Siemanko, planuje powrot do serii po dluuugiej przerwie, dosc powiedziec, ze skonczylem w zyciu tylko ac1. Nie moge sie zdecydowac, ktora wybrac. Grecja jest mi duzo blizsza, ale Egipt mnie pociaga bo wlasciwie nigdy nie interesowalem sie tym okresem historycznym. Czy te gry sie jakos lacza? Czy duzo mnie ominie jako, ze nie ukonczylem poprzednich gier? Cos tam sie mimo wszystko orientuje. Pozdro
Mi lepiej się grało w Odyssey. Ładniejsze widoki, bardziej rpgowa no i sama starożytna Grecja to dla mnie ciekawszy okres historyczny. Nie trzeba znać poprzednich części, straci się najwyżej parę smaczków.
Odyssey. Lepiej zdecydowanie bawiłem się w Grecji i był to jedyny AC który ukończyłem do tej pory.
Łączy je baardzo poboczny i baardzo słaby wątek współczesny. A dlaczego nie Valhalla? IMHO najlepsza ze współczesnej trylogii.
Jeśli ukończyłeś do tej pory tylko jedynkę to nie ma znaczenia (w kwestii fabularnej) od której części zaczniesz.
Obie części są świetne, ja minimalnie lepiej bawiłem się w Origins, mechanika walki mi bardziej podeszła, ale to bardzo porównywalne tytuły pod względem grywalności.
Ukonczylem goldy Origins i Odyssey. Oba znakomite, Odyssey troche lepsze. Oba klimaty lubie po rowno (egipt i grecja). Btw od valhalli sie odbilem
Gry sie nie lacza
Odyssey jest znacznie lepsze i moim zdaniem najlepsze z "nowej trylogii" (Origins, Odyssey, Valhalla).
Fabularnie w każdej czesci jest taki bełkot że nie ma znaczenia od czego zaczniesz, i tak nic z tego nie zrozumiesz.
Origins jest lepsze, ma bardziej ciekawy i zróżnicowany świat i gameplay nie jest aż tak upierdliwy jak w Odysei gdzie cały wątek główny jest level gate'owany i trzeba dużo grindować. Odyseja ma do tego jeden z najgorszych voice actingów jakie słyszałem w grach, słuchanie kiepsko napisanych jak i kiepsko zagranych dialogów wzbudza ciągłą irytację.
Origins ma w porządku wątek fabularny, Odyseja to jakieś nieporozumienie.
Valhalla też mi się podobała, ale dobiłem jakoś do połowy gry i mnie znudziła. Dobra gra, ale wydaje mi się, że ta forma Asasyna już mi się przejadła.
Nie musisz grać w inne części.
Odyssey
Mój głos idzie na Origins - gra jest ciekawsze fabularnie, nie ma skalowania levelu przeciwników, ma bardzo fajnych bohaterów, Egipt wypada atrakcyjniej od Grecji, fajny jest też system Filakisów, który Odyseja robi w mniej interesujący sposób.
Odyseja jest ok, ale Origins jest bardziej skondensowane.
Dla mnie Odyssey, głównie za bardziej rpgowe podejście - jakieś tam decyzje w side questach, wybory w dialogach, romansiki (chociaż te sa zrobione na żenujacym poziomie) - wszystko co nie uświadczysz w Origins.
Z tej dwójki to Origins (to i tak gra maks 6/10), ale najlepiej byś zrobił jakbyś zagrał w jakąś starszą część.
Dzieki za wasze opinie, jednak zdecydowalem sie na Origins mimo wiekszej ilosci glosow na odyseje. Ta druga tak czy siak mam w planach ograc, a jesli bym sie za nia teraz zabral to juz bym pewnie nie wrocil do tematu Egiptu. O starozytnej Grecji moglbym napisac prace, a tu sie jednak rzucam na nieznane wody i ciekawosc jest silniejsza od tego co podpowiada glowa. Zaryzykuje, moze sie spodoba. Wiele nie strace, bo obie sa obecnie w promocji na bf.