Czyli na 10 gier-usług dostaniemy może chociaż jeden single player.
Z pewnością jest to dla nich ekscytująca rzecz, bo mają jak doić graczy przez długi czas na jednej produkcji bez większego wysiłku.
Niedługo każda gra będzie przypominać takie GTA online... niby jakaś tam narracja jest, ale ogólnie wieje nudą i powtarzalnością, no chyba że dołożysz trochę pieniążków do interesu, to wtedy grind cię ominie. Te gry usługi to mokry sen korpo.
Dawanie TLoU i HFW jako przykłady narracji to chyba jakiś żart na 1 kwietnia.
To jeden z aspektów który leży w tych grach, szczególnie w TLoU2 i HFW.
Spokojnie Jade "Uciekinierka" R. Im narysuje projekt, zgarnie hajsik i znów ewakuacja do innej ekipy kręcić bajerę :D
Jestem na nie ale to i tak się stanie bo gry grami marka marka ale pieniądze trzeba zarabiać A gry usługi są w tym lepsze. Trzeba mieć nadzieję że tych normalnych gier nastawionych na granie będzie wystarczająco dużo.
• BUNGIE – dalszy rozwój DESTINY 2 / nowe IP po 2025 roku, najpewniej również multiplayer
• Firesprite – „game-changing huge multiplayer shooter”
• Guerrilla Games – nowa gra (z elementami) multiplayer, rozwijana od 2018 roku
• Haven Studios – multiplayer live-service (prawdopodobnie również na PC)
• London Studio – nowe IP multiplayer
• Naughty Dog – samodzielna gra multiplayer The Last of Us
• Polyphony Digital – Gran Turismo (live-service)
• San Diego Studio – MLB The Show (live-service)
• Sucker Punch Productions – Ghost of Tsushima: Legends
• Deviation Games (m.in. deweloperzy Treyach od zombie, Respawn Entertainment) (XDev) – niewykluczone, że zaoferują jakąś formę multiplayera
• Firewalk Studios (XDev) –
AAA multiplayer
Przecież to wiadome jest. Z tego słynie Sony I tym znowu wygra. Pokazuje to już w tej generacji.
Sony zeszło na psy.
Kiedyś ich konsole rozbudzały wyobraźnie, gry były najlepsze (jeszcze w poprzedniej generacji) i generalnie Playstation= najlepsze granie na świecie.
Dzisiaj?
Zupełna odwrotność, równie dobrze mogłoby to PS5 nie istnieć i byłoby tylko lepiej, gdyż nie byłoby tyle zawodów, nerwów i smutku. Jim Ryan zniszczył tą firmę, oddanie władzy w Sony białym chciwym banksterom to był ogromny błąd.
Oby Nintendo nigdy nie oddało władzy białasom, bo to byłby koniec Nintendo.
Nie wierzę, że będzie lepiej i więcej singlowych triple A na PS5 niż było na PS4.
Jak narazie jest gorzej niż źle, nie mają NIC, a swoją legendarną markę nr 1 (Gran Turismo) zdeptali.
Ale czy Sony to już upadła firma? Za wsześnie żeby już ich przekreślać, zaczeli gorzej niż żałośnie, zaczeli wrogo dla graczy, ale mecz trwa dalej.
PS3 też słabo zaczynało, ale było po stokroć lepszą konsolą (multimedialnie i jakością wykonania) niż PS5 w swoim czasie.
Po to się kupuje PS5, dla fabularnych gier single-player, resztę na ograć na Xboxie lub PC.
Jak chcą into abonamenty to takie gry muszą mieć, bo kilka liniowych gier singleplayer można ukończyć w miesiąc a takie gry usługi mogą gracza utrzymać trochę dłużej przy konsoli. Będą mieli pewnie to i to, jak dla mnie fajna opcja, bo bardziej różnorodna biblioteka się szykuje
Via Tenor
Sony słynie z tego, że robi najlepsze gry singiel i z tego nie zrezygnują, bo to ich synonim. Na początku generacji dali info, że w produkcji jest 25 tytułów singiel. Do tego darzącą kilka nastawionych na multi. W dłuższej perspektywie, może okazać sie, że gry od Acti znikną z PS, a jednak taki COD, to też w sumie synonim playstation. Głównie przez to, że Mistrzostwa Świata i inne mniejsze turnieje, były rozgrywane na konsolach od Sony.
A, że gry multi-usługi przynoszą mase siana, to wcale sie nie dziwę, że takie też będą chcieli wydać. Wystarczy spojrzeć ile przynosi zysku np. Warzone, czy jakieś inne F2P.
Dla kogoś kto miał/ma PS4/PRO przesiadka na PS5 nadal nie ma większego sensu (O ile ten ktoś był aktywnym userem platformy bo jeżeli ogrywał na niej FIFE i Call of Duty to dla kogoś takiego bez różnicy), Sony do tej pory nie dość, że nie wydało żadnego systemsellera z prawdziwego zdarzenia (No c`mon, Soulsy i Ratchet to jednak nie ten kaliber, o skopanym GT7 nawet nie wspominając), gry mają cholernie drogie(cena nie byłaby dla mnie żadnym argumentem przeciw gdyby za ceną szła jakość), a te gry wypuszczone do tej pory zostały też w większości wydane na PS4. Dla kogoś takiego jak ja, czyli posiadacza wszystkich poprzednich konsol Sony, ogrywającym exy jak leciało, PS5 nie ma nic do zaoferowania, przesiedzę kolejne +/-2 lata na XsX w oczekiwaniu na powiększenie się biblioteki tytułów "PS5 Only".
I żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie jestem żadnym fanboyem, nie mam zamiaru tutaj nikogo przekonywać do którejkolwiek platformy, pisząc ten komentarz mam nadzieję, że moja opinia okaże się dla kogoś pomocna :)