Prezes firmy Activision będzie zarabiał znacznie mniej. Bobby Kotick poprosił o obniżenie swojego wynagrodzenia do minimum, na jakie pozwala prawo. Ujawnił również plan mający zapobiec przypadkom mobbingu i molestowania seksualnego w przedsiębiorstwie.
Bobby Kotick będzie zarabiał znacznie mniej niż dotychczas. Prezes Activision Blizzard poprosił zarząd firmy o obniżenie jego pensji do 62,5 tysiąca dolarów rocznie, czyli do najniższego możliwego poziomu wymaganego przez prawo stanu Kalifornia dla przedsiębiorstwa tych rozmiarów. Zadeklarował również, że nie otrzyma żadnych premii ani akcji.
W 2020 r. pensja Koticka wyniosła 1,75 mln dolarów. Na początku tego roku zgodził się na jej obniżenie do 875 tys. dolarów, ale przy okazji otrzymał akcje firmy warte 150 mln dol. Prezesowi Activision bieda więc nie grozi, a jego najnowsze posunięcie jest głównie gestem, mającym uspokoić nastroje w firmie, które ostatnio są fatalne z powodu afery związanej z molestowaniem seksualnym oraz mobbingiem.

Bobby Kotick deklaruje, że jego wynagrodzenie wróci do poprzedniego poziomu dopiero wtedy, gdy problemy Activision zostaną rozwiązane. Osiągnięcie tego celu ma ułatwić zapowiedziany przez prezesa plan obejmujący zmiany w pięciu kluczowych sferach:
Przypomnijmy, że liczne doniesienia o nieprawidłowościach spowodowały wytoczenie wydawcy procesu przez Kalifornijski Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa. Kilka dni temu wniosek do sądu o oddalenie pozwu został odrzucony.
Wydawca postanowił, że nie ma sensu ryzykować konfrontacji sądowych i szybko zawarł ugodę z Amerykańską Komisją ds. Równych Szans w Zatrudnieniu (EEOC). To jednak nie koniec sprawy. Wspomniany Kalifornijski Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa już wystosował bowiem sprzeciw wobec tej ugody, argumentując, że niektóre postanowienia zwalniają firmę ze zobowiązań stanowych.
Jeśli chcesz dowidzieć się więcej o problemach Activision, to polecamy inne doniesienia na ten temat:
52

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.