Problem z Wi-Fi
Witam wszystkich!
Mam pewien problem z połączeniem internetowym. Mianowicie dzisiaj do komputera przedostał się adware istart.webssearches, który został już usunięty (rejestr, aplikacje, skróty itd.), tym niemniej, chyba pokłosie trwa nadal. Internet chodzi wolniej, albo traci na chwilę połączenie i po chwili znów zyskuje.
Korzystam z adaptera TP-Link TL-WN725N. Wcześniej nie było żadnych problemów, a pojawiły się wraz z tym adware'em. Miał ktoś kiedyś z czymś takim do czynienia? Dodam, że internet działa jak należy na innych komputerach, tylko tutaj pojawił się problem, i niestety do końca nie wiem jak go zwalczyć.
Pozdrawiam.
Jeżeli ten adware to jakiś reklamiarz to mam dla ciebie złote rady, sam ostatnio miałem problem z jakimś smieciem. Wejdz do panelu sterowania i tam gdzie się odinstalowuje programy poszukaj tego gowna i jeżeli jest to usuń. 2 rada, zobacz czy nie ma tego czegoś w dodatkach do przeglądarki, prawdopodobnie pod jakaś dziwna nazwa i jeżeli tam jest to to usuń i włącz na nowo przegladarke. Sam miałem do czynienia z reklamiarzem ze 3 razy i za każdym razem, cos z tych 2 sposobów pomagało.
sciagnij sobie taki programik - adwcleaner - oczysci dokladnie komputer ze smieci i wszystko powinno dzialac
Sęk w tym, że ten wirus został skasowany. Użyłem adwcleaner'a, shortcut cleanera, malware bytesa, ccleanera itp. Adware został usunięty, tym niemniej mam problemy z połączeniem tzn. traci połączenie. Np. gdy pobieram plik, przez parę-parenaście sekund pobiera się, lecz po chwili wszystko zatrzymuje się (wraz z prędkością) by po paru chwilach znów pobierać, z mniejszą prędkością, która się zwiększa, lecz znowu jest zatrzymanie i tak ciągle. Przez chwile chodzi w miare normalnie, a pozniej znow dłuuugo trzeba czekać.
Można spróbować jeszcze ComboFix, bardzo skuteczne ale używa się tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność (niektóre programy mogą przestać działać itp. - zazwyczaj wystarczy reinstall)
Spróbuje tego ComboFixa, ale jak już mowilem, syf został usunięty, żadnych rejestrów, ani nic. Internet strasznie zwolnił i momentami tak jakby traci połączenie co opisałem wyżej. Może to wina routera przez który inne komputery w domu się łączą, niezapłacony rachunek albo coś innego, nie wiem, postaram się jeszcze nad tym pomyśleć.
Dodam tylko, że teraz gdy włączam komputer i wyświetla się pulpit po zalogowaniu to przy ikonce z połączeniem bezprzewodowym po połączeniu się wyświetla się trójkącik z wykrzyknikiem (czyli "Brak połączenia z internetem" o ile sie nie myle). Po chwili to znika, ale internet i tak dość dziwnie chodzi. Oprócz przykładu z pobieraniem, mogę tylko jeszcze dodać, że gdy wchodzę w cmd i wpisuje ping (np. www.google.pl, czy www.facebook.com itd.) to dwa pakiety są wyświetlane i ping jest niski 40-50 ms, po czym jest tekst "Upłynął limit czasu z połączeniem" i w raporcie są 3 odebrane pakiety i 1 utracony. Na innych komputerach, które korzystają z tego samego dostawcy/routera (z czego jeden jest podłączony kablem do routera, a drugi laptop też przez Wi-Fi) problemów nie ma i internet chodzi jak powinien, więc albo jest to wina adaptera USB, który mam, albo...nie wiem. Adware'a nie ma, bo strona startowa firefox i innych przeglądarek wyświetla się tak jak powinna, i w rejestrach ani innych duperelach nie ma "webssearches".
Najciemniej pod latarnią, bowiem problem tkwił w programie Avast!, który tworząc swoją własną wirtualną kartę sieciową "przefiltrowywał" łącze, i dopiero później przesyłał pakiety na fizyczną kartę.
Problem rozwiązany, odinstalowałem antywirusa, i zainstalowałem Bit Defender.
Dziękuję za rady i pozdrawiam.
EOT.