"Martwię się, że z tego powodu otrzymam groźby śmierci"
Ale jeszcze żadnych nie dostał. Czyżby nieudolna próba narobienia sensacji wokół serialu, który ma bardzo kiepskie wyniki oglądalności i oceny?
Ale to bylo spowodowane tym, ze tak jest w komiksie czy to jakas wolna amerykanka scenarzysty? Bo dla mnie bylo to kompletnie z tylka.
Mityczne "grozby smierci".
Dzis jak sie zatrudniasz u Marvela, Netflixa czy innych takich to masz chyba trzy pakiety "grozb smierci" zagwarantowane w umowie.
Teraz już nawet nie martwią się śmiercią jako taką (mało prawdopodobną) tylko możliwością dostania gróźb...
No nieźle...