Wirus na świeżym systemie.
Kolega ma pewien nietypowy problem.
Windows XP pobrany z MSDNAA więc raczej nie jest zainfekowany. Po zainstalowaniu Windows się uruchamia, po czym pojawia się komunikat, iż jest błąd podczas inicjowania aplikacji (jakoś tak). Antywirus znajduje Wirusa Win32:Malware-Gen. Czyszczony dysk MHDD - zerowałem cały dysk. Sprawdzany BOOT Sector programem botowalnym z AVIRY i ten też nic nie znalazł. Zarazone sa miedzy innymi lsass.exe fontviewer.exe i jeszcze 4 inne pliki z system32 między innymi.
Co zrobić?
Ja standardowo polecę logi, to jedyna skuteczna metoda na sprawdzenie co się dzieje.
Zakładasz temat tutaj:
http://www.fixitpc.pl/forum/38-dzial-pomocy-doraznej/
Postępujesz według tych zasad:
http://www.fixitpc.pl/forum-38/announcement-3-wazne-zakladanie-tematu-obowiazkowe-logi/
Na własną rękę skan możesz wykonać programem MBAM:
http://www.dobreprogramy.pl/Malwarebytes-AntiMalware,Program,Windows,13117.html
Jeśli zdecydujesz się na logi dołącz do nich raport z tego programu.
Nie używaj programu Combofix!
Fałszywy alarm to to nie jest bo się aplikacje nie uruchamiają, a po restarcie system też już się nie uruchamia.
Może wirus w biosie?
XP bez SP łapie wirusa w kilka sekund po podpięciu takiego komputera do internetu.