Okej, zamknięcie serwerów gry sieciowej to niestety popularna (ostatnio) rzecz. Można zrozumieć cięcie kosztów, bo gra nie przynosi dochodów. Ale kurde balans, dali crossfire na xbox''a, a zamiast do game passa wrzucić kampanię (która zapowiadała się ciekawie, ale tylko do ogrania w XGP, a nie za 100 ileś złotych) to porzucili to i przy okazji osobom, które ją kupiły zabierają dostęp. Ciekawe czy te osoby będą mogły się starać o jakiś zwrot pieniedzy, bo co ma single player do zamknięcia serwerów multika? Czyżby trzeba było się łączyć z serwerami i być cały czas online by grać w kampanię?
Nie dało się w to grać na xboxie przez sterowanie kompletnie niedostosowane do pada
Ale w sumie co się dziwić. Więcej kasy zarabiają tak naprawdę na mobilnym Crossfire. Więc po co utrzymywać coś co zysku nie przynosi