Wątek ten ma na celu ostrzeżenie młodych ludzi przed bardzo niebezpieczną rośliną, która pojawia się na coraz większym terenie. Właściciele prywatnych gruntów problem lekceważą, gminy nie mają pieniędzy na koszenie i walkę chemicznymi środkami, a zagrożenie rośnie, szczególnie dla dzieci w okresie wakacji.
Gdy zauważycie siedlisko tej paskudnej rośliny, to w żadnym wypadku się nie zbliżajcie i nie dotykajcie!
Barszcz Sosnowskiego nie bez powodów nazywany jest „zemstą Stalina”. Roślina pochodzi z Kaukazu, została sprowadzona niedługo przed smiercią dyktatora. W przeszłości w byłych krajach Związku Radzieckiego prowadzono uprawy Barszczu Sosnowskiego, traktowano go jako roślinę pastewną. Później uprawy te porzucano, gdyż były kłopoty ze zbiorem, właśnie ze względu na jej właściwości. Ponadto okazało się, że nie sprawdza się ona jako pasza dla zwierząt. Barszcz Sosnowskiego jednak bardzo szybko rozprzestrzeniał się samoistnie.
Zetknięcie z tą rośliną może być niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi.
Z tego co pamiętam, to co roku się pojawia taki wątek na golu, w sumie dobrze, może ktoś uniknie nieprzyjemności.
Wątek ten ma na celu ostrzeżenie młodych ludzi przed bardzo niebezpieczną rośliną, która pojawia się na coraz większym terenie
Tekst brzmi tak jakbyś w kościele przed konopiami przestrzegał :D
Mniej emocji, więcej konkretów.
Ja też ostrzegam przed następującymi roślinami:
- pokrzyk wilcza jagoda
- lysiczka lancetowata
- bielun dziedzierzawa
- muchomor czerwony
Dziki kraj
[7]
Od kiedy łysiczka, bieluń i muchomor są roślinami?
Obok zamieszczam naprawdę niebezpieczne rośliny.
[edit]
Rzeczywiście. Spieprzyłem. Nie ćpam, to się nie znam.
Możecie się śmiać z mirencjuma ale zagrożenie poparzeniem w wyniku kontaktu z sokiem tej rośliny jest poważne.
Za wikipedia: Zawarte w wodnistym soku oraz w wydzielinie włosków gruczołowych furanokumaryny stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi. Związki te w kontakcie ze skórą i w obecności światła słonecznego, w szczególności ultrafioletu[3], powodują oparzenia (fotodermatozę) II i III stopnia. Objawy pojawiają się przy naświetleniu promieniowaniem ultrafioletowym już po kilkunastu minutach od kontaktu, przy czym największa wrażliwość i natężenie pojawiania się objawów następuje w ciągu od 30 minut do 2 godzin od kontaktu z rośliną. Ponieważ zanim pojawią się objawy oparzeń, mija długi czas, przy nieświadomości ryzyka ofiary oparzeń nierzadko intensywnie i długo mają do czynienia z rośliną (narażone są zwłaszcza dzieci, pracownicy zajmujący się utrzymaniem zieleni, rolnicy). Na siłę reakcji wpływ ma osobista wrażliwość poszczególnych osób, a poza tym zwiększa się ona w wysokich temperaturach i przy dużej wilgotności powietrza, w tym także w przypadku silnego spocenia się. W ciągu 24 godzin nasilają się objawy w postaci zaczerwienienia skóry (erythema) i pęcherzy z surowiczym płynem (oedema). Stan zapalny utrzymuje się przez około 3 dni. Po tygodniu miejsca podrażnione ciemnieją (następuje hiperpigmentacja) i stan taki może utrzymywać się przez kilka miesięcy. Miejsca podrażnione na skórze zachowują wrażliwość na światło ultrafioletowe nawet przez kilka lat. Dodatkowo odkryto także działanie kancerogenne i teratogenne niektórych furanokumaryn wytwarzanych przez ten gatunek.
Edit
Żeby zostać poparzonym nie trzeba wcale dotykać tej rośliny. Wystarczy być w odległości kilku metrów.
Thermometrr --> barszcz sosnowskiego jest bardzo podobny do całkiem nieszkodliwego barszczu Mantegazziego.
Na polach niedaleko mojego domu rośnie pełno podobnych roślin. Wyglądają identycznie
Całe szczęście, że przed tą rośliną chroni mnie Battlefield 3 i Diablo III oraz innymi szkodliwymi czynnikami środowiska.
on wyglada jak zwykly koper .... :)
ale ja widzialem taki koper co mial 2 m wysokosci.Parszywa roslina .
Zarówno koper jak i barszcz sosnowskiego pochodzą z rodziny selerowatych dlatego mają podobne kwiatostany.
durzy koper
boje siem go
a zagrożenie rośnie, szczególnie dla dzieci w okresie wakacji.
A to rośliny wyskakują z komputera?