Starship eksploduje po pierwszym udanym lądowaniu; Elon Musk komentuje
Program kosmiczny Starship Elona Muska odnotował postęp. Prototyp statku kosmicznego o oznaczeniu SN10 nie eksplodował przy lądowaniu… zrobił to parę minut po nim.

- Starship odbył w pełni udany lot, tym razem lądując zgodnie z planem;
- eksplozja nastąpiła kilka minut po lądowaniu.
To niewielki krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości – te słowa Neil Armstrong wypowiedział 20 lipca 1969 roku po udanym lądowaniu na Księżycu. Czy można je wykorzystać ponownie, komentując testowy lot prototypu statku Starship o oznaczeniu SN10? Teoretycznie coś w tym jest, gdyż egzemplarz ten wreszcie szczęśliwie wylądował. W odróżnieniu od poprzedników nie uderzył z impetem podczas przyziemienia, ale w miarę gładko opadł na płytę lądowiska Boca Chica w Teksasie. Stojący nieco krzywo, ale w całości Starship SN10 można było podziwiać przez kilka minut, po których jednak postanowił on eksplodować.
Cytat Armstronga mógłby coś znaczyć przynajmniej dla „ludzkości” będącej pasażerem tego statku. Udało się opóźnić wybuch w czasie, w ten sposób zyskując parę minut na ewentualną ewakuację. Co ciekawe, oficjalna transmisja SpaceX (skrócony zapis) zakończyła się niedługo po lądowaniu, więc nie widać na niej eksplozji. Transmisja NASA Spaceflight trwała dłużej i uchwyciła ten moment.

Elon Musk niezwłocznie skomentował lądowanie na Twitterze:
Starship SN10 wylądował w jednym kawałku!
By już po wybuchu dodać:
R.I.P. SN10, honorowe zwolnienie ze służby.
Szybko też zaczęły pojawiać się internetowe memy związane z lotem prototypu Starshipa.

Nie jest jasne, co mogło spowodować wybuch. Na tym nagraniu możemy dostrzec, że jedna z podpór nie zablokowała się w pozycji do lądowania. Stąd być może ten przechył statku po przyziemieniu. Podczas postoju na płycie lądowiska można było dostrzec płomienie, co mogłoby świadczyć o wycieku paliwa i pożarze. Możliwe jest, że oba fakty miały ze sobą związek. Oto treść oficjalnego komunikatu SpaceX:
SN10 doświadczył szybkiego, nieplanowanego demontażu wkrótce po wylądowaniu.
Lot prototypu miał na celu przetestowanie komputerowo zaprogramowanych manewrów w powietrzu, a także wylądowanie przy użyciu silników. W skład całego statku kosmicznego wchodzi jeszcze człon startowy Super Heavy. Starship jest projektowany jako uniwersalny środek transportu, mogący zabrać 100 ton ładunku na obitę Ziemi, Marsa lub Księżyca. W przyszłości może także posłużyć jako prom kosmiczny kursujący do planowanej stacji kosmicznej Voyager.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1303676 Pretorianin
Kolejny dowód na to, że obce cywilizację nie chcą ludzi w kosmosie. To po prostu pokazanie siły. Oczywiście statek wybuchł na ziemi żeby zrobić szkody ludzią, a nie w kosmosie bo mogłoby to zaszkodzić kosmitom. Cóż jak teraz nie wierzycie to już chyba nigdy nie dostrzeżecie prawdy
GreedyDodger Konsul

Co za zaskoczenie! Tak jakby prototypy nie miały prawa się zepsuć w trakcie testu...
dienicy Generał
Wyglada, ze do homorowego rozladowania przyczynil sie fakt, ze SN10 mial trzy nozki bardziej.
eli0n Generał

Liczę że Pan Yusaku Maezawa przemyśli jeszcze kilka razy współprace z tym sztucznie napompowanym niby-geniuszem Panem Musk. To idealny moment. Kiedy Pan Musk już wszczeli te wszystkie Bóg wie jeden po co szmatelity na orbitę i zabierze się z wspólny projekt to po wystrzeleniu będzie za późno Panie Maezawa. ;-(
zanonimizowany1356621 Legionista
A ja myślałem że nazwa zobowiązuje, i jest to portal o grach, a nie o wiadomościach ze świata , filmach itp ,....