Witam!
Z czym najlepiej smakują te robale? Właśnie się gotują a nie wiem co do nich zrobić, żeby dało się to zjeść ze smakiem. Jakiś sos?
Ja lubię z keczupem.
Naprawdę.. potrzebujesz sosu? Tylko niepotrzebnie "utracisz" walory smakowe. ;)
Btw. IMO ketchup nie ma startu do krewetek.
Owszem gotuję, zawsze takie jadłem i było ok. Co sie z nimi w takim razie robi, smaży :D?
Dzisiaj zrobiłem sobie sałatkę z krewetkami :) Jak masz trochę warzyw w lodówce to polecam. Wrzuciłem co miałem (sałata, pomidor, papryka, trochę fetopodobnego sera, koperek) do tego zrobiłem sobie sos winegret.
Albo smażę na maśle z dużą ilością czosnku i pietruszki.
Albo obgotowuję, zalewam mocno czosnkowym sosem tzatziki i schładzam parę godzin przed podaniem.
A to niespodzianka ^^ Dzięki wszystkim.
Sałatka, to też jest myśl. Zobaczę czy mam jakąś zieleń.
Ja jem zawsze zasmażane na maśle z czosnkiem a potem jeszcze bagietkę, najlepiej świeżą. Ale nie polecam jak na kolacje z dziewczyną bo potem trochę śmierdzi z ust.
Imho krewetki to mozna co najwyzej na moment wrzucic do wrzatku, a nie 'gotowac'..
w tajlandii podawali z sosem chilli i kolendrą. ale sos byl tak ostry, ze ledwo dało rade to przełknąć.
osobiscie lubie podawać posypane ziołami prowansalskimi i pokropione delikatnie limonką czy cytryną.
Sos Sojowy. Tyle w Temacie.
Ketchup, musztarda, albo sos czosnkowy. Na pewno nie sos sojowy, do ryb może pasuje ale krewetki czyni obrzydliwymi.
Sos słodko kwaśny+ ryż i gotowe ;d
osobiscie lubie podawać posypane ziołami prowansalskimi i pokropione delikatnie limonką czy cytryną.
i trucizna, zeby nikt nie ukradl z balkonu . . .
[21] --> i trucizna, zeby nikt nie ukradl z balkonu . . .
a co to, bigos, zebym mial trzymać na balkonie?!
Ja robie zalewe: sos sojowy, rozgnieciony zabek czosnku i pol cytryny. Mocze w tym krewetki minimum godzine. Potem smaze na masle z paskami pora az beda miekkie (paski pora). Pychota :)
Faktycznie moczenie w samym sosie w trakcie jedzenia to sredni pomysl ale sposob powyzszy jest naprawde swietny.
Ja ostatnio jadłem w Ganeshu smażone krewetki panierowane w mące grochowej i samo w sobie było to na tyle dobre, że oprócz ryżu nie potrzebowałem do tego już kompletnie żadnych dodatków:)
Krewetki podsmażasz na maśle i drobno siekanym czosnku. Dodajesz różnokolorowy pieprz w ziarenkach, trochę wody, trzy serki topione kremowe i posiekaną nać pietruszki. Dolewasz trochę białego wytrawnego wina, całość podajesz z szerokim, taśmowym makaronem tagliatelli. Polecam gorąco, na to danie udało mi się przekonać do siebie obecną narzeczoną :)