Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 20 października 2006, 11:31

Wytwórnie 20th Century Fox i Universal Pictures wycofały się z produkcji filmu Halo

Wytwórnie Universal Pictures i 20th Century Fox wycofały się z produkcji filmu Halo – poinformował popularny magazyn Variety. Decyzję taką podjęto w obliczu przekroczenia przez twórców obrazu zakładanego na początku budżetu.

Wytwórnie Universal Pictures i 20th Century Fox wycofały się z produkcji filmu Halo – poinformował popularny magazyn Variety. Decyzję taką podjęto w obliczu przekroczenia przez twórców obrazu zakładanego na początku budżetu.

Wytwórnie 20th Century Fox i Universal Pictures wycofały się z produkcji filmu Halo - ilustracja #1

Produkcja filmu miała pochłonąć 135 milionów dolarów. Co prawda koszt całej operacji zamykał się pierwotnie w kwocie 145 milionów dolarów, ale dzięki decyzji o kręceniu obrazu w Nowej Zelandii, ekipa uzyskała dwunastoipółprocentowy rabat. Sporą część zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy miał zabrać koncern Microsoft, który za prawa do produkcji filmu zażyczył sobie pięciu milionów dolarów. Ostateczny termin spłaty tej kwoty przypadł w ubiegłą niedzielę, 15 października.

Peter Jackson i Fran Walsh, pełniący w projekcie funkcję producentów wykonawczych, twierdzą, że zakładany na początku budżet nie został przekroczony, a powody rozstania są zupełnie inne. Ich zdaniem, przedstawiciele wytwórni Universal Pictures (występujący także w imieniu 20th Century Fox)na specjalnym spotkaniu, które odbyło się tuż przed 15 października, zażądali ograniczenia kwot jakie mieli otrzymać filmowcy i koncern Microsoft. Kiedy druga strona nie zgodziła się na te warunki, oba studia postanowiły porzucić udział w projekcie.

Przedstawiciele koncernu Microsoft prowadzą już rozmowy z innymi wytwórniami, które byłyby gotowe sfinansować film. Jednocześnie zapewnili, że prace nad ekranizacją Halo nie zostały przerwane.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej