
Wracam do New York :D
Korzystając z przecen na steam, zakupiłem sobie maxa pierwszego, drugiego i trzeciego z wszystkimi dlc :D obecnie pobrałem i zacząłem młucić w ,,jedynkę''
Jaram się bo ostatni raz w Max Payne 1 grałem w... 2003 roku. Także trochę czasu minęło od ostatniej sesji z grą :D fajnie tak wrócić do klasyka po tylu latach. I muszę powiedzieć, że gra się nadal świetnie.
Polecam - jak ktoś również chce sobie odświeżyć historię Maxa ;) warto. A za grosze na steam teraz wszystkie części.
Max Payne. Jedna z najlepszych i najbardziej klimatycznych gier w jaką miałem przyjemność grać. Nie żartuję - nigdy nie zapomnę początków gry, bullet-time, czy sekwencji w której Max szuka swojego dziecka. No i ten mroczny start z morderstwem... nie przypominam sobie żadnego tytułu, który mnie aż tak zszokował.
Niestety, od Max Payne'a 3 się odbiłem. Za mocno popłynęli moim zdaniem i atmosfera została zatracona gdzieś po drodze. Z mojej głowy nie może wyjść np. scena w której Max trzyma się jedną ręką helikoptera i masowo wybija wrogów pod sobą. Efektownie? Tak! ale nie tego oczekiwałem po tym tytule ;)

No jedyneczka już zaliczona i teraz czas na drugą część ;)
Podsumowując: z pierwszą częścią bardzo miło spędziłem te ponad 7 godzin gry. Mimo tylu lat na karku gameplay nadal jest przedni i nadal z przyjemnością eliminuje się przeciwników w "matrixowskich" popisach z bronią i skakaniem w różne strony :D
Nadal z przyjemnością człowiek ogląda przelot pocisków w zwolnionym czasie - próbując je ominąć cielskiem Maxa, i starając się by nasze doleciały do przeciwnika ;) Co do grafiki to świetny gameplay sprawia, że nie zwraca się uwagi na mocno już przestarzałą grafiką.
Ogólnie gra zdecydowanie nie wieje penisem i da się grać z przyjemnością i w 2017 roku :D Polecam: Krystyna Czubówna.