Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno

Netflixowy Wiedźmin zawiódł rzesze fanów i choć próbuje odzyskać ich zaufanie, spełniając jedno z ich życzeń, na takie zabiegi może być za późno.

filmomaniak.pl

Edyta Jastrzębska

Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno, źródło grafiki: Wiedźmin, showrunnerka: Lauren S. Hissrich, Netflix 2019.
Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno Źródło: Wiedźmin, showrunnerka: Lauren S. Hissrich, Netflix 2019.

Już w recenzji pierwszej części trzeciego sezonu Wiedźmina pisałam, że twórcy serialu wreszcie odrobili pracę domową, a po premierze drugiej części to zdanie podtrzymuję. Trzeci sezon, w porównaniu z drugim, prezentuje się naprawdę dobrze. To nadal nie jest produkcja wysokich lotów, ale przyjemnie oglądało się ostatnie przygody Geralta i spółki, a to zawsze dla mnie jest najważniejsze – żeby dobrze się bawić podczas seansu. Wydarzenia z Wiedźmina Netfliksa w końcu zaczęły przypominać przygody z sagi napisanej przez Andrzeja Sapkowskiego. To pozytywny sygnał, ale mam wrażenie, że ta zmiana przyszła za późno.

Pierwszy sezon, który zadebiutował w 2019 roku, był dobrym początkiem. Nieidealnym, ale dało się dostrzec w tej produkcji potencjał, który wystarczyłoby wykorzystać w kolejnej serii. Widzowie przecież, pomimo scenariuszowego chaosu, dobrze przyjęli debiut serialowych przygód Geralta i czekali na więcej. Oczywiście było parę rzeczy do poprawy, potrzebny był również większy budżet, żeby serial nie wyglądał tak tanio, ale mieli dobre podstawy, na których mogli budować dalej. Tym bardziej że zebrali obsadę, którą oglądało się dobrze, z Henrym Cavillem na czele, do którego początkowo nie byłam przekonana, ale finalnie kupił mnie swoją kreacją Geralta. I którego obecnie uważam za serce tej produkcji, szczególnie po seansie trzeciego sezonu i po tym, jak zauważalny był jego mniejszy udział w drugiej partii odcinków.

Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno - ilustracja #1
Wiedźmin, Lauren Schmidt Hissrich, Netflix, 2019

Szkoda tylko, że na fundamentach domu wybudowano jakiś szałas. Bo właśnie, drugi sezon Wiedźmina to nieudolny fanfik, w którym imiona bohaterów brzmią znajomo, ale ich motywacje i historie są zupełnie obce. Twórcy zaszaleli ze swoją wizją i przestrzelili. Druga seria to najsłabszy punkt tej produkcji, moment, w którym wielu w nią zwątpiło, a nawet zrezygnowało z kontynuowania swojej przygody z nią. Choć Netflix rzeczywiście zainwestował w serial nieco więcej pieniędzy, było to widać, to jednak nie wystarczyło. Widowisko ucierpiało przez nieudolnych scenarzystów i showrunnerkę, którzy odrzucili to, co napisał Sapkowski, i uznali, że są w stanie na własny sposób poprowadzić tę historię. Nie udało im się to.

To zaś sprawiło, że trzeci sezon miał pod górkę. Przed premierą drugiego wierzono, że może będzie lepiej, tym razem jednak tej wiary zabrakło. Pomimo zapewnień twórców, że „trójka” będzie wierniejsza materiałowi źródłowemu, ludzie tego nie kupowali. Twórcy stracili zaufanie fanów. Wielu zdążyło postawić na Wiedźminie krzyżyk, co odbiło się na gorszych wynikach oglądalności. Pierwsza część trzeciej serii, w porównaniu z drugim sezonem, zaliczyła 30% spadek oglądalności (wyliczony na podstawie danych przedstawionych przez Netfliksa z 10 dni po premierze „dwójki” i 11 dni po premierze „trójki”, przeliczonych na ich nową metodę). W Google Trends też wyraźnie widać, jak zainteresowanie maleje (skoki na wykresie to okolice premier kolejno pierwszego, drugiego i trzeciego sezonu):

Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno - ilustracja #2

Wiedźmin w Google Trends (30.07.2023)Google.com

Widać zatem, że wokół Wiedźmina jest coraz mniejszy szum. Z pewnością produkcji nie pomogło to, że na kilka miesięcy przed premierą trzeciego sezonu Henry Cavill ogłosił, iż rezygnuje z roli Geralta. Była to informacja, która zaskoczyła fanów, ponieważ znane były historie o tym, jak zależało mu na zagraniu wiedźmina i jak zabiegał o to, by zatrudnili go w serialu Netfliksa. I poza tym, że Cavilla po trzeciej serii zabraknie w Wiedźminie, nie wiemy nic. Nie podano oficjalnego powodu jego odejścia. Ale biorąc pod uwagę to, że był uważany za jeden z najmocniejszych, jeśli nie najmocniejszy punkt tej produkcji, oraz to, jak duży miał fandom jeszcze przed występem w Wiedźminie i ile osób zainteresowało się tym widowiskiem właśnie ze względu na niego, można wyobrazić sobie, ile ono traci przez brak Cavilla. Bo właśnie, w sieci można przeczytać wiele komentarzy o tym, że bez Brytyjczyka różne osoby nie będą dalej oglądały serialu. Jak duża będzie skala tych rezygnacji, nie da się ocenić do czasu premiery czwartego sezonu, ale czy ten serial może jeszcze pozwolić sobie na jakiekolwiek straty?

Wiedźmin Netflixa stara się, ale na jego uratowanie jest za późno - ilustracja #3
Wiedźmin, Lauren Schmidt Hissrich, Netflix, 2019

Nie mogę pominąć jeszcze jednego – ich kampanii, która miała miejsce po premierze pierwszej części trzeciego sezonu. Wtedy w różnych miejscach w Wielkiej Brytanii zaczęły pojawiać się ogromne napisy „Tak, on nadal jest Geraltem w trzecim sezonie”. Czy był to marny żart w odpowiedzi na częste zapytania, a może próba ratunku po kiepskim starcie przez przekonanie niektórych osób, że Cavilla zabraknie już w „trójce”? Nie wiadomo, ale wypadło to źle i nie trudno odgadnąć, jak mógł czuć się nowy odtwórca Geralta, Liam Hemsworth, który i tak ma już ciężko przez to, jakie zamieszanie jest wokół jego angażu. Ta akcja potwierdza, jaką siłę musi mieć Brytyjczyk, skoro Netflix zdecydował się na takie posunięcie.

Śledząc internetowe dyskusje, można odnieść wrażenie, że poprawa w trzecim sezonie ma nieduże znaczenie. Wyraźnie niesmak pozostał, a po takiej wizerunkowej wtopie, do jakiej doprowadziły drugi sezon, spin-off Rodowód krwi, o którym większość wolałaby zapomnieć, oraz odejściu Cavilla, trudno będzie się odbić. Widzowie przestali wierzyć twórcom, przez co ich kolejne zapewnienia spotykają się ze sporym powątpiewaniem. Mam wrażenie, że nawet gdyby czwarty sezon był bliski ideału (a nawet idealny), nie wystarczyłoby to, żeby wygrać serca tych, których zawiedziono. Za dużo się wydarzyło i zbyt wielki smród ciągnie się za tą produkcją, aby mogła jeszcze odnieść taki sukces, na jaki miała szanse, gdy zaczynała.

Nie znaczy to, że dla Wiedźmina nie ma zupełnie nadziei, ponieważ pomimo różnych trudności zbudował własny fandom, który angażuje się w tę serię – powstają fanfiki, fanowskie wideo, fanarty, różne kreacje, które sprawiają, że grupa ludzi zebranych wokół tej produkcji pozostaje żywa. Nie zmienia to jednak faktu, że Wiedźmin zniechęcił do siebie wiele osób i odzyskanie ich może graniczyć z cudem, bo za późno zabrał się za walkę o nich.

Serial:Wiedźmin(The Witcher)

premiera: 2019dramatfantasyakcjaprzygodowy

Nowy sezon Sezonów: 4 Epizodów: 32

Wiedźmin opowiada historię tytułowego nieakceptowalnego przez społeczeństwo najemnego zabójcy potworów o imieniu Geralt, którego przeznaczenie nieoczekiwanie związuje z obdarzoną potężnymi mocami księżniczką Cintry, Ciri. Wiedźmin jest serialem fantasy stworzonym dla platformy Netflix, którego showrunnerką jest Lauren Schmidt (Daredevil, The Umbrella Academy). Produkcja została oparta na opowiadaniach i powieściach autorstwa polskiego pisarza Andrzeja Sapkowskiego. Akcja tytułu toczy się w świecie, w którym magia i różne fantastyczne istoty są na porządku dziennym. Nie brakuje w nim również potworów zagrażających życiu bogu ducha winnych obywateli poszczególnych państw. Polowaniem na nie zajmują się tytułowi wiedźmini – zmutowani i śmiertelnie skuteczni wojownicy. Jednym z nich jest Geralt. Podczas swoich rozlicznych przygód napotyka on zarówno licznych wrogów, ale też przyjaciół, wśród których możemy wymienić chociażby barda Jaskra czy czarodziejkę Yennefer, w której się zakochuje. Pewnego dnia przeznaczenie splątuje go z Ciri, młodą dziedziczką tronu królestw Cintry. Niestety, po najeździe wojsk okrutnego Cesarstwa Nilfgaardu księżniczka jest zmuszona do ucieczki. Geralt rusza, by ją odszukać. W produkcji wystąpili m.in. Henry Cavill (Geralt z Rivii), Joey Batey (Jaskier), MyAnna Buring (Tissaia de Vries), Freya Allan (Ciri), Anya Chalotra (Yennefer z Vengerbergu), Anna Shaffer (Triss Merigold), Adam Levy (Myszowór), Jodhi May (Królowa Calanthe), Lars Mikkelsen (Stregobor), Kim Bodnia (Vesemir) oraz Eamon Farren (Cahir). Zdjęcia kręcono m.in. w Budapeszcie, Nowym Jorku, Podzamczu oraz na wyspach Gran Canaria i La Palma.

Serial The Witcher
Podobało się?

15

Edyta Jastrzębska

Autor: Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

2023-08-01
20:37

MANTISTIGER Generał

MANTISTIGER
😒

3 sezon jest nudny nieciekawe dialogi, oglądałem jednym okiem drugim robiłem co innego pełen głupot i traktuje widzów jak idiotów. Plastikowe scenografia teatralne stroje jak w tym serialu działa magia ?. No nic sam nie mogę pomyśleć wszystko dostaję gotowe na tacy nie ma żadnych intryg. To tak jak bym zamawiał obiad w restauracji i nie zacząłem go jeszcze jeść i przychodzi kelner i mówi mi jak wszystko smakuje.

Komentarz: MANTISTIGER
2023-08-02
18:25

MilornDiester Generał

MilornDiester

Przecież ja to mówiłem już po pierwszym sezonie.

Niby nie było jeszcze tak źle ale już wtedy było wiadomo, że wprowadzone zmiany nie pozwolą stworzyć dobrych sezonów w przyszłości...

Komentarz: MilornDiester
2023-08-03
08:40

Kamko Legionista

Ten wiedzflix to jest akurat dno parodia wiedzmina nietrzymająca się książek próbując na siłę wymyślić jakieś głupoty kiedy mają wspaniały tekst źródłowy

Komentarz: Kamko
2023-08-03
14:26

el.kocyk Legend

pierwszy odcinek 1 sezony byl dobry
takie 8 czy 9 na 10

po prostu wzieli opowidanie i je mniej wiecej odwzorowali
pozniej to niestety kupa
Cahir, Calanthe, te postaci byly calkiem inne i to w znaczeniu gorsze

czarodziejki o wygladzie trolla, motywacja yenneffer, w ogole caly 2sezon i ta historia byla tak straszliwie glupia ze glowa mala
a ktos przytulil za ten scenariusz pewno dziesiatki tysiecy $

Komentarz: el.kocyk
2023-08-03
23:04

Marky Konsul

Marky

Z tą ekipą scenarzystów i showrunnerką to na pewno nie da się tego uratować. Jeśli ma się na pokładzie scenarzystę buca, który nie dość że nie zna książek, co udowodnił sceną, w której Geralt odlewa się do doniczki i zapieraniem się, że "tak było w książce", to jeszcze ludzi udowadniających mu kłamstwo nazywa toksycznymi hejterami i blokuje oraz producenta wykonawczego, który twierdzi, że "w serialu trzeba było dużo pozmieniać, by był zrozumiały dla zachodniego widza?" podczas, gdy Redzi potrafili wprowadzić do Wiedźmina 3 od tak Yennefer i Ciri, a w dodatku także Regisa i jakoś zachodni gracze nie mieli problemów z ogarnięciem tych postaci, skąd one się wzięły itd., to kto to ma ratować?

Lepiej jakby Netflix zakończył tą farsę na 3 sezonie i zerwał kontrakt z Sapkowskim.

A jeszcze lepiej, jakby potem prawa do ekranizacji przejął ktoś, kto nakręci Wiedźmina jeszcze raz, ale tym razem z ogarniętą ekipą, która zrobi to jak trzeba.

Komentarz: Marky

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl