Ten odcinek Solo Leveling był największym wyzwaniem dla twórców i „całkowicie przyćmiewa” pozostałe. Powstało blisko dwa razy więcej klatek niż w innych epizodach
Jeden odcinek Solo Leveling wyróżnił się na tle pozostałych, które i tak reprezentowały wysoki poziom. I stało się tak nie bez powodu, na co zwrócił uwagę producent animacji z A-1 Pictures.

W drugim sezonie Solo Leveling było całkiem sporo odcinków, które zachwyciły widzów swoim poziomem. Praca wykonana przez A-1 Pictures spotkała się z pozytywnym odbiorem. Szczególnie duże wrażenie robi wykonanie Solo Leveling w momencie, gdy w podobnym czasie ukazały się dwa inne anime, które widzowie porównywali do prezentacji w programie PowerPoint – Blue Lock i The Beginning After the End.
Wiele pochwał za techniczną stronę zebrał dwunasty odcinek drugiego sezonu Solo Leveling. I wcale to nie dziwi, biorąc pod uwagę to, ile pracy włożono w jego stworzenie, o czym opowiedział Atsushi Kaneko, producent animacji z A-1 Pictures, który niedawno wziął udział w sesji AMA na r/animation.
Odcinek 24. dla mnie się wyróżniał. Nie pamiętam dokładnej średniej, ale większość odcinków Solo Leveling miała zazwyczaj około 8000 do 10000 klatek. Odcinek 24. miał około 17000 – co całkowicie przyćmiewa pozostałe. Wspomniałem o tym również na X, ale scena, w której Jinwoo walczy ze wszystkimi, z czerwienią i niebieskim reprezentującymi konflikt i fioletowym tłem nadającym ton – była niesamowicie poruszająca. Czułem się, jakby Jinwoo wkroczył w coś jeszcze głębszego, zupełnie inną stronę siebie.
Przedostatni odcinek drugiego sezonu zawierał więc względem niektórych odcinków dwa razy więcej klatek, czego efekty było widać – animacja w walce Jinwoo z Ant Kingiem była bardzo płynna. Zresztą, poniżej możecie ponownie obejrzeć tę walkę, gdyż Crunchyroll udostępnił ją na swoim kanale na YouTube.
Co myślicie o drugim sezonie Solo Leveling? A przede wszystkim o odcinku, w który zespół odpowiedzialny za anime włożył tyle pracy?
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime