma tutaj niby świadome skręcenie barycznego przez pilotów. Nawigator podaje wysokość ze swojego radiowego ponieważ meldowana co 10 m wysokość, nakłada się dokładnie z uderzeniem w drzewa. Jeżeli 'uchod' nie zadziałał to sorry, ale niemożliwością jest ta 12 sekundowa cisza od komendy odchodzimy, kiedy za plecami nawigator spokojnie podaje jeszcze pięć razy kolejną wysokość, aż do 20m. Zatkało ich, a dopiero rąbiąc w drzewo otrzeźwieli? Raczej wygląda to jakby spokojnie celowali przed pas i dopiero drzewo wyprowadziło ich z tego błędu, że jednak kilkaset metrów im jeszcze zabrakło:]

19.01.2011 00:25
482
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

Raczej wygląda to jakby spokojnie celowali w pas i dopiero drzewo wyprowadziło ich z tego błędu.

Wygląda tak jakby w ostatniej chwili pilot zmienił decyzję ? Może siedzący z tyłu Błasik ścisnął kapitana za ramię, może coś już we mgle zobaczyli, nie wiadomo. Ale to są dzikie hipotezy.
Są rzeczy których się nie dowiemy nigdy.

19.01.2011 00:32
kombinator
👍
483
odpowiedz
kombinator
116
The Doctor

Bożesz ty mój, ja nie wiedziałem że tylu ekspertów od spraw lotnictwa, awioniki, tudzież wypadków, katastrof lotniczych mamy na GOL-u.
Szkoda tylko że są to wciąż ci sami eksperci, zabarwieni politycznie. Macierewicz wam nie dorównuje...

19.01.2011 00:37
484
odpowiedz
zanonimizowany251643
134
Legend

Takie miejsce. Co do Macierewicza to się nie zgodzę, do pięt mu nie dorastam - chciałbym tak jak on brać kilkanaście lat masę pieniędzy (naszych pieniędzy) za pieprzenie głupot.

19.01.2011 01:22
KoSmIt
485
odpowiedz
KoSmIt
105
MPO Spec Ops

Kombinator--> Ja jestem przeciw polskim politykom, bo obecni się do niczego nie nadają, a uważam, że to nie był zamach.

19.01.2011 01:42
486
odpowiedz
Beret z antenką
97
Generał

Pro tata, na wieży w Smoleńsku była libacja alkoholowo-narkotyczna.

19.01.2011 06:28
ksips
487
odpowiedz
ksips
138
Legend

griz636 - udowodniłeś, że jesteś ograniczonym umysłowo pieniaczem - przykro mi, ale więcej na żaden twój post już nie odpiszę (jak chyba większość tutaj) bo sam reprezentujesz poziom znienawidzonego przez siebie onetu. Przyjmij to do małego móżdżku i sio do szkoły na lekcje fizyki...

19.01.2011 08:06
😍
488
odpowiedz
zanonimizowany656143
18
Generał

mnie ciekawi tylko jedno.
Czemu Rosjanie nie podali ani nie przyznali się też do swoich win co do wieży, przecież było by tak łatwiej , nikt nie obwiniałby i nie obwinia cały naród Rosyjski tylko konkretne osoby z tej wieży, pamiętając o tym że nasi tez zawalili, dziwny kraj, a tak są jakieś słowne potyczki że dzisiaj MAK da cały zapis, i po co to ? nikt nie chce kto co winien ale wiedziec prawdę, przynajmniej ja tak uważam.

Ktoś mi wytłumaczy po ludzku dlaczego właśnie oni rozwalili sie nie przy lotniksu tylko tam w lesie, dlaczego tak skręcili z kursu ? ale po ludzku, bo nie mam zielonego pojęcia o lotnictwie.

19.01.2011 09:41
VinEze
489
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

olivierpack- TAWS jest podłączony też do wysokościomierza barycznego kapitana i przestawienie wysokości na nim miało miejsce i ściszyło go na jakiś czas. Używany on był bez sensu, wystarczyło wcisnąć guzik terrain inhibit, żeby załatwić sprawę i miało by się inne ostrzeżenia przede wszystkim SINK RATE czyli za duże tempo zbliżania się do ziemi na ostatnich 300 metrach. Radiowysokościomierz używa się tylko w specyficznych podejściach np. ILS CAT II, opieranie się na nim to wał, tym bardziej że załoga miała świadomość niecki przed pasem.
Te 12 sekund mogło wynikać z paru kwestii np. pokazanie Błasikowi że i tak robią więcej niż powinni, może czekanie na jego decyzję. Jak dołożyli już parę sekund to może wtedy wcisnęli "uchod" i reakcja na niezadziałanie dopiero zajęła kilka sekund. Wszyscy wiedzieli że kapitan będzie schodził poniżej minimów (bo po cholerę by je zaczynano, pozostałe załogi Jaka i ILa też to robili), ale nie ustalono ile, więc odliczano do końca. W końcu zrobił się burdel (3 wysokości: 2 z baro i jeden radio), TAWS, autopilot, brak mocy wynikający z nura, który pozwoliłby na go-around itd.

Co do winy kontrolerów nie można mówić co powinni a co nie, nie pokazując przepisów (frazeologia, odpowiedzialność itd), a tutaj mamy problem i dwie opcje:
1. cywilne icao
2. wojskowe rosyjskie - a my ich nie mamy
Super byłoby wiedzieć przed wylotem na których się opieramy.

Skoro Rosjanie zaczęli nas punktować po linii cywilnych (powołując się na informacje zawarte w AIP Rosja i zarzuty w raporcie też oparte na cywilnych procedurach), to po jaki grzyb wychylamy się w ruskie przepisy wojskowe.
W cywilnych co prawda kontroler nie sprowadza samolotu, a załoga sama realizuje to co na kartce (kontroler wydaje tylko zgodę na podejście i bezwzględne na lądowanie), ale rozmawiając tym samym językiem jednakowych procedur cywlinych można powiedzieć, że:
- wieża wyprowadzała nieproceduralnie na prostą z użyciem nieautoryzowanego urządzenia
- wieża zakłócała podejście mówiąc o pozycji, korzystając z jakiś radarków samoróbek
- wieża używała niestandardowej korespondencji - jak np. zgoda warunkowa na lądowanie
i Rosjanom ciężko by było się z tego wykręcić.
Teraz mówimy, że coś powinni ale skąd my wiemy co powinni to nie wiemy i to o nas świadczy źle.

19.01.2011 20:45
490
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

ViNeze stara się wszystko dopasowac tak, by wyszło, że piloci to imbecyle, a doswiadczenie ich i znajomosc lotnictwa co najmniej o dwie klasy jemu nie dorownuja.

A pomyslcie, jesli ViNeze opanowal tak szybko podstawy lotnictwa, to czy mjr Protasiuk o nich nie wiedział??:)

Trochę jednak latał i troche sie szkolił...

Teoria o uchod nie trzyma się kupy, bo niedzialanie uchodu wykrywa się w mniej niz sekunde - tzn. poprzez brak reakcji dzwigni pedu na przycisk. Chyba, że Protasiuk nigdy nawet nie widział jak działa przycisk uchod, co jest oczywiście zalosnym wytlumaczeniem:)

Najprostsze wytlumaczenie awaria...

19.01.2011 20:47
legrooch
491
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Najprostsze wytlumaczenie awaria...

Też by bylo wykryte. Prędzej pierdołowatość i bystrość "debeściakowa" spowodowała "awarię".

19.01.2011 21:09
492
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

Przez kogo wykryte? przez polska komisje, która dostaje to co im daja Rosjanie?

Wiemy więc tylko to co Rosjanie chcą byśmy wiedzieli.... Dlatego ja nie mam złudzeń, że wykryją jakąs awarię namacalnie, zostana wiec domysly, a wytlumaczeni dopasuja do teorii o bledzie pilotow, bo tak najprosciej...

I na discovery pozniej w programie o katastrofach lotniczych bedzie: "niewiadomo czemu piloci nie zdecydowali sie na odejscie... moze to, moze tamto"... sprawa zakonczona.... to ze z tym cos nie tak, to juz bedzie kwestia cichych domyslow.... tak jak z Kennedym, wszyscy wiedza, ze raport oficjalny komisji senackiej to sciema, ale przeciez dowodow na co innego niezbitych nie ma....

19.01.2011 21:12
ksips
493
odpowiedz
ksips
138
Legend

Kolejny...

Polacy dostali od ręki swoją skrzynkę, którą odtworzyć potrafimy tylko my - i to ona zawierała wszystkie parametry lotu.

edit:
I jak zwykle, Jarek debeściak (na żywo, TVN24) - "Gdybym był premierem, to bym nie rozdzielił lotów i nie doszło by do katastrofy" - a może doszłoby i zakończyło by się jednoczesnym pogrzebem premiera i prezydenta? Chociaż wtedy na sto procent, nie byłoby na pokładzie nikogo z opozycji :P

19.01.2011 21:28
494
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

Polacy dostali od ręki swoją skrzynkę, którą odtworzyć potrafimy tylko my - i to ona zawierała wszystkie parametry lotu.

---->>> Chyba tworzysz nową rzeczywistość:) ta czarna skrzynka za duzo danych nie przechowywala, a poza tym trafila do Polski 15 kwietnia. Wiemy też, że mowiono, że Rosjanie jej odczytać nie mogą, a później okazało się, że jednak mogli, bo kiedys juz to zrobili.....

Poza tym nie czarujmy się, że nasze polskie sluzby tez nie grają w interesie polskim.... nawet gdyby byly ślady zamachu, albo ewidentnego zaniedbania rosyjskiego, to polski kontrwywiad nigdy by nie pozwolil, by te dane wyszly do polityków, bo to musiałoby oznaczać zimną wojne z Rosją, która i tak osmieszyłaby nasze doniesienia (przez sam fakt ich niedorzeczności dla swiatowej opinii)...

jak dla mnie nawet to co dociera do Tuska i do komisji może być dla dobra Polski po prostu naginane....

19.01.2011 21:30
ksips
495
odpowiedz
ksips
138
Legend

Ja tworzę nową rzeczywistość?

http://www.gadu-gadu.pl/5460405981294739430/czarna-skrzynka-jest-juz-w-polsce

Czwartek, 15 Kwiecień 2010
Na pokładzie samolotu, który przywiózł do Polski kolejne 34 trumny z ciałami ofiar katastrofy, przyleciała też czarna skrzynka rządowego TU-154. Do kraju wrócili też polscy eksperci z komisji badania wypadków lotniczych.

edit:

Kwiecień, a grudzień - chyba jest różnica? :P

19.01.2011 21:35
496
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

jak widzisz szybko sie poprawilem:) i to jeszcze przed Tobą, datę znałem, ale niechcąco mi ten grudzien wszedl....

Najciekawsze jest to, że jak dla mnie to co pozna opinia publiczna, a to co będą wiedział wywiady obydwu panstw rozminie sie i to bardzo... w interesie obu krajow....

19.01.2011 21:37
497
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

errata: "tez nie grają w interesie polskim"

mialo byc "tez graja w interesie polskim"

19.01.2011 21:40
VinEze
498
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Lukulus--> Nie powtarzaj się tylko stwierdź fakty. Protasiuk powiedział "odchodzimy w autopilocie", a autopilocie nie dział ten "uchod" (do odejścia w autopilocie) zgodnie z instrukcją, nieważne ile miał godzin (robił 6 takich podejść i to bez go-around) nagrania i dokumentacja świadczą o błędzie. To są fakty i nikt tego nie kwestionuje - no i niestety nie wiedział. Może wykrywa się to nie w sekundę (trzeba zauważyć że turbiny się nie rozkręcają), nie popchnął gał (nie ma rejestratorach ruchu dźwigni) i nie zerwał albo wyłączyć autopilota od razu ale po jakimś czasie. Czytaj co piszę a nie powtarzaj, ze możliwe jest niemożliwe. Jedyne wytłumaczenie to nie elektromagnes, ale sfabrykowanie głosu Protasiuka i zmiana danych rejestratora.

Ja przede wszystkim twierdzę, że nikt nie analizuje jakie przepisy miały zastosowanie, natomiast orzeka się o winie - a to jest nierzetelne. Protasiuka jak się wczytasz też bronię.

19.01.2011 21:41
XineX
😃
499
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

500!!! :D

19.01.2011 21:41
halfmaniac
500
odpowiedz
halfmaniac
84
Dr. Freeman

Może z okazji 500 posta, jakis obraz ? http://holdsmolenski.pl/

19.01.2011 21:46
501
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

Nie wierze, że:
a) nie ustawił autopilota tak, by uchod działał (a był skrupulatny)
b) nie zauważył, że uchod nie działa jak powinien (a jak już powyżej dołączyłem - to ze uchod działa widać od razu po automatycznym przesunieciu galek - tego nie da sie nie zauważyć, nie chodzi o ryk silnika juz nawet).

19.01.2011 21:48
502
odpowiedz
zanonimizowany66478
3
Konsul

to nie przez przepisy samolot spadl, to jedynie posrednia przyczyna....

Cytat majora Więckowskiego w Polsacie:

"Na tej prędkości powinni odejść jak rakieta" :)

i wg niego to awaria....

19.01.2011 22:04
Edgar Menadżer
😱
503
odpowiedz
Edgar Menadżer
58
Konsól Honorowy

Ludzie wariaci, Jarosław Kaczyńsky wystąpił kilkanaście minut temu na żywo w programie pana Rymanowskiego na TVN24!!! Toż to szok panie!

Niezły towar muszą zapodawać prezesowi.

19.01.2011 22:07
Jeremy Clarkson
504
odpowiedz
Jeremy Clarkson
133
Prezenter

Wina jest nasza i ich, choć według mnie bardziej nasza, bo pilot powinien umieć przewidywać sytuacje, a nie lecieć "bez mózgu"

19.01.2011 22:11
Edgar Menadżer
😜
505
odpowiedz
Edgar Menadżer
58
Konsól Honorowy

Zamknij morde bo uja sie znasz.
Nie wiesz to trzym pysk.

19.01.2011 23:16
VinEze
506
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

To zaczyna być religia:
1. Co ma na Boga to że gość był dokładny skoro nie wiedział że w tym podejściu (bez glisady) przycisk nie działa. 8 razy to samo - dla jaj powiedział "odchodzimy w automacie" (automat wyzwala się przez ten guzik) czy jak? Tu się nic nie dało ustawić. Nie było też zdecydowanej reakcji manualnej ani werbalnej na tą sytuację.
2. Samolot zrobił dzwon bo zeszedł za nisko. A kto jest winien zależy od przepisów.

19.01.2011 23:35
507
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

O czym ta dyskusja? Kontrolerzy nie zgodzili sie na ladowanie, piloci ladowali. cy@

19.01.2011 23:41
Belert
508
odpowiedz
Belert
182
Legend

pozamykali sklepy z dopalaczami ale chyba kolo siedziby piS jest jakis w podziemiu :)

19.01.2011 23:59
😉
509
odpowiedz
Bad Olo
133
Ronaldo de Assis Moreira
20.01.2011 00:14
Aristos
510
odpowiedz
Aristos
106
między słowami

Nowy wpis A. Ściosa, przybliżający 'taktykę nożyc': http://cogito.salon24.pl/270341,jak-zdetonowac-smolenska-bombe - który będzie można zweryfikować niedługo.

ps. nie oglądałem całości wczorajszego posiedzenia połączonych komisji i dzisiejszego posiedzenia Sejmu. Słyszałem, jak padło pytanie o analizę filmu '1.24'. Ale: czy padło jakiekolwiek pytanie dotyczące analizy 'załoga żyje !' z filmu Sławomira Wiśniewskiego (TVP) ?

@Bad Olo spóźniłeś się: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11003699

20.01.2011 15:34
Hellmaker
😁
511
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend
20.01.2011 15:44
r_ADM
512
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

@512

a to nie ten sam od 'to wina naciskow Kaczynskiego'? :P

20.01.2011 16:01
ksips
513
odpowiedz
ksips
138
Legend

[513] Przed chwilą na Polsacie mówili, że policyjny zakład kryminalistyczny odczytał kolejne fragmenty czarnej skrzynki - załoga do prawie końca czekała NA DECYZJĘ Kaczyńskiego, co do tego co mają robić - pilot samolotu pasażerskiego też czeka na sugestie od pasażerów? :P

20.01.2011 19:21
VinEze
😍
514
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Ostatni news jest że słychać jak z tyłu dobiega głos do kabiny "Ląduj ciadu" i pierwsza litera drugiego wyrazu jest przedmiotem kolejnych ekspertyz. Potem jest przerwa, coś niezrozumiałego i kapitan mówi "i jego matkę też".

20.01.2011 22:38
👎
515
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

ksips to przypadek nieuleczalny - co chwile się kompromituje wklejaniem kłamstw z tvn24 lub polsatu - gdy mu ktoś zwróci uwagę że informację są nieprawdziwe lub dementowane po jakimś czasie to wkleja następne linki i tak w koło macieju ...
"bo przecież jak od rana w tv i radiu o tym mówią to to jest na pewno prawda"

20.01.2011 22:44
516
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

rozwiązanie tragedii smoleńskiej jest w rękach amerykanów - gdy Obama polegnie to różnych rzeczy się możemy dowiedzieć - na razie mocarstwa światowe nie mają interesu w ujawnieniu prawdy - jak widać w poniższym artykule prymitywne lotnisko Siewiernyj było dość często uczęszczane ale nieoficjalnie i ma dość ciekawą historię:

"Horyzont z Butem w tle

Po co mieszam Wiktora Buta do sprawy smoleńskiej?

Zacznijmy od tego, że dzięki Wikileaks wiemy już, że to Igor Sieczin odciął orlenowskie Możejki od dostaw rosyjskiej ropy. Sieczin – mówiąc krótko, lider kremlowskich „siłowików”.

Sieczin, o czym w Polsce nie lubi się wspominać, był też jednym z najmożniejszych promotorów Wiktora Buta.

Już dziś administracja Obamy ma wielki problem: jak jednocześnie ujawnić zeznania Buta i nie popsuć rokowań z Kremlinami. Za kilka dni ruszy jednak proces Buta i trudno będzie zatamować wycieki.

Dla naszej historii ważny jest fakt, że Sieczin ochrania także interesy reżimu Łukaszenki. Drobiazgowo sieć powiązań w rosyjsko – białoruskim biznesie nielegalnego handlu bronią opisała dzielna Weronika Czerkasova. Wiele miesięcy temu próbowałem umówić się z Weroniką na spotkanie. Nie zdążyłem. W jej mieszkaniu pojawił się „przypadkowy” złodziej i jednym pchnięciem, fachowo, zaszlachtował ją nożem. Sprawcy nigdy nie wykryto.

Weronika odkryła mechanizm przepływu pieniędzy za tajną sprzedaż broni do Iraku i Iranu. Pieniądze prane były przez Infobank. Zdaniem podpułkownika białoruskiego KGB Siergieja Anisko, do którego dotarła Weronika, z każdej transakcji opiewającej na 300 milionów dolarów, ludzie Łukaszenki otrzymywali 30 – 40 milionów. Według Czerkasovej i Anisko interesy sprzedaży broni osobiście nadzoruje sam Łukaszenko.

Interes polega na tym, że rosyjska broń jest sprzedawana przez białoruskie firmy takie jak: Oil Tech Export, Bielwonaz Spec Technika (ostatnio sprzedaż Migów i czołgów) oraz Beltechexport.

Typowa transakcja wygląda tak: ludzie Łukaszenki kupują w Rosji broń z przeznaczeniem na wyposażenie białoruskiej armii, a potem odsprzedają ją klientom od Kolumbii po Darfur.

Używana broń sprzedawana jest szczególnie do Iranu, Jordanii i Syrii.

W takim schemacie brakuje jedynie międzynarodowego tradera, który potrafi spiąć trudne logistycznie transakcje.

Do niedawna był nim Wiktor But (i stojący za nim Igor Sieczin). O osobistych powiązaniach Buta z Łukaszenką mówi podpułkownik Siergiej Anisko. Liczne nici potwierdzające te fakty odnalazła inna dzielna dziewczyna z Białorusi, dziennikarka Swietłana Kalinkina. Opisała m.in. przeprowadzoną przez Buta transakcję sprzedaży broni do Darfuru przeprowadzoną przez Spec Technikę.

Kiedy Anatolij Kolesnikow – szef przedsiębiorstwa Bielwonaz SpecTechnika zdobył się kiedyś na przebłysk szczerości i zbyt dużo opowiedział dziennikarzom. Niedługo potem wypadł z czwartego piętra hotelu na Kubie. Oficjalnie zmarł na zawał serca.

Nad całym kompleksem białoruskiego handlu używaną bronią kontrolę sprawuje bezpośrednio GRU i osławione Roswoorużenije, gdzie w latach dziewięćdziesiątych spore wpływy posiadał pan Piłatow (takie nazwisko też dżentelmen przybrał już w szkole KGB w Moskiwe) – Kim jest Piłatow? Napisze w następnej notatce.

Wspomnę tylko, że według dokumentów zdobytych przez Jurija Felsztyńskiego, ten sam jegomość, za pośrednictwem Leningradzkiego Towarzystwa Admiralicji, organizował w 1994 roku nielegalna sprzedaż rosyjskich okrętów podwodnych. Rok wcześniej w tym samym Petersburgu – Leningradzie odkryto dwie tony kokainy ukryte w puszkach ze sprowadzanym z Kolumbii mięsem.

Wtedy wyszło na jaw, że z Kolumbii poprzez Izrael (ludzie Liebermanna?) i Rosję, kokaina była dostarczana do... Niemiec. Oficjalnie transakcje kryła belgijska firma DTI Oscara Donata. Sprawdźcie sobie też spółkę JT Communications Services Donata i Juvala Szemesza.

Po co o tym pisze?

Ot rysuję tylko horyzont działania praworządnej grupy z Rosji, w której ręce oddaliśmy śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Czysta demagogia i antyrosyjska fobia?

Jeśli, jak już napisałem we wcześniejszej notce, broń do krajów afrykańskich była ekspediowana przez Wiktora Buta przy wielokrotnym wykorzystaniu wojskowego lotniska Siewiernyj w Smoleńsku, to wnioski z tego faktu są dwojakie.

Po pierwsze Rosjanie za chińskiego boga nie pokażą żadnej międzynarodowej komisji dokumentacji z Siewiernego. Musieliby odkryć kulisy lotów samolotów Buta z bronią do Rwandy i Somalii.

Po drugie, wiemy już, że amerykańskie śledztwo w sprawie interesów Buta liczy sobie co najmniej osiem lat. Logicznie zatem możemy przypuszczać, że loty jego samolotów były monitorowane przez amerykańskie satelity zwiadowcze. Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy założyć, że 10 kwietnia 2010 roku amerykańskie oko satelity skierowane było także na

Siewiernyj (podobnie jak na Szardżę, Sofię i Kabul).

Co z tego wynika?

Tylko kilka pytań:

Dlaczego do dziś żaden polski śledczy oficjalnie nie zwrócił się do amerykańskich sojuszników z prośbą o współpracę? Czyżby USA rzeczywiście stały się tym obcym mocarstwem, a Rosja Putina mocarstwem bliskim?

Nie snuje spiskowych paranoidologii, jedynie skłaniam się ku temu by wszelki, nawet najbardziej nieprawdopodobny ślad, teorię czy poszlakę sprawdzić.

Śledztwo zwykle toczy się od weryfikowania najszerszych, najbardziej nieprawdopodobnych teorii, aż do pójścia tropem tych najbardziej racjonalnych i prawdopodobnych.

Jeśli zawinił „polski bałagan” skłońmy głowy i naprawmy zło, jeśli polsko – rosyjski bardak podobnie, jeśli rosyjska „okazja, która uczyniła złodzieja” mężnie idźmy dalej.

Tak to jest, że prawda pewnie nie ułoży się pod dyktando żadnej z dzisiejszych teorii polityków.

Ja zwracam jedynie uwagę na fakt, że Siewiernyj nie było septycznym miejscem, zwykłym wojskowym lotniskiem jakich pełno w Europie. Siewiernyj jest ważnym punktem na mapie czarnego handlu bronią. Przypadkowo tam rozbił się samolot polskiego prezydenta. Więc nie udawajmy, że katastrofa miała miejsce na lotnisku bez historii i w kraju kwitnącej demokracji i praworządności.

Pamiętajcie, że Jurij Felsztyński, a kilka lat później, niezależnie od niego, także Ania Zechenter, zatytułowali swoje książki: „KGB gra w szachy”.

My też zamiast grać w dupniaka pomiędzy PO i PiS nabierzmy oddechu i zajmijmy się zimną analizą jeszcze raz zaczynając od najbardziej szerokiego, światowego horyzontu śmierci naszego prezydenta i towarzyszących mu Polaków.
http://wgadowski.salon24.pl/270837,horyzont-z-butem-w-tle

20.01.2011 22:51
517
odpowiedz
zanonimizowany656413
16
Generał

Kurde gościu nie rozpisuj się tak... A po 1 primo to co nam chce wcisnąć facet który uważa że media w Polsce są totalnie zakłamane i "sprzedane"???

20.01.2011 22:54
518
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

micmur13 - nikt Ci czytać nie karze - włącz sobie szkło kontaktowe i ciesz się wysoką kulturą dyskusji - po co tracisz czas na wpisywanie się do tematów których w ogóle nie czytasz ?

21.01.2011 07:12
kamyk_samuraj
519
odpowiedz
kamyk_samuraj
126
Legend
21.01.2011 07:25
Hellmaker
😊
520
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

kamyk_samuraj ---> Mnie rozbawił fragment: "Nic nie wiem, by USA zostały poproszone o dostarczenie jakiejś szczególnej pomocy w śledztwie w sprawie tego wypadku."

Czyżby jednak woźny nie wpuścił Godzinki i Oszołomka? :)

22.01.2011 13:10
ksips
521
odpowiedz
ksips
138
Legend

Tak maniek, tak - u mnie wszystko, ok. A u Ciebie?

Proszę, żebyś nie komentował tego co napiszę, ok? Bo i tak nie będę z Tobą dyskutował :P O polsacie nic nie było mowy wcześniej - widzę, że teraz to też jest "niegodne zaufania źródło, wprost od szatana!"... Jak jest naprawdę, okaże się przy publikacji pełnego stenogramu przez prokuraturę. Jeśli będą tam słowa o których pisałem - to mnie przeprosisz w nowym wątku. Jeśli nie, to ja to zrobię - jeśli wchodzisz w taki układ, to po prostu napisz, że tak.

p.s.
Chciałem tylko wspomnieć, że Jarek w 1998 roku uważał Radio Maryja i przemysł wujka Rydzyka, za agentów Rosji i Kremla. Ech, jak się to wszystko, szybko zmienia :)

I teraz wracam do meritum:

W pewnej gazecie (nie podam tytułu, bo zaraz będzie tu tylko pierdolenie, że "płacą mi za reklamę", "że to żydy i masony no i cykliści którzy kłamią!!oneoneone" i w ogóle) przeczytałem, że osoba która ma dostęp do nagrań z telefonu satelitarnego, którego użył Lech relacjonuje, że w rozmowie z Jarkiem była mowa o problemach z lądowaniem. Na co J. miał powiedzieć "A od czego masz tam ze sobą generała lotnictwa?!" - obawiam się, że to niestety prędko nie wypłynie. Jeśli ktoś chce wierzyć w autentyczność przekazu - niech wierzy. Nie chce? To niech nie wierzy.

Moim zdaniem jest to jak najbardziej prawdopodobne i dlatego jest to sól w oku prezesa. Sam płk Klich (a podobno jest on z poparciem PiSu) apelował o ujawnienie treści rozmowy braci...

No i tak całkiem BTW. chciałem polecić wczorajsze zdaje się, wydanie "Piaskiem po oczach", gdzie Brudziński został zapędzony w kozi róg i zaczął się rzucać jak mała rusałka. Coś pięknego :D

22.01.2011 13:30
522
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

była też mowa o debeściakach - o tym że jak nie wyląduje to mnie zabije itp itd
kłamstwo goni kłamstwo ...

23.01.2011 06:17
Aristos
523
odpowiedz
Aristos
106
między słowami
Image
Wideo

Zastanawiało kogoś, jak 'delikatną' konstrukcję mają Tupolewy ? Widok po awaryjnym lądowaniu w lesie: http://www.youtube.com/watch?v=gcaDIMiFzi8 (od 55 sekundy, jak ktoś cyrylicy nie czyta), 4 klatki (z 14 zamieszczonych) do obrazka wziąłem stąd: http://zagloba.salon24.pl/271056,ruski-samolot-caly-las-wykosi-nasz-wysadza-1-brzoza

23.01.2011 09:48
ksips
524
odpowiedz
ksips
138
Legend

Ja pier#@, i tak w koło macieju... :o

Żaden samolot lądujący na dachu, nie będzie po "wszystkim" wyglądał jak samolot który siadł brzuchem...

23.01.2011 11:25
525
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

Czyli jednak wina Kaczyńskiego?

http://blog.rp.pl/wildstein/2011/01/23/wina-lecha-kaczynskiego/

" Marek Borowski na trybunie sejmowej za dowód w sprawie uznał żart jaki w momencie startu rzucił pilot tupolewa. Powiedział kolegom z jaka: „zobaczycie jak lądują debeściaki”.

Uważajmy na dowcipy. Możemy zostać za nie skazani. A kiedy okazuje się, że nawet te pseudodowody są fałszem, to powołujący się na nie nie tylko nie czują się w obowiązku przyznać do tego, ale w ich miejsce przywołują natychmiast inne, równie miarodajne. Świadectwem koronnym nacisków prezydenta na załogę miało być sformułowanie kogoś w kokpicie: „wkurzy się”. Kto? Oczywiście prezydent. Abstrahując od tego, że wszystko wskazuje iż nie padło ono, to przecież było oczywiste. Każdy „wkurza się” gdy nie trafia do celu i nie może zrealizować ważnego zadania. I bez względu na to czy w samolocie znajdowałby się prezydent, premier, minister czy prezes załoga mogłaby wymieniać tego typu uwagi. Dochodzimy więc do sprawy fundamentalnej. Winą prezydenta było to, że znalazł się na pokładzie samolotu. Niech kto udowodni, że załoga nie czuła za sobą jego obecności!

A wina prezydenta jest sprawą zasadniczą. Jeśli nie możemy obciążyć nią Rosjan, a nie możemy bo ocieplenie i zaufanie i mogą się zezłościć, to jeśli nie był winny prezydent, to odpowiedzialność spoczywa na rządzie. To rząd odpowiada za przygotowanie prezydenckiej wizyty, zabezpieczenie jej i transport. To w gestii rządu są wszystkie zajmujące się tym służby. Sprawa jest więc jasna. Winien musi być prezydent Kaczyński."

23.01.2011 13:23
📄
526
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110122&typ=po&id=po01.txt
wstrząsający wywiad z rodzicami kpt. Artura Ziętka, nawigatora na Tu-154M

23.01.2011 13:47
Aen
527
odpowiedz
Aen
232
Anesthetize

"Dlatego decyduję się na rozmowę na łamach "Naszego Dziennika", który cieszy się opinią pisma wiarygodnego, rzetelnie ukazującego fakty."
No jasne...

23.01.2011 13:55
528
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał
Image

Żaden samolot lądujący na dachu, nie będzie po "wszystkim" wyglądał jak samolot który siadł brzuchem...

Ale przecież Tu wywrócił się bo urwało mu skrzydło po zderzeniu z jedną brzozą o średnicy 30cm.

Tak ma się wielość Tu134M do drzewa o średnicy 30cm ---->

23.01.2011 14:21
_Luke_
529
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[529] Oczywiscie, teraz pokaz grubosc zyletki w porownaniu do szerokosci przecietnego czlowieka.

23.01.2011 14:25
ksips
530
odpowiedz
ksips
138
Legend

Jak lusterkiem uderzysz w człowieka, mając te 50km/h to też się zdziwisz, że odpadnie bo przecież "auto to takie duże i ciężkie jest?!"

Po za tym ta brzoza miała 40 cm. Po trzecie, porównaj grubość skrzydła, punkt przyłożenia przy zderzeniu z brzozą i delikatność skrzydeł jako takich.

23.01.2011 16:18
Aristos
531
odpowiedz
Aristos
106
między słowami
Image

ksips [525] 'Żaden samolot lądujący na dachu, nie będzie po "wszystkim" wyglądał jak samolot który siadł brzuchem...' ---->

23.01.2011 16:22
_Luke_
532
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

...który siadł brzuchem... na sniegu

23.01.2011 16:34
ksips
533
odpowiedz
ksips
138
Legend

A jakieś okoliczności wypadku? Nie obrócił się on już po wylądowaniu?

23.01.2011 16:34
Aristos
534
odpowiedz
Aristos
106
między słowami
Image

[529] 'urwało mu skrzydło po zderzeniu z jedną brzozą o średnicy 30cm'
[531] 'Po za tym ta brzoza miała 40 cm'
[Raport MAK] (final report) 'a trunk diameter of 30 - 40 cm' --->
niżej tamże:
'acceleration forces more than 100 g' - tu ciekawa polemika z nie tylko z tym stwierdzeniem raportu:
Wywiad z prof. Mirosławem Dakowskim - katastrofa pod Smoleńskiem w ocenie fizyka http://www.blogpress.pl/node/6348 , jakby ktoś miał uwagi/zastrzeżenia do wyliczeń profesora, kontakt w w bazie ludzi nauki portalu nauka-polska.pl: tiny.pl/hcjn4

ps. [533] w przypadku z 10 kwietnia: w błocie

23.01.2011 16:42
535
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał
Image

Jak lusterkiem uderzysz w człowieka, mając te 50km/h to też się zdziwisz, że odpadnie bo przecież "auto to takie duże i ciężkie jest?!"

W twoim świecie lusterko samochodowe i skrzydło samolotu to jedno i to samo ? To po co ci debile z Boeingów i Airbusów robią testy na samolotach jeśli maluch i jego lusterko niczym się nie różnią.

_Luke_ też mylisz drzewo z żyletką a samolot z człowiekiem. Porównania na poziome oracza.

Po trzecie, porównaj grubość skrzydła, punkt przyłożenia przy zderzeniu z brzozą i delikatność skrzydeł jako takich.

"Delikatność skrzydeł jako takich" co ty bierzesz żeby takie coś wymyślić ? Jak to ma jakiś sens to sam to zrób obliczenia i porównania, chętnie zapoznam się z wynikami. Pewnie jesteś ekspertem lotniczym.

A jak ocenisz "Delikatność skrzydeł jako takich" które skosiły co najmniej setkę drzew ---->

23.01.2011 16:55
_Luke_
536
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[536] Ty jako ekspert lotniczy oczywiscie dokonales juz odpowiednich obliczen i wyszlo ci z nich ze brzoza byla z tytanu a skrzydlo samolotu bylo nadpilowane. Przestan sie osmieszac.

23.01.2011 16:55
ksips
537
odpowiedz
ksips
138
Legend

Im bliżej osi symetrii samolotu, tym skrzydła wytrzymalsze - końcówki łatwiej upierdzielić niż całe skrzydło.

W twoim świecie lusterko samochodowe i skrzydło samolotu to jedno i to samo ? To po co ci debile z Boeingów i Airbusów robią testy na samolotach jeśli maluch i jego lusterko niczym się nie różnią.

Uwzględniając "skalę" - to tak, przykład jest miarodajny...

Samolot ze zdjęcie 536 "osiadł" na tych drzewach, pewnie głównie je gniotąc do ziemi. Nie umiem opisać, musiałbym zrobić symulację na miarę MAKu :P W każdym razie co innego uderzenie w ziemię dachem (nasz TU pod jakim kątem walnął w ziemię?), a co innego "szybowanie" na szczytach drzew...

Zupełnie nieporównywalne sytuację. Już pomijam to, że w przypadku z 536 pilot najpewniej wiedział co się kroi i się przygotował - między innymi dostosował prędkość. W przypadku naszego, to było nagłe działanie, przy 300km/h...

A co do waszego idola, Dakowskiego:

"Profesurę "belwederską" uzyskał w 1997 za pracę z fizyki jądrowej (rozszczepienie i zderzenia ciężkich jonów). Od 1990 jest animatorem Grupy Poszanowania Energii. Był (1990) projektodawcą Agencji Poszanowania Energii podległej premierowi. Zasiada w Radzie Programowej kwartalnika "Rurociągi"."

Faktycznie, spec od awiacji i wypadków lotniczych jak się patrzy...

23.01.2011 17:07
Hellmaker
538
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Zacznijmy od tego, że "nasz" TU walnął jednym skrzydłem w jedno drzewko - czyli cały impet, cała siła - poszła punktowo w to jedno miejsce.
A tutaj uderzenia szły praktycznie równomiernie na oba skrzydła, po kilka, kilkanaście drzew naraz - rozłożenie siły. W dodatku to co ksips napisał - lądowanie awaryjne - przynajmniej częściowo przygotowane (obniżenie prędkości, kąt podejścia).
Zauważcie, że początkowe drzewa maja ścięte korony, potem coraz niżej, aż do samego dołu.
Czyli pierwszy, najpotężniejszy impet uderzenia przejęły stosunkowo miękkie gałęzie, a co najważniejsze w dużej ilości.

Nie trzeba być fizykiem - wystarczy trochę rozsądku, którego niektórym wyraźnie tu brakuje, byle tylko udowodnić winę tych parszywych ruskich.

Żeby porównać - usiądziesz tyłkiem na jednym gwoździu? Nie. A na setce naraz? Tak.
Rozłożenie sił szanowni spiskowcy.

23.01.2011 17:13
539
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał

Uwzględniając "skalę" - to tak, przykład jest miarodajny...

To chyba idioto masz dwumetrowe lusterka w aucie. Jesli dla ciebie lusterka maja się do auta jak skrzydła do kadłuba to jesteś chory psychicznie lub masz IQ poniżej 70 "kretynizm"

. Nie umiem opisać, musiałbym zrobić symulację na miarę MAKu :P

No to na co czekasz ? Porównuj grubość skrzydła do grubości każdego z setki złamanych drzew, porównuj punkty przyłożenia i najważniejsze weź pod uwagę "delikatność skrzydeł jako takich"

Samolot ze zdjęcie 536 "osiadł" na tych drzewach, pewnie głównie je gniotąc do ziemi

No to długi to samolot był że osiadł na pasie drzew długości 200 metrów, i ciężki jak gwiazda neutronowa bo choć to tylko "szybowanie" na szczytach drzew... " to drzewa połamane są przy ziemi.

W przypadku naszego, to było nagłe działanie, przy 300km/h...

Kolejne kłamstwo, prędkość wynosiła 220. Łgarstwa wymyślasz na szybko, przynajmniej korzystaj z google. Będziesz na bieżąco wymyślał jakieś teoryjki ?

_Luke_ ---> Nawet mi cię nie szkoda.

23.01.2011 17:21
_Luke_
540
odpowiedz
_Luke_
253
Death Incarnate

[540] Za cienki w uszach jestes, musisz postarac sie bardziej.

23.01.2011 17:26
ksips
541
odpowiedz
ksips
138
Legend


To chyba idioto masz dwumetrowe lusterka w aucie. Jesli dla ciebie lusterka maja się do auta jak skrzydła do kadłuba to jesteś chory psychicznie lub masz IQ poniżej 70 "kretynizm"

Inwektywy to sobie na rodziców/kolegów zachowaj...

Nie chodzi o rozmiar, ale "odstawanie" od osi i delikatność elementów. Jak tego nie pojmujesz, to skończmy gadkę...

Hellmakerowi udało się przekazać to co miałem na myśli, być może w bardziej zwięzły i łatwiejszy do wyobrażenia sposób. Jeśli nadal to cię przeraża, to poproś tych swoich rodziców/kolegów których wyzywasz o narysowanie.

23.01.2011 18:04
542
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał
Image

Zacznijmy od tego, że "nasz" TU walnął jednym skrzydłem w jedno drzewko - czyli cały impet, cała siła - poszła punktowo w to jedno miejsce.

Tobie się wydaje ze to drzewo uderzyło w samolot, ale dobrze idźmy tym tokiem.

Żeby porównać - usiądziesz tyłkiem na jednym gwoździu? Nie. A na setce naraz? Tak.
Rozłożenie sił szanowni spiskowcy.

Weź te setkę gwoździ i skocz na nie z prędkością spadania 200km/h, zobaczymy czy tylko czubki im się połamią. Oczywiście jeśli nadal chcesz porównywać dupę do samolotu.

lądowanie awaryjne - przynajmniej częściowo przygotowane (obniżenie prędkości, kąt podejścia).

czikabicza ---> Miałeś świnkę kiedy pani uczyła o zaimkach ?

Czyli kąt i prędkość taka jak w przypadku podchodzenia do lądowania naszego TU.

Zauważcie, że początkowe drzewa maja ścięte korony, potem coraz niżej, aż do samego dołu.
Czyli pierwszy, najpotężniejszy impet uderzenia przejęły stosunkowo miękkie gałęzie, a co najważniejsze w dużej ilości.

Czyli miękkie gałęzie przejmują impet uderzenia ponad 100 ton pędzących ponad 200km/h, a po oddaniu impetu samolot kosi setkę drzew.

Rozłożenie sił szanowni spiskowcy.

Gdyby drzewa rosły w jednej linii i to zgodnie ze skosem skrzydeł samolotu to wtedy była by szansa na równomierne rozłożenie sił. Jak kilka pierwszych konarów rosnących w odstępach i nierównych liniach ma przyjąć i rozłożyć impet uderzenia równomiernie między siebie ? A skrzydła są dwa wiec wszytko to powinno się jeszcze pomnożyć x2 Nie ma żadnych szans żeby drzewa równomiernie przyjęły uderzenie tego samolotu.

Tutaj jest las i oba skrzydła powinno odpaść po uderzeniu w konar grubości 30cm. A sam samolot roztrzaskać się. Po skoszeniu tych drzew skrzydło wyglądało tak --->

Inwektywy to sobie na rodziców/kolegów zachowaj...

Ale masz lusterka samochodowe o długości 2/3 auta ? Bo jak nie to niestety mam rację.

Hellmakerowi udało się przekazać to co miałem na myśli, być może w bardziej zwięzły i łatwiejszy do wyobrażenia sposób. Jeśli nadal to cię przeraża, to poproś tych swoich rodziców/kolegów których wyzywasz o narysowanie.

Ty nic nie przekazujesz, jedynie bredzenie o "delikatność skrzydeł jako takich. " I kłamstwa sprostowane już tygodnie temu. Jak tam twoje symulacje i obliczenia nad którymi tak się rozwodzisz.

23.01.2011 18:06
😁
543
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

Tobie się wydaje ze to drzewo uderzyło w samolot, ale dobrze idźmy tym tokiem.

Victor spales na fizyce?

23.01.2011 18:08
ksips
544
odpowiedz
ksips
138
Legend

No i co udowadnia zdjęcie z 543? Że też stracił końcówki skrzydeł?

Co nie zmienia faktu, że nasz uderzył w pojedyncze drzewo, które spowodowało obrót wokół własnej osi - w twoim przypadku nie miało to znaczenia, bo samolot siadał na drzewach i nie miał miejsca na obrót...

23.01.2011 18:22
545
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał

Co nie zmienia faktu, że nasz uderzył w pojedyncze drzewo, które spowodowało obrót wokół własnej osi

Podobno to brak skrzydła spowodował obrócenie się, ale kto wie co potrafią radzieckie drzewa.

w twoim przypadku nie miało to znaczenia, bo samolot siadał na drzewach i nie miał miejsca na obrót...

Samolot nie możne się zatrzymać i usiąść, nie ta bajka. P ściętych czubkach widać ze schodził jak przy lądowaniu.

Nie miał miejsca na obrót bo zachował skrzydła, a powinien je stracić przy uderzeniu w konar o odpowiedniej grubości tak jak nasz Tu. Chyba ze te drzewa były sadzone aby tak aby przyjąć na siebie uderzenie samolotu - czyli radzieccy gajowi - specjaliści od katastrof lotniczych sadzący drzewka z dokładnością do centymetra.

Według ciebie miał się obrócić tylko poprzez same zderzenie z drzewem. Widać że nie masz nawet szczątkowej wiedzy o tych katastrofach. Nasz Tu obrócił się bo stracił skrzydło a nie bo uderzył w brzozę.

23.01.2011 18:24
Hellmaker
546
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Victor Sopot ---> A jaki niewiarygodny tok myślowy doprowadził Cię do "Tobie się wydaje ze to drzewo uderzyło w samolot,"

Co niejasnego jest w sformułowaniu ""nasz" TU walnął jednym skrzydłem w jedno drzewko"?

"Weź te setkę gwoździ i skocz na nie z prędkością spadania 200km/h" - jakoś po powyższym nie dziwi mnie, że ta analogia była dla Ciebie za trudna.

"Czyli kąt i prędkość taka jak w przypadku podchodzenia do lądowania naszego TU" - dołóż do tego jeszcze kąt wznoszenia się wąwozu i prędkość, która nie była prędkością lądowania, a dopiero była wytracana.

"Jak kilka pierwszych konarów rosnących w odstępach" - wbrew pozorom drzewo od czubka nie zaczyna się od konarów 30cm grubości. Chyba, że masz jakieś zmutowane drzewa na myśli.
Wyjdź trochę z domu, albo chociaż popatrz przez okno. Naprawdę, to niewielki wysiłek.

"Nie ma żadnych szans żeby drzewa równomiernie przyjęły uderzenie tego samolotu. " - Ależ skądżesz. Nigdy w życiu. Przecież skrzydła to jedna prosta kreska uderzająca idealnie punktowo w każdy kolejny konar.

Reszta to już zupełnie brednie wynikające z kompletnego niezrozumienia.

Pomiędzy obydwoma wypadkami są olbrzymie różnice. Ale i tak nie jesteś w stanie ich zauważyć.
Shoo do szkoły.

23.01.2011 18:45
547
odpowiedz
zanonimizowany86275
95
Generał

Co niejasnego jest w sformułowaniu ""nasz" TU walnął jednym skrzydłem w jedno drzewko"?

To że myślisz iż jedno drzewo złamie skrzydło a kilkadziesiąt nie.

"Weź te setkę gwoździ i skocz na nie z prędkością spadania 200km/h" - jakoś po powyższym nie dziwi mnie, że ta analogia była dla Ciebie za trudna.

dołóż do tego jeszcze kąt wznoszenia się wąwozu i prędkość, która nie była prędkością lądowania, a dopiero była wytracana.

To ma znaczenie dopiero przy uderzeniu w ziemie a nie uderzenia w drzewo/drzewa.

wbrew pozorom drzewo od czubka nie zaczyna się od konarów 30cm grubości.

Mówię o momencie kiedy skrzydło ścięło czubek i uderzyło w pień taki jak ten w smoleńsku, a potem w następne.

Ależ skądżesz. Nigdy w życiu. Przecież skrzydła to jedna prosta kreska uderzająca idealnie punktowo w każdy kolejny konar.

To właśnie ty starasz się mi to wcisnąć - bredząc o równomiernym rozłożeniu sił na drzewa w lesie. Zakładam że wiesz jak wygląda las i że drzewa nie rosną w jednej linii o kącie odpowiadającym kątowi nachylenia skrzydła.

Tniesz moje wypowiedzi abyś nie musiał udowadniać bzdury o "równomiernym rozłożeniu sił"

Udowodnij jak te przypadkowe czubki drzew przyjęły na siebie uderzenie a samolot potem skosił setkę drzew.

24.01.2011 20:02
548
odpowiedz
zanonimizowany774046
0
Pretorianin

Victor odpowiedz na pytanie z [544] :)

26.01.2011 09:39
Aristos
549
odpowiedz
Aristos
106
między słowami

Robi się coraz ciekawiej.
'Komputer Tu-154 zamilkł 15 metrów nad ziemią' http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,13068838,wiadomosc.html

przypomnijmy:
Raport MAK (tłumaczenie) strona 205: 'Uszkodzeń samolotu, silników i systemów nie było.
Pożaru, wybuchu ani uszkodzenia samolotu w powietrzu do momentu zderzenia z przeszkodami nie było'.

26.01.2011 09:47
ksips
550
odpowiedz
ksips
138
Legend

– mówi „GP” K.M. (nazwisko i imię do wiadomości redakcji), mieszkający dziś za granicą wojskowy związany z kontrolą radiolokacyjną przestrzeni powietrznej, ekspert sejmowego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej Antoniego Macierewicza.

I wszystko jasne - NEXT!

26.01.2011 10:26
Aristos
551
odpowiedz
Aristos
106
między słowami

@ksips: chyba 'niedokładnie' przeczytałeś tekst z linka :)
Drugi akapit z WP (za GP): 'Na stronie 119 polskiego tłumaczenia raportu MAK jest napisane: „Zanik zasilania FMS („zamrożenie” pamięci) nastąpiło o 10.41.05, na wysokości barometrycznej skorygowanej do poziomu lotniska na wysokości około 15 metrów, prędkości podróżnej 145 węzłów (~270 km/h), w punkcie o współrzędnych 54°49,483” szerokości północnej, i 032°03,161 długości wschodniej”.'
W razie czego sprawdzam w tłumaczeniu na swoim komputerze:
str.119 tłumaczenie raportu MAK: 'Zanik zasilania FMS („ zamrożenie pamięci”) nastąpiło o 10:41:05, na wysokości
barometrycznej skorygowanej do poziomu lotniska na wysokości około 15 metrów,
prędkości podróżnej 145 węzłów ( ~270 km/h), w punkcie o współrzędnych 54°49,483’ szerokości północnej, i 032°161’ długości wschodniej.

[551] cyt: 'mówi „GP” K.M.' - mówi raport MAK, str. 119 :)))
coś mnie tknęło ;), sprawdziłem w wiki 'Trollowanie', punkt 'symptomy trollowania', podpunkt 3: 'chętne używanie argumentów ad personam – atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji'. Ok, tłumaczę sobie: jednorazowy atak na GP lub Konrada M. (bez odniesienia się do argumentów merytorycznych), ale wtedy spojrzałem na post [538]:
'A co do waszego idola, Dakowskiego:
"Profesurę "belwederską" uzyskał w 1997 za pracę z fizyki jądrowej (rozszczepienie i zderzenia ciężkich jonów). Od 1990 jest animatorem Grupy Poszanowania Energii. Był (1990) projektodawcą Agencji Poszanowania Energii podległej premierowi. Zasiada w Radzie Programowej kwartalnika "Rurociągi". Faktycznie, spec od awiacji i wypadków lotniczych jak się patrzy...'
- żeby po tym, chociaż jakieś argumenty odnoszące się do wyliczeń profesora ? Gdzie tam. Faktycznie ksips: 'wszystko jasne - NEXT!' :)

Ps. pomyślałem, że może zanik zasilania nastąpił w wyniku uderzenia w drzewo (wstrząs?), sprawdziłem więc w raporcie, na jakiej wysokości Tupolew zderzał się z drzewami, i która była najwyższa:
str.83 'W odległości 244m od punktu pierwszego zderzenia i bocznym odchyleniu o 61m w lewo
od osi podłużnej WPP, na wysokości około 5 metrów nastąpiło zderzenie samolotu z brzozą
o średnicy pnia 30-40cm'
str.92 'Miejsce zderzenia Nr 1 samolotu z drzewem, H=10,8 m' - to jest najwyższy punkt zderzenia z drzewem w raporcie. A przecież FMS wyłączył się na 15 metrach.

26.01.2011 10:56
ksips
552
odpowiedz
ksips
138
Legend

Punktuje po prostu marną "jakość" ekspertów na którą się powołujecie. No sorry, nie jestem fizykiem i nie będę tego liczył, bo najzwyczajniej w świecie nie umiem.

Jednak powołanie się na kogoś kto jest znawcą energii jądrowej i pisze w czasopiśmie "Rurociągi" i uznanie, że jest autorytetem z dziedziny badań katastrof lotniczych bo napisał teorię wypisz wymaluj wpisującą się w bajdurzenia o zamachu, to sorry - takiego czegoś nie rozumiem :o

Co do tego drugiego jegomościa - jak się przedstawi z imienia i nazwiska, to wtedy pogadamy. Równie dobrze mógłbym ja się zgłosić do GP, zarzucić inicjałami, spotkać się z nimi w ciemnym garażu podziemnym odziany w długi prochowiec i kapelusz. Poopowiadać coś o EMP, zaniku mocy w samolocie, testach ZSRR nad bronią tego typu. No i obowiązkowo wspomnieć, że jestem tajnym agentem CIA, który robi im łaskę i zdradza wszystko. Więc albo weryfikowalna persona się wypowiada, albo dla mnie nie ma sprawy :P

26.01.2011 21:24
Aristos
553
odpowiedz
Aristos
106
między słowami

ksips 'punktuje marną jakość' profesora fizyki, który wykazuje fizyczne nielogiczności raportu MAK wzorami na poziomie szkoły podstawowej,
posługując się w zasadzie pojęciami: masy, pędu, prędkości, przyspieszenia, energii kinetycznej. Mały hint: do tego nie trzeba być 'autorytetem z dziedziny badań katastrof lotniczych'. Ani nawet fizykiem jądrowym. Czy redaktorem kwartalnika 'Rurociągi' (nawiasem mówiąc: dobrego pisma).
ksips - masz jakieś dowody na tą 'marną jakość' ?

Anonimowy ksips pisze: 'Co do tego drugiego jegomościa - jak się przedstawi z imienia i nazwiska, to wtedy pogadamy', 'Więc albo weryfikowalna persona się wypowiada, albo dla mnie nie ma sprawy :P'
Btw: na końcu artykułu są nazwiska autorów i inicjały współpracownika. Możesz bezpośrednio spytać o powody dla których nie upublicznia nazwiska, mail do pana K.M: [email protected]

ps. Dobra, coś na rozluźnienie - zróbmy mały 'Gedankenexperiment' :). Stosując metodę ksipsa do jego własnych wypowiedzi moglibyśmy wywnioskować, że:
-'Błędy w szkoleniu i typowo nasze podejście "na luzie" - to wina całej 20 letniej historii naszej "nowej armii' - jest fachowcem wyszkolenia z wieloletnim stażem,
-'Wujek Jarek znowu na prochach' - jest farmaceutą, krewnym Jarka :)
-'Masz tłuczku Tu-154 -> ' - rozmawia robiąc kotlety (?)
-'Ja pier#@, i tak w koło macieju... :' - jurny i systematyczny :)
-'Żaden samolot lądujący na dachu, nie będzie po "wszystkim" wyglądał jak samolot który siadł brzuchem...' - 'autorytet z dziedziny badań katastrof lotniczych'
-'To też twój móżdżek przerasta?' - neurolog..
-'griz636 - udowodniłeś, że jesteś ograniczonym umysłowo pieniaczem - przykro mi, ale więcej na żaden twój post już nie odpiszę (jak chyba większość tutaj) bo sam reprezentujesz poziom znienawidzonego przez siebie onetu. Przyjmij to do małego móżdżku i sio do szkoły na lekcje fizyki...- - psycholog, znowu neurolog, wysyła na fizykę do szkoły (JEST SZANSA NA INTERESUJĄCĄ POLEMIKĘ Z PROF. DAKOWSKIM) ;)

26.01.2011 21:43
ksips
554
odpowiedz
ksips
138
Legend

Trafnie ;) Tyle, że ja nie udzielam wywiadów w gazecie - wówczas proszę bardzo, można mnie punktować do woli :)

To wyjaśnij mi co innego. Ilu mamy w kraju specjalistów (fizyków, inżynierów itd.) zajmujących się badaniami katastrof? Kilkudziesięciu? Kilkuset? Dlaczego żaden z nich się nie wypowiedział (skoro to takie proste), a zrobił to ktoś z zupełnie innej działki?

p.s.
Wyrywanie zdań z kontekstu jest "be" ;)

26.01.2011 22:04
555
odpowiedz
mos_def
109
Senator

Aristos nie rzucaj sie do gardla ad persona, bo sam zgodnie z tym co wczesniej cytowales trollujesz.

Skoro ten specjalista to 'człowiek Antka' to ja zgadzam sie z tym, ze kazdemu odrazu powinno zapalic sie male czerwona swiatelko sygnalizujace wzmozona czujnosc i podejzliwosc :)

Czy ktos ze srodowiska inzynieryjnego badajacego katastrofy lotnicze (itp) poparł te jego wyliczenia??
Ja sam z obliczeniami inzynieryjnymi mam troche wspolnego (choc zupelnie inna dziedzina) i wiem ze nie zawsze do jednego celu prowadzi jedna droga, mozna przyjac rozne metody obliczen, rozne zalozenia a wtedy wyniki moga sie roznic i to sporo... zwlaszcza jesli robi to osoba nie bedaca praktykiem w danej dziedzinie. Tak wiec ile wczesniej mial do czynienia z podobnymi katastrofami, ile podobnych ekspertyz wczesniej przeprowadził?
To sa informacje ktore moim zdaniem sa wazne jesli chce sie oceniac fachowosc tego pana w tej sprawie, a nie to jakich stopni sie dorobił i rad w ktorych zasiada.

Nie mowie ze nie ma racji, moze sie okazac ze jak najbardziej tak, ale troche trzezwosci spojrzenia na sprawe bo trzeba pamietac ze to caly czas POLITYKA a ta zadnych praw i zasad fizyki nie uznaje :)

26.01.2011 22:08
Hellmaker
556
odpowiedz
Hellmaker
258
Legend

Victor Sopot ---> Zrób sobie takie doświadczenie.
Wbij w ziemię kij. A potem drugim w niego przypieprz. Z całej siły.
A potem weź kilka/naście kijków w nierównym rzędzie i potem znów przypieprz kijkiem.

Może takie proste doświadczenie dotrze do Twojego pustego łebka.
I nie, nie będę z Tobą dalej bawił się w przerzucanie się słowami dopóki na własne oczy nie zobaczysz tego niezwykle prostego doświadczenia.

27.01.2011 12:02
📄
557
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

Co powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA w sprawie pomocy amerykańskiej w śledztwie smoleńskim, i co przekazały nasze media:
http://wpolityce.pl/view/6554/Co_powiedzial_rzecznik_Departamentu_Stanu_USA_w_sprawie_pomocy_amerykanskiej_w_sledztwie_smolenskim__i_co_przekazaly_nasze_media_.html

27.01.2011 13:24
558
odpowiedz
zanonimizowany731256
15
Centurion
Image

24.02.2011 21:45
ksips
559
odpowiedz
ksips
138
Legend

Wg. TVN24 prokuratura posiada materiał z CCTV (co potwierdzili oni sami) na którym widać kłótnię Protasiuka i Błasika przed wylotem - wg. nich to między innymi przez nią prezydenta witał na płycie nie jak to zwyczajowo bywa dowódca lotu, tylko generał.

:>

24.02.2011 23:56
VinEze
560
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Ale może Błasik był dowódcą, wiele przepisów (poczytaj wyżej) wskazuje że niekoniecznie kapitan musi być dowódcą.

25.02.2011 00:30
561
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

To są poszlaki i dopasowywanie psychologii do zdarzenia . Trzeba niepodważalnych dowodów a te posiadają Rosjanie. krótko mówiąc gówno wiemy i gówno będziemy wiedzieć

25.02.2011 12:49
👎
562
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

yes yes yes na kolejne durnowate, kłamliwe, ordynarne wrzutki zawsze znajdzie się leming wklepujący je na forum, a co z tego że nie ma zapisu dźwiękowego, co z tego że obraz niewyraźny - ważne że w tvn24 napisali że wulgarnie pilota opieprzył, przeczytali z ruchu warg ? stenogramy rozmowy dostali od ruskich ? no muszą mieć jakieś dowody, przecież tvn nigdy nie kłamie ...
pasowałoby zrobić listę tych wszystkich bredni puszczanych przez media i tłuc nią po zakutych łbach niektórych ludzi...

25.02.2011 12:58
ksips
563
odpowiedz
ksips
138
Legend

Jeśli ogarnięcie czyjejś gestykulacji na poziomie pozwalającym ocenić jego stan emocjonalny to problem dla ciebie, to niestety ale słabo widzę twoją egzystencję :P

edit:

Psss, maniek, ostrożnie z tym opieprzaniem "lemmingów" za powtarzanie info z mediów. Przypominam, że coś takiego również popełniłeś w temacie o aferach PiS :>

25.02.2011 13:03
Jedziemy do Gęstochowy
😍
564
odpowiedz
Jedziemy do Gęstochowy
173
KENDO DROGA MIECZA

Prawda jest taka, że pilot źle ocenił odległość z powodu mgły i się rozbili. Tyle, czysty przypadek.

Ale mogli w sumie odlecieć na zapasowe, lecz nie chcieli.

Co się kłócić sprawa jest prosta, winny w największym stopniu jest ten co w ręce miał ster, dopiero potem można sie zastanawiac kto dalej.

inna sprawa jakby celowo wieża przekazywała błędne informacje, ale na to dowodów nie ma żadnych.

25.02.2011 14:57
565
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

dzięki za wyjaśnienie i wskazanie winnych . możesz jeszcze napisać które zapasowe lotnisko?

dla ułatwienia podpowiem ze jednym z zapasowych był Witebsk ( niestety lotnisko w Witebsku było zamknięte). Wygląda na to ze wbrew twierdzeniom Rosjan lotniska można zamykać.

ps. teraz wyszło ze jednak Premier naskoczył na panią Kochanowską

25.02.2011 15:11
Mr.Kalgan
566
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

ważne że w tvn24 napisali że wulgarnie pilota opieprzył, przeczytali z ruchu warg ?

Nie, tak zeznali świadkowie. Poczekajmy na wyniki sledztwa Prokuratury, ale obraz który rysuje sie z poszczególnych elementów jest nieco przerażający. Odwracajac teorie spiskowe, można zastanawiać sie kto siedział za sterami podczas lądowania.

25.02.2011 15:38
567
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Mr.Kalgan > stawiam ze Gen> Błasik jako dowódca lotnictwa chciał sam złożyć meldunek . mało ma to wspólnego z sama katastrofą i zajmowanie sie pierdolasami jednocześnie olewając konkretne dowody jest dziwne.

powiedz mi jeszcze jacy specjaliści ze strony polskiej brali udział w pracach na miejscu katastrofy i jaki mieli wpływ na prace przy badaniu przyczyn ?

pytań jest więcej proszę tylko byś skomentował str 5-20.

http://www.mak.ru/russian/investigations/2010/files/tu154m_101/comment_polsk.pdf

bez tej wiedzy nie jesteśmy wstanie ustalić przyczyn katastrofy

tak na marginesie nieprawidłowości znajdziesz praktycznie przy każdym locie w smoleńsku był jeden wielki burdel . komisja ma za zadanie ustalić która konkretnie skucha była bezpośrednią przyczyną katastrofy.

25.02.2011 16:14
😐
568
odpowiedz
zanonimizowany656413
16
Generał

Na miejscu pilotów też bym zaryzykował lądowanie, wiedząc że mam na pokładzie konusa który mnie wyp*erdoli z roboty jak nie wyląduję...

25.02.2011 16:26
569
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

micmur13>> jezeli już to na pokładzie był prezydent -PREZYDENT GÓWNIARZU

różnica miedzy obrażaniem ciebie a prezydenta jest kolosalna : możesz m,nie pozwać z powództwa cywilnego za obrażanie prezydenta procedura z URZĘDU

25.02.2011 16:28
Mr.Kalgan
570
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

Co tu jest do komentowania. Strona Polska nie otrzymała szeregu dokumentów mimo wystosowanych próśb i deklaratywnych zobowiazań ze strony Rosyjskiej.
Nie ulega dla mnie wątpliwosci, iz jest to działanie maskujace "burdel" po ich stronie. Niemniej stwierdzenie, że bez tej wiedzy nie jestesmy w stanie ustalic przyczyn katastrofy nie jest prawdziwe. Nawet jeśli załoga wiezy kontrolnej była zalana w sztok i obracała profesjonalistki w czasie lądowania to i tak miałoby to tylko pieciorzedne znaczenie bo doskonale wiemy, ze to MY nie dotrzymaliśmy procedur, złamaliśmy własne przepisy bezpieczeństwa i ladowalismy wbrew zdrowemu rozsadkowi.
Nie wiem, czy nie w poprzedniej części tego wątku i nie pamietam kto (a szkoda) dał świetne porównanie z pijanym kierowcą który rozbił się jadąc 160/h na drzewie, niemniej miał wpływowych przyjaciól którzy wyciągnęli wazkie argumenty go uniewinniajace - w drodze były dziury a spożyty alkohol przeterminowany. Oczywiscie mozna do upojenia dowodzic, ze gdyby dziur w drodze nie było do wypadku by nie doszło, mało tego nie mozna wykluczyc, iz istotnie gość by sie nie rozbił, ale nie sadze, zeby jakikolwiek sad brał to pod uwage ferujac wyrok i wskazujac winnego.

Niemniej nie twierdzę, ze jest scisła analogia i czekam na wyniki dochodzenia naszej prokuratury.

25.02.2011 16:48
571
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Mr.Kalgan _- kłopot polega na tym że piloci nie lądowali świadczy o tym komenda - ODCHODZIMY . niestety z każdej strony słychać hasło LĄDOWANIE

25.02.2011 16:54
Mr.Kalgan
572
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

rvc

Kłopot w tym, ze "odchodzimy" mówili obaj piloci ale choć mówili to nie odchodzili tylko nadal ladowali. Mówili tak sobie do siebie czy moze do kogos trzeciego ? Jak teorie spiskowe, to proszę bardzo i ja mogę pobredzic.

25.02.2011 17:07
573
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Mr.Kalgan >> sugerujesz brednie bo co argumentów zabrakło ?. tak sobie mogli mówi przy piwku. dowódca podał komendę >odchodzimy< następnie została powtórzona przez 2 pilota, (taka procedura )

wiemy na pewno co potwierdza strona rosyjska że na wierzy siedziały małpy .

25.02.2011 17:12
Mr.Kalgan
574
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

Nie, nie zamierzam podtrzymywac tego co sam nazwałem brednią. Oczywiscie, że drugi pilot powtórzył komende, ale samolot przez kilka sekund nie zmienił lotu i nadal obnizano wysokość. Czasem jest tak, ze co innego sie mówi a co innego robi. Natomiast nie widzę jaki wpływ na opóźnienie w wypełnianiu komendy "odchodzimy" mógłby miec dowolny zwierzyniec na wiezy. No i decyzja Odchodzimy została podjeta nieco za późno.

25.02.2011 17:31
575
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

zostawmy ten zwierzyniec . co do dalszego zniżania też bym chciał uzyskać odpowiedz.

zachowanie stron sprzyja tylko do tworzenia teorii spiskowych. zarówno Rosjanie maja za uszami jak i Polacy. Starannie manipulują opinią odwracając uwagę od istotnych spraw . nie mamy szans na wyjaśnienie przyczyn katastrofy. choć by np. awaria samolotu . praktycznie wyjaśniła by czemu samolot nie zareagował . ale wrak jest nadal niedostępny czarne skrzynki również.

nie ma o czym dyskutować.każdą podana oficjalnie przyczynę będzie można podważyć .

raportów bedzie jak psów MAK .MILLER .MACIEREWICZ.PUTIN .PROKuRATURA RP PROKURATURA ROSJA . nawet czytać nie warto

ps . cukier po 3.80

25.02.2011 17:39
ksips
576
odpowiedz
ksips
138
Legend

ps . cukier po 3.80

Cukier to śmierć!

25.02.2011 17:43
VinEze
577
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Dla mnie szczytem głupoty jest wysyłać samolot w niesklasyfikowaną przestrzeń powietrzną i po wypadku prosić o przepisy które tam obowiązują, ja na miejscu ruskich powiedziałbym że trzeba było wziąć przed lotem.

Nie było żadnych procedur - więc te odchodzimy nic nie oznaczało.

Ruscy zrobili tylko jeden błąd, jak samolot nie realizował wojskowej procedury, powinni podwyższyć minimum z 80 m do 100 m i poinformować że pas jest wolny, brak kontaktu radarowego, wykonanie procedury 2*NDB według ICAO na własną odpowiedzialność, po czymś takim mogli sobie wyjść na faję i czekać na wielkie bum. W tej procedurze nie potrzeba kontrolera.

Witebsk - lotnisko nie było zamknięte tylko nieczynne w weekendy, to standardowa procedura, nawet na polskich podawane są godziny pracy. Zamknięcie to zupełnie inny temat.

Od słów samolot nie odchodzi trzeba wykonać parę czynności i wiedzieć że guzik uchod nic nie robi przy tym rodzaju podejścia. Patrzę na czerwony guzik z napisem "Opublikuj" mówię parę razy "opublikuj" i nic (rozglądam się i nie widzę wokół elektromagnesu) - w końcu ruszam ręką - tadam.

25.02.2011 17:49
578
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

widzę ze kolega ma dostęp do czarnych skrzynek i wie jakie czynności wykonał pilot po komendzie odchodzimy. dowody dowody jeszcze raz dowody

a tak procedury każda komenda dowódcy jest powtarzana - taka procedura

ok Witebsk nie był zamknięty a nieczynny .to jaki idiota wyznaczył w lotnisko zapasowe nieprzyjmujące samolotów ?

25.02.2011 17:58
VinEze
579
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Ano, z tego co opublikowano nie wynika aby rozpięto AP (zerwano go nisko), nie przesunięto gał (to jest rejestrowane) i nie podniesiono maski do góry.

Nie ma procedury powtarzania, jest dwóch pilotów lecący (PF) i monitorujący (PNF) i dla nich rozpisuje się głosy np.
PF: flaps 10
PNF: flaps ten set
PF: checked
Standaryzacji takiej nie było, zwyczajowo przyjęło się że na go-around (odchodzimy) od dowolnego członka załogi przerywa się podejście zwane w wojsku zajściem (jak w ciążę) od rosyjskiego zachod. PNF prowadzi korespondencję, tutaj kapitan był PF i częściowo PNF, co też jest kuriozum.

Z Witebskiem to też zadaję takie pytanie. Mógł być to błąd dyspozytora (jeśli dane są publikowane w AIP) lub pilota jak nie sprawdził NOTAM (dyspozytor wkłada wydruk do teczki).

25.02.2011 18:07
580
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

więc twierdzenie że pilot lądował jest blędem . wykonał czynności przerywająca podejście. czy odejście na autopilocie było błędem wykaże eksperyment .niestety przyjdzie poczekać samolot z numerem 102 sie zesrał. ( a po remoncie był )

25.02.2011 18:17
VinEze
581
odpowiedz
VinEze
121
Hasta la victoria siempre!

Zgodnie z instrukcją obsługi nie wolno było robić tego podejścia w AP, a na dodatek zamiast korzystać z NDB korzystano z GPS. Zejście poniżej 100 metrów można robić wtedy jak widać pas, więc pilot ani nie lądował, ani nie wykonywał podejścia, ani nie przerywał tylko macał ziemię. Przeprowadzanie tego eksperymentu to coś takiego jak np. producent samochodu nie zezwala na jazdę z zaciągniętym ręcznym hamulcem, ale ktoś udowadnia że można jednak na nim jechać.
Pilot nie wykonał czynności przerywających podejście, wcisnął guzik który zgodnie z regułami miał nie działać, nie sprawdził że nic on nie daje i powinien wykonać szereg czynności z którymi zwlekał za długo. Czy nie można było po bożemu?

25.02.2011 18:37
😐
582
odpowiedz
zanonimizowany758221
12
Pretorianin

zeznania są sprzeczne - już pieprzyli o tym że pilot mówił że go zabiją jak nie wyląduje - najpierw hieny dziennikarskie pisały przez pół roku o tym że Protasiuk lądował za wszelką cenę bo czekał na awans - teraz nagle ze wszystkimi się kłócił - skoro nie chciał startować to dlaczego tak bardzo później chciał lądować
wynajęci eksperci podają pod swoje pseudoteorie słowa których nigdy nikt w samolocie nie powiedział a ignorują podstawowe komendy jak choćby "odchodzimy" - kolejni eksperci piszą że skoro się rozbili to znaczy że nie odchodzili mimo że komenda poszła = żadnych pytań o to jak samolot reagował w ostatnich minutach ...
po co badać wrak przecież to był świetny samolot który nigdy nie miał żadnych usterek ... skoro piloci powiedzieli odchodzimy to znaczy że lądowali za wszelką cenę ...
głupota goni głupotę - oszczerstwo goni oszczerstwo - mam nadzieje że za jakiś czas rodziny wynajmą jakiegoś żydowskiego, zagranicznego adwokata i pozwą te wszystkie kłamliwe media...
w normalnym kraju takie media policją się wyprowadza i blokuje dostęp do wszelkich informacji tak jak wyrzucili tvn24 ze szpitala w którym był Kubica za podawanie kolejnych kłamstw o jego stanie zdrowia ...

25.02.2011 18:41
583
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

a czy przy skupieniu na wypatrywaniu ziemi ( oczywiście podejrzenie ) błędne naprowadzanie przez wieże nie miało wpływu ? czy piloci zdawali sobie sprawę z rzeczywistej wysokości i czy 1;5 stopniowe odchylenie RSL -u jest nie godne uwagi ?

i czy aby na pewno pilot nie wykonał czynności (nie wynika aby rozpięto AP (zerwano go nisko), nie przesunięto gał (to jest rejestrowane) i nie podniesiono maski do góry).

ten samolot nie miał prawa znaleźć się nad Smoleńskiem -kurnik z małpami 1 pijany meteorolog ,jar ,mgła ,łucz ,RSL typ samolotu itd. itd.

ale najgorsze jest to w jaki sposób prowadzone jest śledztwo

edit. maniiekk44 > z moich informacji wynika ze w tej chwili pracuje kilku detektywów i prawników na zlecenie rodzin i to niekoniecznie z polski

26.02.2011 15:22
deTorquemada
584
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8152,title,Kontroler-ze-Smolenska-co-ja-narobilem,wid,13172006,wiadomosc_prasa.html

Porównanie pracy kontrolerów pracujących na lotnisku Siewiernyj z pracą kontrolera na jakimkolwiek lotnisku komunikacyjnym w Polsce, można określić jako przeciwieństwo nocy i dnia. Oczywiście na niekorzyść Rosjan - ocenia w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" kpt. pil. Michał Wiland, mający 7 tys. godzin nalotu, w tym 4,5 tys. na Tu-134. Pilot twierdzi, że jeden z kontrolerów po katastrofie tupolewa krzyczał: "Co ja narobiłem!".

- W większości były to osoby przypadkowe, niemające dużego doświadczenia w tej materii. (...) Sami też zdawali sobie z tego sprawę, bo jeden z nich zaraz po zderzeniu tupolewa z ziemią wybiegł z wieży, z przerażeniem wykrzykując: "co ja narobiłem!". A słyszał to jeden z pilotów Jaka-40, który wylądował w Smoleńsku przed tupolewem - mówi kpt. pil. Michał Wiland.

Pilot zauważa, że po transformacji w rosyjskiej armii, nie mając co zrobić z częścią niższej kadry, jeszcze zdolnej do służby, "wsadzano" przypadkowe osoby m.in. do zarządu lotnictwa cywilnego bądź właśnie na stanowiska kontrolerów lotnisk. Ludzie ci nie byli specjalnie szkoleni na stanowiska kontrolerów lotów, jak to np. jest u nas.

26.02.2011 15:26
ksips
👍
585
odpowiedz
ksips
138
Legend
Image

[585] Brawo, ND wraz z kpt. Wilandem odkryli amerykę!

26.02.2011 15:49
deTorquemada
586
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

[586] --> Daj znać kiedy zacząć się śmiać z tej żenującej próby dowcipu.

I cegiełki a nie odkrycia ...

26.02.2011 15:51
ksips
587
odpowiedz
ksips
138
Legend

Ale jakiej próby dowcipu?

Przecież kim są kacapy na tamtejszej wieży było wiadomo już przed startem samolotu. Ani to ważne lotnisko (ba, wręcz wyłączone z obsługi), ani mentalność Rosjan nie jest nam obca.

26.02.2011 16:23
588
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

rozumiem ze zdawałeś sobie sprawę z tego ze będą mataczyć w śledztwie .szkoda ża nasz rząd nie konsultował sie na forum

26.02.2011 16:26
ksips
589
odpowiedz
ksips
138
Legend

Że będą się wybielać (w sensie ruscy) też było wiadomo - i takie głosy były na forum już zdaje się 11 kwietnia (zaraz po wypłynięciu zdjęć ze zmianą żarówek).

Co i tak nie zmienia faktu, że załoga JAKa zignorowała komunikaty z wieży, że mają nie lądować...

26.02.2011 16:30
kamyk_samuraj
590
odpowiedz
kamyk_samuraj
126
Legend

Dobrze, że polscy piloci wcześniej nie robili przekrętów z wylatanymi limitami

26.02.2011 16:35
591
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Niestety Premier ,Minister Sikorski i inni wielokrotnie uspakajali a następnie straszyli wojna z Rosją.Dziś zasłaniają sie niepamięcią i tak naprawdę nikt nie wie kto dał zgodę na prowadzenie śledztwa przez Rosjan .Jeżeli nawet nie było możliwości kontroli nad pracami komisji to trzeba było dać sygnał ze takie starania są.

Ci z Jaka przegięli tyle ze z samolotem rządowym o numerze 101 nie ma to nic wspólnego.

ps.Nie tylko lampy w ŁUCZu wymieniali widać na zdjęciach że przewody zasilające też.

01.03.2011 08:05
592
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
03.03.2011 09:09
ksips
593
odpowiedz
ksips
138
Legend

"Gazeta Wyborcza": Gdy dowódca Tu-154 nie chciał wykonać rozkazu prezydenta Kaczyńskiego, aby lecieć do objętej wojną Gruzji, wiceszef sił powietrznych chciał, aby stery przejął drugi pilot. Był nim kpt. Protasiuk, który 20 miesięcy później dowodził prezydenckim lotem do Smoleńska.

Gazeta jako pierwsza ujawnia notatkę służbową, którą dla szefa MON tuż po tzw. incydencie gruzińskim napisał ówczesny dowódca Tu-154 kpt. Grzegorz Pietruczuk. Na trzech stronach opisał szczegółowo kto, kiedy i w jaki sposób próbował wpłynąć na zmianę planu lotu i zmuszenia do lądowania w objętej wojną Gruzji.

"Nie demonizujmy kwestii śladów alkoholu we krwi gen. Błasika" - więcej w serwisie Kiosk

Szef ochrony polskiego prezydenta płk Krzysztof Olszowiec też był przeciwko lądowaniu w Tbilisi, bo – jak napisał kpt. Pietruczuk – "nie jest przygotowany do należytej ochrony pana prezydenta" - donosi "Gazeta Wyborcza".

03.03.2011 09:25
594
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

tyko co z tego ?

podczas feralnego lotu (Smoleńsk) nie było żadnych nacisków.nie padło nawet jedno słowo .

03.03.2011 09:40
Belert
595
odpowiedz
Belert
182
Legend

Adne normalne linie nie zgodzilyby sie na ladowanie w takich warunkach poniewaz ich jedynym celem jest zarabianie kasy a nie procesowanie sie o rozbity samolot z tow.Ubezpieczeniowym ktore na 99& nie zaplaciloby za za katastrofe.Plus procesy o odszkodowanie z rodzinami ofiar .Bo za to tez ubezpieczyciel by nie zaplacil.

04.03.2011 11:05
596
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
04.03.2011 11:30
Mr.Kalgan
597
odpowiedz
Mr.Kalgan
219
Gold Dragon

Juz wszystko jasne. Rosjanie ponoszą wine za katastrofę. Dwie lampy się nie paliły, kabel zasilajacy był przetarty a w szpitalu mieli tylko 75 miejsc na wypadek katastrofy.

Forum: Raport MAK
początekpoprzednia123