Problem z monitorem - gaśnie po kilku minutach...
Witam. Mam problem ze swoim monitorem LCD 19" iiyama. Ma już kilka ładnych lat, coś koło siedmiu.
Ostatnio po kilku minutach testów świeżo naprawionego kompa (ciągłych restartów, reset biosa, znowu restarty, itp.) zgasł na tymże LCD obraz, pozostało tylko podświetlenie.
No i teraz gdy się go włączy, to przez kilka minut (około pięciu) wyświetla prawidłowo obraz, a po tym czasie obraz znika. Podświetlenie diodami, czy to żarówkami, działa prawidłowo, monitor wykrywa, kiedy jest podłączony do komputera (zielona dioda i podświetlenie), albo kiedy się komputer wyłączy (dioda czuwania i podświetlenie gaśnie), ale nie wyświetla żadnego obrazu (nawet swojego menu).
Gdy się monitor wyłączy, odczeka kilka minut, i podłączy ponownie, to obraz (i z komputera i menu) już jest i przez kolejnych kilka minut działa.
Co może być w nim nie tak?
Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny, bo chciałbym, aby jeszcze coś posłużył...
Hmmm mozliwe ze coś wewnętrzengo, może w nim nie stykać coś, np. zimny lut,
po 7 latach moze sie zdarzyć jak monitor made in china, spróbuj gdy monitor Ci sie wyłaczy postukać w niego z każdej ze stron, ale nie przesadzaj zbytnio :D
mój też osatnio cos szwankował ale teraz juz jest dobrze :)
Rozebrałem go, odkurzyłem, bo trochę był napakowany kurzem, ale to samo. Tak, jakby po kilku minutach wyświetlania obrazu coś odpowiedzialnego za to się przegrzewało, albo w inny sposób przestawało działać...
sprawdź styki w monitorze przy kablu zasilającym mi właśnie tam strzelało prądem
Jak masz taka mozliwosc to rozkrec obudowe monitora i sprawdz czy elektrolity w zasilaczu nie sa wypukle lub wylane. Wczesniej oczywiscie odlacz kabel zasilajacy. Jestem niemal pewien ze to wina zasilacza. Koszt naprawy w takim przypadku wyniesie parenascie zl.