Commodore 64 tworzy obrazy AI - potrzebuje 20 minut, aby wygenerować 64 piksele
Generatywna sztuczna inteligencja została uruchomiona na 40-letnim Commodore 64. Efekt jej pracy także jest całkiem retro, bo składa się z 64 pikseli, do tego powstawał aż 20 minut. Podsumowując – ani szybko, ani efektownie, ale działa.

Czy archaiczny sprzęt można wykorzystać w obliczeniach sztucznej inteligencji? Okazuje się, że tak. Akceleracja AI kojarzy się z nowoczesnym sprzętem, ale nie tylko i wyłącznie do niego przypisana. W tym przykładzie Commodore 64 jest w stanie wygenerować obraz, ale pod pewnymi warunkami – jeśli wystarczy nam grafika w rozmiarze 8x8 punktów i będziemy dysponować co najmniej 20 minutami czasu.
Commodore 64 w służbie AI
Należy rozróżnić w tym przypadku proces pracy AI i jej uczenia. Wyjątkowo wymagający co do mocy obliczeniowej jest trening sztucznej inteligencji. Potrzebuje on tysięcy specjalnych akceleratorów (jak np. Nvidia H100) i terabajtów danych do przetworzenia. Gdy model jednak jest już wytrenowany, obliczenia potrzebne do zobrazowania efektów są znaczniej mniej zasobożerne. Wystarczy do tego zwykły PC, choć dobrze aby posiadał procesor z NPU (Neural Processing Unit).
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby podołał temu zadaniu sprzęt retro, tylko należy przygotować się na bardziej symboliczne wyniki jego pracy. Serwis Tom’s Hardware opisuje „probabilistyczny algorytm PCA”, który potrafi wygenerować obrazek składający się z 64 pikseli. Ten prosty sprite wygląda raczej mizernie przy malowidłach Midjourney i do tego „komoda” potrzebuje aż 20 minut, aby go stworzyć. Jednak doświadczenie to udowadnia, że 40-letni komputer też może „uruchomić AI”, choć trening w tym przypadku został przeprowadzony na współczesnych maszynach.