Pytanie o Sygnalizacje świetlną
OK mam pytanie do was
Jak u was działają takie światła, mam tu na myśli jak dułgo się czeka ?
Bo ostatnio stało się coś takiego
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Smiertelny-wypadek-w-Gdyni-n59451.html
A właśnie tam są kijowe światła, czekanie na zielone jakieś 4min to beznadzieja.
Z moich obserwacji wynika że przy każdych światłach stoi się różnie. Na przykład jak przechodzę przez ulice koło mojego domu to mam zielone z 20 sekund a na innych światłach góra 5-6 i już miga.
Na czerwone znacznie dłużej około 30-40 sekund/1-2 minuty a poza tym nie macie już pomysłów na wątki ?
A właśnie tam są kijowe światła, czekanie na zielone jakieś 4min to beznadzieja.
Fakt, lepiej zginąć pod kołami.
U nas na jednej ulicy,na światła czeka się pół godziny albo i więcej taka jest skopana sygnalizacja świetlna...
Na pasach przy mojej uczelni trzeba czekac dobre kilka minut co jest wkurzajace bo po drugiej stronie ulicy jest biblioteka uczelniana i parking. Idziesz po cos na chwile do samochodu i czekasz 5 min w jedna i 5 min w druga strone, nagle przypomina ci sie zs musisz leciec do biblioteki i cos wypozyczyc i znowu 10 min w plecy na swiatlach...Taki lajf...
poza tym nie macie już pomysłów na wątki ? -> wakacje, panie, wakacje.
Zresztą wątek nie wydaje się być wcale taki głupi.
Co do samego czekania - zależy jakie skrzyżowanie. Jak to ma być mała krzyżówka w prowincjonalnym miasteczku, to po co zmieniać światła co kilka minut, skoro ruch jest niewielki? Co innego skrzyżowanie w centrum sporego miasta - jest więcej aut do puszczenia, więc i czerwone/zielone światło jest dłużej.
W moim miasteczku, na bardzo ruchliwej DK79 zielone światło dla pieszych świeci się 5-6 sekund, co dla osób starszych, czy matek z dziećmi jest problemem, bo przejść w te kilka sekund przez trzy pasy nie jest łatwo. Pal licho czas oczekiwania, który na szczęście długi nie jest, ale imo powinno się to zielone palić dłużej.