....... czy tylko artyści (amerykańscy) sic! posiadają wyłączność na profesjonalne podkłady głosowe w grach wideo ? znane nazwisko owszem przyciągnie i zachęci większą ilość kupujących (taka mała reklama produktu) ale czy koniecznie muszą być niezastąpieni ?
Tak, w Stanach związki zawodowe aktorów, producentów czy scenarzystów to nie taka farsa jak w Polsce.
Ha ha i będą takie głosy jak w wersjach polskich...
gladius --> niektore polskie glosy sa baaardzo dobre.
np. W Dungeon Keeper nawet lepsze niz angielskie.
prawda to
mialem okazje sluchac DK w oryginale i sie nie umywa do polskiego
Jestem pewien, że znajdą się utalentowani aktorzy, którzy nie pogardzą oferowanymi przez wydawców gier kwotami.
nie no nasi umieja to dobrze zrobic, np w baldurze, glosy byly wporza :D
Podkłady wcale nie muszą być zawodowych aktorów zwłaszcza tych znanych.
Po co mamy płacić więcej za gry, które i tak są w Polsce drogie.
Vin Diesel i tak jest bogaty, nie potrzeba m.in. żeby jego nazwisko było na pudełku i napisach końcowych gry.
Już obecnie są tak dopracowane syntezatory dżwięku ludzkiego, że napewno wykorzystanie tego będzie tańsze i wszystko zrobiłoby się za pomocą komputera