Pytanie do młodych użytkowników PC
Mam pytanie, głównie do młodych (<18lat), ale starzy też mogą się wypowiedzieć.
Czy macie problemy z komputerem?
Nie możecie uruchomić gier/programów, "blue screeny", resety, przegrzewanie, utraty danych?
Dlaczego pytam.
Bo z tego co pamiętam za młodu komputer był bardziej problematyczny niż dziś. Zastanawiam się czy to ja się nauczyłem, czy też sprzęt i oprogramowanie się poprawiło.
Dlatego potrzebuję zdania innych.
Poza tym, że w tym roku w ciągu 3 miesięcy spaliły mi się 2 komputery, to nie, rzadko mam takie problemy.
Więc ja wypowiem się jako stary. Pamiętam jeszcze czasy commodore 64, później już (czyt. kilkanaście lat później) byłem szczęśliwym posiadaczem komputera PC. Wtedy to na rynku przodowały równoległe z GeForce 4 Radeony z pamięcią 128 MB (niestety nazwy już nie pamiętam, ale osoby z tamtych czasów na pewno go znają). Komputer sprawiał mnóstwo problemów- Blue screen właściwie był normą. Nerwy sobie na pewno napsułem. Później Gigabyte wydał jakąś rewolucyjną płytę główną, która w połączeniu z procesorem AMD. który posiadałem (1,8GHz bodajże) dawała niezłe wyniki, chociaż Blue Screeny występowały również, ale bardzo rzadko. Aktualnie BS to dla mnie legendy, od 6 lat wymieniam regularnie komponenty i przez ten okres kompletnie żadnych problemów nie miałem.
Na pewno dramatycznie zwiększyła się stabilność Windowsa. Pamiętam, że na wersji 95 nie było tak różowo jak teraz.
windows 3.1 tez nie mial bluescreenow.... chyba mi sie nigdy nie zawiesil
problematyczne byly systemy 95, 98 oraz me.
pozniej juz bylo tylko lepiej.
o ile na xp zdarzaly sie to w vista po poprawkach praktycznie zniknely.
nie jest to zasluga sprzetu a raczej os'a
Tez takie wrazenie odnioslem ostatnimi laty lecz to byla bardziej zwiazane ze zla energia. Niektorym po prostu komputery sie psuja bez powodu. Zawsze cos jest i ja tak mialem. Ostanio cos duuuzo mnie a nawet wcale. Jeszcze 2 lata temu robilem co chwile reinstalke systemu ale teraz od chyba roku nic.
A w 90' to wogole byla masakra. Nie bylo mozna 15min posiedziec bez problemu jakiegos.
Na dzien dzisiejszy to z moja moj pc ma jakis problem. Jak czasami tydzien jej nie ma to pc smiga az milo. Jak tylko ona wroci to automatycznie cos sie zawiesza, jakies problemy, cos przerywa i jakies dziwactwa. Chyba zazdrosc :p
jeszcze zalezy skad sie komputer ma.. jesli zlozony przez hipermarket to pewnie jest bardziej awaryjny niz taki jaki ludzie sobie samemu skladaja nie patrzac na cene jako rzecz najwazniejsza...
Ja nie miałem problemów nawet kiedy jeszcze korzystałem z Milenium do dnia dzisiejszego :) Czasami pojawi się jakiś niewielki problem, który jednak idzie rozwiązać w krótkim czasie.
Mój pierwszy komputer, używany w latach 1998-2001 na Windowsie 98 nie sprawiał żadnych problemów. Żadnych bluescreenów czy zawiech. Radośnie zabijałem stroggów w Quake'u, obcych w Duke Nukem 3D itd.
Mój kolejny pecet, używany w latach 2001-2008 na Windowsie XP sprawiał już problemy. Poznałem co to bluescreen i regularne formatowanie systemu.
Moja obecna maszyna, używana regularnie od 2008 roku do dziś, również na Windowsie XP sprawuje się dobrze. Żadnych problemów z bluescreenami i podobnymi niekorzystnymi zjawiskami. Formatów wcale często nie robię, ostatnio gdzieś w lipcu/sierpniu.
Lat mam 20, więc chyba zaliczam się do młodszych użytkowników.
Imak - "formatów często nie robię"
Mój ostatni format miał miejsce w 2008 roku... Ja mówię o takiej stabilności :D
Niech zgadnę - też miałeś Win98? Serdecznie nienawidziłem tego systemu, okropny bubel. Dla ludzi początkującyh w komputerach najgorszy wybór.
Już z Millenium mam lepsze wspomnienia.
Nawet pogardzany XP był świetny, chyba ze 3 lata bez antywirusa i reinstalacji.formatu wytrzymał.