Sprzedam CD-Action
Mam do sprzedania sporo numerów cda.
W skład całego "kompletu" do sprzedaży wchodzą:
1. Wszystkie numery od kwietnia 2007 do kwietnia 2010, a także numery 03/2007, 09/2010, 02/2007, specjalny 2007, oraz specjalny 2006 (razem 44 numery)
2. Pięć dwustronnych plakatów
3. sześć tipsomaniaków
Plakaty i timsomaniaki są w niemal idealnym stanie. Same cda natomiast mają normalne ślady użytkowania, raczej nic co by umożliwiało czytanie. Jest też jedna wyrwana strona (z numeru 04/2007), którą też oczywiście dołączam. Jeśli kogokolwiek będzie to irytowało to proszę sobie skleić ją taśmą.
NIE DOŁĄCZAM PŁYTEK!!!
Cena to 250 złotych do negocjacji
Jeśli kogoś interesuje kupno lub są jakieś pytania to proszę kontaktować się ze mną poprzez GG. Mój numer to 25623475
UP
Cena to 250 złotych do negocjacji
NIE DOŁĄCZAM PŁYTEK!!!
44 numery za 250 zł? Ja mam numery poniżej 2000 roku (większość poniżej 2005), pewnie coś koło 50 sztuk, a za darmo nie było chętnych żeby to zabrać.
DOWN
Proszę, ale Mozilla nie zaznaczyła tego jako błąd ;)
Bez płytek to jest warte o pół ceny niżej.
Gdybym nie miał czym palić w piecu to bym wziął...
Ja mam w domu 1 numer cd-action z roku 1996 (czyli 1 jaki w ogóle wyszedł na rynek). Stan idealny. Poczekam aż nabierze mocy kolekcjonerskiej :P
Ale przyjemnie się go czyta. Wtedy to były gry :)
Bez płyt chyba sprzedawac nie można.
Ja swojego czasu 10 znacznie starszych numerów z kilkoma płytkami (demka) kupiłem za 20 złotych? Jakoś tak. W każdym bądź razie - 100 złotych max. W tamtym były perły z 1999 roku. Do dzisiaj chętnie do nich zaglądam (recka GTA2 :)). A swoją drogą - większość tych numerów mam. Zbieram regularnie prawie od 2004 roku (przerwa na 2010 rok).
[1] Komando juz drodze. :]
[10] A niby dlaczego nie?
[9] I recenzje :)
ja myslalem ze cale CDA chcesz sprzedac, dzis jest okolo 150 mln euro do wygrania w euromilionsach to bym sobie jutro kupil jak trafie:)
Nawet pol plytki i cwierc pisma mozna.
Tekst o "nierozdzielnosci" pisma i plytek adresowany jest do DYSTRYBUTOROW i SPRZEDAWCOW - ale tych w kioskach, zeby nie robili sobie takich biznesow. Krotko mowiac do sprzedawcow hurtowych.
A jak ktos sobie kupil i chce np sprzedac same strony parzyste z pisma - jego sprawa. Sam kompakt - prosze bardzo. No chyba, ze np. mialby 100 egz. tego samego numeru, co juz by wygladalo podejrzanie.
Ale tak - nikt sie czepiac nie bedzie.