256 osób to za dużo
Mów za siebie :). Wojna nie składa się z 50 osób, tym więcej ludzi, tym bardziej realne i większe mapy daje w tej sprawie ogromny minus!
Nie sposob odmowic racji. 256 osob jest mozliwe tylko na serwerach open, a to znaczy kilka razy wiecej cheaterow, durniow i oszolomow napieprzajacych na oslep rakietami ;).
Dla mnie juz 32 osoby na open serwerze to zwykle za duzo, przewaznie gram na 16-24 graczy.
No i 256 graczy wymagaloby 8 razy wiekszej mapy ;).
256 osob jest mozliwe tylko na serwerach open
M.A.G
Pr0totype ->
"Wojna nie składa się z 50 osób, tym więcej ludzi, tym bardziej realne i większe mapy daje w tej sprawie ogromny minus!"
Moim zdaniem nie masz racji, gra to nie wojna a tylko zabawa, na wojnie jest więcej ludzi, ale po to są dowódcy żeby nad tym panować, 200 osobowa kompania będzie działała sprawnie na tyle ile sprawną ma kadrę dowódczą, 200 graczy bez bata nad głową może stworzyć tylko chaos.
A co za problem tak zaprojektować mapę żeby 256 osób czerpało z tego przyjemność?
Przecież wiadomo, że jak dali 1 czy 2 poczatkowe "spawnpointy" i 1-2 "objectivy" to im się tyle osób nie zmieści...
256 osób to faktycznie może być dużo. Po pierwsze na potrzeby takich starć trzeba by stworzyć ogromne mapy co wiąże się z wydłużeniem meczu. A po drugie przy takiej liczbie graczy ważna jest współpraca, a większości gier w trybach drużynowych jest to bolączką bo większość ludzi woli grać po swojemu nie zwracając uwagi na kompanów z drużyny. Współpraca najlepiej w drużynowych trybach wychodzi kiedy łączy się kilku znajomy by razem pograć. Kiedy się łączą obcy sobie ludzie a ogół jest tak jak napisałem powyżej. A po za tym takie ogromne starcia to chyba najlepsze będą dla zawodowców lub prawdziwych żołnierzy a nie dla zwykłych graczy.
Jesli juz szukac odniesienia do prawdziwej wojny, to juz w drugiej wojnie swiatowej zmasowany atak czesto oznaczal batalion, czyli jakichs 250-300 ludzi atakujacych w pasie kilometra, a trzeba pamietac, ze byli podzieleni na trzy kompanie, z tego z reguly jedna byla w odwodzie, a kompanie dzielily sie na 3 plutony, i kazda z dwoch atakujacych kompanii tez sobie zostawiala pluton w odwodzie. Tak ze w pasie kilometra nacieraly koniec koncow 4 plutony po 25-30 ludzi, wiec 100-120 ludzi :).
To byl zmasowany atak w latach czterdziestych, a w tej chwili wojska sa o wiele bardziej rozproszone, plutony mniejsze, i nie wiem czy w pasie kilometra naciera choc kompania, wiec 40-50 ludzi w pierwszej linii :).
Pr0totype > Zacznijmy od tego że wojna to nie samowolka. Nie możesz sobie na wojnie walczyć i latać jak ci się podoba. Czy zechcesz grać w gre gdzie będziesz musiał być posłuszny komuś bo zależeć będą od tego czy twoja drużyna wygra mecz. Gry nigdy nie zbliżą się do realizmu prawdziwej wojny.
W grach sieciowych najgorszy nie liczac cziterów i camperów jest CHAOS. Przy takiej liczbie graczy nie da sie go uniknąć.
Zgadzam się z przedmówcami. 256 graczy miałoby sens w przypadku gdyby:
a) mapy byłyby odpowiednio duże i równolegle można by atakować kilka różnych punktów należących do przeciwnika
b) Konieczna dobrze rozwinięta opcja dowódcy - coś jak w BF2 - gdzie dowódca miał dostęp do radarów, arty i wsparcia i siedział tylko gdzie w krzakach i wydawał drużynom rozkazy za pomocą menu i Voip'a
c) na serwerach musieliby być rozsądni gracze. Przy takiej ilości osób samodzielna gra typu "na rambo" jeszcze szybciej kończyłaby się niepowodzeniem. Niestety takich graczy jest najwięcej a próba zachęcenia ich do współpracy różnie się kończy.
Biorąc pod uwagę powyższe limit 64 graczy na dzień dzisiejszy wydaje mi się OK choć z chęcią zobaczyłbym opcję dowódcy jak w BF2 i też jedną mapkę np na 128 osób żeby można było sprawdzić jak to wyglądałoby w praktyce.
Az zapytam z ciekawosci.
Czy potwierdzona jest informacja o braku dowodcy w nowym BF-ie ?
Chodzi mi o rozwiazanie z 2 czesci o ktorym wspomnial SebaOnePL.
Zamierzaja to zostawic czy pracuja nad jakas alternatywa?
64 graczy wystarczy w zupełności do wszystkiego. Trzeba zachować jakieś granice i umiar. Ale myślałem że w BC2 nie ma 64 graczy dlatego że serwer nie jest w stanie "zapanować" nad tym wszystkim, grafika i niszczenie, dość duże mapy, a tu się okazuje że w BF3 testowali aż 128 graczy...
Battlefield 3 "nie daje przyjemności", gdy gra w niego więcej, niż 80 osób jednocześnie
W dniach 18-20 marca br. odbędą się targi Chicago Comic & Entertainment Expo, podczas których Battlefield 3 zostanie pokazany publice. Nie wiadomo niestety, czy będą tam przedstawione jakieś nowe informcje na temat gry, czy też nie. ---> ja liczę na jakieś info i pokaz multiplayera...
W BF2142 na mapie Camp Gibraltar wszystkie rozgrywki z udziałem ponad 32 graczy to była porażka.
Ostatnio w BC2 grałem sobie w gorączkę, 4 na 4, bo serwer był pusty i muszę powiedzieć, że grało mi się całkiem przyjemnie. Inny stopień odczuć, bo w końcu są tylko 4 osoby, idziesz...dookoła pusto...pojawia się nawet adrenalina. :)
64 to wystarczający limit. Na mniejszych mapach i tak nie da rady grać w tylu, bo się zrobi wojna pozycyjna.
Wydaje mi sie ze jest to do wykonania, wg mnie najlepiej podzielic 4 grupy po 32 osoby czyli po 16 na druzyne przez na mapie byly by 4 strefy ale grupa 1 nie moze przejsc do stefy nr 2. Robilo by to za tlo i dawalo poczucie wojny otoczajacej nas.
Przy 256 graczach druzynowa gra zamienila by sie w duzy TDM gdzie jako bonus dano jakis OBJ :). W TF2 gra sie b. dobrze w 64 choc gra chyba jest przystosowana chyba do 24 graczy, ale to dzieki temu ze jest sporo klas i kazda cos innego robi, bo zazwyczaj dostajemy 4-5 klas gdzie w TF2 bylo az 9 z czego 1/3 druzyny co snajperzy w innych grach...
Zobaczymy czy dadza narzedzia, zawsze moze powstac mod ;)
Imho 64 to już sporo.
256 to w ARMA2 się sprawdza, gdzie mapy są ogromne trzeba używać kompasu, sprzętu jest co nie miara a tutaj 64 to idealna liczba po 32vs32 w COD4 było podobnie max 64 graczy a mapy były małe i chaos.
Zwiększenie tego limitu do 128 uczestników zabawy nie uczyniłoby jej lepszej, a wręcz przeciwnie – mogłoby wprowadzić sporo chaosu. Stąd w odczuciu autorów nie ma najmniejszego sensu, by wychodzić poza wyznaczoną granicę 64 zawodników. Jak się taktyki nie stosuje to ta jest. Arma i tak króluje, a mało w nią gra (w porównaniu do (s)hitów) bo została przez nie zagłuszona. A jest to do wykonania bo w armie jest.
W BF2 na Project Reality (Jeden z najbardziej popularnych modów) były testowane serwy 128 i się jakoś sprawdzało... wystarczy większe mapy dać. Mogli by dać chociaż taką opcje w BF3 a tak cały czas będą te "potyczki" 32 na 32...
IMO więcej niż 30 graczy nie może być, chyba że ktoś sobie lubi po prostu "poszczelać" Gra zespołowa w 64 i więcej jest nieosiągalna, ludzie tylko chodzą i polują na fragi...
Soplic --> Zaprzeczasz samej produkcji, czy gry wojenne nie są przypadkiem realizowane na faktach, czy chociażby nawet same modele map i ogólnie świata gry na podstawie realizmu? Poza tym mówisz do mnie jak do dziecka. Nie myl pojęcia porównania do faktów z życiem. Gry wojenne są realizowane na podstawie odzwierciedlenia, tego czego uświadczą żołnierze na polu bitwy, i do tej pory nie było gry, która jest do tego zbliżona w 10%, ale to moje zdanie i doświadczenie. I musisz wziąć pod uwagę, ze 256 osób, to i tak mało, a kolejna sprawa, nie myśl, ze na wojnie niema chaosu, bo chyba nie wiesz co mówisz w tym monecie, wojna to coś gorszego, niż sobie wyobrażasz i większość ludzi nie myśli w takim wypadku racjonalnie. Wojna to chaos, zabij albo giń. Innymi słowy, gdy staniesz na przeciwko wroga, nie pomoże Ci dowódca, on ustala tylko położenie strategiczne i podaje info z pola bitwy, co gdzie, mianowicie, takie podstawowe komendy, nawet w grze możesz zrobić xD a my w grach już od tego punktu strategicznego zaczynamy xD ale pomijając, że i tak mało kto się dostosuje do jakiś komend, to ja wole chaos, tak jak powinno być, abyś nie wiedział, czy dostaniesz z kilometra snajperką w banie, czy z buzuki zza pleców :). mapy chciałbym takie naprawdę ogromne z masą budynków :). Aj szkoda, że tak to się skończ, porażka ;/
> Pr0totype Mów za siebie :). Wojna nie składa się z 50 osób, tym więcej ludzi, tym bardziej realne i większe mapy daje w tej sprawie ogromny minus!
Gra to nie prawdziwa wojna a Battlefield symulatorem nigdy nie był. Gra ma dawać frajdę a nie frustrować kilkugodzinnymi rozgrywkami, szukaniem graczy przez 30min czy zbyt dużymi pustymi mapami (w przypadku nie zebrania 256 osób). Mylisz pojęcia...
> Koktajl Mrozacy Mozg Nie w TF2, mi sie lepiej gra w 64 osoby niz w 32, jest teamplay.
Teamplay jest wtedy gdy drużyna jest zgrana... a łatwiej to osiągnąć przy mniejszej ilości osób niż przy większej...
> anymous Arma i tak króluje, a mało w nią gra (w porównaniu do (s)hitów) bo została przez nie zagłuszona. A jest to do wykonania bo w armie jest.
Mało ludzi gra bo taka opcja najwyraźniej się nie sprawdza...
PROTOTYPE ---> Nie zgadzam się z Tobą. Na jak to ująłeś 'prawdziwej wojnie' ze strachu byś się wypróżnił zanim wyściubił byś nos zza pierwszego rogu. Idąc dalej Twoim tokiem myślenia, pierwsza zarobiona kulka powinna już Cię wyeliminować z pola bitwy, nawet jeśli byś przeżył to na co komu żołnierz niemogący się poruszać czy ogólnie rzecz ujmując 'niezdatny do realizacji działań operacyjnych'. Dalej twórcy powinni dodać też bardzo istotny a pomijany przez producentów wszelkich strzelanek element zmęczenia! - biegając z całym ekwipunkiem (od 30 do nawet 70kg) prędzej byś się zesrał zanim zdołał przebiec 100m... Ach, przepraszam, zesrać zdołał byś się już wcześniej, ze strachu jak pisałem na samym początku, moje niedopatrzenie... A na koniec - to jest nowoczesna wojna, polegająca na walce toczonej między wieloma małymi pododdziałami (łatwiej utrzymać jedność drużyny, podział obowiązków i kontakt między członkami ekipy) a nie bezmyślne bitwy rodem z czasów Napoleona, gdzie naprzeciw siebie stawało po 200 i więcej żołnierzy i na sygnał jednocześnie odpalali serię na wprost siebie.
Chcecie aby na serwerze było na raz 256 osób? powodzenia z lagami...
babuniamegazorda - i nadal sie to sprawdza, mam 64 gracz, czuc walke bo wiele klas toczy walke w w 1 miejscu, potem cos ala przeciaganie lini, jedna sie cofa, druga atakuje, potem ci pierwsi odpychaja atak, nie ma polowy druzyny sniperow czy miniguna, lekarz leczy, inzynier buduje, Scout odwraca uwage, itd COD i BC = 1/3 druzyny to snajperzy, w tej 1 to strzelcy na 1 linii, w drugiej ukryci w krzakach