Picie w samotności a w grupie
Wy też macie zupełnie inny zgon po piciu w samotności a po piciu w grupie ?
Zdarzyło mi się wypić o jedno piwo za dużo przed komputerem, za dużo wtedy analizuje myślę nad życiem i gdy wtedy ktoś do mnie dobija jestem nie do pogadania analizuje wszystko, a gdy pije z kimś to jest zupełnie inaczej, nie myślę tylko cały czas prowadzę rozmowę nie odczuwam czegoś takiego jak wstyd. Dwa różne zachowania przy dwóch różnych sytuacjach po wypiciu jednak tej samej ilości alkoholu. Czemu tak jest, też tak macie ?
ty chyba nie wiesz co to zgon.
a jak masz takie rozkminy to lepiej nie pij, widać ci nie służy.
Każdy chyba kiedyś wypił coś w samotności...
Czy ja mówię, że codziennie piję heh, zdarzyło się nieraz po prostu wypić coś samemu, nic więcej.
A ja sobie lubię wypić piwo i zjeść chipsy oglądając film. Ale najpewniej w Waszych oczach jestem skończonym alkoholikiem i najprawdopodobniej niedługo się zabiję. On nigdzie nie napisał, że chleje wódę sam ze sobą przed kompem, tylko, że czasami wypije to jedno piwo za dużo no i tyle.
Tego zgonu to sobie nie wyobrażam, ale wypicie kilku (paru, nie 7) piw przed kompem/tv rozumiem.
ED:
Do tematu: człowiek jak pije sam więcej rozmyśla o sentymentalnych sprawach, więc i bywa, że ma różne rozkminy. Ale jak wypijesz 2-3 piwa to chyba tak nie masz, co?
Nie wyobrażam sobie by uwalić się samemu w domu.
Z drugiej strony nie widzę nic złego w walnięciu od czasu do czasu jednego piwa do filmu czy serialu.
No ja mam teraz mocną rozkminę, bo kończy się ostatnia butelka, a nie che mi się ruszyć dupy do sklepu po kolejne. :F
Ja chyba nigdy nie piłem sam, nawet do komputera/telewizora ;)
to widac dlaczego niektorzy pija... nie dla smaku alkoholu, tylko zeby "poimprezowac".
pokazuje to Waszą dziecinnosc i jak traktujecie alkohol, swiadczy o Was zle.
ja lubie wypic "sam", tak samo jak lubie sam ksiazke przeczytac, jak lubie film obejrzec SAM.
bo pije dla SMAKU, a nie bo fajnie sie po tym rzyga czy polepsza nastroj...
nie wyklucza to picia i filmu ogladania z kims, a i ksiazki potrafilem czytac w grupie...
[12] Wódkę to też pijesz dla smaku?
Taki jesteś dorosły, bo możesz wypić piwko jak nikt nie patrzy? SO LAME.
Pokaż jaki jesteś dorosły, najeb się przed kompem!
Nie wiem czy w całym zyciu wypiłem 2 piwa samemu...
Naprawde jest to żalosne i swiadczy o tym ze nie masz znajomych, jak juz sie z nimi spotkasz to mozna pic do oporu ale samemu po prostu sie nie pija i juz
"Naprawde jest to żalosne i swiadczy o tym ze nie masz znajomych..."
Skończy z takimi mundrościami, bo drugim Platonem to na pewno nie jesteś.
"Taki jesteś dorosły, bo możesz wypić piwko jak nikt nie patrzy? SO LAME."
Taki jestes dorosly, ze pijesz tylko dla spolecznej akceptacji? SO LAME.
Takie same mundrosci, jak to, ze do kina 'nie wypada' chodzic samemu.
mineral--> nie. Wodki nie pije, bo NIE LUBIE.
a co ty pijesz bo musisz? czy moze mozesz? czy tylko po niej umiesz sie bawic?
ja nie pije, bo nie lubie.
wypic piwko jak nikt nie patrzy? a co za roznica czy patrzy czy nie? pijesz po to, zeby sie popisywac, czy po to, bo lubisz smak?
Janczes--> a czy wszystko co smakuje ci i lubisz robisz ze znajomymi? czy po prostu jestes tak ograniczony, ze alkohol stawiasz na rowni z "mam kumpli do picia". Samemu nie mozesz? nie uwazasz siebie godnego picia we wlasnym towarzystwie? czy moze masz jakis zwichrowany stosunek do alkoholu i nie wyobrazasz sobie, ciezkiego dnia, wracasz do domu, kladziesz nogi na fotel i ________ tu wstawiasz rzecz ktora lubisz robic.
Ja piję w samotności, i w grupie, ale w samotności wolę bardziej.
Bo ja piję alkohol nie by z kimś pogadać na luzie itp. ja piję dla kopa, efektu, stanu błogości, a w samotności przynajmniej nic nie odwalę.
picie to picie, to samo co fajki itp. dla efektu a nie dla szpanu, z kumplami lepiej się gada po trzeźwemu.
Hue, hue, Niektórzy widzę chcieli wyjść na dorosłych, a wyszło jak wyszło - alkoholu w domowym zaciszu do ust nie wezmą, bo przecież kto by się katował tym świństwem w celu innym, aniżeli wyjście na duszę towarzystwa. Niezły ubaw :)
Lubię sobie ze dwa browarki strzelić przy samotnym oglądaniu jakiegoś filmu, ale żeby się upić... nieee, na większe dawki wolę towarzystwo.
wysiak i Dessloch, nie nie piję dla społecznej akceptacji. Zresztą wysiak, myślałem, że trochę mądrzejszy jesteś, bo swój wywód wywnioskowałeś z dupy, ja o sobie nic nie napisałem.
Lubię wypić piwko, gdy np. na dworzu jest upalnie, a zimny browar świetnie gasi pragnienie.
Skoro nie lubisz wódki Dessloch, to jestem w stanie zrozumieć że pijesz alko dla smaku ;)
Nie napisałem, że wypicie piwka w samotności to zło. Ja jestem przeciwny:
1. Najebaniu się samemu (WTF!?!)
2. Uznawaniu, że niedorośli piją alkohol w towarzystwie, a jedynie prawdziwie dojrzali mogą wypić samemu (omg).
Zdarzyło mi się wypić o jedno piwo za dużo przed komputerem
Eee to co powiedziałeś można zrozumieć na kilka sposobów.. zdarzało mi się wypić o jedno piwo za dużo na imprezie i miałem luki w pamięci ale czasami zdarza mi się wypić o jedno piwko za dużo i na drugi dzień troszkę mnie głowa boli. Niektórym z kolei zdarza się wypić o to jedno piwo za dużo i wymiotować. Tak więc? :)
Nie mam nic przeciwko piciu w samotności bo sam często to robię. 1-2 piwa do filmu, meczu, konsoli czy po ciężkim dniu to nic złego. Chociaż wódki samemu pić nie wypada. ;)
No bo yyy.. chyba pije się dla przyjemności i dla smaku? Nie ważne jest czy robi się to w samotności czy ze znajomymi, byleby w granicach rozsądku, którego często brakuje. Chyba, że jestem w błędzie. :)
Moją klasę pani psycholog na godzinie wychowawczej uczyła że picie w samotności to alkoholizm

Jezu, to ze wy sączycie na zmianę wódę z najtańszym piwem, nie znaczy, że ktoś nie może wypić dla smaku whiskey, koniaku, nalewki, czy rumu.
Widzę, że zdania podzielone są jeśli chodzi o picie w samotności a w grupie, ale ja zupełnie inne pytanie zadałem. A nie co sądzicie o tym. Nigdy przed kompem nie wypiłem tyle piw żeby rzygać, albo na następny dzień nie pamiętać co robiłem.
yyy jak mozna pic piwo dla smaku? Wole jak mi to nie smakuje wtedy jeszcze wiem ze sie nie uzalezniam :P
ja rozumiem picie dla smaku, co wiecej nie potepiam nikogo kto sam sobie piwko do meczu chlapnie (po prostu mi sie nigdy nie zdarza i nie mam nawet ochoty na alko kiedy jestem sam, choc z tym zgonem pijac samemu - pojac nie moge :D), ale wchodzenie w tony desslocha, ktory ludzi pijacych po prostu po to, zeby 'poimprezowac' , jak on to ladnie nazwal, uwaza za niedojrzalych smieci jest juz lekka przesada
Pozdrowienia dla lamusow ktorzy nie wypija szklanki dobrej whiskey albo koniaku przed kompem/tv/czytajac ksiazke bo to zuo :D
@SlyCooper: To jej powiedz, żeby sobie znalazła męża i zobaczy, że facet lubi sobie przyjść po ciężkim dniu pracy usiąść przed PC/TV i wypić piwko z lodówki i nie nie jest to alkoholizm.
Osobiście pije piwo dla smaku, a nie żeby być fajnym, dlatego nie przeszkadzało mi wczoraj wypić piwko przed PC.
@vlodek2532: Co kto lubi, choć osobiście nie przepadam za wódką.