postrzykło(postrzykneło) was kiedys?
ostatnio grałem w piłke i nagle przy zwodzie (o ile można to tak nazwać:p) poczułem przeszywający ból dolnej partii pleców padłem na kolana i przez 2-3 nie mogłem się wogóle ruszyć, no ale jakoś udało mi się wstać i powoli przejsc do domu, położyłem się do łóżka i już wstać sam nie moglem, do łazienki chodziłem z pomoca innych, nie byłem u lekarza ale za pośrednictwem przepisał mi ketonal forte tabletki, medocalm tabletki(coś na rozluźnienie na nerwy), masc ketonal i plastry, zaczałem to brać i już jest troche lepiej mogę siedziec na krzesle:-] chociaz nie jest to łatwe, ten mały wypadek miałem w sobote i do dzisiaj mnie ostro trzyma, nigdy jeszcze nie miałem czegoś takiego, ile to może trwać, bo słyszałem, że i pare tygodni może boleć (a tu sylwester się zbliża;( ), przydarzyło się takie coś komuś z was? wszyscy mówią że mnie postrzykneło
Ja to bym poszedł do lekarza... nie wiem co cię boli, ale może by rentgena zrobili i przynajmniej byłoby jasne co i jak.
Nie ma żartów z kręgosłupem, tak na to patrzę.
no jutro mam plan iść do lekarza dzisiaj na dyżur nie dałem rady, tylko u mnie w domu mama, tata czy tam babcia nie raz mówiła że ją postrzykneło i objawy były takie jak moje i jakoś im to przechodziło po tych plastrach, tylko, że ja w miare młody jeszcze jestem 23 lata
Mój kolega miał to ostatnio. Wyszło, że zużyła się jakaś chrząstka między kręgami. Tak go bolało, że mało nie mdlał.
Przeszło mu w kilka dni. Rehabilitant kazał się dobrze rozciągać (chodzimy na siłownie) i jak najmniej "kociego" grzbietu. I od tamtej pory elegancko żyje. Tylko zwiększył czujność.
A zrobiło mu się to właśnie od biegania a potem nie rozciągania pleców.
O ile nie zjadłeś literki 'w' przy słowie 'zwodzie' , to zapewne chodzi o dysk, znajomy miał to samo także przy grze w piłkę
nie miewam wzwodów przy grze w piłke;)
no tylko, że ja jakoś powoli mogłem chodzić, wsiadłem nawet do auta dopiero jak sie połozyłem było ciezko wstać, a jak dysk wypadnie czy coś to chyba jest bardziej "przewalone" , kiedys mojej ciotce wypadł dysk to miała miesiac zwolenienia z pracy i ruszac sie prawie nie mogła
chociaz ja troche zawaliłem bo chwile przed tym "nokautem", stało mi sie coś podobnego tez taki ból ale odpocząłem 2 minuty i wróciłem na boisko, i sobie pogorszyłem
no ale to przechodzi chyba bez interwencji lekarza?
tzn i tak pójde do niego, żeby uniknąć tego w przyszłości,
to mnie jeszcze dziwi, że jak sie dotykam w to miejsce, moge nawet w nie mocno uderzyć i nic nie boli tylko przy ruszaniu jak sie źle rusze
tzn ja wiem, że dysk nie może wypaść to tylko takie określenie bo nie jest możliwe, żeby całkowicie się wysunął wypadł;)
no ale to przechodzi chyba bez interwencji lekarza?
Przejdzie ale pewnie będzie powracać.
Przyczyny moga byc rozne - od nabardziej trywialnych (tzw. "postrzal") po powazne kontuzje kregoslupa.
Jak za 3-4 dni wszystko nie przejdzie, to koniecznie do lekarza.
W krzyżu cie poprostu rypie i tyle. Mnie tak rabie od wczorajszego wieczora. W nocy w łóżku na wznak spałem i sie obrócic praktycznie nie potrafiłem. Teraz juz w pracy powoli odpuszcza, ale i tak jak się zapomne i nagle zerwe z krzesła to mnie tak rypnie że aż "miło". No i łaże trochę pokracznie ciagle bo sie wyprostować całkiem nie daje rady.
szczerze radze pokis mlody - poszukaj porzadnego lekarza sportowego - najlepiej kogos od pilkarzy/siatkarzy/koszykarzy, zrob pelen przeglad badan od rentgena poczawszy i wez sie za rehabilitacje - lecz uraz poki jest swiezy i pierwszy. Jak olejesz - przejdzie - mlody jestes, ale kiedys wroci ze zdwojona sila... Tabletki i masci przeciwzapalno/przeciwbolowe tylko maskuja problem - a nie lecza. Z kregoslupem zartow nie ma.
jak mnie tak raz strzyknęło (na chodniku w biały dzień, bez żadnej przyczyny) to dwa tygodnie miałam zastrzyki, plus leżenie w łóżku, a wszędzie chodziłam po ścianie... będzie już z dwa lata, a do dziś odczuwam, że mnie boli :/
Poczułem się w tym wątku jak w domu :) Ja problem z kręgosłupem mam już sporo lat. Nawet nie rentgen, a rezonans magnetyczny miałem.
Większość rad wyżej jest dobra. Po pierwsze lekarz, po drugie jakiś sprawdzony kręgarz najlepiej właśnie sportowy, po trzecie niestety ale będziesz miał już z tym od czasu do czasu problemy.
Nie zaniedbaj tego.
no byłem dzisiaj u lekarza mojego pierwszego kontaktu, wysłał mnie do chirurga i na zdjeciu wyszło, że mi się dysk przesunął, ale jakoś powoli mi przechodzi, ale jeszcze sie wyprosotwać nie mogę
powiedział mi że jak mi już przejdzie to musze ćwiczyć mięśnie kregosłupa, drążek, brzuszki i powinno być dobrze
niestety temat dalej aktualny:/ nie wiecie ile czeka się na rezonans magnetyczny?
Nie chce mi się czytać wszystkiego, ale miałem to samo nie dalej jak dwa miesiące temu...leżałem w łóżku przez 4 dni bo nie mogłem się ruszyć...później było trochę lepiej, ale z ruchomością nadal nie było super...udałem się do neurologa z rtg dolnej części kręgosłupa...spłaszczenie przestrzeni międzykręgowej i stwierdzenie dyskopatii...generalnie scisnieta przestrzen miedzykregowa uciska na nerwy znajdujace sie w okolicach kregoslupa i potrafi paralizowac cale konczyny...jedna noge, dwie nogi, jezeli jest wyzej to i rece...hmm lekarstwa juz nie ma, jezeli nie jest pekniete jadro miazdzyste pomiedzy kregam, to jest do sprawdzenia na tomografie (ja po swoje wyniki jade jutro), na RTG nie widac...moj znajomy mial na tyle zaawansowany problem, ze wlasnie peklo jadro miazdzyste - to jest MASAKRA! opercyjnie wstawia się zastepcze (sa wersje sportowe), objawem takiego czegos jest min. mimowolne sikanie w lozko...generalnie czlowiek nie jest przygotowany ewolucyjnie do prostej postawy, a siedzacy tryb zycia i przechodzenie dynamiczne w tryb sportowy wcale temu nie pomaga...nastepna rzecz to krzywe siedzenie, osobiscie musze przyznac ze siedzialem jak pokraka - nogi w kosmosie powyginany kregoslup, bo wydawalo mi sie wygodne...no i sie nabawilem...następna rzecza jest TRENING! Jak byłem w szczycie formy to żadnych dolegliwości nie było, ale po dość długim okresie od zaprzestania aktywności fizycznej zaczęły się problemy...ogólnie mięśnie przy kręgosłupie, brzuch czy plecy są baaaaardzo ważnymi mięśniami pilnującymi prostej postawy i właśnie o nie będzie trzeba zadbać jak chce się jeszcze poskakać :)...co więcej powiedziała p. neurolog? hmm, przyczyny nie da się wyleczyć, jedynie jak napisałem operacja w skrajnych przypadkach, ale rehabilitacjami - cwiczeniami odpowiednimi można się pozbyć bólu i być w pełni sprawnym...powiedzialła ze u jednych rehabilitacja trwa dluzej (10 dni) a u innych krocej bywa roznie albo przechodzi i juz nigdy nie wraca albo przechodzi i wraca kiedys...
tak więc ja miałem tak stało mi się to w sobotę 17.12 zacząłem prosto chodzić w czwartek 22.12 ale jeszcze troche bolało, ale widać było znaczną poprawę, ale od piątku 23.12 do dzisiaj jest prawie tak samo tzn mogę chodzić prosto nie boli, ale jak dłużej siędze to jak wstaje i sie prostuje to boli, muszę wstać i się powolutku wyprosotwać i jest ok, rano jak wstaję to się nie moge schylać, ale jak już się rozchodzę to jest ok, tylko ten problem przy wstawaniu, więc to raczej nie jest ten "zaawansowany problem" no ale nie jest ok, lekarz mnie badał na kozetce wykrzywiał nogi pytał czy boli nie bolało:-] ale jak mi sie kazał pochylić to powiedział, że mi kręgosłup ucieka w prawą stronę ( nie wiem czy to wina tej kontuzji czy po prostu tego, że mam krzywy kręgosłup bo to mam od zawsze) najbardziej martwi mnie to że nie mam jakiejś widocznej poprawy, w piłkę gram tylko amatorsko, ale nie chciałbym z niej rezygnować w tak młodym wieku,
lekarz powiedział, że najlepszy rezonans magnetyczny bo tam wszystko widać, ale wiem, że nie zawsze neurolog daje na niego skierowanie, a jak już da to długie terminy, a jak pytałem ile prywatnie to mi powiedzieli 700zł!!
no mamy pewnie coś podobnego bo mi też chirurg jak zobaczył rentgena to powiedział ze dyskopatia