Wiedźmin 3: Dziki Gon - zmiany, które wprowadzi aktualizacja 1.08
Tak patrzę na tą listę i zastanawiam się skoro każdy kolejny patch wprowadzał poprawki dzięki którym można było wykonać kilkanaście zadań które oryginalne były niewykonalne z powodu jakiegoś buga, to ile tak naprawdę zadań pobocznych dało się wykonać przed premierą pierwszej łatki połowę czy może mniej? Widać że CD Project Red tworzył grę pod dużą presją czasu, a każda kolejna informacja o opóźnieniu premiery tą presję potęgowała w wyniku czego gra na rynku pojawiła się o co najmniej kilka miesięcy za wcześnie.
Nie widzę wzmianki o poprawie zadania "Pełna kolekcja kart", gdzie mimo uzbierania wszystkich kart Gwinta zadanie nie zaliczało się. Ale może redakcja albo sami RED-zi podając do wiadomości listę zmian skrócili to w punkcie: "Gracze mogą ponownie zdobywać osiągnięcie "Kolekcjoner Kart"". Nie widzę także naprawy błędu z zadaniami "Miecz Berengara" i "Najgroźniejszy potwór na Skellige" (chociaż do niego bodajże fani zrobili hotfix). Mam nadzieję że to nie pełna lista zmian albo podano tylko część zmian (jak przed wydaniem patcha 1.07).
Ja nie wiem jak to jest, że od początku gry, nie miałem problemu z żadnym questem, a X koleś albo jakaś pani, mają tą samą wersję gry co ja i tego questa nie potrafią zrobić, bo jest zbugowany. Może mi ktoś powiedzieć od czego to zależy? Gra dopiero zaczęła mi się bugować na patchu 1.07, gdzie nie raz mogłem zanurkować w wodzie, a nie raz nie.
Hmm to chyba w nie te grałem bo przechodząc gre 2 razy (razem 189h) nie miałem problemu ani z 1 zadaniem (wszystkie mogłem ukończyć , także nie było problemu ze jakiś npc sie zbugował czy nie pojawił ) druga sprawa na patchu 1.06 ukończyłem bez problemu zadanie 'najgroźniejszy potwór na skellige' nie miałem także żadnych crashy gliczy , nawet spadków fps nie uświadczyłem , jedynie hairworks pozostawiał wiele do życzenia w działaniu , ale wprowadzone w ostatnim patchu dodatkowe jego opcje pomogły. Na windowsie 10 zauważyłem nawet poprawe o jakieś 2fps :D . Przypomina mi to sytuacje z unity , gdzie najwiekszi krzykacze o optymalizacje mieli karty typu gtx 460 i chcieli płynnie w to grać.
Zapomniałem dodać że na patchu 1.07 testowałem tylko wydajność , nie robiłem ani 1 zadania , więc o tym patchu nie będe się wypowiadał .
@Gibonss Najśmieszniejsze jest to, że moja karta graficzna rzekomo nawet nie spełnia minimalnych wymagać bo mam kartę z 1VRAM , a gra mi śmiga prawie w ultra w 25-30 fpsach, co jak na taką grę jest wystarczające. To tylko pokazuje, że witcher jest świetnie zoptymalizowany.
Ja na 970 msi 4 g po oc z i5 4690k 4,5 ghz na ultra oprócz rysowania rośliności które mam na wysokie z hairworks on z x4 i niskim jego ustawieniem , hbao+ aa on mam 55-60 fps ciągle , jedyny wyjątek to gdy jest np 10 wilków wtedy jest koło 50 ale posiadam monitor z gsync więc gra jest bardzo płynna
Więc jak widać i z tak daremnym komputerem, można grać i płynnie i bez błędów, a gra od 8 patchy ma poprawiane zadania, naprawdę mnie to dziwi dlaczego ktoś mógłby mieć aż tyle zbugowanych zadań...
Fajnie, że ciągle pracują i starają się ulepszać Wiedźmina, ale nie oszukujmy się - większość tych problemów powinna być wyeliminowana przed wydaniem gry, a nie w którejś z kolei łatce. Sam miałem problem, że nie mogłem przejść jednego zadania pobocznego, do tego ciągle masa bugów i niedoróbek technicznych...
@Nolifer mi też łatka 1.07 bardziej zbugowała grę niż naprawiła i bardzo żałowałem, że ją zainstalowałem. Te bugi są swoją drogą bardzo dziwne... Ja miałem szczęście, że do momentu łatki 1.07 nie miałem żadnego buga, który uniemożliwiłby mi wykonania jakiegoś zadania czy to fabularnego czy też pobocznego (poza jednym znakiem zapytania w Velen). Natomiast mój kumpel (obaj mamy wersję PC) na lepszym sprzęcie od mojego kompa miał kilka takich sytuacji....
JaspeR90k
Błędnie zakładasz, że KAŻDY bug związany z questami zdarzał się każdemu.
to ile tak naprawdę zadań pobocznych dało się wykonać przed premierą pierwszej łatki połowę czy może mniej?
<--------
Dobra, bez sensu nawet komentować.
Ja tylko dodam, że podczas swoich kilkudziesięciu godzin spędzonych z grą nie miałem ani jednego buga, który powodował, że nie mogłem przejść jakiegoś zadania. Chociaż 100% nie zrobiłem jeszcze, czekam na NG+.
Gracze mogą wykonać przewrót w przód tuż przed lądowaniem po skoku niwelując tym samym znaczną część obrażeń wynikającą z upadku. Został dodana odpowiednia wzmianka w samouczku na ten temat
Najlepsza zmiana. Te śmierci ze skoków z niskich wysokości były irytujące.
A co z zadaniem najgroźniejszy potwór na skelige, gdzie wilkołak po zabiciu wcale nie ginie i nie można ukończyć zadania ?
Tak patrzę na tą listę i zastanawiam się skoro każdy kolejny patch wprowadzał poprawki dzięki którym można było wykonać kilkanaście zadań które oryginalne były niewykonalne z powodu jakiegoś buga, to ile tak naprawdę zadań pobocznych dało się wykonać przed premierą pierwszej łatki połowę czy może mniej? Widać że CD Project Red tworzył grę pod dużą presją czasu, a każda kolejna informacja o opóźnieniu premiery tą presję potęgowała w wyniku czego gra na rynku pojawiła się o co najmniej kilka miesięcy za wcześnie.
Uwaga, odpowiadam: pewnie więcej niż obecnie!
Osoba która grała w grę i instalowała patche na bieżąco, czytając m.in.:
można zrobić wiele, aby dążyć do okolic perfekcji. Prawdopodobnie z podobnego założenia wychodzi CD Projekt RED, bowiem nieustannie implementuje usprawnienia do świetnie ocenianej z chwilą premiery gry
czy też
Taka aktywność ze strony pracowników polskiego studia jest godna pochwały
może śmiać się wniebogłosy.
Z każdym patchem(począwszy od bodajże 1.03 albo 1.04) coś spie*dolą. Ja mam już dość. Nie dałem rady przejść gry drugi raz.
naprawdę mnie to dziwi dlaczego ktoś mógłby mieć aż tyle zbugowanych zadań...
W grach jest nawalone tyle kodu, zwłaszcza w tak rozbudowanej produkcji, że po prostu nie da się wszystkiego zrobić na tip top, ludzie też są omylni, a to czy komuś bug się ujawni czy nie zapewne zależy od konfiguracji i zmiennych losowych.
Choć ja obstawiam, że po prostu mają tyle zmiennych do ogarnięcia, że w pewnym momencie się ktoś tam pogubił i pewne dane są zapisywane nieprawidłowo, a potem powoduje bugi.
Gry korzystają też z zarządzania pamięcią i automatycznym odśmiecaniem (GC), oczywiście trzeba te mechanizmy sobie napisać, zajmują się zwalnianiem pamięci niepotrzebnych elementów, sęk w tym, że można popełnić błąd lub zapomnieć oznaczyć element, który nie ma być zwalniany z RAMu, wtedy nagle coś co było możliwe, co zdobyłeś albo co miało nastąpić po określonej czynności stanie się niemożliwe, bo status, że ci się udało, został wyczyszczony i zostajesz z niczym i to się też zapisze w save, a zmiennych tam masa.
Tak to mniej więcej wygląda skrótowo i ogólnie, bo architektury gry nie znam, można podsumować, że niedostateczne testy, spory kod i omylność człowieka.
Niektórzy krytykowali CD-Projekt i podobne, jakby wiedzą wszystko o tworzenia gier, choć naprawdę nie są twórcami gry. ;P
Gdyby to było prostsze, to już dawno naprawili W3 za pierwszym razem. Łatwo to pisać.
Dobrze, że Wiedźmin 3 nadal jest cały czas naprawiony i jeszcze nie spotkał ten sam los co Gothic 3 (JoWood zrezygnowali z dalsze łatki).
@kaszanka9 -> Masz rację. Coś jest w tym. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
@up
Wiesz, ja to rozumiem, ale de vacto, co tak naprawdę mnie jako klienta obchodzi, że to duży kod itp.?
"Naprawiany" to za duże słowo do tego co robi CD Projekt. Taka syzyfowa praca z tymi łatkami.
Ale pieprzycie bezsensu.Ja przeszedlem Wiesia z pierwsza latka jaka wyszla jakos po premierze i prawie wszystkie misje wykonalem bez jakiegos problemu. Jak to mozliwe ,ze wszyscy maja problem z bugami... Ja jakos ich nie odczulem. Fakt zdarzyly sie 2-3 razy jakis motyw z niedoczytaniem tekstury ,ale to nie zmienia faktu o jakis powaznych problemach. Ktos moze wie czy ten dodatek na jesien bedzie darmo ,czy jednak jest z sezon passem?
kain_pl zarówno ten jesienny jak i wiosenny dodatek fabularny jest płatny
Jak zwykle widzę jakieś dziwne płacze. Jednym bugi się zdarzają innym nie, tak jak w większości gier to bywa. A w przypadku wieśka wciąż poprawiają, to co zostaje zauważone.
Ja sam nie miałem żadnych błędów z zadaniami. Skończyłem grę bez problemów w około 120 godzin. Bo ze dwie zawieszki i kilka glitchy graficznych, czy niedoczytanych tekstur to nie jest wielki problem jak na tyle grania. Czekam na NG+ aby przed wyjściem dodatku przejść podstawkę jeszcze raz.
@Kaszanka9 No proszę, brzmi to naprawdę sensownie co napisałeś, w takim razie mogę uważać się za szczęściarza tak jak i mój komputer ma jakieś szczęście i najzwyczajniej w świecie wszystko ładnie zapisuje i wczytuje. Także tylko cieszyć się i życzyć szczęścia innym, żeby w końcu mieli dobrze wszystko.
Wiedźmin 3 już jest grą idealną i bije na pysk wszystko dookoła. Nie chcę przesądzać, ale długo, długo, naprawdę długo nie pojawi się nawet zbliżona jakościowo gra. Mimo to REDzi nadal ją udoskonalają i kolejne łatki pojawiają się w małych odstępach czasu. Jak widać wynik finansowy zmobilizował zespół. Osobiście przeszedłem grę zanim 1.07 się pojawił i w sumie jedynym poważnym problemem była niemożliwość ukończenia zadań, które rozpocząłem, ale porzuciłem z powodu zbyt niskiego poziomu. To mi się dało we znaki, ale zaczynam ponownie, bo ukończenie gry daje radość ale i przynosi smutek, że to juz koniec przygody.
Skończyłem grę na patchu 1.03 i miałem tylko jedno zbugowane zadanie przez całą rozgrywkę. Mam wrażenie że kolejne patche poprawiają tylko błędy pośpiesznie wprowadzanych poprzedników, a gra była dobrze zoptymalizowana już w dniu premiery.
@JaspeR90k
Dało się wykonać wszystkie, czasami mogły trafić się błędy. Tak naprawdę co patch REDzi komplikują sprawę, bo naprawiając jedne zadanie jakimś cudem psują drugie.
Jest WIELKA TRÓJKA w historii której już żadne gry nie przebiją! BALDUR'S GATE 2, PLANESCAPE TORMENT i FALLOUT 2!
@AntyGimb - jestem tego samego zdania, nie powstało ostatnio tak dobre RPG które mogłoby konkurować z tą jak nazwałeś "Wielką Trójką" i zapewne nie powstanie. Ktoś z większym niż 15 letnim stażem growym powie to samo.
Ja mam staż większy niż 15 lat a uważam, ze Wiedźmin to najlepszy cRPG zaraz po Planescape ;)
Grałem w Baldursy i Tormenta i tak nie uważam. Od Baldursów Wiedźmin na pewno jest lepszy, zwłaszcza od jedynki. Torment jest jak dla mnie równie dobry co Wiedźmin.
"co z zadaniem najgroźniejszy potwór na skelige, gdzie wilkołak po zabiciu wcale nie ginie i nie można ukończyć zadania ?'' A WŁAŚNIE TO JEST dopiero bug !!! przed chwilą dosłownie to doswiadczyłem
mylicie się, wielka trójka wygląda następująco : SKYRIM, FALLOUT NEW VEGAS, WITCHER 3
Ciągle naprawiają błędy, przez które nie dało rady przejść zadań. 6 albo 7 czerwca ukończyłem Wiedźmina wraz ze WSZYSTKIMI zadaniami (prócz kolekcji kart i poszukiwań jednego ze schematów mistrzowskiego pancerza) Nie miałem jakichkolwiek problemów.
Nie crashuje ? Bo od sześciu patchy zero poprawek w zakresie crushy, a siódmego nie da się zainstalować przez .... miejsce na dysku systemowym. Mam tam 24 GB, grę na innej partycji a temporary files .... na innej partycji. Czyli mówiąc krótko .... AHA.
Mam nadzieję, że jednak wydajność się zwiększy. Przy 1.05 o wiele lepiej chodził mi wiesiek niż jak wyszła wersja 1.06. A w misji "czarna perła" to specjalnie najpierw popłynąłem po tą perłę, bo myślałem, że och_jam jak po raz 7 to przechodziłem.
Nie wiem jak wy, ale ja z każdym pachem natykam się na coraz więcej bugów i glichy. Wolałbym, żeby już więcej pachy nie robili ;p
mi na 1,06 potrafiło wywalić do pulpitu, na 1,07 zrobiłem ze 25h i ani jednego CTD.
Wydajność mniej więcej podobna przez wszystkie patche. Gliche nawet jak gdzieś mam to za bardzo ich nie zauważam i olewam. Chyba są podobne na każdym patchu.
Po prostu gram (jak mam czas... gram od dnia premiery, nie mam nawet 80h na liczniku...)
Przydałaby się jeszcze lista rzeczy popsutych.
No proszę. Redsi wreszcie skumali, że warto zrobić opcję game +, aby zachować ulepszenia. Długo myśleli. Jest tylko jeden problem. Po osiągnięciu poziomu 30 Geralt zabija największe potwory z dziecinną łatwością. W tej grze poziom zdobytych umiejętności kompletnie nie współgra z poziomem trudności.
Pytanie jest jedno: czy gra naliczy zaległe osiągnięcia na gog galaxy po wgraniu tej łatki?
mikmac - a jak zainstalowałeś tego patcha ? Ile miałeś wolnego miejsca na C ?
Trzeba mieć około 7 GB wolnego miejsca na dysku systemowym (C) żeby patch 1.08 się rozpakował. Ze ściągniętych 2GB robi się 7GB :)
hydro2 -->
nie wiem ile dokladnie, ale teraz mam tam ok 50gb wolnych, to stary ssd 120 tylko na gry...
podoba mi się to, normalnie moda na sukces z tymi łatkami, takie zabawne trochę :)
Mam nadzieję, że naprawią też bug uniemożliwiający zakończenie zadania "Najgroźniejszy potwór na Skellige". Ogólnie rzecz biorąc po tym ostatnim patchu nadziałem się na kilka dziwnych błędów: anomalie graficzne w ekwipunku i dzienniku zadań, problemy ze znikaniem questów po ich zakończeniu oraz właśnie to wspomniane wyżej zadanie z DLC.
Od 1.07 gra zabija sterowniki GTX970 co bardziej widowiskową walką. Czy zwyczajne utopce czy sam jeden biedny golem - ekran miga niczym "bug z toksyną" w pierwszym Batmanie i wywala do pulpitu z errorem sterownika, który odzyskał sprawność.
Problem w tym, że mam ponad 20 GB i ten sam tekst: za mało miejsca na dysku systemowym. Poza tym zawsze liczył się katalog gdzie jest TEMP, a nie C. TEMP z reguły jest na C, ale ja mam zmienione w zmiennych środowiskowych na inną partycję ;)
Uwaga dla tych co mają problem z dlc Najgroźniejszy potwór na Skellige. Należy pobrać dlc ponownie i przeinstalować. Stary plik instalatora z przed łątki 1.07 i ten nowy różnią się . Mają różne sumy kontrolne.
Sam to sprawdziłem. Teraz zadnie po łatce 1.08 działa jak należy
Misji czarna perła nadal nie można ukończyć. Teraz jeszcze bardziej tą misje spartaczyli. Nidas wcale nie ginie później, a gdy zginie to zdarza się że misja wcale nie zostanie zakończona niepowodzenie ale gra dalej nam każe do niego wrócić. Przy odpaleniu save-u z przed momentu kiedy się z nim spotykamy jego nie ma w ogóle.