Forum: Pierwsza karta kredytowa i przelewy internetowe - pomocy!

Na pewno nie w PKO BP. G*wno nieziemskie. mBank podobno też się skiepścił.

Podobno ING i BZ WBK jest niezłe.

A o kredytówce możesz pomarzyć, jak nie masz stałych dochodów.

EDIT

[4]

http://indywidualni.bzwbk.pl/konta/standardowe/przed-30/konto-30.html

http://www.ingbank.pl/indywidualni/konta-osobiste#tab=1

Moim zdaniem warto w mBanku, ponieważ za darmo dostajesz konto z darmowymi przelewami, możliwością płacenia przez internet, obsługą PayPal, powiadomieniami SMS, ekspresowymi przelewami mBank <-> mBank.

Prawdopodobnie nie, wątpię, żeby weryfikowali to w szkołach, bardziej będą ich interesować dane Twojego pełnomocnika.

Aha - karta, która Cię interesuje to karta debetowa, nie możesz mieć jeszcze kredytowej, zresztą pewnie nie potrzebujesz :)

Czemu nie PKO? Mam Inteligo

Albo masz PKO BP + iPKO, albo Pekao + Inteligo. To raz. Dwa - co do samego konta internetowego zastrzeżeń nie mam, zwłaszcza że teraz jest darmowe (przynajmniej u mnie, zauważyłem że już za nie nie płacę). Ale sama "fizyczna" obsługa, stanie w kolejkach, mordowanie się w bankach, wysokie opłaty za korzystanie z innych bankomatów (podjąłem 20 zł i zjadło mi 4 zł!) skutecznie mnie zniechęca do tego banku.

Mou - teoretycznie debet to też forma kredytu, dlatego dla takich, że tak określę, młodych wiekiem jakikolwiek kredyt jest niewskazany, no chyba że maksymalnie 100-200 zł. Zwykłe kombo karty płatniczej + bankomatowej mu wystarczy.

[14] tak

[13] nie wiem o czym do mnie mówisz
karta nazywa się debetowa, bo tak się nazywa, pospolite karty płatnicze, które wszyscy mamy w portfelach to właśnie karty debetowe, na koncie, które on sobie założył nie ma możliwości zrobienia debetu

karta nazywa się debetowa, bo tak się nazywa, pospolite karty płatnicze, które wszyscy mamy w portfelach to właśnie karty debetowe, na koncie, które on sobie założył nie ma możliwości zrobienia debetu

To po jaką cholerę nazywa się debetowa, jak nie można przekroczyć tego, co mamy na koncie? W końcu debet = kwota "kredytu" na koncie.

Nie wiem, nie ja wymyśliłem tę nazwę, jakbym wymyślał to pewnie nazwałbym ją inaczej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karta_debetowa

Od siebie polecam bank BPH. Jestem już u nich prawie 3 lata i przez ten okres nigdy nie miałem kłopotów z bankiem. Przelewy wykonuję za darmo, za konto płacę 2,50 zł miesięcznie, a kartę debetową dostałem kilka dni po formalnym założeniu konta (i korzystam z niej do dnia dzisiejszego). Polecam :)

gnoll, po angielsku debit oznacza obciążenie, jakiś idiota wpadł na pomysł skalkowania nazwy (debit card) i mamy taki kwiatuszek :) Debit card na zachodzie oznacza "kartę obciążeniową", nie debetową.

Żeby było jeszcze tragiczniej - "debetowa" kojarzy się ludziom najczęściej ze słowem "debt", które istnieje w języku angielskim i oznacza dług :/

Pozostaje tylko liczyć na to, że kiedyś jakiś bank zaryzykuje i zacznie oferować "karty obciążeniowe" zamiast "debetowych" a reszta pójdzie za nim, choć sam w to nie wierzę.

A co złego jest w PKO BP? Mi jest tam bardzo świetnie, kolega też chce zmienić z WBK na PKO, ponieważ w WBK musi płacić za nieużywanie karty.

A co złego jest w PKO BP?

Sprawy maja się tak, że musiałbym się BARDZO napocić, żeby zapłacić cokolwiek mBankowi. Przelew robię. Za darmo. Rachunek prowadzony za darmo. Wypłaty w bankomatach na całym świecie - bez prowizji! Jedynie w Polsce nie we wszystkich można bez prowizji, ale tak się jakoś kretyńsko składa, że gdzie nie pójdę to Euronet + ostatnio prawie wszędzie płacę kartą, zamiast wypłacać w bankomatach.

Ciężko się ustosunkować do PKO, bo nie wiem o który rachunek chodzi.

Konto z iPKO miałem przez rok i określę ich jednym słowem - złodzieje.

Kolego, lejce Ci się pomyliły, bo Inteligo to konto prowadzone przez PKO BP. To raz.

A to ciekawe...

Z tego co wiem to kiedyś Pekao i PKO miało oboje konta internetowe nazwane Inteligo, ale PKO w końcu zmienił na iPKO. Wiem, bo korzystałem jeszcze z obu wersji nazw.

Inteligo to konto czysto internetowe, niczego nie załatwisz w oddziałach pkobp.

Dostęp internetowy do zwykłego rachunku w pkobp kiedyś nazywał się pko inteligo, obecnie ipko i nie miał i nie ma nic wspólnego z tym co jest na inteligo.pl

Czyli albo PKO ma dwa konta internetowe, albo ja tu czegoś nie rozumiem. Jeżeli ma dwa, to sorry, ale nie sądziłem że tak jest. Generalnie ja zawsze korzystałem z iPKO, więc wziąłem poprawkę na to, że jeden bank = jedno konto internetowe.

DOWN

To w takim razie wytłumacz mi różnicę pomiędzy bankowością internetową a kontem internetowym.

Bankowosc internetowa to to samo co dostęp do konta przez internet, kiedyś to był luksus ekstra płatny i to określenie zostało do dzisiaj.

Konto internetowe - inteligo, mbank pewnie znajdzie się coś jeszcze. Konto zakładasz, zarządzasz na odległość, jak masz ochotę kogoś zjebać to nie pójdziesz to oddziału bo nie istnieje ew. nie obsługuje tego typu klienta (przykład inteligo i pkobp, pomimo wspólnego właściciela i systemów nic w oddziale nie załatwisz i musisz siedzieć na słuchawce i wysyłać papierki pocztą)

Heh, czyli to jest konto bez całej "fizycznej" otoczki... od 18 roku życia, gdy założyłem konto, bankowość elektroniczna dla mnie = konto internetowe, ale widać człowiek całe życie się uczy ;)

Abstrahując od nazewnictwa, dla mnie to średni pomysł, bo często wpłacam gotówkę.

Kompo - tak się nie irytuj moim znawstwem, po prostu w tym wypadku są raczej tak subtelne różnice, że człowiek ma duże prawo się pomylić.

Mentora, przecież ty jesteś gimbusem na poziomie nibynóżków, nie wierzę, że zakrawaceni pracownicy banków wydali by ci cokolwiek poza papierem toaletowym do firmowego klopa w skrajnej sytuacji.

izzykonto w mbanku wszystko darmowe.

PKO Konto Pierwsze

0 zł za prowadzenie konta
0 zł za wypłaty z bankomatów w Polsce i na świecie
0 zł za przelewy
3 zł za kartę (miesięcznie)

trudno znaleźć lepszą ofertę

kszaq -> przecież powyżej podaliśmy przynajmniej ze 3 lepsze oferty

zwłaszcza oferta bz wbk Konto<30 z 'bezpłatnymi' wypłatami z bankomatów jest bardzo atrakcyjna.

Miałem już parę kont w bankach, parę cały czas mam i chyba najbardziej jestem zadowolony z Aliora. Chyba najwygodniejszy system internetowy jakiego używałem, dobre konto maklerskie, wyplata ze wszystkich bankomatów bez prowizji, paypass, brak kolejek w oddziałach i zupełnie nieupierdliwy marketing (tj. nikt co miesiąc nie próbuje mi wcisnąć przez telefon karty/kredytu/lokaty) Jedyny minus to 5 zł/miesiąc za kartę, ale przy stałym wynagrodzeniu to właściwie żaden problem.