Rzecz jest taka, ze pracuje, a dzis dowiedzialem się, że jest okazja wyjazdu do niemiec na miesiąc do pracy w ktorej zarobie 5 tysiecy, jechac chce ardzo, ale urlop wykorzystany mam. I co teraz zrobić zeby tam pojechac? L4 da rade? Podobno ZUS kontroluje i potem problemy. Istnieje cos takiego jak bezplatny czy cos w tym styu zeby mieć mozliwosc wyjazdu?
ZUS kontroluje rzadko. Praca rozumiem na czarno? Co do urlopu bezpłatnego to musisz się indywidualnie dogadać w firmie, ale jeśli powiesz o co chodzi i cię nie puszczą to już zwolnienie lekarskie masz też spalone.
ZUS kontroluje jak masz dlugie zwolnienia, jak cotydzien odnawiane, to cie i tak w koncu skontroluja, ale nie sprawdza, bo zawsze mozna wyleczyc sie zanim na komisje pojdziesz
pomijajac fakt ze to zwykle zlodziejstwo
Zawsze może skontrolować pracodawca - jeśli ma podejrzenie, że L4 jest wzięte na coś innego niż leczenie się.
5 tysiącleci euro?
Jak ktoś tu pisze że ma gre piracką to go ochrzaniacie, ale jak ktoś chce wziąć l4 na lewo to mu radzicie co i jak :P nieźle :P
Dogadaj się z szefem o urlop bezpłatny.
On zaoszczędzi jedną pensje, a Ty zarobisz sobie za granicą.
Robert.F -> czego się spodziewałeś, norma na GOLu ostatnio...
ZUS kontroluje - dobre sobie. mam trzech pracowników od 4 miesięcy na L4 - i kij im moge zrobic, choc smieja mi sie w twarz.
idziesz do lekarza, mowisz jaka sprawa - zazwyczaj nie robia problemu. jak sie pracodawca zjawi czy kontrola zus ( <1 miesiaca to watpie...) to rodzina mowi, ze poszedles po leki do apteki - i tak to sie w naszym kraju kreci, ku utrapieniu pracodawcow (czyli mnie)
ZUS może skontrolować pracownika przebywającego na L4 na pisemną prośbę pracodawcy skierowaną do właściwego ZUS, nawet jeśli wynagrodzenie chorobowe jest wypłacane przez pracodawcę (do 30 dni zwolnienia). Jest to praktykowane przy zwolnieniach przekraczających okres 7 dni, wtedy mamy prawie 100% pewność, że ZUS zdąży skontrolować pracownika przebywającego na zwolnieniu.
Najlepiej będzie jak dogadasz się z pracodawcą. Pamiętaj, że aby uzyskać urlop bezpłatny konieczny jest pisemny wniosek pracownika.
Maajka
"...aby uzyskać urlop bezpłatny konieczny jest pisemny wniosek pracownika."
gdzie tak jest?
U mnie w firmie to tylko teoria w praktyce wygląda to inaczej.
Jak politycy kręcą i kantują to wszyscy na nich nagadują i oskarżają ich, natomiast jak przeciętny Polak chce okantować szefa (w przypadku polityków to my jesteśmy szefostwem - w jakimś stopniu) to wszyscy pomagają. W takiej sytuacji, nasuwa się pytanko, dlaczego jesteśmy tacy wredni dla polityków? Ponieważ my kantując szefa nie tracimy na tym, jednak politycy kantują NAS i dla tego tak nas to boli!
Nie mam więcej pytań :)
Alba_Longa to, że u Ciebie w firmie jest inaczej, to nie znaczy, że zgodnie z prawem. W praktyce potrzebny jest pisemny wniosek pracownika. Poniżej uzasadnienie:
"Udzielenie pracownikowi urlopu bezpłatnego z inicjatywy zakładu pracy i bez pisemnego wniosku pracownika o udzielenie takiego urlopu - jest w świetle prawa bezskuteczne (tak wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 15 października 1996 r. III AUa 34/96, OSA z 1997 r. nr 10, poz 35). Tak, więc pracodawca nie może samowolnie skierować pracownika na urlop bezpłatny. W przypadku gdyby pracodawca zmusił pracownika do skorzystania z takiego urlopu, pracownikowi przysługuje wynagrodzenie przestojowe. " (http://www.prawopracy.org/content/view/142/16/)
[10] - to, że napiszesz wniosek nie znaczy że taki urlop dostaniesz :)
inaczej mówiąc, aby móc myśleć o dostaniu bezpłatnego urlopu musisz spełnić 3 warunki:
- brak już urlopu płatnego
- wniosek urlopowy wypisany przez pracownika
- zgoda pracodawcy (a pracodawca ma prawo się nie zgodzić, ba zgadzając się idzie na rękę pracownikowi)
Z drugiej strony chodzi o to, że prawnie nie ma możliwości dać urlopu bezpłatnego bez zgody pracownika na wniosek pracodawcy.
Trzecia sprawa - wiele osób myli umowę zlecenie/dzieło (umowy cywilnoprawne) z umową o pracę, gdzie tylko w tym drugim wariancie pracownika chroni kodeks pracy, przy umowach cywilnoprawnych jest tylko kodeks postępowania cywilnego.
pablo397 --> idziesz do lekarza, mowisz jaka sprawa - zazwyczaj nie robia problemu.
Trochę jesteś w błędzie. Nie ma za darmo takiej usługi. Takie zwolnienie się kupuje i jest w każdej miejscowości nieoficjalny cennik ile zł za dzień L-4. Pracodawca traci, pracownik płaci a zarabia na tym wszystkim lekarz.
Debczak_Lebork --> Powodzenia!