Witam
Anulowałem dzisiaj swoją subskrypcję na Youtube premium po przypadkowym odkryciu strony "Premium Benefits".
https://www.youtube.com/premium_benefits
Po przeanalizowaniu okazuje się, żę spędzam od półtora roku na YT średnio 5 godzin dziennie. Większość tego czasu włączam go na telewizorze i w międzyczasie robię coś innego albo pracuje, ale po poważnym zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że ten telewizor bardzo mnie jednak rozprasza i że marnuję bardzo dużo czasu na tę platformę.
Nie pomaga tutaj obecność szkodliwych algorytmów, które często proponują szkodliwe, bezwartościowe treści, które mają na celu tylko i wyłącznie zwiększyć czas spędzony na platformie. Oprócz tego dochodzi problem baniek informacyjnych które algorytm mocno wspiera, to jest problem też globalny w dużej większości internetu, ale warto o tym pamiętać.
Shorty i doomscrolling to również jest po prostu ogromna strata czasu z której nie wyciąga się nic wartościowego.
Czemu zakładam o tym wątek? Dużo się mówi o mechanizmach uzależniających na social mediach typu Instagram czy Tiktok, ale rzadko wspomina się w tym kontekście Youtube. Kiedyś na YT widziało się treści które się świadomie wybrało, chciałeś oglądać śmieszne koty? No to musiałem sam podjąć decyzję o wyszukaniu takich treści lub subskrypcji kanału które takie treści produkował. Dzisiejszy YT wprowadził duży aspekt manipulacji, mogą kształtować twoje poglądy, opinie, zamyka cię w bańce informacyjnej, polaryzuje w wielu różnych tematach.
Jaki z tego wniosek? Uważajcie na siebie, dzisiejszy internet jest pełen pułapek których celem jest bezpowrotnie skraść wasz czas. Zastanówcie się ile i w jaki sposób spędzacie czas cyfrowo i czy aby na pewno nie wpływa to na was choćby w minimalnym stopniu negatywnie.
Jak leci głównie w tle to mało istotne. Setki tysięcy jest uzależnionch w pracy od radia.
Coś w tym jest, obserwowałem to we wszystkich pracach czy praktykach jeszcze za czasów nauki. Jak radio nie działało to był koniec świata, albo jak byłem w robocie przez część dnia sam i wszyscy zdziwieni czemu nic nie gra. A mi po prostu łatwiej się skupić, chociaż będąc w mniejszości musiałem się przyzwyczaić.
W temacie szkodliwości działania mediów społecznościowych na społeczeństwo polecam The Chaos Machine Maxa Fishera. To świetny reportaż, który świetnie ukazuje jak bardzo przeciw nam działają te platformy. Co gorsza - wcale im to nie przeszkadza.
Niestety społeczeństwem bardzo łatwo manipulować, ale to oznacza, że da się to odkręcić - jeśli da się w złą stronę, to czemu nie w dobrą? W tej skali nie będzie to ani łatwe ani szybkie. To nie zmienia faktu, że musimy spróbować jeśli nie chcemy, żeby świat bez resztek oszalał.
Póki nie zaniedbujesz swoich obowiązków to nie widzę tym w problemu. Problem byłby dopiero jakbyś zamiast iść się wysikać do WC to lejesz do butelki bo musisz coś tam obejrzeć i nie masz czasu na to. A to że ci leci w tle i umila mijający dzionek to żaden problem.
Zawsze może się przełączyć na telefon i do obejrzeć w kiblu lub dać stop, bo to nie telewizja.
Mnie bardziej przerażają youtuberzy i to jak grają pod wyświetlenia, prowokują do oglądania i komentowania najtańszymi sztuczkami, albo są wiecznie pozytywni. 40 letni gejmerzy się podniecają wszystkim co zobaczą. Przy tym wszystkim boją się pokazywać i mówić o wielu rzeczach bo boją się cenzury i że mogą stracić źródło zarobku, więc mówią "grzecznie". Ale przynajmniej jest to broń obusieczna i widząc tą sztuczność youtuberów pod kaske nie mógłbym się uzależnić od youtuba, tego się nie da po prostu oglądać
Częstą praktyką są miniaturki filmów, które odbiegają od treści filmów. Mają za zadanie przyciągnąć oko i zaciekawić a w filmie już nie mają pokrycia.
To nieźle, ja od października 2021 mam 1990 godzin. I tak szczerze mówiąc myślę, że jakieś 90% z tego w tle przy graniu, w samochodzie jako podcast itd.
Ja mam kilka kanałów, które oglądam i w sumie myślę, że ta kanały to tak 60% powyższych - Ryslaw, Didaskalia, Biznes Klasa, Kosmiczne Opowieści, Super Express (Antoni Dudek, Alfabet Millera). Pozostałe 40% to na pewno dużo randomowego standupu, jakieś chwilowe dramy,, coś z rekomendacji algorytmu. Staram się unikać kanałów typu Kanał Zero, gdzie jest pierdyliard treści i człowiek tylko się frustruje ze swoim FOMO.
Kiedyś oglądałem jeszcze te kanały o sporcie itd., ale totalnie mnie znudziły.
Ogólnie może i masz rację z tym uzależnieniem od YT, ale z drugiej strony jestem ciekawy co Ty tam tak oglądasz, nie wiedziałem, że można aż tyle treści wygrzebać.
Przecież można używać YT i robić inne rzeczy. Pracować, grać, ćwiczyć, leżeć.
Bo to po to zostało stworzone żeby uzależniać. Więc rozsądni ludzie tego unikają a mniej rozsądni korzystają i się uzależniają. To jest normalny los. Nie przejmuj się. Nie ty pierwszy i zapewne nie ostatni.
Dotyczy również Instagrama, Twittera oraz niedoścignionego króla w tej dziedzinie czyli Facebooka.
Dlatego ja na żadnym z wyżej wymienionych nie mam konta bo wiem że z każdego nałogu bardzo ciężko jest wyjść.
Ja uważam, że jak ktoś chcę to będzie oglądał dobre czy wartościowe rzeczy na YT czy nawet słuchał muzyki. Wszystko od ludzi zależy jeden będzie oglądał śmieszne koty inny będzie się uczył, a jeszcze inny jakiś pato pseudo-youtuberów co otwierają jakieś skrzynki w CSie czy gorsze badziewia.
Do oglądania łych treści nikt cie nie zmusza bo możesz obejrzeć coś ciekawego itd. To jest twoja decyzja co oglądasz, a poza tym jak oglądasz coś często to podobne treści ci się na głównej wyświetlają nie zawsze, ale ja ostatnio mam wypełnioną stronę główną ciągle tym samym co mnie trochę denerwuje.
Co do marnowania czasu to TV nie jest lepsze. Ciągle w kółko puszczają to samo wiecznie powtórki jeden film z 20 razy w ciągu roku leci kilka razy w miesiącu. A o reklamach to się nie mówi. Tak na YT są, ale pewnie do minuty, albo krótsze, a nie z 10 minut jak w TV.
Szkoda, że zobaczenie tego czasu spędzonego jest tylko dla premium to powinno być coś normalnie dostępne, żeby było wiadomo ile czasu się tam spędza.
A to ja się mogę pochwalić, że jestem w zasadzie wolny od youtuba. Oglądam bardzo mało, głównie sprawdzam muzykę jak mnie zainteresuje coś nowego. Nigdy się też nie wkręciłem w żadne kanały czy youtuberów.
Dużo czasu marnuję na różne pierdoły, ale na szczęście youtube nie jest jedną z nich.
