laptop - gaśnie ekran
laptop toshiba satelite A200 (5letni)
problem - ekran bez zadnego powodu gaśnie - pomaga restart albo przejscie windowsa w stan wstrzymania i wlaczenie spowrotem.
nic z windowsem, bo gdy jestem w biosie dzieje sie tak samo. zaczelo sie dzisiaj z godzinke temu. najpierw gasl raz na 15 minut a potem coraz czesciej, co minute. kombinowalem z zasilaniem, grzebalem w biosie - nic nie pomagalo. teraz o dziwo bez zadnej wiekszej przyczyny ekran nie gasnie, ale nie wiem jak dlugo to potrwa :/
ciezko powiedziec czy to np. tasiemka przy matrycy, bo naciskalem i ruszalem ekran i nic nie pomagalo. czy laptop sie przegrzewa? zadnych artefaktow na ekranie nie widac ani innych podobnych objawow przegrzewania - profilaktycznie podmuchalem w otwory wentylacyjne, moze to pomoglo - ciezko powiedziec.
ktos ma jakies pomysly?
Sprawdź czy w ekranie gaśnie podświetlenie czy się wyłącza, bo znacząca różnica. Może padać podświetlenie, wtedy koszt wymiany / naprawy to jakieś 70-100 zł na oko. Jak następnym razem padnie, stań nad nim pod dużym kątem w pionie i zobacz czy 'pod swiatlo' nie widać czegoś. Czegoś znaczy pulpitu ;) Ew. spróbuj spróbuj podpiąć kablem VGA do monitora i jak się wyłączy następnym razem to przełączyć ekran na monitor, wtedy sie zorientujesz czy wylacza sie lapek czy sam ekran.
Swoją drogą kilka razy miałem styczność z problemem wyłączającego się ekranu w lapku gdzie pomogło wciśniecie FN + F5 (kombinacja do przerzucenia ekranu na monitor zewnetrzny)
kombinowalem z przelaczeniem na ekran zewnetrzny - nie pomagalo. monitor bym podlaczy, ba nawet mam monitor pod reką, ale to taki kosmiczny monitor, ze ma tylko wejscie hdmi a laptop wyjscia tylko analogowe vga i svideo :/
poki co, nie zapeszajac, nie gasnie wiec ciezko cos stwierdzic, nie wiem, moze podmuchanie w wentylatory pomoglo?
Nie boj, zgasnie i bedzie gasnac coraz czesciej i dluzej, az do calkowitego zacmienia.
Mam tak samo w jakies Toshibie, ale nie chcialo mi sie wnikac w czym rzecz, bo to tez rupiec sprzed paru lat.