Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
I wojna światowa to wśród twórców gier konflikt na wpół zapomniany. Przyglądamy się powodom tego stanu rzeczy oraz przypominamy najciekawsze produkcje osadzone w tym okresie.
Spis treści
- Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
- Symulatory
- Wings of Glory
- Dawn Patrol i Flying Corps
- Seria Red Baron
- Gry współczesne - Rise of Flight i WINGS: Over Flanders Fields
- Gry strategiczne
- Jutland
- Darkest Hour
- Commander: the Great War i Guns of August: 1914-1918
- Sid Meier's Ace Patrol
- Gry akcji
- NecroVision i NecroVision: Lost Company
- Iron Storm
- Pozostałe gatunki
- Shadow Hearts: Covenant
- Mata Hari
- Nachodzące premiery gier w realiach I wojny światowej
- Verdun
Pozostałe gatunki
Sporadycznie I wojna światowa inspirowała również zespoły tworzące w innych gatunkach, takich jak przygodówki czy gry RPG.
Call of Cthulhu: The Wasted Land
Wydane na pecety i urządzenia mobilne Call of Cthulhu: The Wasted Land to taktyczne turowe RPG, które łączy tematykę I wojny światowej z elementami horroru zaczerpniętymi z twórczości amerykańskiego pisarza Howarda Phillipsa Lovecrafta. W zaprezentowanej przez autorów wizji to pradawna bluźniercza obca istota doprowadziła do eskalacji konfliktu, po to aby wykorzystać masowe śmierci żołnierzy do stworzenia własnej nieumartej armii. Gracze obejmują dowództwo nad niewielkim odziałem złożonym z najemników oraz detektywów, którzy obarczeni zostają zadaniem powstrzymania planów sił zła.
Połączenie ponurej wojny w okopach z pełnym macek horrorem dało w sumie intrygującą opowieść grozy z ciężkim klimatem oraz ciekawym scenariuszem. Do tego gra oferuje również solidne mechanizmy rozgrywki. Turowy system walki nie szokuje może głębią taktyczną, ale walka z kolejnymi potworami daje dużo satysfakcji, a przebieg starć urozmaica spory zestaw różnorodnych umiejętności bohaterów oraz system poczytalności, przez który każda bitwa coraz bardziej przybliża postacie do szaleństwa.