futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 20 marca 2012, 11:08

autor: Piotr Lewandowski

Wracamy do lat świetności kart 3Dfx Voodoo

Akceleratory graficzne z chipem Voodoo, które święciły tryumfy w latach dziewięćdziesiątych, na zawsze zmieniły pecetowe granie. Dziś, po kilkunastu latach od tych wydarzeń, nadal możemy korzystać ze starych, wspaniałych gier z akceleracją. Wystarczy zainstalować odpowiednie, darmowe narzędzia.

W połowie lat 90, czyli w czasach, gdy pecet był słabszy od przeciętnego smartfona królowały akceleratory graficzne Voodoo. Dzięki nim pierwsza część Quake, Unreal czy Tomb Raider miażdżyła grafiką gry konsolowe, a typowy pecet z kartą Voodoo stawał się potworem wydajności. Po kilkunastu latach od premiery pierwszych kart z układami 3Dfx nadal można korzystać z pisanych pod nie gier. To dzięki specjalnym aplikacjom, które tłumaczą język stworzony dla Voodoo na zrozumiały dla dzisiejszych kart graficznych.

Wracamy do lat świetności kart 3Dfx Voodoo - ilustracja #1

Karty Voodoo korzystały z trzech API, czyli języków programowania aplikacji, pod które tworzono gry zgodne z akceleracją. Poza znanymi do dziś DirectX oraz OpenGL, istniało także Glide. To właśnie pod Glide gry wyglądały najlepiej, a wydajność prawie zawsze była na dobrym poziomie. 3Dfx Voodoo były jednymi z pierwszych akceleratorów grafiki 3D dla pecetów. Komputer wcześniej nie oferował sprzętowej akceleracji grafiki 3D dla gier, a co to oznacza widać dokładnie na poniższych obrazkach.

Wracamy do lat świetności kart 3Dfx Voodoo - ilustracja #2

Najbardziej zaawansowaną grafikę w tamtych czasach oferowała konsola Nintendo 64, która jako pierwsza wprowadziła rozmywanie tekstur i inne zaawansowane efekty, niedostępne na Sega Saturn czy PSX. Dopiero Voodoo wprowadziło podobną jakość na PC. Natomiast Glide umożliwiło sprawną emulację Nintendo 64. Emulator UltraHLE wraz z romem Super Mario 64 wstrząsnął światem PC i spowodował duże straty firmy Nintendo.

W 2000 roku 3Dfx podupadł, czego pochodną była między innymi nieudolna walka z doskonalszymi kartami graficznymi firmy NVIDIA. Koniec końców 3Dfx został przez nią wykupiony. W sieci po 3Dfx zostały tylko wspomnienia oraz wspaniałe gry.

Wracamy do lat świetności kart 3Dfx Voodoo - ilustracja #3
Diablo 2 ze wsparciem 3Dfx wygląda znacznie lepiej.

Z gier pod 3Dfx można korzystać nawet dziś. Wszystko dzięki narzędziu o nazwie Glide Wrapper, które tłumaczy API Glide na język zrozumiały dla dzisiejszych kart graficznych. Dzięki Glide Wrapperowi możesz pograć w stare gry wraz z akceleracją, tak samo jak na Vooodoo. Wystarczy zainstalować Glide Wrapper, a następnie uruchomić wybraną grę. W razie braku kompatybilności gier pod system DOS, co jest dość częste, można skorzystać z narzędzia DosBOX. To emulator systemu operacyjnego DOS, który pozwala uruchomić między innymi krwawy Carmageddon.

Najlepsze gry pod Voodoo to: Fifa 98-2001, Carmageddon, Blood, Tomb Raider, Quake oraz Quake 2, Unreal oraz Unreal Tournament, Diablo 2, Deus Ex, Driver, Gex, MotoGP, Half-Life, Heretic 2, Hexen 2, Hitman, MDK, Mortal Kombat 4, Need for Speed 3, 4 oraz Prosche Unleashed, Turok.

Wracamy do lat świetności kart 3Dfx Voodoo - ilustracja #4
Blood – jedna z niezapomnianych gier.