Siemka mam prośbę czy rozwinie mi ktoś etymologię zwązku frazeologicznego "Odsyłać kogoś z kwitkiem"?--- wiem co to oznacza--> niczego nie załatwić, odmówić komuś coś... ALE mi chodzi o etymologię czyli--- dlaczego mówi się odprawić kogoś z "KWITKIEM" dlaczego Kwitek? dodam że to nie jest przysłowie bo w przysłowiach to nie ma znaczenia, jeśli ktoś nie wie dokładnie o co mi chodzi pokażę na przykładzie:
NP:
ZWIĄZEK:::::darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda
ZNACZENIE:::: nie powinno się krytykować czegoś, co otrzymuje się w prezencie
ETYMOLOGIA:::: wiek konia łatwo określić po stanie uzębienia, więc zaglądanie koniowi w zęby znaczy sprawdzać ile ma lat
O takie coś mi chodzi tylko o inny związek frazeologiczny.
Prawdę mówiąc, to nie wiem, ale gdybym miał zgadywać, to jeśli oglądałeś Dwanaście prac Asteriksa, to zaświadczenie A38 może być tu odpowiedzią ;)
Tylko żartuję, jak napisałem - nie znam historycznego pochodzenia tego powiedzonka. Natomiast kwit, to:
kwit m IV, D. -u «pisemny dowód otrzymania czegoś lub zaświadczenie upoważniające do odbioru czegoś» (więc pochodzenie jest pewnie związane z tym, że zamiast coś otrzymać otrzymujesz tylko jakieś zaświadczenie, być może funta kłaków warte)
A jeśli chodzi o sens żartu, to polecam jednak obejrzeć cała bajkę (Asterixy są świetne):
http://www.youtube.com/watch?v=5DhhbBCObbI (ewentualnie od minuty 41 zaczyna się cały fragment z tym związany).
Wypisywanie "kwitów" było kiedyś formą umowy. Np. pożyczałeś komuś pieniądze i ta osoba wypisywała kwit "pożyczyłem, tyle i tyle, oddam tego i tego, podpis". I kiedy po umowie terminu szedłeś odebrać pieniądze, a wracałeś do domu z "kwitkiem" a nie forsą, to miałeś świadomość, że cię zrobiono w konia :)
edit. Przypomniało mi się jeszcze. W "Czterech pancernych..." był motyw jak stary Czereśniak prosił pułkownika na kwit na drewno. Gdyby dostał obiecany kwit, a nie dostał drewna to właśnie zostałby "odesłany z kwitkiem".
tadek[5]--- wytłumaczyłeś najlepiej, ale chłopaki dzięki za pomoc. Zamykam.
To może być różnie, dlatego trzeba by skonsultować jakieś źródło językowe (może w poradni językowej zapytaj - jest kilka w necie; chociaż nie wiem, czy tam takie pytania przechodzą).
Równie dobrze mogło się to wziąć z jakichś kwitów na węgiel itp. Przymierasz z zimna, umówiłeś się, że odbierzesz opał, ale odesłano cię z kwitkiem (i jedź teraz gdzieś człowieku i odbieraj).