20 najlepszych gier 2013 według redakcji gry-online.pl
Rok 2013 podsumowujemy listą najlepszych gier mijającego roku. Ułożyliśmy ją na podstawie typów, jakie w tajemnym głosowaniu oddali autorzy naszych tekstów.
Spis treści
- 20 najlepszych gier 2013 według redakcji gry-online.pl
- 20. Batman: Arkham Origins
- 19. Shadowrun Returns
- 18. Battlefield 4
- 17. Don’t Starve
- 16. The Stanley Parable
- 15. Saints Row IV
- 14. Outlast
- 13. Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist
- 12. The Wolf Among Us
- 11. Total War: Rome II
- 10. Rayman Legends
- 9. Wargame: AirLand Battle
- 8. Europa Universalis IV
- 7. Metro: Last Light
- 6. Path of Exile
- 5. Assassin’s Creed IV: Black Flag
- 4. The Last of Us
- 3. Tomb Raider
- 2. BioShock: Infinite
- 1. Grand Theft Auto V
13. Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist
„Splinter Cell zszedł na psy” – w ostatnich latach często można było usłyszeć taką opinię z ust osób, które nie mogły odżałować, że seria przygód agenta Sama Fishera zatraciła swój skradankowy charakter. Najwyraźniej podobne głosy dotarły w końcu do firmy Ubisoft, bowiem najnowsza odsłona, Blacklist, otrzymała zadanie powrotu do korzeni. Jednak sprytny deweloper nie dokonał po prostu zwrotu o sto osiemdziesiąt stopni, wyrzucając do kosza rozwiązania wypracowane w ostatnich częściach cyklu, z Conviction na czele. Zamiast tego graczom dano wybór – w każdej misji decydujemy, czy wolimy otwarty szturm na wraże pozycje i posyłanie do grobu wszystkiego, co staje nam na drodze, czy przemykanie od narożnika do narożnika, zabawę szpiegowskimi gadżetami i szpagaty w wąskich przejściach celem ominięcia przeciwników. Efekt? Co najmniej zadowalający, choć następna edycja będzie mieć co nieco do doszlifowania. Na duży plus deweloperowi zaliczyć należy również multiplayer, w którym triumfalnego powrotu doczekał się unikatowy dla serii tryb Spies vs Mercs.
Splinter Cell: Blacklist to tytuł pełen sprzeczności. Z jednej strony mocno wczorajsza grafika, miejscami pokraczne animacje i brak ostatecznego szlifu sprawiają, że na pierwszy rzut oka pozycja ta wydaje się skokiem na kasę fanów serii, zwłaszcza po przejściu pierwszych, fatalnie zaprojektowanych misji. Z drugiej, single player zamienia się w naprawdę niezłą skradankę, do której dochodzi sporo zadań pobocznych z możliwością rozegrania ich w co-opie oraz świetny tryb wieloosobowy, który ma szansę spodobać się nawet graczom zazwyczaj stroniącym od rywalizacyjnego multiplayera. /Khalosh