Zasilacz
Mam kłopot z komputerem. Dzisiaj rano nagle nastąpiło "cyknięcie" i komp zgasł. Coś się stało z właśnie z zasilaczem. Zabrzmiało jak wyłączający się bezpiecznik. Odłączyłem większość sprzętu i włączyłem komputer ponownie. Od razu było "cyknięcie" i zasilacz się wyłączył. Wyjąłem go, jest po gwarancji, więc otworzyłem i oczyściłem z kurzu (dużo tego nie było). Elementy w zasilaczu były gorące, ale nie parzyły. Kondensatory wyglądają w porządku, nie czuć spalenizny i nie widać żadnych nadpaleń.
Odczekałem pare minut i zasilacz zadziałał, komputer się włączył, zobaczyłem ekran BIOS'u. Wcześniej mając tylko podpiętą płytę główna, zmierzyłem napięcia i są dobre chyba. Około 12,60 V na każdym kontrolowanym kablu. Potem wyłączyłem, bo już i tak byłem spóźniony, ale teraz siedzę i się zastanawiam "co sie stao" Wentylator w zasilaczu się kręci, nie wiem czy to przegrzanie czy może już pora wymienić zasilacz. Ten zasilacz obecny to Zalman 460W modelu nie pamiętam, ale jest identyczny z OCZ 500W
I teraz mam kłopot z wyborem ewentualnym. Komputer w tej chwili to Athlon X3 "ileś tam", dwa czasem trzy dyski twarde, napęd optyczny, grafika GTX 460 1 GB. W planach mam kupienie lepszego procesora i to na dłuższy czas ma być wszystko. Jaki kupić w cenie około 250 PLN? A może wystarczy wymiana wiatraka?
12,60V to dużo. Praktycznie już najwyższa granica normy.
Do 250zł -
http://www.skapiec.pl/site/cat/37/comp/1474084
http://www.skapiec.pl/site/cat/37/comp/1161785
http://www.skapiec.pl/site/cat/37/comp/397824
http://www.skapiec.pl/site/cat/37/comp/1133174
Z tych zasilaczy co do OCZ i Corsair możesz także wziąć wersje 500W. Są one trochę tańsze.