Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
I wojna światowa to wśród twórców gier konflikt na wpół zapomniany. Przyglądamy się powodom tego stanu rzeczy oraz przypominamy najciekawsze produkcje osadzone w tym okresie.
Spis treści
- Gry w realiach I wojny światowej - okopy, dwupłatowce i smoki nad Verdun
- Symulatory
- Wings of Glory
- Dawn Patrol i Flying Corps
- Seria Red Baron
- Gry współczesne - Rise of Flight i WINGS: Over Flanders Fields
- Gry strategiczne
- Jutland
- Darkest Hour
- Commander: the Great War i Guns of August: 1914-1918
- Sid Meier's Ace Patrol
- Gry akcji
- NecroVision i NecroVision: Lost Company
- Iron Storm
- Pozostałe gatunki
- Shadow Hearts: Covenant
- Mata Hari
- Nachodzące premiery gier w realiach I wojny światowej
- Verdun
NecroVision i NecroVision: Lost Company
Pojedynki powietrzne z I wojny światowej to doskonały temat na grę akcji, ale sytuacja prezentuje się zupełnie inaczej w przypadku bitew lądowych. Dlatego te kilka ciekawszych tytułów podejmujących tę tematykę najczęściej wzbogacało ją elementami fantastycznymi w celu urozmaicenia zabawy.
Czołowym przykładem tego trendu jest dwuczęściową seria NecroVision autorstwa polskiego studia The Farm 51. Autorzy zaprezentowali alternatywą wizję historii, w której w I wojnę światową zamieszane były siły nadprzyrodzone, w tym wampiry oraz demony. Podczas zabawy walczyliśmy w okopach, podziemnym królestwie krwiopijców oraz w samym piekle, a większość przeciwników stanowiły potwory lub ożywione trupy zabitych żołnierzy. Rozgrywka koncentrowała się na dynamicznej wymianach ognia. Zarówno sterowany przez graczy bohater, jak i jego przeciwnicy poruszali się w szybkim tempie, a starcia najczęściej wymagały poradzenia sobie z hordami wrogów.
Pierwsza część ukazała się w 2009 roku, a NecroVision: Lost Company trafiło do sprzedaży rok później. Obie gry zebrały średnie recenzje, choć i tak stanowiły bardzo rzadki przypadek przyzwoitych FPS-ów osadzonych w realiach I wojny światowej i mogły przypaść do gustu zwłaszcza graczom szukającym bardziej oldskulowego podejścia do pierwszoosobowych strzelanek.