futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 15 maja 2019, 12:55

autor: Bartosz Świątek

Używasz starego Photoshopa? Adobe ostrzega, że grozi Ci pozew

Koncern Adobe poinformował klientów korzystających z oprogramowania należącego do pakietu Creative Cloud, że używanie starszych wersji aplikacji może ich narazić na pozew ze strony innej firmy. Sprawa ma związek z trwającym sporem sądowym i ilustruje, jak małe prawa dają użytkownikom umowy licencyjne.

Używanie starszych wersji oprogramowania Adobe grozi pozwem. - Używasz starego Photoshopa? Adobe ostrzega, że grozi Ci pozew - wiadomość - 2019-05-15
Używanie starszych wersji oprogramowania Adobe grozi pozwem.

W SKRÓCIE:

  1. Adobe wysłało klientom maile, w których przestrzega, że korzystanie ze starszych wersji aplikacji może ich narazić na problemy prawne ze strony innej firmy;
  2. sprawa najprawdopodobniej ma związek z procesem sądowym wytoczonym koncernowi przez firmę Dolby Labs.

Jak donosi portal Apple Insider, firma Adobe przestrzega swoich klientów, że nie mają już prawa legalnie używać starszych wersji jej oprogramowania z pakietu Creative Cloud, takiego jak Lightroom Classic, Photoshop, Premiere, Animate czy Media Director. Koncern wysyła użytkownikom e-maile, w których informuje, że dalsze korzystanie z aplikacji może skutkować problemami prawnymi ze strony „innej firmy”. Treść wiadomości została upubliczniona w Internecie.

Niedawno zakończyliśmy wsparcie dla niektórych starszych wersji aplikacji z pakietu Creative Cloud i w związku z tym, zgodnie z warunkami naszej umowy licencyjnej, użytkownik nie jest już uprawniony do korzystania z nich. Należy pamiętać, że w przypadku dalszego korzystania z wycofanej(-ych) wersji, użytkownik może być narażony na potencjalne roszczenia osób trzecich, dotyczące naruszenia prawa – czytamy w mailu.

Koncern nie przedstawia żadnej argumentacji dla swojej decyzji, jednak komunikat wysłany redakcji wspomnianego serwisu sugeruje, że sytuacja ma związek z trwającym sporem sądowym. Najprawdopodobniej chodzi o pozew wytoczony w zeszłym roku przez Dolby Labs. Firma domaga się od Adobe więcej pieniędzy w ramach opłat licencyjnych, w związku ze zwiększonymi przychodami, które zostały wypracowane dzięki zmianie modelu biznesowego – zastąpieniu tradycyjnego, sprzedawanego oprogramowania subskrypcją, która w praktyce skutkuje wyższymi cenami dla użytkowników.

Ile umów EULA widzieliście w życiu? A ile przeczytaliście?
Ile umów EULA widzieliście w życiu? A ile przeczytaliście?

Sytuacja jest idealnym przykładem tego, jak niewielką kontrolę mamy w dzisiejszych czasach nad cyfrowymi produktami, które „kupujemy”. Odpowiednio skonstruowana umowa licencyjna pozwala firmom legalnie wprowadzać dowolne zmiany w oprogramowaniu (a nawet działaniu zakupionego przez nas sprzętu, poprzez zmianę jego systemu operacyjnego – jak w przypadku konsol), nawet pozbawiając je ważnych funkcji. Jako użytkownicy tak naprawdę nie możemy nic na to poradzić.

O ile Adobe nie naruszyło warunków umowy licencyjnej poprzez nagłe wstrzymanie wsparcia dla wcześniejszej wersji oprogramowania, co jest mało prawdopodobne, użytkownicy, których to dotyczy, muszą po prostu się uśmiechnąć i pogodzić z sytuacją – zauważa w wypowiedzi dla portalu Vice Dylan Gilbert, ekspert do spraw prawa autorskiego z grupy Public Knowledge. – Nawet jeśli Adobe ma rację w sporze z Dolby, ma prawo zmusić swoich klientów do aktualizacji do nowszych, droższych wersji, jeśli tylko będzie miało taką zachciankę, co ilustruje nadmierną władzę i wpływ EULA (umów licencyjnych - przyp. red.) na życie konsumentów. Powinniśmy posiadać rzeczy, które kupujemy – dodał.

Ze stanowiskiem Dylana Gilberta zgodził się również obeznany z tą tematyką aktywista i pisarz Cory Doctorow.

Kiedy Twoje narzędzia są zaprojektowane tak, aby traktować Cię jako zwykłego najemcę, a nie właściciela, jesteś narażony na kaprysy, machinacje i niemożliwe do przewidzienia czynniki ryzyka stworzone przez wynajmującego. Twoje prawa są definiowane przez "kontrakt", który "przeklikałeś" milion lat temu, w którym zgodziłeś się, że nie masz żadnych praw – podsumowuje Doctorow.

  1. Adobe – strona oficjalna