Plecak + garnitur
Czy takie połączenia to coś w rodzaju sandały + skarpetki?
Kurde zbliżają się egzaminy i trzeba się jakoś spoko ubrać, tylko jest problem że też trzeba wziąć ze sobą parę rzeczy i gdzieś je upchać bo do kieszeń się nie mieszczą!
Więc czy plecak do garnituru to obciach czy spokojnie można go brać?
Nie wiem o co chodzi z tym "obciachem". Łaziłem na matury z plecakiem i miałem wszystko dupie.
Lepiej napakować sobie kieszenie niezbędnymi rzeczami, a może chodzić z reklamówką?
garnitur czy marynarka?
lepiej juz cos na ramie / do reki, plecak jest dobry do przedszkola, dla wojujacych anarchistow albo metalowcow.
no zbyt dobrze sie to nie komponuje - z drugiej strony przez lata tak chodzilem(codziennie) i specjalnych wyrzutow sumienia nie mialem:D
5 - No wiesz co? Ja tam chodzę z plecakiem na plecach a nie jestem w żadnej z podanych przez ciebie grup społecznych.
Ubieraj się jak chcesz. Samowolka modowa!
Chyba tylko w Polsce ludzie przywiazuja wage do tego typu rzeczy i sa w stanie oceniac innych na podstawie takich pierdol.
Jak nie jestes prezesem firmy jakis niekrzykliwy plecak mozesz spokojnie zalozyc.
jak marynarka to plecak spokojnie pasuje, duzo ludzi codziennie widuje co w marynarce z plecakiem lataja. z garniturem to chyba gorzej, jakis taki dysonans wiekszy.

[5] Zgadzam się. W plecakach chodzą dzieci, a torby na ramię są takie menskie i zajebiste.
Bez przesady, nie przejmuj się ubiorem aż tak, spokojnie możesz razem to ubrać. Jak raz czy dwa pójdziesz to nic się nie stanie.
Zajmij się egzaminem!
tylko nie wypychaj kieszeni portfelami/komórkami etc. bo wtedy marynarka i spodnie kiepsko leżą i źle wyglądają.
gorsze od plecaka + garniaka, są adidasy lub klapki do garniaka ;)
,,Upadają obyczaje, twoja córa d... daje..." oj to nie ta bajka. Plecak do gajeru, super. Kiedyś było również elegancko: zakupy się udały, beret, szwedka i sandały.
Kurde zbliżają się egzaminy i trzeba się jakoś spoko ubrać,
Studiujesz? To ubieraj się normalnie na egzaminy, nie ma różnicy, po co się z jakimiś garniakami męczyć, sam byłem w garniaku tylko raz w pierwszym semestrze, później stwierdziłem że to idiotyzm.
[19] Ale jak masz ustny, albo okazuje się, że brakuje Ci 2-3 pkt to, żeby coś ugadać warto w garniaku przyjść, bo wtedy lepiej na Ciebie patrzą. Wiem z doświadczenia.
pecet007 --> Niekoniecznie, wszystko zależy od formy egzaminu - na pisemny w sumie można przyjść schludnie, chyba, że egzaminator wymaga garnituru (a tacy też się zdarzają - kolega przez to oblał jeden pisemny). Za to na egzamin ustny jednak moim zdaniem wypada się w garniak wbić - no, chyba, że egzaminator uważa inaczej. Ale moment egzaminu to kiepski moment, żeby dowiedzieć się, że jednak bez garnituru na ustny nie wpuszczamy :)
Ja tam ubieram garnitur tylko powyżej 10 ects ;f
Plecak jest z założenia sportowy, garnitur elegancki. Już to Ci powinno wystarczyć za odpowiedź. Podrzuć komuś wcześniej rzeczy, niech Ci to weźmie w torbie (nie mówię o takiej z obrazka powyżej, tylko jakiejś stonowanej oczywiście).
Plecak nie jest częścią ubioru galowego, innymi słowy, w ogóle nie pasuje do garnituru wieczorowego, a zapewne masz taki na myśli. To akurat jest bardzo proste. Z kolei to, co zrobisz z tą wiedzą - zalezy od Ciebie. Osobiście bym się tym nie przejmował, bo w końcu idziesz na egzamin, a nie na raut u ambasadora. Lepiej dobrze wyglądać na miejscu i wygodnie przenieść wszystkie materiały niż męczyć się w imię diabli wiedzą czego. Pewnie, aktówka lub neseser pasują znacznie lepiej (torba na ramię w sumie też), ale jeśli ich nie masz, to plecak musi wystarczyć. Najważniejsze, żebyś z wiadomościami w głowie tam poszedł - to, jak będą patrzeć na Ciebie niezjajomi jest nieistotne. Na egzaminie z plecakiem siedzieć przecież nie będziesz.
Swoją drogą - optymalnym rozwiązaniem jest, moim zdaniem, strój spacerowy, czyli porządna koszula, sportowa marynarka i spodnie, krawat opcjonalny. To dość uniwersalny ubiór - mozna iść na egzamin, do pracy, do knajpy etc. No, chyba że egzaminator wymaga stroju wieczorowego, ale to rzadkość.
@r_ADM - Oj, nie tylko. Zdziwiłbyś się. Inna sprawa, że np.: "obciachowość" połaczenia skarpetek i sandałów to polski wynalazek. W większości krajów, w których bylem ludzie tak chodzą i nikt się tym nie przejmuje.
Inna sprawa, że np.: "obciachowość" połaczenia skarpetek i sandałów to polski wynalazek. W większości krajów, w których bylem ludzie tak chodzą i nikt się tym nie przejmuje.
Dzikouak - ale wlasnie o to chodzi, ze stwarzamy tu sobie niepotrzebne problemy. Dokladnie tak samo jak z polaczeniem sandalow i skarpet w innych krajach ludzie chodza w garniturze z plecakiem czy garniturze i sportowych butach.
Ponieważ garnitur zakładasz WYŁĄCZNIE po to aby spełnić wymagania egzaminu, a nie po to aby wyglądać z klasą i odpowiednio - w końcu zastępy studnentów w garniturach siedzących na korytarzach ławeczkach, czy w uczelnianych kafejkach nie mają wiele wspólnego z elegancją - od razu widać że założyli "przebranie".
Także uważam że śmiało możesz nosić plecak.
A co do aktówek to zawsze bawią mnie "młodzi prawnicy", z wielkimi aktówkami godnymi uznanych mecenasów. Świetnie to wygląda.