autor: Maciej Kozłowski
10 rzeczy, które powinny trafić do Dragon Age III: Inquistion
Do premiery gry Dragon Age III pozostało wystarczająco dużo czasu, by jej twórcy zdążyli wdrożyć do swojego dzieła mnóstwo pomysłów, również tych podsuniętych przez fanów. Oto nasze propozycje.
Spis treści
- 10 rzeczy, które powinny trafić do Dragon Age III: Inquistion
- Ciekawe postacie
- Złożony, ale intuicyjny rozwój bohaterów
- Wciągające, rozbudowane dialogi
- Dynamiczna, ale taktyczna walka
- Oryginalne uniwersum
- Bardziej rozbudowany ekwipunek
- Wielkie, rozbudowane lokacje
- Imponująca oprawa
- Dopracowanie tytułu
Ciekawe postacie
BioWare od zawsze słynęło z produkcji, w których skomplikowane relacje między postaciami stanowiły jedną z podstaw rozgrywki. Studio ma niepowtarzalny talent do tworzenia zapadających w pamięć, charakterystycznych bohaterów. Można więc żywić nadzieję, że i tym razem nie będzie inaczej, a ogół wrażeń związanych z tym elementem rozgrywki okaże się co najmniej tak zachęcający jak w poprzednich odsłonach. Oczywiście nie może zabraknąć wątków romansowych, chociaż przydałoby się więcej nietypowych uczuć i emocji – takich jak nienawiść, zazdrość czy poczucie krzywdy.
Relacje między postaciami powinny być kreowane głównie poprzez rozmowy i wybory fabularne, a nie kupowanie prezentów (kłania się Dragon Age: Początek). Stworzenie drużyny antagonistycznych bohaterów było dotychczas bardzo pociągające – dlatego wielu graczy rekrutowało równocześnie maga i templariusza (np. Morrigan i Alistaira) albo osobników stojących po przeciwnych stronach barykady (Fenrisa i Andersa). Wykreowanie interesujących, niejednoznacznych i złożonych osobowości powinno być oparte na przeciwnościach – w ten sposób uzyskuje się najciekawsze dialogi.
Część postaci, które poznaliśmy w dotychczasowych odsłonach cyklu, pojawi się również w Dragon Age III. Z pewnością spotkamy czarownicę Morrigan, z którą będzie łączyć się istotny fragment fabuły. Chociaż wątpliwe jest, abyśmy mogli wynająć któregoś z wcześniejszych bohaterów, to jednak sama ich obecność powinna zadowolić fanów sagi. Kto by nie chciał poznać dalszych losów (dawnych) towarzyszy broni?