Konkurs Tainted Grail: The Fall of Avalon. Wybraliśmy zwycięzcę Edycji Kolekcjonerskiej o wartości ponad 800 zł
To dzisiejsza abominacja - kolekcjonerka, która nie zawiera tergo co najważniejsze - samej gry. Co za złe czasy...
To bardzie Oblivion niż Skyrim, nawet sami twórcy mrugają okiem do nas w opisie DLS na Steam
Że ludziom chce się bawić i tracić czas na prace graficzne żeby "wygrać" jakiś badziew, który realnie jest wart ze 100zł lol.
Bądźmy szczerzy. Współcześnie jest coraz mniej takich osób i mają marne szanse nawet jak wymiatają. Poleci tona grafik z promptów i coś takiego wygra
Ta gra to polski syf, skok na kasę i niedopracowany kaszalot
Skąd hype na tą grę? Bethesda z budżetem AA. Fabularnie nawet byłem zaintrygowany, ale po odbębnieniu prologu, gdy wyszedłem na otwartą mapę - totalnie mnie odrzuciło. Łucznictwo to jakaś porażka, walka bronią w zwarciu nie daje satysfakcji - a to podstawa w takich grach. Już lepiej do zremasterowanego Obliviona wrócić, wygląda znacznie lepiej i gra się przyjemniej, a poziom mechanik podobny.