Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Gramy dalej 22 czerwca 2016, 13:26

autor: Amadeusz Cyganek

Jedziemy do Arizony wraz z grą American Truck Simulator - Strona 3

Po blisko czterech miesiącach spędzonych na drogach Kalifornii i Nevady ekipa SCS Software zabiera nas na wycieczkę do kolejnego ze stanów – Arizony. Na szczęście ta aktualizacja to nie tylko ładne widoczki, ale też niemało usprawnień.

Bardziej efektownie prezentują się także skrzyżowania, zwłaszcza te mocno skomplikowane – wielopoziomowe. To zasługa nowych modeli podpór podtrzymujących wiadukty, jak również ulic ze znacznie większą przepustowością ruchu. Warto także zwrócić uwagę na nowe nawierzchnie, po których się poruszamy. Na wielu fragmentach autostrad czy dróg stanowych trzeba pożegnać się z równiutkim jak stół asfaltem i zadowolić topornym betonem czy wręcz irytującymi koleinami, nieco utrudniającymi zmianę pasa ruchu.

Oby na tym bezdrożu nie zabrakło paliwa...

Oczywiście oprócz tych większych usprawnień oraz dodatków w nowej aktualizacji znalazło się miejsce i dla nieco drobniejszych, ale regularnie zauważanych w trakcie rozgrywki poprawek. Cieszy zoptymalizowanie pracy automatycznej skrzyni biegów, co odczuwa się zwłaszcza podczas jazdy pod górę – moment zmiany przełożenia jest łagodniejszy i nie wiąże się już ze zmniejszeniem prędkości jazdy o co najmniej kilka kilometrów. Wydaje się także, że pojazdy lepiej zachowują się w przypadku gwałtownego hamowania – to już zasługa ulepszonego retardera, który w połączeniu z hamulcami solidnie skraca czas potrzebny do zatrzymania pojazdu. Wielu irytowało także czerwone podświetlenie informacji o aktualnej prędkości naszego pojazdu w panelu doradcy drogowego – teraz da się to wyłączyć, więc amatorzy łamania przepisów, mający w poważaniu gęsto rozstawione patrole policyjne i wysokie mandaty, mogą pruć przed siebie bez świadomości, że ktoś spróbuje ich powstrzymać.

W Arizonie pedał gazu wciskamy do deski

Dobrą wiadomością dla osób lubiących dużą prędkość są jej mniejsze ograniczenia niż w Kalifornii – w Arizonie zarówno samochody osobowe, jak i pojazdy ciężarowe obowiązują te same limity, dzięki czemu majestatyczne highwaye będziemy pokonywać, mając maksymalnie 75 mph na prędkościomierzu. Zgoła odmienna sytuacja spotka nas jednak w miastach – drogi znajdujące się w obrębie poszczególnych metropolii objęte są ograniczeniem do 25 mil na godzinę. Jeśli narzekaliście więc na zbyt wolne przejazdy ulicami miejscowości dwóch pozostałych stanów, to cóż – w Arizonie wleczemy się po nich jeszcze bardziej. Ale w końcu przepisy to przepisy.

Jak sami więc widzicie, nowa aktualizacja American Truck Simulatora wprowadza naprawdę sporo dodatkowej zawartości. Rzecz jasna najistotniejsza jest mapa kolejnego stanu z bogatą siecią dróg i 15 ośrodkami miejskimi, ale nie brak też wielu pomniejszych poprawek, które w finalnym ujęciu potrafią pozytywnie wpłynąć na przyjemność prowadzenia potężnego osiemnastokołowca. To naprawdę kawał solidnej i precyzyjnej roboty, którą po prostu należy docenić, także ze względu na fakt, że Arizona pojawiła się w grze kompletnie za darmo. Chciałoby się jednak, by ekipa SCS Software nieco przyspieszyła prace nad kolejnymi terenami, bo wiele wskazuje na to, że na sąsiednie Idaho, Utah czy Nowy Meksyk jeszcze sobie trochę poczekamy. Jeśli jednak mają być to tak porządnie wykonane dodatki jak w przypadku najnowszego stanu, to zdecydowanie warto uzbroić się w cierpliwość.

Amadeusz Cyganek | GRYOnline.pl