Ile papierosów dziennie palicie po trzeźwemu a ile jak pijecie alkohol ?
podobnie jak przedmówca - na trzeźwo ok. 5 dziennie, na melanżu zazwyczaj idzie prawie cała ramka
Paliłam i to bardzo dużo, od 2 do 3 paczek dziennie, ale to prawda, że podczas spożywania alkoholu, pali się dużo więcej, podobnie jak i podczas picia prawdziwej kawy - wówczas papieros smakuje najbardziej. A połączenie % i papierosów, alkohol bardziej "buzuje" w organizmie. W tej chwili nie palę,rzuciłam ten nałóg z dnia na dzień i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
2 paczki dziennie, licze najtańsze po dychu za paczke czyli 20 zl dziennie, razy 30 dni w miesiacu - 600 zl na same papierochy :o
Podliczałem graczke, ja nie pale a nawet bez tego nie śmierdze groszem...
Marlboro miętowe - 13,60zł.
Wczoraj np. spaliłem z 4 lub 5. Dzisiaj w planach mam zostać w domu, więc nic. Z reguły palę 2,3 fajki. Jeśli piję, no to tak z przynajmniej 10 papierosków idzie.
i bez palenia potrafię wywalać 20-50 dziennie .Wczoraj np trzy razy wracałem z kumplem po bro (KUFLOWE) ma ponad 7 % także polecam naprawdę .
Wlasnie byla u nas przez moment faza, gdzie wszyscy te Kuflowe ładowali, ale przy ktoryms z kolei już po prostu brakowało 'goryczy', im wiecej sie wypiło, faktycznie tym wieksza ohyda.
Jednak polecam spróbować, tanie i 7,2% ;)
2 paczki dziennie, licze najtańsze po dychu za paczke czyli 20 zl dziennie, razy 30 dni w miesiacu - 600 zl na same papierochy
Policz jeszcze, po ilu miesiącach mogłaby sobie kupić ferrari, gdyby nie paliła.
Btw. polecam nowe Marlboro Ice Blast.
http://farm7.staticflickr.com/6128/5966835949_1563ba9867_z.jpg
uwazaj bo będziesz mial potem stope jak żul
cswthomas93pl - dokładnie tak, choć smak jak na mój gust przyjemniejszy, czuć po nich naprawdę świeżość, a jak na Marlboro sam tytoń jest świetny, do tego wygląd paczki i samych papierosów jest miły dla oka, a cena normalna.
Zazwyczaj 1 - 1,5 paczki jak siedzę w domu, a 2 - 3 jak się szlajam po mieście czy spożywam ankohol.
Kuflowe i L&My. Dolce vita pełną gębą.
[14] [15] Nie ma Ferrari, bo na nie zbierał. Gdyby odkładał 600 zł miesięcznie, to po 40 latach mógłby sobie kupić Ferrari za 300 000 zł.
[21] Fajnie, ale co z tego, że mu nie starczy na Ferrari? Jak zaoszczędzi 600zł miesięcznie do dla Ciebie mało? Bo dla przeciętnego obywatela Polski raczej nie.
[23] Tylko, że zawsze w dyskusjach o papierosach pojawia się ten najgłupszy argument o odkładaniu pieniędzy i autach/nieruchomościach. Sam lepiej popatrz na siebie, odłóż piwo, kupuj najtańszy chleb i ubrania na wagę, chłopie ile zaoszczędzisz! Argument z dupy.
Jakby ktoś szukał "innych" smaków to od siebie polecam Black Devil'e gdzieś po 14zł lub Djarumy (wiśniowe, goździkowe Speciale lub mocniejsze Blacki) po 16zł za paczkę - miła odskocznia.
[24] W ogóle dyskusja o tym czy warto wydawać na fajki jest bez sensu, bo każdy wydaje na co chce, jeżeli tobie są one potrzebne do szczęścia na tyle, żeby płacić za nie 600zł to twoja sprawa. Mi chodziło właśnie o to, że argument o Ferrari jest z dupy, bo dlaczego ktoś celuje od razu w Ferrari? Po kilku miesiącach uzbierasz choćby na kompa, a wy wyskakujecie z Ferrari i nieruchomościami. No ale tak jak pisałem, kto chce ten kupuje, ja osobiście nie mam zamiaru tyle płacić za dobrowolne trucie się.
ArtoseruS - Nie mam ferrari, bo palę paczkę Lucky Strike w tekturowym opakowaniu dziennie. A Ty nie poznałbyś jak widać ironii nawet gdyby wyskoczyła i kopnęła Cię w dupę.
Wyliczyłem, ze gdyby graczka odkladala kase ktorą wydaje na cieniasy to za 158 lat moglaby kupić sobie nowe Ferrari Italia cabrio
wypas funkiel, nie śmigana