Oszukany przez serwis LG Electronics
Witam.
Oddałem drugi raz telefon na gwarancje do salonu PLAY, gdzie następnie wysłali telefon do serwisu LG Electronics w Miławie. Stwierdzili, że telefon jest uszkodzony mechanicznie, a naprawa (wymiana płytki głównej) wyniesie mnie 437 zł.
No nic, jakoś przeżyłem ten fakt, ale napisali, że przejściówka jest uszkodzona. No patrze, patrze i nie widziałem, żeby ona przed oddaniem była uszkodzona. A teraz jakiś drucik odstawał, ten plastik jak by pilniczkiem zjechany. Chciałem zgrać muzyke, to w ogóle ten drucik się połamał, PC nie widzi laptopa.
No i co w tej sytuacji mam zrobić? Wyrolowali mnie pięknie i jeszcze dobili. Mam zamiar skontaktować się z rzecznikiem praw konsumenta, bo mnie to bardzo wkurzyło.
I czy kogoś z Was lub Waszych znajomych w konia też zrobili?
Pozdrawiam Miszcz
PC nie widzi telefonu*
Przepraszam, za błąd, ale wyprowadzili mnie z równowagi.
Ja dzieki podobnej akcji (plus jeszcze jedna) wisze Play ze 2000zl i odsetki prawdopodobnie rosna. Z tym, ze leje na to i nigdy nie zaplace. Wzialem u nich telefon jak tylko sie pojawili w PL, oddalem na gwarancje, gdy mi sie zepsul i mi wcisneli kit, ze to uszkodzenie mechaniczne po czym zazadali 400zl za naprawe. Nastepnie nie przysylali rachunkow (mimo, ze pobierali oplate za to!) i po dwoch meisiacach zablokowali mi telefon. Chcialem zaplacic zalegle rachunki, ale okazalo sie, ze musze tez zaplaccic 1500zl za to, zeby mnie wlaczyli z powrotem do sieci. Probowalem sie dogadywac nawet, mimo, ze mojej winy w tym nie bylo zadnej, ale napotykajac sciane oporu zlalem te firme cieplym moczem. Nigdy wiecej.
A od LG tez sie trzymam z dala, 5 lat temu kupilem od nich TV, ktory mial skaze na ekranie. Wymieniali mi 3 razy i w koncu okazalo sie, ze cala partia taka wyszla, na co juz poradzic nic nei moga. Coz, zostalem z takim....
Właśnie dlatego ufam sprawdzonym firmom jak np. Nokia. Mój pierwszy telefon to była Nokia, potem były krótkie epizody z Motorolą i SE, a teraz mam nową Nokię. LG może ma dobre TV i monitory (sam mam takie), ale telefony - nie.
Miałem SE K750i i był zarąbisty.
Wysłałem maila do rzecznika w moim mieście i zobacze co odpisze.
Tez z wlasnego doswiadczenia unikam firmy LG, gorszego serwisu juz chyba nie ma.
Wzorem np. jest serwis nokii. Jakis czas temu z dosc duzej wysokosci spadla mi 5800XM, ekran dotykowy przestal dzialac, obudowa cala poobijana (ewidentnie bylo widac ze wszystko z mojej winy). Dziesiec dni pozniej telefon otrzymalem naprawiony z calkowicie wymieniona obudowa (!) i z dodatkowym rysikiem. Telefon jak nowka.
Napisze ciekawą rzecz, która zauważyłem niedawno.
W tej karcie, co dostałem jest miejscowośc pomylona. Zamiast miasta Sieradz jest napisane Stawiszcze (mała wieś, która jest położona niedaleko Sieradza).
I kwota za naprawe:
część 304,90 zł
+
robocizna 28,00 zł
+
podatek VAT 81,86
= 414,76 zł
a nie tak jak napisane w podsumowaniu 437,76 zł, a o dodatkowych opłatach nic nie jest napisane.
Chciałbym zabrać głos w tej sprawie, ale znając życie ,,zjedziecie" mnie jakimiś niesamowitymi argumentami.
Nie możecie winić samej firmy Play, albo LG.
One są producentami, a nie firmami od naprawy. Oni nie mają bezpośrednio wpływu na proces naprawy, ani na orzeczenie specjalisty.
Play, czy też LG podpisują kontrakt z firmą zajmującą się naprawą na przykład podzespołów do telefonów. Ta firma wtedy jakby ,,wchodzi" do rodziny i do niej są przekierowywane sprawy z gwarancjami. A play/LG tego nie monitoruje [może raz na pół roku jest ktoś do nich wysyłany].
Możecie mi wierzyć, lub nie ale pracownicy w takich firmach naprawdę rzetelnie wykonują swoją pracę (przynajmniej w większości wypadków). Dzieje się tak, dlatego że pracownikom w większości tych firm nie płaci się od godziny ale od ilości naprawionych podzespołów w danym dniu. Innymi słowy nie naprawi - nie dostanie zapłaty.
Oprócz tego w jakim świecie żyjemy? Oczywiście że jeśli tylko widać na takowym sprzęcie nawet drobne uszkodzenia mechaniczne zaraz zostanie to wykorzystane na nie korzyść klienta...
Po to się zakłada firmę, aby robić pieniądze.
A teraz konkretnie:
Miszcz120
Mówisz, że uszkodzona była Płyta główna. Przyznaj się, ani razu nim nie rzuciłeś, nie upadł ci z wysokości kieszeni?
Płyta główna jest chyba najlepiej chronionym elementem w telefonie i uszkadza się raz na 1000.
Co do samej naprawy wynosi ona tak dużo bo z płytą główną nie da się wiele zrobić. W sumie tylko wymienić.
Jeśli zamierzasz iść do rzecznika konsumenta, naprawdę dobrze się zastanów czy ci nigdy nie upadł, nie ma śladów ,,gwałtownego" użytkowania.
yazz_aka_maish
A ty jeżeli udałbyś się od razu do rzecznika myślę że sprawę byś wygrał. Teraz Game Over :).
Skąd to wszystko wiem:
spoiler start
Mój ojciec jest pełnomocnikiem prezesa jednej z firm naprawiających podzespoły dla Asusa. Ja sam też czasem u niego sobie popracuję i co nie co się uczę.
spoiler stop