Rząd planuje skasować ulgę na Internet...
http://www.tvn24.pl/kopacz-internet-glownie-w-miastach-likwidujemy-ulge-dla-wybranych,260995,s.html
Zanaczam, że nie widziałem by ktoś już założył taki wątek.
W każdym razie miażdży mnie tłumaczenie dla tej decyzji.
- Lepiej byłoby, żebyśmy mieli dostęp do internetu wszędzie, na wsi, w małej miejscowości, ale jest (internet - red.) głównie w dużych miastach. Jeśli więc w tej ciężkiej sytuacji (rząd szuka oszczędności - red.) mamy coś wybrać, to likwidujemy tę ulgę, wiedząc że to ulga dla wybranych - powiedziała marszałek Kopacz, pytana o rządowy plan likwidacji ulgi internetowej od stycznia 2013 r.
Po prostu geniusz. Wydaje mi się, że Internet to nie tylko małe miasta (mój wujek na szczerej wsi ma dostęp do sieci), ale nawet jeśli się mylę, to należałoby dostęp do Internetu poszerzać zamiast kasować ulgi, które mogłyby zachęcać do jego zakładania, prawda?
PS. Tak, temat typowo mirencjumowy. Zazwyczaj się w takich wątkach nie udzielam, ale tym razem nawet mnie temat zaciekawił.
Wszystkie ulgi pozabierać. Jeśli się nie mylę, dokładnie każda jest dla wybranych - nie ma ulg dla wszystkich.
Zlikwidowac wszystkie ulgi, obnizyc podatki.
Pewnie że zlikwidować, bo to była taka głupia ulga.
Nawet nie uwzględniała internetu w smartfonach, który posiada wiele ubogich osób ze społecznych obszarów wykluczenia.
[3] - W naszym kraju? Marzenia. I to niezależnie jaki rząd. Prędzej ulgi w dół a podatki w górę. I tak w koło.
A dla kogo były takie ulgi? Sam pierwszy raz czytam o takowych...