Ba! Myślę, że to wszyscy widzą. Cyfrowa dystrubucja gier, filmów czy muzyki jest już bardzo widoczna nawet w Polsce. Chodzi mi tutaj o jej zasięg.
Cyfrową dystrybycją w Polsce są torrenty :D. Ja osobiście wolę mieć wersje pudełkową gry. To moje przyzwyczajenie.
Hmm... Jeszcze wczoraj Jiker pisał, że EA kupiła Playfish za 275 mln.
Akcje szybko idą w górę :-)
Bardzo lubię zbierać gry i potem podziwiać pudełka na półce, ale czasami bardzo korzystnie jest skorzystać z cyfrowej dystrybucji i robię to coraz częściej - ostatnio naszła mnie straszna ochota, żeby pograć z bratem w Counter Strike: Source. Mieliśmy tylko jedną kopię i normalnie byłby problem - iść do sklepu, liczyć, że akurat mają etc.
A dzięki cyfrowej dystrybucji wystarczyło odpalić Steama, parę razy kliknąć, wpisać numer karty i w 30 minut po decyzji "kupuję" już grałem w CS:S :)
kropneli pirate baya, kropneli mininove... cos pod gore robia tej cyfrowej dustrybucji ;)
Matt--> przecież TBP dalej działa ;P
Z jednej strony cyfrowa dystrybucja jest OK
Ale z drugiej strony trzeba szybki net mieć
Ogólnie jestem za :)
Jednym słowem trzeba się spieszyć z tą internetyzacją Polski. Mam tu na myśli łącza o przepustowości co najmniej 4 mbit. Transfer 512 kb/s wydaje się być wystarczający.
Oczywiście wraz ze zwiększeniem przepustowości łącz muszą iść spadki cen, bo inaczej sobie tego nie wyobrażam.
Niech sobie bedzie ale niech to nieoznacza koniec gier w pudełkach.
Ja muszę mieć grę na pułce bo bez tego jak mozna kolekcjonować gry?
Wiele gier przeszło już do cyfrowej dystrybucji : ) Między innymi D&D Online, MMO które jest teraz grą darmową. Zainteresowanych zapraszam do Polskiego Portalu tej świetnej gry: http://ddopl.com
Cyfrowa dystrybucja nigdy nie ma szans zastapic normalna, chocby dlatego ze jest koniem trojanskim producentow. Eliminuje bowiem calkowicie rynek wtorny, ktory od dawna jest sola w oku wydawcow i producentow, bo jak twierdza, ogranicza im zyski. A sa miliony osob, ktore nie chca wydawac np. 100zl na gre czy film i jesli poczekaja kilka miesiecy, kupia ja za 20% poczatkowej ceny. Zreszta nieudany eksperyment z PSPgo (coraz czesciej mowi sie o powrocie plytek UMD) dobitnie pokazal, ze cyfrowa dystrybucja zawsze bedzie miec marginalne znaczenie dla konsumentow.
Krótko - jeżeli to nastąpi (zamiana dystrybucji pudełkowej na elektroniczną) to już kończę mój etap z grami. Dla mnie gry muszą mieć pewną namacalność, coś co można postawić na półce, poczytać PAPIEROWĄ instrukcję itp. Stanę się wtedy zwykłym każualem z konsolą.
gnoll -> Ale to widać że wszystko zbliża do drogi elektronicznej. Kiedyś kupowałeś grę, wkładałeś do napędu i instalowałeś i grałeś. A teraz kupujesz grę, rejestrujesz się na 10 stronach, pobierasz dziesiątki patchów i łatek i co masz z tego? Więcej pobierasz do gry niż masz w pudełku.
Taki Steam nie jest zły. Można ściągnąć grę, nagrać na płytki, wydrukować okładki i ładnie się prezentuje na półce. Minusem jest to że wiesz że to nie jest wersja pudełkowa.