Książki Pratchetta
Szukam dobrych książek Pratchetta na wakacje, żeby się nie nudzić na wyjazdach itp. Kiedyś zacząłem "Równoumagicznienie" i chyba "Trzy wiedźmy", ale perypetie wiedźm mnie nie bawią. Może jacyś inni bohaterowie?
Mnie strasznie wciągnęło i bawiło wszystko, oprócz właśnie cyklu o czarownicach (no, jeszcze Piramidy były średnie), tak więc myślę, że każda będzie dobra. :)
Moją pierwszą (i na razie jedyną) książką Pratchetta którą przeczytałem była "Nacja". Świetna książka, szczerze polecam.
Moje ulubione:
Mort
Straz!Straz! (ogolnie wszystko ze straza, np. Zbrojni, Straz Nocna)
Pieklo Pocztowe
Kosiarz
Lups!
Prawda
Moim zdaniem im nowsza częśc swiata Dysku tym lepsza. Super jest Piąty Elefant, wiedźmikołaj, piekło pocztowe, łups! albo potworny regiment.
Wszystkie o straży były genialne. W sumie ja bym ci polecił "dywan", "ciemną stronę słońca" lub "dysk" tak bardziej nietypowo. Sam Terrego lubię a nawet robiłem o nim prezentację maturalną [95%];p
jaknie jaraja Cie czarownice (a przeciez babcia jest the best), to moze cykl o strazy?
Vimes, Marchewa i reszta wg mnie wymiata
No i oczywiscie wszystko o Ricewindzie i Smierci
Dzięki! Zrobiłem sobie listę i pójdę z nią jutro do biblioteki.
Nic nie pobije The Dark Side of the Sun w konkursie najsłabszej książki Prachetta.