Coś za mocno eksponują tego Strife'a, oby się nie okazało, że ostatni jeździec nie dostanie dedykowanej mu gry i to jest zwieńczenie całej serii...
[1] Myślę, że po prostu testują jego gameplay - nie są pewni czy w jego solowej grze przyjąłby się styl gry oparty na broni palnej. A tak to dali spin-off z widokiem izometrycznym z drugim jeźdźcem do pary, dzięki czemu w bezbolesny sposób przekonają się, czy dystansowy Strife jakkolwiek spodoba się graczom.
Nie sądzę. Rozgrywka w tym spin-offie za mocno odbiega od formuły poprzednich części, by można było mówić o testowaniu czegokolwiek. Innymi słowy, niezależnie od tego, czy w Genesis sprawdzi się model rozgrywki opracowany dla Strife'a, w pełnoprawnej odsłonie może nie mieć zastosowania.
Spójrz na gameplay, jedyne czym się różni ta część to umiejscowieniem kamery. No i tym że masz dwóch jeźdźców. Masz identycznie mechaniki co w normalnych odsłonach (identyczne wspinanie się, nawet Wojna ma te same skrzydła co w DS 1), walka ta sama, nawet finishery masz tak jak w 1. A co do testowania różnych rzeczy miałem na myśli tylko i wyłącznie model walki Waśni - jeśli jego styl walki spodoba się graczom to przeniosą go na pelnoprawną część - w sytuacji gdyby to było DS 4 gracze mogliby się wkurzyć że muszą grać niegrywalnym jeźdźcem. A w tej sytuacji, jeśli okaże się, że Strife jest do niczego to zawsze możesz całość przejść Wojną.
Zawsze mogą zrobić czwórkę grywalnych postaci w czwartej części. Nie na zasadzie, przełączania się między nimi, tylko obserwowania zdarzeń z punktu widzenia czterech postaci w innych lokacjach. Jednak takie rozwiązanie zepsułoby dotychczasową rozgrywkę wzorowaną na serii Metroid.